Narzekać na piękne duże piersi.. to tak jakby facet mówił że ma za dużego penisa... to po prostu jest irracjonalne.... ciężko to zrozumieć... Przepraszam ale daje słabe..
Od tych pięknych, dużych piersi bolą plecy, nie można się też położyć normalnie na brzuchu, a podczas podczas biegania... Ech, szkoda opisywać! Generalnie mało przyjemne.
Na szczęście już nie karmię i prawie wróciły do dawnego rozmiaru. ;)
Erekcja w miejscu publicznym... sprawianie bólu partnerce. W życiu zawsze będzię tak, że za mało źle, za dużo też źle. Wszystko ma swoje granice... inaczej zaczyna przeszkadzać.
to miala byc satyra :) Co do penisa, to pewnie do pewnego rozmiaru tak, ale powyzej to mozna tylko na mamuty polowac. Wiec tak jak z cyckami fajne sa do pewnej wielkosci a powyzej to....no wlasnie to co powyzej :)
Ehh widzę że tylko kobiety odpowiadają na tego posta i ze dwóch-trzech facetów... Co do publicznej erekcji nie mam z tym problemów.. czego tu się wstydzić ... Stanął to stanął...duże piersi jedni je lubią inni nie.. jednym kobietą przeszkadzają innym nie .. każdy ma swoje poglądy i upodobania... Co do rozmiaru B...(wypowiedz omfalia) chyba chcesz się dowartościować jak możesz komuś wmawiać że coś jest najpiękniejsze.. dla mnie na przykład najpiękniejsze są od b w górę c d itd... Wnioskuje że masz małe piersi i starasz się wmówić sobie że są najlepsze na świecie... pewnie są dla twojego mężczyzny ale nie dla reszty mężczyzn z których każdy ma inne gusta....
"pewnie są dla twojego mężczyzny ale nie dla reszty mężczyzn z których każdy ma inne gusta...."- No to na logikę, tylko dla jej mężczyzny, bo to w końcu piersi jego kobiety, ale nie dla reszty mężczyzn, no ale każdy ma gusta? No to nie mów, że nie dla reszty mężczyzn skoro zaraz piszesz, że każdy lubi co innego. 3/4 facetów których znam za idealny uważa rozmiar B. Delikatne, drobne piersi nie dominujące sylwetki i sposobu postrzegania kobiety za bardzo jako obiektu. Zdrowo. Więcej zrozumienia dla kobiet, im nie jest fajnie z dużymi biustami (większości). Większość (które ja znam) sama mówi o nich jak o wymionach, których by się pozbyła. Część ciała jak część ciała, ważne by była zadbana i nie sprawiała problemu w życiu codziennym. i jak ktośnapisał wyżej- DUŻE PIERSI SĄ NIE ESTETYCZNE. ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 lipca 2014 o 16:02
20 cm, to za dużo, jak na penisa :) Taki może dawać przyjemność chyba w analu, bo do pochwy to on się nie zmieści nawet. Mam przypomnieć, że pochwa ma rozmiar do 14 cm? Średnio do 8cm.
Ot, taka ciekawostka :)
Niby wszystko pięknie ładnie, ale większość kobiet na obrazkach jest otyła. Wszystko zależy też od wagi. Bo jak drobna dziewczyna ma bufory niczym aktorka porno - nie wygląda to zbyt fajnie. Jak ma trochę ciała, to nawet większe piersi nie są problemem. Ale nie oszukujmy się panie i panowie: piersi i penisy - wszystko ma swoje granice:)
pewnie, że 20 to za dużo. Znowu jakieś dziwne porno kanony. Za duży penis - zada ból partnerce, bo będzie uderzał w ściankę i powodował ból podbrzusza. A duże piersi? Są nieestetyczne i mogą obić pysk....? ;D
Nie wymyślaj, tak jak facet ma duuże przyrodzenie tak i kobieta z dużym biustem może mieć problem. Weź idź z takim przysłowiowym "po kolana" np na pływalnie. A nawet nie patrząc na to gdzie się chodzi, przy wzwodzie można dostać zawrotów głowy lub nawet stracić przytomność z niedokrwienia mózgu. Kobiety z dużym biustem (choć też nie za dużym) wg mnie wyglądają przecudownie, ale właśnie bóle pleców, problemy z nawet najprostszymi czynnościami. Na mój gust miseczka B i C są w sam raz (jakoś specjalnie na rozmiarach się nie znam także tego ).
