hamski byłby wpie®dol, to jest kulturalne zwrócenie uwagi na to że jak masz lusterka to masz z nich korzystac, jeśli nie korzystasz to odpadają... a że zrobił to nieumiejętnie to sie wyglebał
PIERDEK szkoda ze czesto motorem ktos jedzie 150 + ale wymaga zeby to kierowca samochodu patrzył cały casz w lusterka bo jechac nmoze motocyklista a do tego to motocyklisci naginaja prawo czesciej w takcie jazdy i chca sie czuc jak swiete krowy
@PREDEK
Motocykl obowiązują takie same zasady ruchu drogowego co samochód. Kierowca oprócz lusterek musi jeszcze patrzeć do przodu więc wymagaj, że w sekundę ustąpi. Powinno być w interesie motocyklisty przejechanie bezpiecznie bo to on, a nie kierowca samochodu wymusza dodatkowe miejsce na pasie. Mnie kiedyś taki motocyklista ominą bokiem, a następnie jako że chciał skręcić władował mi się przed samochód bez sygnalizacji manewru. Na szczęście udało się wyhamować. Kultura kulturą, ale zasad fizyki nie pokonasz.
Właśnie dlatego w szkole uczą podstaw fizyki.
hahahaha - tyle wystarczy :)
To nie jest popisywanie się, tylko najprawdopodobniej chęć "odegrania się" poprzez chamskie zniszczenie lusterka samochodu.
hamski byłby wpie®dol, to jest kulturalne zwrócenie uwagi na to że jak masz lusterka to masz z nich korzystac, jeśli nie korzystasz to odpadają... a że zrobił to nieumiejętnie to sie wyglebał
PIERDEK szkoda ze czesto motorem ktos jedzie 150 + ale wymaga zeby to kierowca samochodu patrzył cały casz w lusterka bo jechac nmoze motocyklista a do tego to motocyklisci naginaja prawo czesciej w takcie jazdy i chca sie czuc jak swiete krowy
Dajcie spokój, motocyklista by pod prąd jechał przekraczając prędkość trzykrotnie to tacy jak predek i tak powiedzą, że to wina kierowcy samochodu.
@PREDEK
Motocykl obowiązują takie same zasady ruchu drogowego co samochód. Kierowca oprócz lusterek musi jeszcze patrzeć do przodu więc wymagaj, że w sekundę ustąpi. Powinno być w interesie motocyklisty przejechanie bezpiecznie bo to on, a nie kierowca samochodu wymusza dodatkowe miejsce na pasie. Mnie kiedyś taki motocyklista ominą bokiem, a następnie jako że chciał skręcić władował mi się przed samochód bez sygnalizacji manewru. Na szczęście udało się wyhamować. Kultura kulturą, ale zasad fizyki nie pokonasz.
szkoda że gnoja nic nie przejechało tym prawym pasem odrazu
karma
Kierowca powinien wyjść i mu poprawić