Branie narkotyków nie świadczy o byciu kretynem! Bo to tak jakbyś powiedział że kawa, papierosy czy alkohol piją tylko kretyni. Bo używki to używki które wprowadzają nas w pewien stan, a to że niektóre są nielegalne nie znaczy że są gorsze od tych legalnych. Kwestia w tym żeby wiedzieć jak używać.
EJ ej! To że się przyznał nie znaczy że jest gorszy. Akurat wszyscy wiedzieli, że Harvardu nie skończył, kolegów nie miał ale był popularny i za pierwszym razem wygrał. Dużo dobrego zrobił dla Toronto i prawdopodobnie wygra jeszcze raz.
Branie narkotyków nie świadczy o byciu kretynem! Bo to tak jakbyś powiedział że kawa, papierosy czy alkohol piją tylko kretyni. Bo używki to używki które wprowadzają nas w pewien stan, a to że niektóre są nielegalne nie znaczy że są gorsze od tych legalnych. Kwestia w tym żeby wiedzieć jak używać.
autor demota nie ma usprwiedliwenia
kurviszon dobrze gada,polać mu narkotyków 40 procentowych
Ludzką rzeczą zbłądzić ;)
Przynajmniej się przyznał, podczas gdy cała reszta hipokrytów będzie biła się w pierś zarzekając, że nigdy nie spróbowali.
lepiej mieć polityka, który zażywa narkotyki niż skorumpowanego złodzieja
Bo to się z definicji wyklucza...
EJ ej! To że się przyznał nie znaczy że jest gorszy. Akurat wszyscy wiedzieli, że Harvardu nie skończył, kolegów nie miał ale był popularny i za pierwszym razem wygrał. Dużo dobrego zrobił dla Toronto i prawdopodobnie wygra jeszcze raz.
Jeśli tylko ćpa za swoje, to wolę ćpuna niż złodzieja.
to że brał narkotyki nie oznacza że będzie złym burmistrzem