Podsumowując źle jest chodzić z pałą po kolana jak i cycem którym można zabić.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 lipca 2014 o 1:25
Omfalia, moja droga, piersi w rozmiarze B to nie piersi, bo ich po prostu nie ma. Bo nie ma czegoś takiego jak rozmiar B. Znając życie to na pewno Twój rozmiar jest gdzieś w rejonie 75 D - E.
Duże cycki fakt - są obciążeniem, aczkolwiek jeszcze nie mam problemów z pasami czy torebką. No i kurde, chyba jeszcze nigdy nic nie wylałam...
Ciężko to zrozumieć jak się takich nie ma ale wystarczy trochę wyobraźni.. Duży biust mocno utrudnia życie w tak wielu kwestiach, że nawet nie chce mi się wymieniać a wiem co mówię bo mam czym oddychać ;).
Po pierwsze to kobiety nie robią sobie takich uwag jak na niektórych obrazkach. Mało tego, nie komentujemy w żaden sposób. A żeby przewrócić biustem szklankę to trzeba być zdolnym, rozumiem jeszcze okruszki na półeczce ;p
Skoro tak nie masz, to znaczy że nie masz dość dużych :P Mi się zgadzają wszystkie, razem z komentarzami, poza tym o dwóch stanikach i to tylko dla tego że znalazłam odpowiedni stanik sportowy za miliard.
Killara w takim razie masz/miałaś szczęście do koleżanek. Teraz oczywiście mi się to nie zdarza, ale za czasów liceum koleżanki często komentowały mój (i nie tylko) biust w szatni przed wf-em, czy na wycieczkach, gdy zakładałam bardziej wycięte bluzeczki. Oczywiście nie było w tym złośliwości, ale czasem było to po prostu żenujące.
Tak bo my mamy lubić małe piersi bo tak chcą kobiety które je mają ... A ja mówię NI CH*JA Lubię większe piersi i koniec nic tego nie zmieni.. małe piersi kojarzą mi się z jakimś dziećmi... i to dla mnie jest.. nooo..... niekomfortowe...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 lipca 2014 o 15:34
Właśnie to dziwne przekonanie, że rurki zostały stworzone dla kobiet... Otóż nie, zostały one stworzone dla mężczyzn tam w latach 60 XX w. (Powiedzmy dokładnie nie wiem)... Później wyszły z mody i trafiły do kobiet i do dzisiaj jest to dziwne przekonanie, że one są dla kobiet..
PS. To teraz taka moda na wyzywanie od pedałów, jak ktoś ma rurki (sam ich nie nosze)
wiesz co nie jest cool? Mówienie, że coś jest cool. Płaska decha..... aha i płaska decha wiedziałaby, że wszystkie te rzeczy mają miejsce? Coś mnie się nie wydaje.
Z niewielkimi też mam kilka z tych "problemów"- ten z wisiorkiem, wpadanie chrupek w dekolt, wżynanie się paska od torby... Poza tym wydaje mi się, że nie ma co tak narzekać na duże piersi, o ile nie powodują poważnie problemów zdrowotnych, bólu pleców itd., to są raczej fajnym atutem ;)
Tak samo jak sukienki, jak są dobre w biuście to szerokie w biodrach, modne ostatnio bluzki w kształcie trapezu odpadają bo wygląda się komicznie. Do tego ograniczony wybór strojów kąpielowych i biustonoszy, cena 100zł za 70 G to jest tanio dla nas, ale te z małymi nie zrozumieją. "120 zł za zwykły biustonosz! Ale musisz miec kasy!". I myślenie facetów, że my nosimy jakies mega pusz-upy a tymczasem nasze staniki nie mają powiększających poduszek. I niestety możemy wyglądać jak jakies gwiazdy porno, ale ogólnie nie narzekam.
