ale bezsens, więc to niby "ich" pogrzeb? a kto tam się zjawił? ich rodzina? już widzę swoją rodzinę (lub znajomych) pędzącą na fejkowy pogrzeb ... a może moja rodzina została poinformowana o tymże bez wiedzy o tym iż żyję, więc została celowo wprowadzona w błąd iż nie żyję (piękny pozew). A może to jakaś grupa losowych ludzi? pardon? idziesz na "swój" pogrzeb i widzisz stado nieznanych Ci ludzi ... w takiej sytuacji to jednak bym posiedział i posłuchał co jakieś "randomy" nawijają o moim truchle.
idea pomysłu jest dobra, ale wykonanie fatalne, wręcz wygląda jakby ktoś nagle wpadł na pomysł i zupełnie go nie dopracował, bo można było to zrobić lepiej, a jak? np. w roli trupa postawić nie "nas" a np. naszą "wymyśloną ofiarę" która miała zginąć "na skutek naszej nadmiernej prędkości" gdzie załamana rodzina mówiła by o "jej" planach i marzeniach, o najbliższej rodzinie, dzieciach czy coś ... wtedy idea nieznanych nam ludzi na pogrzebie miała by trochę sensu ...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 kwietnia 2014 o 0:53
Ostatnio jeden Polak za granicą, wyprzedzał i zderzył się z drugim samochodem. Teraz jest podłączony do aparatury podtrzymującej życie. Miał 10 minut do domu. Wracał ze szpitala, żona urodziła drugie dziecko. Bez komentarza.
ale bezsens, więc to niby "ich" pogrzeb? a kto tam się zjawił? ich rodzina? już widzę swoją rodzinę (lub znajomych) pędzącą na fejkowy pogrzeb ... a może moja rodzina została poinformowana o tymże bez wiedzy o tym iż żyję, więc została celowo wprowadzona w błąd iż nie żyję (piękny pozew). A może to jakaś grupa losowych ludzi? pardon? idziesz na "swój" pogrzeb i widzisz stado nieznanych Ci ludzi ... w takiej sytuacji to jednak bym posiedział i posłuchał co jakieś "randomy" nawijają o moim truchle.
idea pomysłu jest dobra, ale wykonanie fatalne, wręcz wygląda jakby ktoś nagle wpadł na pomysł i zupełnie go nie dopracował, bo można było to zrobić lepiej, a jak? np. w roli trupa postawić nie "nas" a np. naszą "wymyśloną ofiarę" która miała zginąć "na skutek naszej nadmiernej prędkości" gdzie załamana rodzina mówiła by o "jej" planach i marzeniach, o najbliższej rodzinie, dzieciach czy coś ... wtedy idea nieznanych nam ludzi na pogrzebie miała by trochę sensu ...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2014 o 0:53
A jak sie spuznie na swoj pogrzeb,to co wtedy,mandat ?
Kara śmierci.
Ale jak to, przecież ograniczenia prędkości to wymysł Lewakuf. Prawdziwy Polak, patriota, Korwinista nie przejmuje się takimi bzdetami....
Ostatnio jeden Polak za granicą, wyprzedzał i zderzył się z drugim samochodem. Teraz jest podłączony do aparatury podtrzymującej życie. Miał 10 minut do domu. Wracał ze szpitala, żona urodziła drugie dziecko. Bez komentarza.
Przesadzasz - oni jeżdżą spokojnie bo w imię wolności nie są przypięci. ;)
Pewnie jeden z drugim pojechali 80 po idealnie prostym, równym asfalcie w zabudowanym i już piraci.