Wolę szukać normalnej dziewczyny niż księżniczki i każdemu odradzam związek z takim indywiduum. A jak któraś dziewczyna szuka księcia z bajki, obowiązkowo na białym koniu to życzę powodzenia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 czerwca 2014 o 21:31
To powodzenia życzę. Od zarania wieków kobiety chcą być traktowane jak księżniczki. Jeśli znajdziesz sobie normalną, wdzięczną kobietę i będziesz ją traktował jak księżniczkę to ona nie zostanie ci dłużna. A kobieta nie powinna szukać księcia tylko rycerza. Konkretnego faceta z honorem i zasadami. Opiekuńczego i kochającego. Takiego przy którym jego księżniczka będzie czuła się bezpiecznie. No i powinien tak ją traktować żeby rzeczywiście czuła się jak księżniczka.
Akurat życie potraktowało mnie kiedyś butem za rycerskość jak to ująłeś, więc patrzę na te rady z lekkim uśmieszkiem, chociaż wiem i jestem przekonany, że są słuszne. Normalność w dzisiejszych realiach to rarytas, który jest w moim odczuciu trudno dostępny. W zachowaniu kobiet niestety dominuje pretensjonalność i materializm, szczególnie wśród studentek. Ciężko być rycerzem, skoro nie ma damy wartej tego by się poświęcić lub która potrafi to docenić. Dla byle kogo nie warto moim zdaniem się angażować.
Przykro mi że trafiałeś na takie kobiety. Ja z własnego doświadczenia wiem że są jeszcze takie które można traktować jak księżniczki i jednocześnie nie czuć się wykorzystywanym. Może to problem środowiska w jakim się obracasz. Moim zdaniem nie powinieneś się zrażać.Już na samych demotach jest dużo takich pań które podzielają pogląd "rycerskości". Trzeba tylko dobrze poszukać. Poszukać wśród tych miej popularsowych środowisk. Moim zdaniem kobiety od dziecka chcą być traktowane jak księżniczki. Niestety trafiają na nieodpowiednich mężczyzn (których jest niestety dość dużo) i zmieniają swój pogląd twierdząc że przejrzały na oczy.
Zależy jak rozumie się takie słowa. Dla mnie księżniczka to: wychowana, delikatna, kobieca, z klasą, urocza, kochająca, romantyczna. Wg mojej Narzeczonej królewicz - wychowany, dżentleman, romantyczny, odważny, rycerski ale nie wulgarny i chodzący testosteron. Swoją Kobietę spokojnie mogę nazywać Księżniczką, którą uwielbiam rozpieszczać. Na moje starania odpowiada staraniem i to najlepszy związek jaki do tej pory przeżyłem. W dzisiejszych czasach większość dziewczyn Woli być szalonymi, wulgarnymi, niekobiecymi. Takie pseudo damy, które nałożą sukienkę, rozpuszczą włosy ale zachować się już nie potrafią. Trzeba odróżnić prawdziwą księżniczkę od kapryśnej panny, bo te drugie często lubią określać się mianem wielkiej królewny. Jednak przy prawdziwej, cudownej kobiecie sam z siebie będziesz miał ochotę ją tak nazywać, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Zmień tylko podejście, wyłącz demotywatory przepełnione stereotypami i nie wstydź się marzeń. Nie wstydź się też traktować kobietę jak skarb jeśli widzisz, że na to zasługuje.
Manisztusu zgadzam się generalnie z Twoimi wypowiedziami, tylko jedno "ale". Nie rozumiem takiej postawy, że: będę dla kobiety dobry uprzejmy miły szarmancki, ale tylko jeśli mi się to opłaci. Wiadomo, że można dostać kopniaka, myślę, że większość porządnych facetów się poniekąd przejechało na takim podejściu do kobiet. Ale czemu niby to miałby być znak, że trzeba zmienić swoje postępowanie ?
luki13bl, kiedyś zrozumiesz, że życie nie jest tak proste jak 2+2. Teraz nie to się w życiu liczy. W obecnych czasach gdy jest zbyt miły dla osób to przeważnie obraca się to przeciwko tobie. Osobiście poznałem BARDZO mało dziewczyn dla których warto być opiekuńczym i kochającym.
Zależy co rozumiemy pod pojęciem księcia. Przecież to nie musi być "facet idealny" a po prostu ten którego będziemy kochać i który będzie kochał nas mimo wszystkich wad.