ooo, ja mam dla odmiany problem z kupowaniem koszul, jesli sa dobre w biuscie to wisza na reszcie czlowieka, jak sa dobre na reszcie czlowieka to rozchodza sie przy guzikach...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 lipca 2014 o 14:54
Z wieloma się nie zgodzę. Sama mam duży biust i jakoś nigdy nie wylałam napoju czy przy zdmuchiwaniu świeczek zapaliły mi się... Bzdura, trzeba być na prawdę ciamajdą. Może jedynie się zgodzić z pasami samochodowymi, paskiem od torebki, ciuchami i bieganiem. Co jak co, może i irytuje mnie wiele takich rzeczy, ale lubię swoje piersi, w końcu to atut kobiety :)
Niektóre się zgadzają, niektóre są z czapy. Sorki, ale ani razu sobie cycków nie zmoczyłam, jak myłam gary. A tu zlew jest narysowany na wysokości pach prawie. Dwa staniki? Kupić jeden a porządny, tylko trzeba dobrze szukać i wydać krocie, niestety. Przewrócenie szklanki? Albo łamaga, albo pijana. Prędzej ręką coś strącę/potrącę niż cyckiem. Tak samo ufajdolenie się jedzeniem niesionym na tacy To chyba trzeba mieć zdolności albo być skończoną pokraką. Płaszcz wcale nie musi wyglądać jak namiot - wstrzymuję dech, zapinam się, trochę może czuję się jak w gorsecie, ale da radę. Z macaniem biustu przez baby się nie spotkałam, no chyba że liczyć 9-letnią siostrzenicę zafascynowaną moim "darem natury".
it is true
o jakże prawdziwe a ten wybór płaszcza czy fajnej sukienki, na górze 40 ale dół już 36 więc albo worek albo spodnie :( marynarka też źle w golfie jak w jednym cycku się wygląda, strój kąpielowy to 2 pary jedne dla majtek drugie dla góry, tanie staniki tylko do rozmiaru C ładne koronkowe nie udźwigną ciężaru, plecy bolą od biegania czy wędrówek, na rowerze trzeba uważać na dekolty więc przestańcie narzekać że macie małe przynajmniej istnieją pushupy nikt jeszcze nie wymyślił pushdownów :( o spaniu na brzuchu to tylko wspomnienia z dzieciństwa zostały i wcale nie wiszą po 30-40 bo wciąż są jędrne bo mocno utkane
Drodzy chłopcy!
Jeśli uda się wam dorobić dużych piersi to obejrzyjcie znów tego demota i napiszcie czy te rzeczy są tak nieprzyjemne jak tu piszą. Jeśli jednak się wam nie uda, to nie gadajcie że to tylko szukanie problemów, bo to tak naprawdę nie jest zbyt przyjemne.
Co wy wiecie p o wielkich cycach. Ja mam rozmiar C i jeszcze wyłażą ze stanika. Nie mogę kupić rozpinanej bluski bo sie guziki rozchodzą, jak patrzę w dół to nawet stóp nie widzę, nie wspomnę o bieganiu... nawet drogi sportowy stanik nie pomaga.. Niech ktoś powie że ten demot jest głupi to powiem "zabiję!!"
Hmm dziwne, bo jak miałam C to mi nigdy nie wyłaziły ze stanika, wręcz przeciwnie, każdy stanik na nich świetnie leżał. Przy F jest hardcore, bo producenci strasznie rozjeżdżają te miseczki na boki z każdym większym rozmiarem. Nie mierzyłam nigdy większych, ale G to pewnie się już na plecach znajdują. Albo kupuje się rozmiar mniejszy, albo miseczki wchodzą częściowo pod pachy i nie zakrywają dobrze przodu :/. Pewnie są jakieś dobrze dopasowane za cenę 250zł+ ale mnie nie stać :(.
