Przypomniał mi się film "Sara" - Deszcz, leje jak z cebra, a Leon zapieprza w koszulce na ramiączkach żeby Sarze oddać swój płaszcz coby nie zmokła za bardzo. Gest jak najbardziej godny naśladowania.
Owszem można schronić się pod dachem, ale nie widzicie jaki wysoki jest krawężnik, takim wózkiem nie jest w stanie wjechać na chodnik, na ulicach polskich miast często widać, że właśnie osoby poruszające się w taki sposób jeżdżą po szosie, bo chodnik jest niedostępny albo w takim stanie, że wywrotka możliwa bo kilku metrach. A tutaj jestem pewna, że ten chłopak jest kimś obcym dla tej dziewczyny i dlaczego na codzień brakuje nam odwagi aby tak robić, pomagać sobie bezinteresownie? :(
To się nazywa poświęcenie i miłość do drugiej osoby
Przypomniał mi się film "Sara" - Deszcz, leje jak z cebra, a Leon zapieprza w koszulce na ramiączkach żeby Sarze oddać swój płaszcz coby nie zmokła za bardzo. Gest jak najbardziej godny naśladowania.
Facet chroni elektronikę wózka. Po za tym obok stoja ludzie i jakoś nie mokna - czyli przed deszczem mozna sie schronic
Owszem można schronić się pod dachem, ale nie widzicie jaki wysoki jest krawężnik, takim wózkiem nie jest w stanie wjechać na chodnik, na ulicach polskich miast często widać, że właśnie osoby poruszające się w taki sposób jeżdżą po szosie, bo chodnik jest niedostępny albo w takim stanie, że wywrotka możliwa bo kilku metrach. A tutaj jestem pewna, że ten chłopak jest kimś obcym dla tej dziewczyny i dlaczego na codzień brakuje nam odwagi aby tak robić, pomagać sobie bezinteresownie? :(