moja praca maturalna dotyczyła jego twórczości. pamiętam, jak mojej nauczycielce coś mignęło, że "Różewicz nie żyje". Prawie godzinę przeszukiwałyśmy wszelkie możliwe źródła w poszukiwaniu informacji na ten temat. I wiecie co? Owszem Różewicz już wtedy nie żył. Tylko, że to był Stanisław Różewicz.
Cóż, jak zwykle teraz ludzie będą o nim gadać, bo nagle jak ktoś umrze to trzeba robić wokół tej osoby szum. Ja gościa nie znam i nigdy nie słyszałem o nim, nie żałuję
akurat zgadzam sie z Gorn. akurat nie kojarzyłem nazwiska ale coś z jego twórczości i owszem. I nie, nie możesz być np. profesorem i nieukiem, bo nie znasz Różewicza. Zasadniczo profesor z definicji nie może być nieukiem. Btw. jeżeli ktoś jest bogiem w danej dziedzinie (jest kilku takich ludzi, jakiś analityk, jakiś fizyk itp.) to na prawdę nie musi wiedzieć kim jest Szekspir a i tak będzie lepiej wyedukowana osoba niż 99,99% ludzkości, bo to on(bądź ona, bo się ktoś przyczepi o seksizm ) tworzy naukę.
@Slonx Po pierwsze nie rozumiesz sarkazmu Gorna i twierdzisz że to szydera, twój błąd. Powiedz mi jedynie po co mi znać jakiegoś podrzędnego poetę? Co mnie on obchodzi? a niech sobie pisze i milion wierszy przez całe życie, mnie to nie obchodzi. Nie muszę go znać bo i po co? Czy dla informatyka programisty jest to niezbędne? Twoje rozumowanie jest kompletnie błędne. Brak znajomości jakiegoś poety czyni kogoś nieukiem? No proszę Cię. Nieukiem to można nazwać kogoś kto nie wie ile to 2+2*2, kiedy był chrzest Polski, kto był pierwszym królem Polski czy choćby nie wie co się działo w tym kraju w czasie drugiej wojny, co jest ważne dla historii naszego narodu. A tak to o jakiegoś tam nieznanego poetę walczysz. Na co mi to? Chyba do krzyżówek, których i tak nie rozwiązuję. Wolę się skupić na nauce tego, co naprawdę mi potrzebne w życiu, a nie na poznawaniu nic nie znaczących dla mnie poetów i ich twórczości. Tyle ode mnie
@dragranis Trochę to płytkie. Ludzie, którzy nie interesują się czyjaś twórczością całe lata nagle, po przeczytaniu jednej informacji w necie, zaczną zalewać media społecznościowe "mądrymi cytatami" pochodzącymi od niego, żeby pokazać jacy to są Och! Ach!
@Slonx Drogi Slonxie. Z całą pewnością kiedyś słyszałem o Różewiczu (każdy pewnie słyszał), bo skoro ty się chwalisz tym, że go znasz i uznajesz to za podstawową wiedzę, to pewnie jego twórczość jest w podręczniku do języka polskiego. Niestety mój wiek i szerokie zainteresowania sprawiające, że w życiu przeczytałem dużo więcej rzeczy niż zawartość podręczników szkolnych sprawiają, że nie pamiętam wszystkiego, podobnie jak nie pamiętam wszystkiego co przez 30 lat jadłem. Nawiasem porównanie jak najbardziej adekwatne, bo więcej czytam niż jem. Interesujące też są twoje pozostałe przykłady. Chrzest Polski, Jan Matejko, autor "Pana Tadeusza"... Klasyka polskiej edukacji. Wiesz cokolwiek poza wycinek podstawy?
Poza tym o ile wiem kim był i pewnie coś czytałem to nie będę udawać jego wielkiego wielbiciela.
pierwsza myśl "skąś to nazwisko znam" i po chwili przypomniało mi sie, że na ustnym polskim miałem temat o II Wś i miałem wiersz Różewicza "Ocalony" i pierwsze pytanie/polecenie jakie dostałem to interpretacja tytułu tego wiersza. Przyznam sie, że znam tylko ten jeden wierz ze względu na prace maturalną
moja praca maturalna dotyczyła jego twórczości. pamiętam, jak mojej nauczycielce coś mignęło, że "Różewicz nie żyje". Prawie godzinę przeszukiwałyśmy wszelkie możliwe źródła w poszukiwaniu informacji na ten temat. I wiecie co? Owszem Różewicz już wtedy nie żył. Tylko, że to był Stanisław Różewicz.
