Uczniów ubywa w tempie 5% rocznie, nauczycieli w tempie 2% rocznie a urzędników przybywa. Jakby ktoś nie wiedział wydatki budżetowe to składnik PKB i jego wzrost w ostatnich latach to w znacznym stopniu rezultat zadłużania kraju na poczet pensji urzędniczych. Ot zielona wyspa...
a czemu tu sie dziwić. Ludzie młodzi uciekają do większych miast takich jak Warszawa, Kraków, Wrocław. Tam znajdują lepiej płatną pracę, sa różne ośrodki kultury, zawsze coś można podziałać. Niestety małe miasta sa tylko do odpoczynku i młodzi przyjeżdżają aby odetchnąć od zgiełku i gonitwy. Ja mieszkam w mieście powiatowym gdzie mieszkańców jest blisko 20 tys Owszem jest kino, ale tam chyba graja tylko ziemie obiecaną. Park (jeden) nic ciekawego tylko gawrony sraja z góry. Pub może z 3, tez takie bez szału 1 pizzeria, żadnej galerii.
I pomyśleć, że kiedyś był problem bo było ponad trzydziestu uczniów w klasie i złe warunki do nauki... no to jest teraz mniej i co? I nauczycieli zwalniają a szkoły zamykają, hipokryzja
Pamiętajcie przy urnach wyborczych o człowieku, który wam to załatwił.
To nie tylko jego wina, to całe ostatnie 25 lat zsuwania się po równi pochyłej
Ludzie po prostu coraz częściej emigrują, trudno mieć im to za złe.
Ja tez tylko skończę studia i spadam z tego kraju. Tu już nigdy nie bedzie dobrze.
Uczniów ubywa w tempie 5% rocznie, nauczycieli w tempie 2% rocznie a urzędników przybywa. Jakby ktoś nie wiedział wydatki budżetowe to składnik PKB i jego wzrost w ostatnich latach to w znacznym stopniu rezultat zadłużania kraju na poczet pensji urzędniczych. Ot zielona wyspa...
Smutna rzecz, zobaczyć swój powiat... :(
a czemu tu sie dziwić. Ludzie młodzi uciekają do większych miast takich jak Warszawa, Kraków, Wrocław. Tam znajdują lepiej płatną pracę, sa różne ośrodki kultury, zawsze coś można podziałać. Niestety małe miasta sa tylko do odpoczynku i młodzi przyjeżdżają aby odetchnąć od zgiełku i gonitwy. Ja mieszkam w mieście powiatowym gdzie mieszkańców jest blisko 20 tys Owszem jest kino, ale tam chyba graja tylko ziemie obiecaną. Park (jeden) nic ciekawego tylko gawrony sraja z góry. Pub może z 3, tez takie bez szału 1 pizzeria, żadnej galerii.
"Roznica miedzy 2035(!) a 2010"???? To sa bardzo optymistyczne prognozy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2014 o 21:51
I pomyśleć, że kiedyś był problem bo było ponad trzydziestu uczniów w klasie i złe warunki do nauki... no to jest teraz mniej i co? I nauczycieli zwalniają a szkoły zamykają, hipokryzja