Jakbys sam przebywal 200dni z debilamiprobujac im cos przekazac(a ci debile ewidentnie nie chcieliby aby cokolwiek do nich dotarlo) to tez mialbys troche dosc.To, ze sa osoby, ktorym zalezy nie sprawia, ze debile nie mecza.
Po to by pozniej nie narzekali na brak perspektyw. W XXI wieku z wyksztalceniem podstawowym nigdzie nie znajdziesz pracy. Nawet wyksztalcenie srednie to dzisiaj bardzo malo. W tym wieku czlowiek jest glupi i gdyby pozwolic mu robic co chce to szybko by sie zniszczyl.
Dlaczego mieliby nie mieć perspektyw? Ci ludzie mogliby się w tym czasie uczyć zawodu, najprawdopodobniej tak jak to kiedyś było z ojca na syna. Nie wykształcenie daje Ci perspektywy tylko umiejętności, dobremu mechanikowi czy stolarzowi dyplomy tak naprawdę nie są potrzebne.
Czy wy nie rozumiecie, idioci, że dzisiaj muszą przymuszać dzieci do nauki? Nastolatków też. Musiałaby się zmienić mentalność całego świata i wszystkich pracodawców.
Wszędzie w ogłoszeniach jest napisane: wykształcenie średnie.
Mój kolega po zawodówce gastronomicznej nigdzie nie może dostać pracy, chciał zatrudnić się na statku i co? Średnie + matura wymagane.
Żeby iść do wojska musisz mieć również średnie i maturę.
Ostatnio inny kolega, mechanik, znudziła mu się robota w smarach (a motoryzacją interesuję się od zawsze) - kierowcą chciał zostać? Zgadnijcie, jakie były wymagania.
Oprócz prawa jazdy, średnie wykształcenie.
Więc nie pierd olcie, błagam.
No to w czym problem, bo nie rozumiem? Niech napiszą maturę i problem z głowy. Skoro ktoś nie potrafił zdać matury, która przedstawia sobą żenująco niski poziom to jest dość duże ryzyko zatrudniać takiego człowieka gdziekolwiek, bo albo jest niesamowicie głupi, albo bardzo leniwy. Nie mieści mi się w głowie, jak można dzisiejszej matury nie zaliczyć.
321frytki, nie wiem z jakim nauczycielem rozmawiałeś na temat jego zarobków, ale moja siostra dostaje 1300 zł za pracę w szkole jako nauczyciel także to nie jest tak, że każdy nauczyciel ma po "3 tysiące i 18h tygodniowo".
nie 4 miechy tylko 36 dni w szkolnictwie wyzszym, sprawdz sobie i nie wolnego, tylko urlopu w czasie ktorego nalezy przygotowac materialy dydaktyczne na kolejny rok, popisac artykuly, nadgonic badania, bo miedzy zajeciami, konsultacjami a jeczacymi studentami srednio jest na to czas...
pracuje w kuratorium i dzisiaj wydaliliśmy polecenie szkole aby wydała świadectwo z pozytywnymi ocenami mimo iż uczeń kompletnie nic nie robił, powodem było niedostosowane wso do praw polskiego, mianowicie: rodzic powienien wystąpić o możliwość zdawania egzaminu poprawkowego a nie szkoła domyślnie każdemu zrobić taki egzamin, wiec jeśli szkoła wyszła na przeciw uczniowi bez zgody rodzica i pozwoliła zdawać to jest naruszenie prawa, co skutkuje umożenia uchwały i nakazanie wydania świadectwa z pozytywnymi ocenami. Gdzie średnia ocen z przedmiotu nie przekracza 1.1 :D
kraj możliwości- po co sie uczyć jak lepiej szukać dziur !!!!!
Sami sobie są winni. Po nocy się włóczyć… Gdzie tu rozsądek? Wiadomo, że pobiją, okradną z okularów. No streszczając, kuku będzie i w skrzydła i w kuperek. Na następny raz nie będzie się towarzystwo uganiało przy wyścigu szczurów. Lepiej łowić jakieś żaby, a może i na księcia się trafi? No wtedy to cała sowiarnia dla Ciebie Hedwiguś, a teraz leć rozprostować skrzydłaaa! :) A tak już zupełnie serio to chyba dzisiaj za dużo mi się sypnęło na wzmocnienie do herbaty… Co robić?
Pod koniec roku szkolnego z desperacji wstawiają 2 zamiast 1 bo uczeń 2 tygodnie przed końcem roku łaskawie wziął się do roboty a potem tacy zdają i się dziwią dlaczego młodzież taka głupia - nie głupia a cwana:) No tak, ale ja która uczciwie pracuję na ocenę jest wiecznie niezadowolana bo ktoś łaskawie przestał chodzić na wagary
Rok? W niektórych przypadkach starczy jedna lekcja. Najlepiej z pierwszą klasą gimnazjum, druga też może być. W trzeciej nagle wszyscy się przykładają... (w tym roku skończyłam gimnazjum więc wiem co mówię)
Jakbys sam przebywal 200dni z debilamiprobujac im cos przekazac(a ci debile ewidentnie nie chcieliby aby cokolwiek do nich dotarlo) to tez mialbys troche dosc.To, ze sa osoby, ktorym zalezy nie sprawia, ze debile nie mecza.
