Toć już kardynał Richelieu mawiał: "Boże, chroń mnie od przyjaciół - z wrogami sobie poradzę". Ciekawe jak często stwierdzam głęboką mądrość tego zdania :0
czy naprawdę każdy tutaj bierze wszystko na serio? też uważam, że to inteligentny żart na poziomie, a nie czyjeś życiowe wyznanie. ludzie, wrzućcie na luz ;)
To świetny przyjaciel z Ciebie, nie ma co! Po co wrogowie skoro ma się takich przyjaciół...
Toć już kardynał Richelieu mawiał: "Boże, chroń mnie od przyjaciół - z wrogami sobie poradzę". Ciekawe jak często stwierdzam głęboką mądrość tego zdania :0
hahaha;D Inteligentny żart na poziomie;d
Tylko pogratulować mu żony, że się puszcza.
Tak to dzisiaj wygląda, kobiety puszczają się z naszymi kumplami a my potem wychowujemy ich dzieci.
jaki przyjaciel? to facet któremu dymasz żonę i tyle!
czy naprawdę każdy tutaj bierze wszystko na serio? też uważam, że to inteligentny żart na poziomie, a nie czyjeś życiowe wyznanie. ludzie, wrzućcie na luz ;)
Żarty są śmieszne, a jedyny poziom jaki ten demot odzwierciedla to gimbazjum.