Do autorki tego Demotywatora uwierz mi że bardzo ciężko jest znaleźć prawdziwą i nie zmaterializowaną kobietę która będzie potrafiła docenić dobro a nie majątek i grubość portfela.
taaak, znalezienie prawdziwej nie zmaterializowanej kobiety może być trudne... zwłaszcza że ludzie nie są zbyt utalentowani w znajdywaniu bytów niematerialnych :P
A jak masz romans z dziewczyną nie zmaterializowaną to społeczeństwo Cię nie rozumie i się z ciebie śmieje. A to przecież takie piękne i czyste, masturbować się myśląc o postaci z anime albo coś.
Pomijając osoby skupiające się wyłącznie na materialności, to miałem wątpliwą przyjemność kilka razy traktować zbyt dobrze dziewczynę (może nie do końca jak księżniczkę, ale starałem się) i za każdym razem skończyło się to w podobny sposób - odchodziły do kolesi, którzy nie mieli zbytniego szacunku do nich, po krótkim czasie koleś je zostawiał a te się za nim uganiały... Niedawno stwierdziłem, ze warto spróbować być mniej miłym a nawet od czasu do czasu lekko chamskim - i wiecie co? Zainteresowanie jest znacznie większe. Więc tak naprawdę te wasze historyjki o księciu z bajki to chyba opowiadacie tylko w jakiś chwilach słabości, a na dłużej z nikim takim być nie chcecie. Szukacie kogoś, żeby się dowartościować i zostawiacie niejednokrotnie dla zwykłego chamskiego kolesia. I tu też się zawiera w pewnym sensie odpowiedź na pytanie, "dlaczego nie ma takich facetów?" - Są, ale wiedzą, że takie zachowanie nie przekona dziewczyny, która im się podoba do zostania z nimi, albo są to osoby, które po którejś próbie zamknęli się w sobie i nie spotkacie ich raczej w miejscu publicznym w czasie jakichś powiedzmy przykładowo zabaw masowych, gdzie zwykle poznaje się nowych ludzi - wychodzą co najwyżej ze stałą paczką znajomych, której się trzymają. Popyt rodzi podaż, więc jeśli byście się uganiały za takimi królewiczami, to by ich było więcej, ale wy wolicie jak już napisałem kolesi, którzy was nie szanują, są chamscy i niejednokrotnie podstawowych zasad kultury nie znają - więc jest ich pełno, bo każdy chce mieć jakąś fajną osobę płci przeciwnej, która się podoba i mieć świadomość, że ktoś czeka i/lub tęskni...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 czerwca 2014 o 16:40
To mogę skomentować zmieniając to że w obecnych czasach znalezienie księżniczki czy nawet fajnej dziewczyny jest niemożliwe. Podpisuję się pod tym jako weteran friend zone...
Faceci i kobieci są siebie warci, obie płcie psioczą na siebie, a prawda jest tak,że co druga osoba niezależnie od płci jest nic nie warta. Jako weteran friend zone musisz sobie zdawać sprawę jak wiele jest w tym twojej zasługi, możliwe też,że genetycznej bo nie urodziłeś się zbyt piękny. No i możesz być też nołlajfem, nie wychodząc z domu rzeczywiście poznanie fajnej dziewczyny jest niemożliwe. Choć to oczywiście domniemania, ale zapewne przemawia przez ciebie frustracja, znajdź kogoś na swoim poziomie to wyjdziesz z tej strefy. Pytanie czy masz cokolwiek do zaoferowania takiej "fajnej" dziewczynie. Ja nie mam do zaoferowania nic nikomu, więc wręcz musiałem zawsze odrzucać jakieś możliwości związku, choc w sumie były one dosyć słabe. Ale spotkałem dosyć sporo wartościowych, inteligentnych ciekawych dziewczyn, nawet nie próbowałem nic do nich zarywać, bo to nie mój poziom, ale są takie. Nie podejmując konretnych działań i mając niewyjściową mordę ciężko o wyjście z friend zone :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 czerwca 2014 o 17:34
Można znaleźć :). Akurat tych chłopaków co znam to latają za tymi ładniejszymi, z "wyższej półki" a potem się dziwią, że te już po i stąd mit, że nie ma dziewic 20+
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 czerwca 2014 o 21:09
Mi wystarcza facet, przy którym czułabym się piękna i wyjątkowa. Nie musi być księciem z bajki, ale musi mieć "to coś" w sobie, muszę czuć się przy nim bezpiecznie. Ważne żeby był odpowiedzialny i rozsądny i nie zmieniał dziewczyn jak rękawiczki. Nie wiem jak reszta, ale jeżeli ktoś jest wobec mnie fer i się stara to dlaczego ja mam tylko wymagać? Równowaga w związku musi być. A poza tym tak patrząc na komentarze, to jeśli ktoś raz się zawiódł to nie znaczy, że każda kobieta/facet jest zły.