Tylko po co na siłę trzymać w szkole ludzi, którzy się nie chcą uczyć? Mówię tu oczywiście już o jakiś nastolatkach a nie małych dzieciach
Po to by pozniej nie narzekali na brak perspektyw. W XXI wieku z wyksztalceniem podstawowym nigdzie nie znajdziesz pracy. Nawet wyksztalcenie srednie to dzisiaj bardzo malo. W tym wieku czlowiek jest glupi i gdyby pozwolic mu robic co chce to szybko by sie zniszczyl.
Dlaczego mieliby nie mieć perspektyw? Ci ludzie mogliby się w tym czasie uczyć zawodu, najprawdopodobniej tak jak to kiedyś było z ojca na syna. Nie wykształcenie daje Ci perspektywy tylko umiejętności, dobremu mechanikowi czy stolarzowi dyplomy tak naprawdę nie są potrzebne.
nalezy ich trzymac po to, zeby mieli jakakolwiek przyszlosc, a nie skazywac na porazke kiedy jest jeszcze tak mlody
Czy wy nie rozumiecie, idioci, że dzisiaj muszą przymuszać dzieci do nauki? Nastolatków też. Musiałaby się zmienić mentalność całego świata i wszystkich pracodawców.
Wszędzie w ogłoszeniach jest napisane: wykształcenie średnie.
Mój kolega po zawodówce gastronomicznej nigdzie nie może dostać pracy, chciał zatrudnić się na statku i co? Średnie + matura wymagane.
Żeby iść do wojska musisz mieć również średnie i maturę.
Ostatnio inny kolega, mechanik, znudziła mu się robota w smarach (a motoryzacją interesuję się od zawsze) - kierowcą chciał zostać? Zgadnijcie, jakie były wymagania.
Oprócz prawa jazdy, średnie wykształcenie.
Więc nie pierd olcie, błagam.
No to w czym problem, bo nie rozumiem? Niech napiszą maturę i problem z głowy. Skoro ktoś nie potrafił zdać matury, która przedstawia sobą żenująco niski poziom to jest dość duże ryzyko zatrudniać takiego człowieka gdziekolwiek, bo albo jest niesamowicie głupi, albo bardzo leniwy. Nie mieści mi się w głowie, jak można dzisiejszej matury nie zaliczyć.
Zależy od nauczyciela. Dobry nauczyciel zachęca do swego przedmiotu pozdrawiam nauczyciel historii
dupa tam nauczyciel, tak wygląda co drugi student...
i kazdy nauczyciel, wiem co mowie, jestem jedna z nich:)
Taaak, bo 18h tygodniowo za 3 tysiące może bardzo zmęczyć.
321frytki, nie wiem z jakim nauczycielem rozmawiałeś na temat jego zarobków, ale moja siostra dostaje 1300 zł za pracę w szkole jako nauczyciel także to nie jest tak, że każdy nauczyciel ma po "3 tysiące i 18h tygodniowo".
18 godzin? ja mam po 30 godzin tygodniowo za 4 tysiące miesiecznie
i dlatego mają 4 miechy urlopu płatnego w roku?? buuhhhaaaaa
nie 4 miechy tylko 36 dni w szkolnictwie wyzszym, sprawdz sobie i nie wolnego, tylko urlopu w czasie ktorego nalezy przygotowac materialy dydaktyczne na kolejny rok, popisac artykuly, nadgonic badania, bo miedzy zajeciami, konsultacjami a jeczacymi studentami srednio jest na to czas...
pracuje w kuratorium i dzisiaj wydaliliśmy polecenie szkole aby wydała świadectwo z pozytywnymi ocenami mimo iż uczeń kompletnie nic nie robił, powodem było niedostosowane wso do praw polskiego, mianowicie: rodzic powienien wystąpić o możliwość zdawania egzaminu poprawkowego a nie szkoła domyślnie każdemu zrobić taki egzamin, wiec jeśli szkoła wyszła na przeciw uczniowi bez zgody rodzica i pozwoliła zdawać to jest naruszenie prawa, co skutkuje umożenia uchwały i nakazanie wydania świadectwa z pozytywnymi ocenami. Gdzie średnia ocen z przedmiotu nie przekracza 1.1 :D
kraj możliwości- po co sie uczyć jak lepiej szukać dziur !!!!!
Sami sobie są winni. Po nocy się włóczyć… Gdzie tu rozsądek? Wiadomo, że pobiją, okradną z okularów. No streszczając, kuku będzie i w skrzydła i w kuperek. Na następny raz nie będzie się towarzystwo uganiało przy wyścigu szczurów. Lepiej łowić jakieś żaby, a może i na księcia się trafi? No wtedy to cała sowiarnia dla Ciebie Hedwiguś, a teraz leć rozprostować skrzydłaaa! :) A tak już zupełnie serio to chyba dzisiaj za dużo mi się sypnęło na wzmocnienie do herbaty… Co robić?
Pod koniec roku szkolnego z desperacji wstawiają 2 zamiast 1 bo uczeń 2 tygodnie przed końcem roku łaskawie wziął się do roboty a potem tacy zdają i się dziwią dlaczego młodzież taka głupia - nie głupia a cwana:) No tak, ale ja która uczciwie pracuję na ocenę jest wiecznie niezadowolana bo ktoś łaskawie przestał chodzić na wagary
ble bla bla
Rok? W niektórych przypadkach starczy jedna lekcja. Najlepiej z pierwszą klasą gimnazjum, druga też może być. W trzeciej nagle wszyscy się przykładają... (w tym roku skończyłam gimnazjum więc wiem co mówię)