Proponuję teraz w ramach lekcji historii wspomnieć o tym jak wybitnie katolicka i jeszcze bardziej narodowa Narodowa Demokracja oskarżała Piłsudskiego o bycie zdrajcą, a część ówczesnej opini publicznej w to wierzyła. Ot nasze polskie piekiełko, wersja międzywojenna.
Porter Piłsudskiego wisiał w agabinecie Hitlera do końca II Wojny. Na jego pogrzeb przyjechał J. Gebels.
Piłsudski był dla Adolfa zawsze wzorem. (niestety)
Oj sliko, sliko, radze się zapoznać dokładnie z wierzeniem Marszałka, gdyż nie jest ono jedno wymiarowe, jak chciał byś je widzieć. Przypomnę, że J.P. mówił - "Ręka Boża prowadzi mnie i osłania", był też wielkim czcicielem Matki Bożej Ostrobramskiej, a na łożu śmierci przyjął też księdza.
Marszałek, ja z resztą każdy polityk religię wykorzystywał instrumentalnie - warto tu przypomnieć słowa Seneki Młodszego sprzed 20 wieków - "Dla ludu religia jest prawdą, dla mędrców fałszerstwem, a dla władców jest po prostu użyteczna"
A o "przyjmowaniu boga na łożu śmierci" słyszałem już rożne historie. Kilka lat temu pod Lublinem, rolnik, zajadły antyklerykał umierając w szpitalu "przekazał" Kościół cały swój majątek. Po zawiadomieniu prokuratury okazało się, że nic takiego nie miało miejsca
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 lipca 2014 o 11:25
przeDkładający - piszesz o patriotyźmie, to chociaż nie kalecz własnego języka...przeDkładający - piszesz o patriotyźmie, to chociaż nie kalecz własnego języka...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 lipca 2014 o 14:29
piłsudski to był krótkowzroczny i niezbyt rozgarnięty dyktator. Strzelał do Polaków, przeprowadził zamach stanu, miał w "dupie" Śląsk, będący jedną z najbardziej rozwiniętych wówczas prowincji, napadł na Litwę (dlatego nas nienawidzą), a w bitwie warszawskiej to dowodzili inni...... fałszywa legenda
Fałszywa jak każda, z tym że po objęciu władzy zaczął po prostu mądrzeć. Nie popieram jego zamachu, ale kto niby miał wtedy rządzić? Wiesz, jak ludzie jączyli na Wojciechowskiego? On (Wojciechowski) i jego żona pomimo dobrych intencji (jego żona była wspaniałą kobietą) ośmieszali Polskę na arenie międzynarodowej. Jak pisałem, nie popieram zamachu stanu, mógł chociaż spróbować przejąć władzę demokratycznie (coś jak... Hitler) i postawić na czele państwa swoją kukiełke. Nie jestem piłsudczykiem, jak coś. Po prostu uważam, że pomimo wielu bubli (bicie księży przez wojskowych, więzienie przeciwników politycznych józefa, stawianie na swoich kolesi zamiast na ludzi naprawdę kompetentnych jak np Sikorski, Rozwadowski etc etc...) lepsza była jego władza niż sejmokracja. W każdym razie po jego śmierci sanacja powinna zejść z areny politycznej kraju, a najlepiej tak mniej więcej po dojściu... Hitlera do władzy (dwa razy ten hitler mi się wystukał na klawiaturze :D)
I to w II RP doszło do niemal całkowitego rozbrojenia Polaków. Wraz z odzyskaniem niepodległości przez Polskę w 1918 już w 1919 roku wydano dekret na mocy którego wszyscy posiadacze broni palnej mieli ją obowiązek złożyć w powiatowym zarządzie policji komunalnej pod karą 5000 tys marek grzywny lub roku więzienia. Jak to się skończyło - wiadomo. To nie żaden patriota tylko zbrodniarz.
