Jeżeli umiemy się zaklimatyzować w danym gronie to myślę że takie stado wróży długą i zarazem owocną współpracę . CO OCZYWIŚCIE MA WPŁYW NA POTĘGĘ TAKIEGO STADA ZBUDOWANEGO NA OBOPULNYM. 100 PROCĘTOWYM ZAUFANIU , PRZYJAŹNI I OCZYWIŚCIE. LOJALNOSCI obowiązującej w tak ścisłym gronie. Pozdrawiam!!
Dlatego KNP boją się jak jeden mąż wszystkie partie w Sejmie. "Biurokracja od czasów upadku komuny rozrosła się trzykrotnie, z tą różnicą, że zamiast jednej stanowiska obsadzają cztery partie, robiące zasadniczo to samo w ramach jednego modelu: władza, korupcja i kłamstwa prowadzą najlepiej do celu, a różnica, że jedni mówią, że PRL była cool - a drudzy mówią, że nie i że jedni mówią, że pewno Boga nie ma - a drudzy mówią, że jest, ale zasadniczo to jest jedna formacja nad wyraz PASOŻYTNICZA! Takie dwie strony jednej chorągiewki". Czas zmienić chorągiewkę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
11 czerwca 2014 o 9:06
Czasami mam wrażenie że ktoś wam płaci za głoszenie Korwinizmów, nie ważne o czym jest demot : cytat Korwina. Może być o różnicy płci, odkryciach naukowych, religii i tak wszystko sprowadzacie do Korwina, to się robi męczące. Jakoś nie zauważam, że "wielkiego pana" JKM ktoś się panicznie boi, skoro tak się boją to napisz na czym ten strach polega i jak się objawia.
Chcący bądź niechcący dowartościujesz tym demotem kogoś kto nie ma przyjaciół bo jest totalnym lamusem a nie dlatego że jest jakiś fantastycznie wyjątkowy.
Przypomniało mi to, jak szedłem na pewne zajęcia z osobami z mojej grupy. Normalnie miałem obraną inną krótszą drogę i bez problemu udawało mi się zdążyć na zajęcia. No ale tym razem spotkałem ich po drodzę i pomyślałem, że w ramach wewnątrz grupowej integracji pójdę z nimi i dotrzymam im towarzystwa. Po drodzę gadali oczywiscie o jakichś pierdołach, a na koniec okazało sie, że zaszlismy nie z tej strony budynku i trzeba zawrócić i iść na około. Ja oczywiście zaproponowałem, żeby przeskoczyć płot, który tarasował nam drogę. Ale oni się zaśmiali i mówili, żebym skakał, z przekonaniem, ze tego nie zrobię. Cóż płot był wysoki, miał co najmniej 2 metry, no ale mnie to nie przerażało, gdyz jestem w dość dobrej formie. No i przeskoczyłem, a oni po chwili patrzenia z niedowierzaniem poszli na około. Weźcie sobie bardzo do serca tę przypowieść, nigdy nie idźcie za stadem. Sami wytyczajcie sobie drogę i konsekwentnie nią podążajcie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 czerwca 2014 o 10:15
Po pierwsze był ten demot na pewno, co najmniej 2 razy. Po drugie autor jest albo człowiekiem niemądrym (napisałbym dosadnie, ale już czyhają na mnie z banem, za mówienie prawdy) albo ignorantem i nie wie że orły łączą sie w pary i wtedy polują często we dwoje. Po trzecie, co to kuwa ma oznaczać w ogóle?
Faktycznie a lwy, wilki. Beznadziejny demot w ogóle nie przemyślany jak masz być samotnikiem skoro gatunek ludzki jest przystosowany do życia w społeczeństwie czyli w grupie...
Należy zacząć od tego, że jest to bielik amerykański, a nie orzeł. Poza tym orły często żerują parami, a bieliki nawet grupami. Te drugie przy padlinie zachowują się czasami nieco podobnie do sępów ;) A i z tą stadnością baranów można by polemizować.
Samotny wilk ginie z głodu, w stadzie powali nawet słonia. Lew bez bez haremu lwic to cienias. Pingwiny łączą się w pary na całe życie wbrew przeciwnościom. Bociany... O rany. Gratuluję. Osiągnąłeś poziom Paulo Coelho. Cały świat za Tobą szaleje. Cały?...
Więc to z tego powodu ludzie widują cię zawsze w TOWARZYSTWIE
no przepraszam ale ja nie jestem ani orłem ani baranem, ja jestem CZŁOWIEKIEM gatunkiem stadnym zhierarchizowanym
A co powiesz o wilczych stadach,zwanych również watahami?
Jeżeli umiemy się zaklimatyzować w danym gronie to myślę że takie stado wróży długą i zarazem owocną współpracę . CO OCZYWIŚCIE MA WPŁYW NA POTĘGĘ TAKIEGO STADA ZBUDOWANEGO NA OBOPULNYM. 100 PROCĘTOWYM ZAUFANIU , PRZYJAŹNI I OCZYWIŚCIE. LOJALNOSCI obowiązującej w tak ścisłym gronie. Pozdrawiam!!