Wiadomo, że mężczyźni nie zrozumieją narzekania na duże piersi. Dla nas to obiekt tylko i wyłącznie do podziwiania, my go codziennie "nie nosimy". Moja narzeczona ma rozmiar D, i demot jest oswierciedleniem niemal wszystkiego co na temat swojego biustu mówi. Szczupła sylwetka, duży biust. Problem z doborem ubrań, ze sportem, odpada spanie na brzuchu, ból pleców to takie najbardziej doskwierające. No i dodatkowy- postrzeganie przez większość jako obiekt, byłem zdziwiony, ale połowa biuściastych kobiet narzeka na to, że każdy kto w chodzi z nimi w jakiś kontakt traktuje je bardziej przedmiotowo i instrumentalnie niż kobiety z małymi biustami, tych "płaskich" się bardziej słucha, nie wszystko zagłusza instynkt na widok piersi, przyrządu do karmienia- ich opinia ;d. Ile one by dały, by mieć to ładne zgrabne B. Nie oszukujmy się, większości facetów, których znam, rozmiar B uważa za idealny. Filigranowa sylwetka i drobny biust. Nie wiszące piersi zaburzające proporcję ciała. To nie jest apetyczne. Ale co kobiety na to mogą? Za dużo się wszędzie modelu biuściastej blondynki nawciskało. To tak ode mnie. Drobniejsze- apetyczniejsze, jędrniejsze, i ubrania lepiej leżą. Kobieta biuściasta nawet chcąc ubrać się elegancko często wygląda wulgarnie- to problem mojej kobiety. Więc nic nie bierzcie osobiście, drogie panie. A facetami się nie przejmujcie- gdyby oni musieli je nosić, od razu zmieniliby zdanie co do fajności dużego biustu. A tak ode mnie jeszcze- no nie estetyczne są. Wulgarne, odwracają uwagę od samej kobiety, jest tylko "obiektem". Sam się czasem na tym łapię.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 lipca 2014 o 16:03
Psss... Każdy ma inne problemy :P Ja tam mam rozmiar C i jakoś nie narzekam ;D wręcz przeciwnie bardzo lubię swój biust i w niczym on mi nie przeszkadza ;D
One nie są biuściaste tylko grube. Poza tym dziewczyny z małymi leczą sobie kompleksy. A co do fiutka, to faktycznie erekcja w szkole - pytają się dlaczego noga mi przytyła. Cycki muszą być na tyle duże by można było swobodnie pocierać nimi penisa.
Kobiety nie mają wpłwu na rozmiar swojego biustu, więc tak przedmiotowe podchodzenie do nich jest conajmniej niedojrzałe. Skreślisz laskę, bo.... nie może cyckami pocierać Ci penisa? Do tego służą cycki? Na moje do wykarmienia dzieci i ozdoby ciała, i dopiero potem do innych rzeczy. Coza wymóg. Muszą być takie i takie i koniec. Kobietę też poza tymi cyckami dostrzegaj, chłopcze.
piersi najważniejsze żeby były, czy to B, C czy D nie ma znaczenia jeżeli wokół nich znajduje się osoba mająca więcej do zaoferowania niż owe "D" z przodu ;)
w tym rzecz. Kobiecość po rozmiarze piersi może oceniać chyba chłopiec, który w życiu doświadczył jedynie porno albo nierozgarnięty facet. Dla mężczyzny na kobiecość składa się o wiele więcej. Przynajmniej te skromniej obdarowane mają pewność, że nie poleciano tylko i wyłącznie na cycki czy tyłek.
Miałam nic nie pisać, bo wiem że to wszystko z przymrużeniem oka, ale jak zobaczyłam komentarze to nie mogłam się powstrzymać ;) Nie mam dużych piersi, a wiele z tych rzeczy dotyczy również mnie, więc nie bierzcie tego za bardzo na poważnie :p Tak samo nie potrafię chodzić w szelkach, jedzenie również wpada mi za dekolt (kwestia wielkości dekoltu, nie biustu, jak jesteś w golfie to nie ma opcji, że Ci coś wpadnie) itd. A wiele z tych rzeczy jest irracjonalna, jak np. trzymanie założonych rąk - nikt ich nie trzyma na wysokości biustu. To tylko na żarty, bez spiny ;)
duże cycki są fajne bo mają (+)do atrakcyjności, i w zasadzie tylko tyle, to fajny dodatek ale nic z kategorii "must have" ;] często jest tak że jak ktoś powie ze ubi duże cycki to pewnie myśli "z małymi nie biorę!" a on po prostu lubi duże cycki ... i tyle ;] jeden lubi psy, inny koty ... ale to że lubi psy wcale nie sprawia że co noc chodzi po okolicy i morduje małe kotki :) no rozpisałem się - prawda jest taka ze cycki to cycki, a za cycki zawsze piwo!
Mam ten sam problem... Wszystko identycznie jw. :/ Ale podobno są tacy, którym się podoba duży biust, więc dziewczyny... nic straconego! ;) Ktoś nam kiedyś powie, że uwielbia nasze duuuże biusty ;)
Jako posiadaczka dość dużego rozmiaru moge tylko stwierdzić, że troche przerysowany jest ten demot i nie mający czasem wiele wspólnego z rzeczywistością. Za to wymienie 2 podstawowwe wady; bardzo ciężko znaleść sobie pozycję to spania i te obciążenie kręgosłupa. Pomijając durne komentarze ze strony zazdrosnych koleżanek i głupich chłopaków próbujących sie popisać dokuczajac mi uważam, że bardzo fajnie jest mieć wiekszy biust:)
Poprawki/wersja dla dziewczyn z małym biustem:
1 Gdy znajdziesz uroczą koszulkę... wisi na tobie jak na wieszaku.
2. Przyznaję rację.
3. Kto kładzie się na tablicy kiedy na niej pisze?
4. "Do mnie moja desko!"