A może lepiej, żeby państwem rządził monarcha dynastyczny, któremu po prostu zależy, żeby w jak najlepszym stanie przekazać je potomkom? Interesy poddanych są tu dużo bardziej zbieżne z interesami rządzących (w przeciwieństwie do np. demokracji, gdzie politycy zasadniczo są nastawieni na nachapanie się jak najwięcej do końca kadencji (kiedy na następną może ich nawet nikt nie wybrać!)),
W interesie dyktatora jest doprowadzic do jak najwiekszego zamordyzmu, jak w korei polnocnej, nie ma wtedy szans, ze ktos go przypadkiem obali. Bez zamordyzmu zawsze znajdzie sie grupa niezadowolonych, idealnym przykladem jest Polska
A Piłsudski to akurat bardzo ciekawy przykład, który nie zawsze przedkładał interes państwa nad swój - mieliśmy popsute stosunki z Litwą właśnie przez jego kaprys, żeby podebrać Litwinom Wilno (za co wielu z nich boczy się na nas do dziś). Gdyby autor uczył się historii jako przedmiotu rozszerzonego, to by wiedział, że już w dwudziestoleciu międzywojennym w polskiej polityce był monstrualnych rozmiarów burdel, Marszałek kojarzony jest z patriotyzmem raczej ze względu na jego udział w I wojnie światowej, o ile dobrze pamiętam również w związku z wojną polsko-bolszewicką. Nie istnieje stuprocentowy idealista, to utopia, w historii nie istnieją dobrzy ani źli, wszelakie osądy (wbrew pozorom również ten na zbrodnie Hitlerów i innych Stalinów) są subiektywne. Do historii należą fakty, a nie opinie. Wracając trochę do tematu - są ludzie, którzy stawiają w hierarchii wysoko idealizm, ale nie ma takich, którzy nie mieliby krzty egoizmu, zwłaszcza, kiedy stawka jest skrajnie wysoka dla danej osoby.
Państwem powinien rządzić człowiek, który zna życie i z autopsji wie, jakich zmian potrzeba. Powinien się on kierować wtedy swoim interesem jako obywatela, bo tym samym jego interes jest interesem narodowym. Wilk syty i owca cała :)
Fałsz. Dobre społeczności są self-governing. Spójrz na przyszłość opisaną w literaturze sci-fi. Społeczeństwa, które przetrwały, mieszkają w państwach-miastach, a o ich przetrwaniu zadecydowali ludzie wiedzy - technokraci, merytokraci. Są one częścią większej federacji - Federacji Ziemi lub Unii astralnych. Skandynawia odniosła sukces, ponieważ ludzie są pragmatyczni, i pilnują przestrzegania zasad oraz transparentności. Europa wschodnia dziwi się dlaczego Dun lub Niemiec dzwoni na policję, gdy ktoś wyrzuci papierek, albo jedzie szybciej. A wystarczy zrozumieć, że przestrzeganie prawa nie jest obciachem.
Powtórzę, może zrozumiesz: Wiara, że dobrze się czyni wcale nie oznacza, że naprawdę dobrze się czyni. PS. Państwo minarchistycze > chaty z gówna > etatystyczny burdel
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 lipca 2014 o 0:09
Cokolwiek by nie mówić o Rosjanach , to oni jednak mają ogromny patriotyzm oparty na poczuciu więzi społecznej, wspólnoty kulturowej oraz solidarności z własnym narodem i społecznością. A w Polsce ? Nawet nie wiemy komu powierzamy rządy i tolerujemy świństwa rządzących rozwalających nasz Państwo. A jak już, to zaczynamy się najpierw i najmocniej żreć pomiędzy sobą.
Wszak patriota, to zdaniem polityków to ten, który jest w stanie poświęcić własne życie, rodzinę i dobra, na rzecz ich partykularnych interesów
Proponuję teraz w ramach lekcji historii wspomnieć o tym jak wybitnie katolicka i jeszcze bardziej narodowa Narodowa Demokracja oskarżała Piłsudskiego o bycie zdrajcą, a część ówczesnej opini publicznej w to wierzyła. Ot nasze polskie piekiełko, wersja międzywojenna.
Porter Piłsudskiego wisiał w agabinecie Hitlera do końca II Wojny. Na jego pogrzeb przyjechał J. Gebels.
Piłsudski był dla Adolfa zawsze wzorem. (niestety)
Bohater, ale dyktator tak czy siak :)
Cenię go za to, że miał zdrowy stosunek do religii, bo mawiał: "Religia jest dla ludzi bez rozumu" - i widać to doskonale, zwłaszcza dzisiaj
Zawsze zadziwia mnie ta łatwość, z jaką ludzie wierzący w rodzące dziewice i gadające węże, innych nazywają głupcami
po kiego wała się wypowiadasz? zdrowy stosunek do religii to "G. mnie obchodzi co ci się wydaje, że zdarzyło się kiedyś tam"
Ofiara spełniona - oplułeś ateistę. A teraz idź na plebanię i zrób księdzu dobrze. Niech i on ma coś z życia!
Oj sliko, sliko, radze się zapoznać dokładnie z wierzeniem Marszałka, gdyż nie jest ono jedno wymiarowe, jak chciał byś je widzieć. Przypomnę, że J.P. mówił - "Ręka Boża prowadzi mnie i osłania", był też wielkim czcicielem Matki Bożej Ostrobramskiej, a na łożu śmierci przyjął też księdza.