Kobiety same nie wiedzą czym jest to coś więc dlatego tak piszą bo nie potrafią tego nazwać normalnie. Osmo już wytłumaczyłem, że jest to najprawdopodobniej "to co$". Nie przypadkowa moja znajoma która miała powodzenie u facetów wybrała tego który był najbardziej ustawiony finansowo. Sama wcześniej mówiła, że dla niej facet musi mieć to coś.
osmo bo każda kobieta i facet ma różną definicję dla "tego czegoś". Ja już napisałam czym jest to dla mnie. To takie uczucie, że to jest ta osoba, przy której się dobrze czujesz i wiesz, że chcesz z nią/nim być i nie traktujesz tej osoby jak zwykłego kumpla ;) Ma "to coś" taką cechę/cechy CHARAKTERU, która cię przy nim/niej trzyma .I nie chodzi tutaj o kase Slim91 przynajmniej jak dla mnie. Ale są kobiety dla których kasa jest najważniejsza.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 czerwca 2014 o 14:26
Wolę szukać normalnej dziewczyny niż księżniczki i każdemu odradzam związek z takim indywiduum. A jak któraś dziewczyna szuka księcia z bajki, obowiązkowo na białym koniu to życzę powodzenia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2014 o 21:31
To powodzenia życzę. Od zarania wieków kobiety chcą być traktowane jak księżniczki. Jeśli znajdziesz sobie normalną, wdzięczną kobietę i będziesz ją traktował jak księżniczkę to ona nie zostanie ci dłużna. A kobieta nie powinna szukać księcia tylko rycerza. Konkretnego faceta z honorem i zasadami. Opiekuńczego i kochającego. Takiego przy którym jego księżniczka będzie czuła się bezpiecznie. No i powinien tak ją traktować żeby rzeczywiście czuła się jak księżniczka.
Akurat życie potraktowało mnie kiedyś butem za rycerskość jak to ująłeś, więc patrzę na te rady z lekkim uśmieszkiem, chociaż wiem i jestem przekonany, że są słuszne. Normalność w dzisiejszych realiach to rarytas, który jest w moim odczuciu trudno dostępny. W zachowaniu kobiet niestety dominuje pretensjonalność i materializm, szczególnie wśród studentek. Ciężko być rycerzem, skoro nie ma damy wartej tego by się poświęcić lub która potrafi to docenić. Dla byle kogo nie warto moim zdaniem się angażować.
Przykro mi że trafiałeś na takie kobiety. Ja z własnego doświadczenia wiem że są jeszcze takie które można traktować jak księżniczki i jednocześnie nie czuć się wykorzystywanym. Może to problem środowiska w jakim się obracasz. Moim zdaniem nie powinieneś się zrażać.Już na samych demotach jest dużo takich pań które podzielają pogląd "rycerskości". Trzeba tylko dobrze poszukać. Poszukać wśród tych miej popularsowych środowisk. Moim zdaniem kobiety od dziecka chcą być traktowane jak księżniczki. Niestety trafiają na nieodpowiednich mężczyzn (których jest niestety dość dużo) i zmieniają swój pogląd twierdząc że przejrzały na oczy.
Zależy jak rozumie się takie słowa. Dla mnie księżniczka to: wychowana, delikatna, kobieca, z klasą, urocza, kochająca, romantyczna. Wg mojej Narzeczonej królewicz - wychowany, dżentleman, romantyczny, odważny, rycerski ale nie wulgarny i chodzący testosteron. Swoją Kobietę spokojnie mogę nazywać Księżniczką, którą uwielbiam rozpieszczać. Na moje starania odpowiada staraniem i to najlepszy związek jaki do tej pory przeżyłem. W dzisiejszych czasach większość dziewczyn Woli być szalonymi, wulgarnymi, niekobiecymi. Takie pseudo damy, które nałożą sukienkę, rozpuszczą włosy ale zachować się już nie potrafią. Trzeba odróżnić prawdziwą księżniczkę od kapryśnej panny, bo te drugie często lubią określać się mianem wielkiej królewny. Jednak przy prawdziwej, cudownej kobiecie sam z siebie będziesz miał ochotę ją tak nazywać, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Zmień tylko podejście, wyłącz demotywatory przepełnione stereotypami i nie wstydź się marzeń. Nie wstydź się też traktować kobietę jak skarb jeśli widzisz, że na to zasługuje.