5. Wystarczy jeden a dobry, dla każdej wielkości biustu.
6. Wow przytulanie, takie straszne...
7. Za bluzką, a nie pokazywać połowę cycków przez dekolt.
8. ...
9. Wszystko zależy od dekoltu, mi też niekiedy coś wpadnie.
10. Znajdę płaszcz w którym nie wyglądam całkiem płasko...
+ znam dziewczynę z dużym biustem, która ma płaszcz dopasowanym do całej sylwetki (takie rzeczy istnieją.)
11. My też tak mamy.
12. Bez komentarza.
13. Bycie inspiracją - takie tragiczne...
14. To chyba dobrze...
15. Kup inną bluzkę.
16. "Jeeeeny, ale Ty jesteś płaska! Co to jest AA? Po co Ci stanik? I tam nic tam nie masz."
17. Ciamajda.
18. Kobiety z mniejszymi cyckami też to czują...
19. Ochlapać może się każdy.
20. Szelki są dla mężczyzn.
21. Ciamajda.
22. U nas jest tak "głupio" i nic nie możemy z tym zrobić.
23. Nie tylko duże.
24. Bluzek jest wiele.
25. Nie przekładaj przez cycki i będzie okej. Sprawdzony sposób.
26. Rąk nie składa się centralnie na cyckach...
Jako facet nie mam nic przeciwko dużym piersiom (kwestia gustu - jedni wolą cyce jak melony inni gustują w małych jak kiwi). Ale co za dużo to niezdrowo - nie zazdroszczę paniom z dużymi piersiami. Bóle pleców (noś dziennie 3 lub więcej kg np cukru na piersi powieszone na sznurku na szyi), problemy z doborem ubrań, problemy w życiu codziennym (choćby te przykłady tutaj). Może to czasami wygląda śmiesznie - ale wcale takie nie jest.
Duże piersi zawsze przyciągają wzrok - dla mężczyzn są oznaką płodności (tak jest już od czasów powstania człowieka, ech... genetyka), a u kobiet wzbudzają zazdrość u innych kobiet i zwiekszają rywalizację u mężczyzn, powiększając szanse na znalezienie najlepszego partnera (choć nie zawsze).
Narzekać na piękne duże piersi.. to tak jakby facet mówił że ma za dużego penisa... to po prostu jest irracjonalne.... ciężko to zrozumieć... Przepraszam ale daje słabe..
Od tych pięknych, dużych piersi bolą plecy, nie można się też położyć normalnie na brzuchu, a podczas podczas biegania... Ech, szkoda opisywać! Generalnie mało przyjemne.
Na szczęście już nie karmię i prawie wróciły do dawnego rozmiaru. ;)
Po prostu zrobila to kobieta ktora ma nale piersi
Narzekać na dużego penisa powiadasz, a dostałeś erekcji w miejscu publicznym
Widzę ,że za dużo się siedzi na red tube. ludzi się ocenia po innych rzeczach niż tylko po chooyu i cyckach
Erekcja w miejscu publicznym... sprawianie bólu partnerce. W życiu zawsze będzię tak, że za mało źle, za dużo też źle. Wszystko ma swoje granice... inaczej zaczyna przeszkadzać.
to miala byc satyra :) Co do penisa, to pewnie do pewnego rozmiaru tak, ale powyzej to mozna tylko na mamuty polowac. Wiec tak jak z cyckami fajne sa do pewnej wielkosci a powyzej to....no wlasnie to co powyzej :)
Nie babom tylko ludziom. Za płotem trawa zawsze zieleńsza. ;)
Ehh widzę że tylko kobiety odpowiadają na tego posta i ze dwóch-trzech facetów... Co do publicznej erekcji nie mam z tym problemów.. czego tu się wstydzić ... Stanął to stanął...duże piersi jedni je lubią inni nie.. jednym kobietą przeszkadzają innym nie .. każdy ma swoje poglądy i upodobania... Co do rozmiaru B...(wypowiedz omfalia) chyba chcesz się dowartościować jak możesz komuś wmawiać że coś jest najpiękniejsze.. dla mnie na przykład najpiękniejsze są od b w górę c d itd... Wnioskuje że masz małe piersi i starasz się wmówić sobie że są najlepsze na świecie... pewnie są dla twojego mężczyzny ale nie dla reszty mężczyzn z których każdy ma inne gusta....