Albo "Jak k#rwa łazisz idioto" to też za pewne jego słowa.
Cóż, jak zwykle teraz ludzie będą o nim gadać, bo nagle jak ktoś umrze to trzeba robić wokół tej osoby szum. Ja gościa nie znam i nigdy nie słyszałem o nim, nie żałuję
Nie rozumiesz dragranis? Chcesz pracować w reklamie? Informatyce? Ekonomii? BEZ ZNAJOMOŚCI RÓŻEWICZA? CZY CIEBIE DO RESZTY POPIE*DOLIŁO?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2014 o 22:47
akurat zgadzam sie z Gorn. akurat nie kojarzyłem nazwiska ale coś z jego twórczości i owszem. I nie, nie możesz być np. profesorem i nieukiem, bo nie znasz Różewicza. Zasadniczo profesor z definicji nie może być nieukiem. Btw. jeżeli ktoś jest bogiem w danej dziedzinie (jest kilku takich ludzi, jakiś analityk, jakiś fizyk itp.) to na prawdę nie musi wiedzieć kim jest Szekspir a i tak będzie lepiej wyedukowana osoba niż 99,99% ludzkości, bo to on(bądź ona, bo się ktoś przyczepi o seksizm ) tworzy naukę.
@Slonx Po pierwsze nie rozumiesz sarkazmu Gorna i twierdzisz że to szydera, twój błąd. Powiedz mi jedynie po co mi znać jakiegoś podrzędnego poetę? Co mnie on obchodzi? a niech sobie pisze i milion wierszy przez całe życie, mnie to nie obchodzi. Nie muszę go znać bo i po co? Czy dla informatyka programisty jest to niezbędne? Twoje rozumowanie jest kompletnie błędne. Brak znajomości jakiegoś poety czyni kogoś nieukiem? No proszę Cię. Nieukiem to można nazwać kogoś kto nie wie ile to 2+2*2, kiedy był chrzest Polski, kto był pierwszym królem Polski czy choćby nie wie co się działo w tym kraju w czasie drugiej wojny, co jest ważne dla historii naszego narodu. A tak to o jakiegoś tam nieznanego poetę walczysz. Na co mi to? Chyba do krzyżówek, których i tak nie rozwiązuję. Wolę się skupić na nauce tego, co naprawdę mi potrzebne w życiu, a nie na poznawaniu nic nie znaczących dla mnie poetów i ich twórczości. Tyle ode mnie
@dragranis Trochę to płytkie. Ludzie, którzy nie interesują się czyjaś twórczością całe lata nagle, po przeczytaniu jednej informacji w necie, zaczną zalewać media społecznościowe "mądrymi cytatami" pochodzącymi od niego, żeby pokazać jacy to są Och! Ach!
@Slonx Drogi Slonxie. Z całą pewnością kiedyś słyszałem o Różewiczu (każdy pewnie słyszał), bo skoro ty się chwalisz tym, że go znasz i uznajesz to za podstawową wiedzę, to pewnie jego twórczość jest w podręczniku do języka polskiego. Niestety mój wiek i szerokie zainteresowania sprawiające, że w życiu przeczytałem dużo więcej rzeczy niż zawartość podręczników szkolnych sprawiają, że nie pamiętam wszystkiego, podobnie jak nie pamiętam wszystkiego co przez 30 lat jadłem. Nawiasem porównanie jak najbardziej adekwatne, bo więcej czytam niż jem. Interesujące też są twoje pozostałe przykłady. Chrzest Polski, Jan Matejko, autor "Pana Tadeusza"... Klasyka polskiej edukacji. Wiesz cokolwiek poza wycinek podstawy?
Poza tym o ile wiem kim był i pewnie coś czytałem to nie będę udawać jego wielkiego wielbiciela.
'o kuwra'... Różewicz wspomnienie przechodnia. Wierszem cytat. Autor nieznany
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 kwietnia 2014 o 21:32
,,Ocalałem prowadzony na rzeź..."
Ps. Jestem z gimbazy i wcale nie musiałam szukać tego w google :)
...bo w gimbazie to czytali akurat 3 dni temu :)
pierwsza myśl "skąś to nazwisko znam" i po chwili przypomniało mi sie, że na ustnym polskim miałem temat o II Wś i miałem wiersz Różewicza "Ocalony" i pierwsze pytanie/polecenie jakie dostałem to interpretacja tytułu tego wiersza. Przyznam sie, że znam tylko ten jeden wierz ze względu na prace maturalną