Manisztusu zgadzam się generalnie z Twoimi wypowiedziami, tylko jedno "ale". Nie rozumiem takiej postawy, że: będę dla kobiety dobry uprzejmy miły szarmancki, ale tylko jeśli mi się to opłaci. Wiadomo, że można dostać kopniaka, myślę, że większość porządnych facetów się poniekąd przejechało na takim podejściu do kobiet. Ale czemu niby to miałby być znak, że trzeba zmienić swoje postępowanie ?
Yetii, bo przetrwają ci co sie umieją dostosować do nowej sytuacji, a nie trwać w błędnym przekonaniu, idealizm to jest walka z wiatrakami.
luki13bl, kiedyś zrozumiesz, że życie nie jest tak proste jak 2+2. Teraz nie to się w życiu liczy. W obecnych czasach gdy jest zbyt miły dla osób to przeważnie obraca się to przeciwko tobie. Osobiście poznałem BARDZO mało dziewczyn dla których warto być opiekuńczym i kochającym.
Zależy co rozumiemy pod pojęciem księcia. Przecież to nie musi być "facet idealny" a po prostu ten którego będziemy kochać i który będzie kochał nas mimo wszystkich wad.
Do autorki tego Demotywatora uwierz mi że bardzo ciężko jest znaleźć prawdziwą i nie zmaterializowaną kobietę która będzie potrafiła docenić dobro a nie majątek i grubość portfela.
taaak, znalezienie prawdziwej nie zmaterializowanej kobiety może być trudne... zwłaszcza że ludzie nie są zbyt utalentowani w znajdywaniu bytów niematerialnych :P
A jak masz romans z dziewczyną nie zmaterializowaną to społeczeństwo Cię nie rozumie i się z ciebie śmieje. A to przecież takie piękne i czyste, masturbować się myśląc o postaci z anime albo coś.
i w dodatku bezpieczniejsze dla prawdziwych pań o których ktoś mógłby fantazjować, i później próbować te fantazje urzeczywistnić
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2014 o 0:02
powinno być:
"Nadeszły oto czasy, gdy znalezienie dziewicy
jest mniej prawdopodobne niż spotkanie polityka, który nie kłamie"
Po I Wojnie światowej nic już nie jest takie samo, mniej arystokracji i monarchii.
te piękne czasy a teraz plebs się panoszy
ból dupy nerdów w okularach za 3.2...
A znalezienie damy to dopiero cud.
Pomijając osoby skupiające się wyłącznie na materialności, to miałem wątpliwą przyjemność kilka razy traktować zbyt dobrze dziewczynę (może nie do końca jak księżniczkę, ale starałem się) i za każdym razem skończyło się to w podobny sposób - odchodziły do kolesi, którzy nie mieli zbytniego szacunku do nich, po krótkim czasie koleś je zostawiał a te się za nim uganiały... Niedawno stwierdziłem, ze warto spróbować być mniej miłym a nawet od czasu do czasu lekko chamskim - i wiecie co? Zainteresowanie jest znacznie większe. Więc tak naprawdę te wasze historyjki o księciu z bajki to chyba opowiadacie tylko w jakiś chwilach słabości, a na dłużej z nikim takim być nie chcecie. Szukacie kogoś, żeby się dowartościować i zostawiacie niejednokrotnie dla zwykłego chamskiego kolesia. I tu też się zawiera w pewnym sensie odpowiedź na pytanie, "dlaczego nie ma takich facetów?" - Są, ale wiedzą, że takie zachowanie nie przekona dziewczyny, która im się podoba do zostania z nimi, albo są to osoby, które po którejś próbie zamknęli się w sobie i nie spotkacie ich raczej w miejscu publicznym w czasie jakichś powiedzmy przykładowo zabaw masowych, gdzie zwykle poznaje się nowych ludzi - wychodzą co najwyżej ze stałą paczką znajomych, której się trzymają. Popyt rodzi podaż, więc jeśli byście się uganiały za takimi królewiczami, to by ich było więcej, ale wy wolicie jak już napisałem kolesi, którzy was nie szanują, są chamscy i niejednokrotnie podstawowych zasad kultury nie znają - więc jest ich pełno, bo każdy chce mieć jakąś fajną osobę płci przeciwnej, która się podoba i mieć świadomość, że ktoś czeka i/lub tęskni...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2014 o 16:40
Otóż to. Kobiety przeważnie nie myślą logicznie i patrzą co jest dzisiaj, a nie co może być za 5 lat.
szukacie ksiecia a zakochujecie sie w lysych chu... a potem sie dziwicie ....