"pewnie są dla twojego mężczyzny ale nie dla reszty mężczyzn z których każdy ma inne gusta...."- No to na logikę, tylko dla jej mężczyzny, bo to w końcu piersi jego kobiety, ale nie dla reszty mężczyzn, no ale każdy ma gusta? No to nie mów, że nie dla reszty mężczyzn skoro zaraz piszesz, że każdy lubi co innego. 3/4 facetów których znam za idealny uważa rozmiar B. Delikatne, drobne piersi nie dominujące sylwetki i sposobu postrzegania kobiety za bardzo jako obiektu. Zdrowo. Więcej zrozumienia dla kobiet, im nie jest fajnie z dużymi biustami (większości). Większość (które ja znam) sama mówi o nich jak o wymionach, których by się pozbyła. Część ciała jak część ciała, ważne by była zadbana i nie sprawiała problemu w życiu codziennym. i jak ktośnapisał wyżej- DUŻE PIERSI SĄ NIE ESTETYCZNE. ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2014 o 16:02
20 cm, to za dużo, jak na penisa :) Taki może dawać przyjemność chyba w analu, bo do pochwy to on się nie zmieści nawet. Mam przypomnieć, że pochwa ma rozmiar do 14 cm? Średnio do 8cm.
Ot, taka ciekawostka :)
faceci tego nie zrozumieją
Niby wszystko pięknie ładnie, ale większość kobiet na obrazkach jest otyła. Wszystko zależy też od wagi. Bo jak drobna dziewczyna ma bufory niczym aktorka porno - nie wygląda to zbyt fajnie. Jak ma trochę ciała, to nawet większe piersi nie są problemem. Ale nie oszukujmy się panie i panowie: piersi i penisy - wszystko ma swoje granice:)
pewnie, że 20 to za dużo. Znowu jakieś dziwne porno kanony. Za duży penis - zada ból partnerce, bo będzie uderzał w ściankę i powodował ból podbrzusza. A duże piersi? Są nieestetyczne i mogą obić pysk....? ;D
Nie wymyślaj, tak jak facet ma duuże przyrodzenie tak i kobieta z dużym biustem może mieć problem. Weź idź z takim przysłowiowym "po kolana" np na pływalnie. A nawet nie patrząc na to gdzie się chodzi, przy wzwodzie można dostać zawrotów głowy lub nawet stracić przytomność z niedokrwienia mózgu. Kobiety z dużym biustem (choć też nie za dużym) wg mnie wyglądają przecudownie, ale właśnie bóle pleców, problemy z nawet najprostszymi czynnościami. Na mój gust miseczka B i C są w sam raz (jakoś specjalnie na rozmiarach się nie znam także tego ).
Podsumowując źle jest chodzić z pałą po kolana jak i cycem którym można zabić.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lipca 2014 o 1:25
Omfalia, moja droga, piersi w rozmiarze B to nie piersi, bo ich po prostu nie ma. Bo nie ma czegoś takiego jak rozmiar B. Znając życie to na pewno Twój rozmiar jest gdzieś w rejonie 75 D - E.
Duże cycki fakt - są obciążeniem, aczkolwiek jeszcze nie mam problemów z pasami czy torebką. No i kurde, chyba jeszcze nigdy nic nie wylałam...
Ciężko to zrozumieć jak się takich nie ma ale wystarczy trochę wyobraźni.. Duży biust mocno utrudnia życie w tak wielu kwestiach, że nawet nie chce mi się wymieniać a wiem co mówię bo mam czym oddychać ;).
Po pierwsze to kobiety nie robią sobie takich uwag jak na niektórych obrazkach. Mało tego, nie komentujemy w żaden sposób. A żeby przewrócić biustem szklankę to trzeba być zdolnym, rozumiem jeszcze okruszki na półeczce ;p
Skoro tak nie masz, to znaczy że nie masz dość dużych :P Mi się zgadzają wszystkie, razem z komentarzami, poza tym o dwóch stanikach i to tylko dla tego że znalazłam odpowiedni stanik sportowy za miliard.