Marszałek, ja z resztą każdy polityk religię wykorzystywał instrumentalnie - warto tu przypomnieć słowa Seneki Młodszego sprzed 20 wieków - "Dla ludu religia jest prawdą, dla mędrców fałszerstwem, a dla władców jest po prostu użyteczna"
A o "przyjmowaniu boga na łożu śmierci" słyszałem już rożne historie. Kilka lat temu pod Lublinem, rolnik, zajadły antyklerykał umierając w szpitalu "przekazał" Kościół cały swój majątek. Po zawiadomieniu prokuratury okazało się, że nic takiego nie miało miejsca
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lipca 2014 o 11:25
przeDkładający - piszesz o patriotyźmie, to chociaż nie kalecz własnego języka...przeDkładający - piszesz o patriotyźmie, to chociaż nie kalecz własnego języka...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lipca 2014 o 14:29
poprawiasz innych, a sam piszesz o "patriotyŹmie" a nie o "patriotyzmie";P.
Touché. Chociaż nie pojmuję, dlaczego wyraz ten zapisuje się inaczej, niż czyta...
w mowie stosuje się obie formy, ja czytam tak, jak się pisze i nie mam z tym większego problemu
Toż to w wyborach startują przecież sami patrioci! Spotów wyborczych kolega autor demotywatora nie ogląda? :)
Połowa Polaków uważa, że jedynie ludzi z Partii na którą głosuje to patrioci... Łącznie z autorem Demotów... Pozostałe 50% nie głosuje wcale:)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 lipca 2014 o 0:01
Z tekstem sie zgadzam ale tekst nie pasuje do osoby na portrecie .
Widzę poczucie humoru dalej Polakom dopisuje. :)
piłsudski to był krótkowzroczny i niezbyt rozgarnięty dyktator. Strzelał do Polaków, przeprowadził zamach stanu, miał w "dupie" Śląsk, będący jedną z najbardziej rozwiniętych wówczas prowincji, napadł na Litwę (dlatego nas nienawidzą), a w bitwie warszawskiej to dowodzili inni...... fałszywa legenda
Jak się nie znasz to nie powtarzaj głupstw, sam bełkot i piana.
Fałszywa jak każda, z tym że po objęciu władzy zaczął po prostu mądrzeć. Nie popieram jego zamachu, ale kto niby miał wtedy rządzić? Wiesz, jak ludzie jączyli na Wojciechowskiego? On (Wojciechowski) i jego żona pomimo dobrych intencji (jego żona była wspaniałą kobietą) ośmieszali Polskę na arenie międzynarodowej. Jak pisałem, nie popieram zamachu stanu, mógł chociaż spróbować przejąć władzę demokratycznie (coś jak... Hitler) i postawić na czele państwa swoją kukiełke. Nie jestem piłsudczykiem, jak coś. Po prostu uważam, że pomimo wielu bubli (bicie księży przez wojskowych, więzienie przeciwników politycznych józefa, stawianie na swoich kolesi zamiast na ludzi naprawdę kompetentnych jak np Sikorski, Rozwadowski etc etc...) lepsza była jego władza niż sejmokracja. W każdym razie po jego śmierci sanacja powinna zejść z areny politycznej kraju, a najlepiej tak mniej więcej po dojściu... Hitlera do władzy (dwa razy ten hitler mi się wystukał na klawiaturze :D)
@Andriej69 - Jaruzelski to morderca.
Toż to kolesie tego "patrioty" doprowadzili II RP do ruiny. A poza tym Towarzysz Ziuk był przede wszystkim pepeesiakiem.
I to w II RP doszło do niemal całkowitego rozbrojenia Polaków. Wraz z odzyskaniem niepodległości przez Polskę w 1918 już w 1919 roku wydano dekret na mocy którego wszyscy posiadacze broni palnej mieli ją obowiązek złożyć w powiatowym zarządzie policji komunalnej pod karą 5000 tys marek grzywny lub roku więzienia. Jak to się skończyło - wiadomo. To nie żaden patriota tylko zbrodniarz.
A może lepiej, żeby państwem rządził monarcha dynastyczny, któremu po prostu zależy, żeby w jak najlepszym stanie przekazać je potomkom? Interesy poddanych są tu dużo bardziej zbieżne z interesami rządzących (w przeciwieństwie do np. demokracji, gdzie politycy zasadniczo są nastawieni na nachapanie się jak najwięcej do końca kadencji (kiedy na następną może ich nawet nikt nie wybrać!)),
W interesie dyktatora jest doprowadzic do jak najwiekszego zamordyzmu, jak w korei polnocnej, nie ma wtedy szans, ze ktos go przypadkiem obali. Bez zamordyzmu zawsze znajdzie sie grupa niezadowolonych, idealnym przykladem jest Polska
Demokracja bylaby dobrym ustrojem, gdyby przyjac, ze prawo glosu otrzymuje wylacznie inteligencja, a nie menele spod budki z piwem.