To mogę skomentować zmieniając to że w obecnych czasach znalezienie księżniczki czy nawet fajnej dziewczyny jest niemożliwe. Podpisuję się pod tym jako weteran friend zone...
Faceci i kobieci są siebie warci, obie płcie psioczą na siebie, a prawda jest tak,że co druga osoba niezależnie od płci jest nic nie warta. Jako weteran friend zone musisz sobie zdawać sprawę jak wiele jest w tym twojej zasługi, możliwe też,że genetycznej bo nie urodziłeś się zbyt piękny. No i możesz być też nołlajfem, nie wychodząc z domu rzeczywiście poznanie fajnej dziewczyny jest niemożliwe. Choć to oczywiście domniemania, ale zapewne przemawia przez ciebie frustracja, znajdź kogoś na swoim poziomie to wyjdziesz z tej strefy. Pytanie czy masz cokolwiek do zaoferowania takiej "fajnej" dziewczynie. Ja nie mam do zaoferowania nic nikomu, więc wręcz musiałem zawsze odrzucać jakieś możliwości związku, choc w sumie były one dosyć słabe. Ale spotkałem dosyć sporo wartościowych, inteligentnych ciekawych dziewczyn, nawet nie próbowałem nic do nich zarywać, bo to nie mój poziom, ale są takie. Nie podejmując konretnych działań i mając niewyjściową mordę ciężko o wyjście z friend zone :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2014 o 17:34
O dziewice jeszcze trudniej :)
Dzisiaj dziewice to tylko w gimnazjum. I to też rzadko.
Zależy gdzie. Czasem można znaleźć pojedyncze sztuki, które czekają z tym.
Można znaleźć :). Akurat tych chłopaków co znam to latają za tymi ładniejszymi, z "wyższej półki" a potem się dziwią, że te już po i stąd mit, że nie ma dziewic 20+
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2014 o 21:09
Proszę pogratulować feministkom.
Wedlug Demotow kobiety maja tylko wymagania
Miej wyje*ane a będzie Ci dane.
Księcia?! Phi, ja tam wolę rycerz – nie mam czasu przez cale życie niańczyć chłopa!
Nieprawda. Smok zjada tylko dziewice, a o dziewice już trudno
Dziewica, to stan umysłu nie ciała.
Coś w tym jednak jest. Ludzie nie wczuwają się w sytuacje/nie myślą o tych po ciężkich przejściach ..
Jestem! Sprawdzić jaka z Ciebie księżniczka? ;)
o ile pamiętam to w bajkach smoki pożerały dziewice... współcześnie wymarłyby z głodu...
Mi wystarcza facet, przy którym czułabym się piękna i wyjątkowa. Nie musi być księciem z bajki, ale musi mieć "to coś" w sobie, muszę czuć się przy nim bezpiecznie. Ważne żeby był odpowiedzialny i rozsądny i nie zmieniał dziewczyn jak rękawiczki. Nie wiem jak reszta, ale jeżeli ktoś jest wobec mnie fer i się stara to dlaczego ja mam tylko wymagać? Równowaga w związku musi być. A poza tym tak patrząc na komentarze, to jeśli ktoś raz się zawiódł to nie znaczy, że każda kobieta/facet jest zły.
Kobiety same nie wiedzą czym jest to coś więc dlatego tak piszą bo nie potrafią tego nazwać normalnie. Osmo już wytłumaczyłem, że jest to najprawdopodobniej "to co$". Nie przypadkowa moja znajoma która miała powodzenie u facetów wybrała tego który był najbardziej ustawiony finansowo. Sama wcześniej mówiła, że dla niej facet musi mieć to coś.
osmo bo każda kobieta i facet ma różną definicję dla "tego czegoś". Ja już napisałam czym jest to dla mnie. To takie uczucie, że to jest ta osoba, przy której się dobrze czujesz i wiesz, że chcesz z nią/nim być i nie traktujesz tej osoby jak zwykłego kumpla ;) Ma "to coś" taką cechę/cechy CHARAKTERU, która cię przy nim/niej trzyma .I nie chodzi tutaj o kase Slim91 przynajmniej jak dla mnie. Ale są kobiety dla których kasa jest najważniejsza.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 czerwca 2014 o 14:26
Sliczne stopki ma ta dziewczyna...
Takie same szanse jak znalezienie ksiezniczki :) czyli zerowe
Tak samo trudno znalezc dziewice......