Podpisano pod zdjęciem orła trzymanego w niewoli :/
Dlatego KNP boją się jak jeden mąż wszystkie partie w Sejmie. "Biurokracja od czasów upadku komuny rozrosła się trzykrotnie, z tą różnicą, że zamiast jednej stanowiska obsadzają cztery partie, robiące zasadniczo to samo w ramach jednego modelu: władza, korupcja i kłamstwa prowadzą najlepiej do celu, a różnica, że jedni mówią, że PRL była cool - a drudzy mówią, że nie i że jedni mówią, że pewno Boga nie ma - a drudzy mówią, że jest, ale zasadniczo to jest jedna formacja nad wyraz PASOŻYTNICZA! Takie dwie strony jednej chorągiewki". Czas zmienić chorągiewkę.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 czerwca 2014 o 9:06
Wszystko trzeba sprowadzić do polityki...
"Dlatego KNP boją się jak jeden mąż wszystkie partie w Sejmie" - to śmierdzi megalomanią.
Czasami mam wrażenie że ktoś wam płaci za głoszenie Korwinizmów, nie ważne o czym jest demot : cytat Korwina. Może być o różnicy płci, odkryciach naukowych, religii i tak wszystko sprowadzacie do Korwina, to się robi męczące. Jakoś nie zauważam, że "wielkiego pana" JKM ktoś się panicznie boi, skoro tak się boją to napisz na czym ten strach polega i jak się objawia.
Jak narazie powazniejsze partie nawet sie KNP nie zajmoja na powaznie ;)
Zobaczymy za rok.
Stadami to chodzą owce
Chcący bądź niechcący dowartościujesz tym demotem kogoś kto nie ma przyjaciół bo jest totalnym lamusem a nie dlatego że jest jakiś fantastycznie wyjątkowy.
Przypomniało mi to, jak szedłem na pewne zajęcia z osobami z mojej grupy. Normalnie miałem obraną inną krótszą drogę i bez problemu udawało mi się zdążyć na zajęcia. No ale tym razem spotkałem ich po drodzę i pomyślałem, że w ramach wewnątrz grupowej integracji pójdę z nimi i dotrzymam im towarzystwa. Po drodzę gadali oczywiscie o jakichś pierdołach, a na koniec okazało sie, że zaszlismy nie z tej strony budynku i trzeba zawrócić i iść na około. Ja oczywiście zaproponowałem, żeby przeskoczyć płot, który tarasował nam drogę. Ale oni się zaśmiali i mówili, żebym skakał, z przekonaniem, ze tego nie zrobię. Cóż płot był wysoki, miał co najmniej 2 metry, no ale mnie to nie przerażało, gdyz jestem w dość dobrej formie. No i przeskoczyłem, a oni po chwili patrzenia z niedowierzaniem poszli na około. Weźcie sobie bardzo do serca tę przypowieść, nigdy nie idźcie za stadem. Sami wytyczajcie sobie drogę i konsekwentnie nią podążajcie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 czerwca 2014 o 10:15
Owieczki też chodzą w stadzie. :D
Orzeł to jedyny ptak który potrafi polować w tandemie, więc coś z tą samotnością orłów nie tak ;-)
Po pierwsze był ten demot na pewno, co najmniej 2 razy. Po drugie autor jest albo człowiekiem niemądrym (napisałbym dosadnie, ale już czyhają na mnie z banem, za mówienie prawdy) albo ignorantem i nie wie że orły łączą sie w pary i wtedy polują często we dwoje. Po trzecie, co to kuwa ma oznaczać w ogóle?
Faktycznie a lwy, wilki. Beznadziejny demot w ogóle nie przemyślany jak masz być samotnikiem skoro gatunek ludzki jest przystosowany do życia w społeczeństwie czyli w grupie...
Orły są gatunkiem zagrożonym. Niektóre odmiany wymierają. Baranom to nie grozi.
Tyle, że zdjęcie nie przedstawia orła...
Należy zacząć od tego, że jest to bielik amerykański, a nie orzeł. Poza tym orły często żerują parami, a bieliki nawet grupami. Te drugie przy padlinie zachowują się czasami nieco podobnie do sępów ;) A i z tą stadnością baranów można by polemizować.
Nie ma to jak cytować Pawła z Warsaw Shore czy jakoś tak.. Pozdro.
Samotne są zwierzęta chore i porzucone.
Prawidłowe jest powiedzenie "Wrony kraczą razem, orzeł szybuje sam" ;)
Bieliki dlatego często giną z głodu, a barany niekoniecznie. Ot taka alegoria do losu Polaków... i mądrości demotywatorów.
a co jest złego w baranach?
Nic złego. Po prostu są baranami:)
mimo tego kebab z barana jest smaczniejszy
Samotny wilk ginie z głodu, w stadzie powali nawet słonia. Lew bez bez haremu lwic to cienias. Pingwiny łączą się w pary na całe życie wbrew przeciwnościom. Bociany... O rany. Gratuluję. Osiągnąłeś poziom Paulo Coelho. Cały świat za Tobą szaleje. Cały?...
A nie lepiej "Kruki latają razem, orzeł szybuje sam?" Co mają barany do orła? Prócz innej wersji barana gdy staramy się kogos ubliżyć.