Według naszych polityków nie ma patriotów. Patriotyzm to faszyzm, według nich patriotą jest ktoś kto wielbi UE...no niestety, a ludzie w to wierzą.
A u nas głupole wybrali to, co im telewizornia kazała. Bezmyślni ludzie.
wygląda jak Wojciech Pijanowski
no to napisz co według ciebie jest nieprawdą "cortes".......czekam
A Piłsudski to akurat bardzo ciekawy przykład, który nie zawsze przedkładał interes państwa nad swój - mieliśmy popsute stosunki z Litwą właśnie przez jego kaprys, żeby podebrać Litwinom Wilno (za co wielu z nich boczy się na nas do dziś). Gdyby autor uczył się historii jako przedmiotu rozszerzonego, to by wiedział, że już w dwudziestoleciu międzywojennym w polskiej polityce był monstrualnych rozmiarów burdel, Marszałek kojarzony jest z patriotyzmem raczej ze względu na jego udział w I wojnie światowej, o ile dobrze pamiętam również w związku z wojną polsko-bolszewicką. Nie istnieje stuprocentowy idealista, to utopia, w historii nie istnieją dobrzy ani źli, wszelakie osądy (wbrew pozorom również ten na zbrodnie Hitlerów i innych Stalinów) są subiektywne. Do historii należą fakty, a nie opinie. Wracając trochę do tematu - są ludzie, którzy stawiają w hierarchii wysoko idealizm, ale nie ma takich, którzy nie mieliby krzty egoizmu, zwłaszcza, kiedy stawka jest skrajnie wysoka dla danej osoby.
Państwem powinien rządzić człowiek, który zna życie i z autopsji wie, jakich zmian potrzeba. Powinien się on kierować wtedy swoim interesem jako obywatela, bo tym samym jego interes jest interesem narodowym. Wilk syty i owca cała :)
Fałsz. Dobre społeczności są self-governing. Spójrz na przyszłość opisaną w literaturze sci-fi. Społeczeństwa, które przetrwały, mieszkają w państwach-miastach, a o ich przetrwaniu zadecydowali ludzie wiedzy - technokraci, merytokraci. Są one częścią większej federacji - Federacji Ziemi lub Unii astralnych. Skandynawia odniosła sukces, ponieważ ludzie są pragmatyczni, i pilnują przestrzegania zasad oraz transparentności. Europa wschodnia dziwi się dlaczego Dun lub Niemiec dzwoni na policję, gdy ktoś wyrzuci papierek, albo jedzie szybciej. A wystarczy zrozumieć, że przestrzeganie prawa nie jest obciachem.
Dokładnie, nie jakaś pazerna i egomanikalna prawicowa świnia!
*Lewicowa świnia. Historii i faktów nie zmienisz.
nie ma takich Polaków nawet jak są to Polskie standardy polityczne zniszczą każdego
Nie. Wiara, że dobrze się czyni wcale nie oznacza, że naprawdę dobrze się czyni.
Powtórzę, może zrozumiesz: Wiara, że dobrze się czyni wcale nie oznacza, że naprawdę dobrze się czyni. PS. Państwo minarchistycze > chaty z gówna > etatystyczny burdel
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lipca 2014 o 0:09
To niesamowite, że jest gigantyczna przewaga głosujących na korzyść tego demota, a i tak najgłośniej drą się przeciwnicy Wodza.
Narod sie z tym raczej nie zgodzi.
Woli demokracje.
Czyli całkowite przeciwieństwo kanalii ze zdjęcia.
człowiekiem powinien rządzić on sam.
Wakat jest brakuję ludzi z odpowiednimi kwalifikacjami.
Ale czy rzeczywiście, pasuje tu ten socjalista, wszak był on dobrym wojskowym, ale rządzącym słabym.
I ZAWSZE DEMOT O WIELKIM POLAKU PATRIOCIE SPROWADZA SIE DO HITLERA......
Cokolwiek by nie mówić o Rosjanach , to oni jednak mają ogromny patriotyzm oparty na poczuciu więzi społecznej, wspólnoty kulturowej oraz solidarności z własnym narodem i społecznością. A w Polsce ? Nawet nie wiemy komu powierzamy rządy i tolerujemy świństwa rządzących rozwalających nasz Państwo. A jak już, to zaczynamy się najpierw i najmocniej żreć pomiędzy sobą.
Prosty program w jednym zdaniu : bić k*rwy i złodziei
... albo przynajmniej ktoś taki, kto zrozumie, że jego osobisty zysk będzie ogromny, jeśli będzie troszczył się o dobro narodu.
Serio? Piłsudski patriotą? Mało faktów dowodzących że był pruskim agentem?
Osobisty zysk najwyższym dobrem prawdziwego patrioty
Hitler był też patriatą, tak jak Stalin, Mao i wielu innych
I swojej rodziny.