Lewicowe prawo litowania się nad przestępcami doprowadziło do takich absurdów. Jeżeli oskarżony jest winny kradzieży to MUSI oddać to co ukradł + 50%, plus pokrycie kosztów sądowych, plus oczywiście kara w postaci zamknięcia na jakiś czas obozie pracy (długość kary zależy od sumy jaką ukradł). Jeżeli skazany nie ma pieniędzy następuje przejęcie jego majątku, domu, samochodu itp na pokrycie odszkodowania dla okradzionego. Jeżeli nie ma, to odpracuje to w obozie pracy. Gotówka MUSI trafić z powrotem do poszkodowanego. Nie ma litowania się nad przestępcą, np. "nie można zabrać mu domu, bo jego dzieci nie będą miały gdzie mieszkać". Sądy nie powinno to w ogóle obchodzić.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 czerwca 2014 o 15:21
To jest dobry system na bogatych co chowają kasę np "u żony". Nie masz kasy to zamiast roku w obozie pracy + oddanie kasy to 20 lat w obozie pracy (rok jako kara i 19 lat jako wypracowanie pieniędzy, które sukcesywnie wpływać będą na konto poszkodowanego). Założę się, że żona by "pożyczyła". Lewica wmawia nam, że takie prawo jest "nieludzki". Wg mnie jest nader UCZCIWE. Lewica jednak tak mówi, bo wtedy nagle Ci co kradną miliony zaczęli by się bać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 czerwca 2014 o 15:26
Witaj. Od dłuższego czasu śledzę internet i często pojawiają się tu ludzie tacy jak Ty, którzy asygnują swoje wypowiedzi logiem nowej prawicy - partii, na którą głosuję od dawna. Wiem, że JKM dawniej wspominał o obozach pracy, aczkolwiek od dawna tego nie słyszałem z jego ust, a śledzę wszystko co mówi zarówno Korwin, jak i Wilk, oraz pozostali członkowie KNP. W związku z tym jeżeli posiadasz link do programu wyborczego, w którym mowa o "obozach pracy" dla złodziei, to proszę o jego podrzucenie. Bo wydaje mi się, że w ofijalnych programach tego nie ma i jest to Twoja opinia własna jako sympatyka tej partii. Zależy mi na tej weryfikacji, bo osobiście uważam, że obóz pracy za kradzież nie jest uczciwy wobec człowieka.
Ponieważ w polskich sądach pracują ludzie wychowani po socjalistycznemu. Bezczelny kapitalista oskarża biednego o kradzież. "To wina społeczeństwa, że on ukradł, bo społeczeństwo zepchnęło go na margines społeczny i on musiał kraść." Jeszcze jak dobry sędzia to dojdzie do wniosku "W zasadzie to winny jest właściciel sklepu, ceny jego towarów są tak wysokie w stosunku do zarobków że to wina właściciela, że go okradli".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 czerwca 2014 o 15:40
bo nie powinno być ŻADNEJ kwoty progowej. Kradzież 1 gr karana jak 10o tys. złodziej to złodziej. Jest idiotyzmem że ktoś kradnie , podlicza za ile i wie że nie zostanie ukarany. albo kradnie portfel i od tego ile jest w środku zależy kara. To tylko u nas. Ochrona przestępców. Dla emerytki 10 zł to więcej niz dla bogatego 5 tys.
Tak, trzeba pilnować swoich przywilejów, tylko trzeba się zastanowić czy te przywileje są sensowne. Jak dla mnie nie. Kradzież to kradzież, nieważne czy 400 zł czy 450 zł...
Bezczelnych złodziei można przeżyć ale Państwa w którym kwalifikują twój postępek na podstawie oszustwa ofiary trudno bronić.
I co? Matma się nie przydaje w życiu?
Lewicowe prawo litowania się nad przestępcami doprowadziło do takich absurdów. Jeżeli oskarżony jest winny kradzieży to MUSI oddać to co ukradł + 50%, plus pokrycie kosztów sądowych, plus oczywiście kara w postaci zamknięcia na jakiś czas obozie pracy (długość kary zależy od sumy jaką ukradł). Jeżeli skazany nie ma pieniędzy następuje przejęcie jego majątku, domu, samochodu itp na pokrycie odszkodowania dla okradzionego. Jeżeli nie ma, to odpracuje to w obozie pracy. Gotówka MUSI trafić z powrotem do poszkodowanego. Nie ma litowania się nad przestępcą, np. "nie można zabrać mu domu, bo jego dzieci nie będą miały gdzie mieszkać". Sądy nie powinno to w ogóle obchodzić.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2014 o 15:21
To jest dobry system na bogatych co chowają kasę np "u żony". Nie masz kasy to zamiast roku w obozie pracy + oddanie kasy to 20 lat w obozie pracy (rok jako kara i 19 lat jako wypracowanie pieniędzy, które sukcesywnie wpływać będą na konto poszkodowanego). Założę się, że żona by "pożyczyła". Lewica wmawia nam, że takie prawo jest "nieludzki". Wg mnie jest nader UCZCIWE. Lewica jednak tak mówi, bo wtedy nagle Ci co kradną miliony zaczęli by się bać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2014 o 15:26
Witaj. Od dłuższego czasu śledzę internet i często pojawiają się tu ludzie tacy jak Ty, którzy asygnują swoje wypowiedzi logiem nowej prawicy - partii, na którą głosuję od dawna. Wiem, że JKM dawniej wspominał o obozach pracy, aczkolwiek od dawna tego nie słyszałem z jego ust, a śledzę wszystko co mówi zarówno Korwin, jak i Wilk, oraz pozostali członkowie KNP. W związku z tym jeżeli posiadasz link do programu wyborczego, w którym mowa o "obozach pracy" dla złodziei, to proszę o jego podrzucenie. Bo wydaje mi się, że w ofijalnych programach tego nie ma i jest to Twoja opinia własna jako sympatyka tej partii. Zależy mi na tej weryfikacji, bo osobiście uważam, że obóz pracy za kradzież nie jest uczciwy wobec człowieka.
Przecież Nowa Prawica nie uznaję obozów pracy tylko kary finansowe lub więzienie.
wszystko dlatego że skradzione towary pakował w reklamówkę za 1,99...
Najlepsze jest to, że znając nasze polskie sądy.... wygra tą sprawę...
Ponieważ w polskich sądach pracują ludzie wychowani po socjalistycznemu. Bezczelny kapitalista oskarża biednego o kradzież. "To wina społeczeństwa, że on ukradł, bo społeczeństwo zepchnęło go na margines społeczny i on musiał kraść." Jeszcze jak dobry sędzia to dojdzie do wniosku "W zasadzie to winny jest właściciel sklepu, ceny jego towarów są tak wysokie w stosunku do zarobków że to wina właściciela, że go okradli".
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2014 o 15:40
bo nie powinno być ŻADNEJ kwoty progowej. Kradzież 1 gr karana jak 10o tys. złodziej to złodziej. Jest idiotyzmem że ktoś kradnie , podlicza za ile i wie że nie zostanie ukarany. albo kradnie portfel i od tego ile jest w środku zależy kara. To tylko u nas. Ochrona przestępców. Dla emerytki 10 zł to więcej niz dla bogatego 5 tys.
nie rozumiem bardzo inteligentne podejście, wykroczenie to wykrczenie i trzeba pilnować swoihc przywilejów
Tak, trzeba pilnować swoich przywilejów, tylko trzeba się zastanowić czy te przywileje są sensowne. Jak dla mnie nie. Kradzież to kradzież, nieważne czy 400 zł czy 450 zł...