Jest w tym jakiś sens. Przejechanie obok auta zjeżdżającego na pobocze(chodnik), zanim jeszcze te auto się zatrzymało, byłoby wyprzedzaniem. Jakiś prawnik może zinterpretowałby przepisy na tyle dokładnie, żeby określić czy takie "wyprzedzanie" jest w tym miejscu dozwolone(bez tabliczki), ale nie policjant, który ma odgórne polecenie jak najwięcej karać, a nie jak najwięcej myśleć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 lipca 2014 o 2:02
strach tamtym chodnikiem przechodzić, chyba bezpieczniej ulicą :)
Jest w tym jakiś sens. Przejechanie obok auta zjeżdżającego na pobocze(chodnik), zanim jeszcze te auto się zatrzymało, byłoby wyprzedzaniem. Jakiś prawnik może zinterpretowałby przepisy na tyle dokładnie, żeby określić czy takie "wyprzedzanie" jest w tym miejscu dozwolone(bez tabliczki), ale nie policjant, który ma odgórne polecenie jak najwięcej karać, a nie jak najwięcej myśleć.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2014 o 2:02
zaszaleć?
chyba w paintcie...