Oj są sporaśne ;) a na dniach zrobią się jeszcze większe bo będę karmiącą mamą...
Killara w takim razie masz/miałaś szczęście do koleżanek. Teraz oczywiście mi się to nie zdarza, ale za czasów liceum koleżanki często komentowały mój (i nie tylko) biust w szatni przed wf-em, czy na wycieczkach, gdy zakładałam bardziej wycięte bluzeczki. Oczywiście nie było w tym złośliwości, ale czasem było to po prostu żenujące.
Komentarze adorujące duże biusty za 3....2.....1.....
*komentarz krytykujący duże biusty*
Tak bo my mamy lubić małe piersi bo tak chcą kobiety które je mają ... A ja mówię NI CH*JA Lubię większe piersi i koniec nic tego nie zmieni.. małe piersi kojarzą mi się z jakimś dziećmi... i to dla mnie jest.. nooo..... niekomfortowe...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2014 o 15:34
No właśnie. Kwestia upodobań i przyszłości.... wiadomo, co duży biust robi z sylwetką po latach. Niech każdy lubi co lubi :)
Co do nr 20 to szelki zostały stworzone dla facetów. Nie wiem o co chodzi żeby dziewczyny też je nosiły.
A rurki są dla kobiet a jakoś faceci tez je noszą -.-
Właśnie to dziwne przekonanie, że rurki zostały stworzone dla kobiet... Otóż nie, zostały one stworzone dla mężczyzn tam w latach 60 XX w. (Powiedzmy dokładnie nie wiem)... Później wyszły z mody i trafiły do kobiet i do dzisiaj jest to dziwne przekonanie, że one są dla kobiet..
PS. To teraz taka moda na wyzywanie od pedałów, jak ktoś ma rurki (sam ich nie nosze)
Co za kretyńki demot. To nawet nie jest śmieszne. Demotywujące jest to, że to g.. znalazło się na głównej.
demot który jest demotywujący, ale jaja. Zbulwersuj się, że zjadłeś rybę o smaku ryby xP
@ kanapker- istotnie, demotywujące jest to , ze takie coś powstało i na dodatek znazło się na głównej.
Tutaj jakaś płaska decha chce się dowartościować. Sorry ale sęki nie są cool.
wiesz co nie jest cool? Mówienie, że coś jest cool. Płaska decha..... aha i płaska decha wiedziałaby, że wszystkie te rzeczy mają miejsce? Coś mnie się nie wydaje.
Tak cholernie prawdziwe że aż zabawne. Brakuje jeszcze siatkówki, konkretnie jak złożyć ręce do odbicia piłki dołem?
Duże biusty górą :)))
Z niewielkimi też mam kilka z tych "problemów"- ten z wisiorkiem, wpadanie chrupek w dekolt, wżynanie się paska od torby... Poza tym wydaje mi się, że nie ma co tak narzekać na duże piersi, o ile nie powodują poważnie problemów zdrowotnych, bólu pleców itd., to są raczej fajnym atutem ;)
Nie są, bo w wieku 30-40 lat już obwisną :P
To czy obwisną (niezależnie od rozmiaru) zależy też w pewnej mierze od tego, jak się o nie dba...
Tak samo jak sukienki, jak są dobre w biuście to szerokie w biodrach, modne ostatnio bluzki w kształcie trapezu odpadają bo wygląda się komicznie. Do tego ograniczony wybór strojów kąpielowych i biustonoszy, cena 100zł za 70 G to jest tanio dla nas, ale te z małymi nie zrozumieją. "120 zł za zwykły biustonosz! Ale musisz miec kasy!". I myślenie facetów, że my nosimy jakies mega pusz-upy a tymczasem nasze staniki nie mają powiększających poduszek. I niestety możemy wyglądać jak jakies gwiazdy porno, ale ogólnie nie narzekam.
ooo, ja mam dla odmiany problem z kupowaniem koszul, jesli sa dobre w biuscie to wisza na reszcie czlowieka, jak sa dobre na reszcie czlowieka to rozchodza sie przy guzikach...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2014 o 14:54
Z wieloma się nie zgodzę. Sama mam duży biust i jakoś nigdy nie wylałam napoju czy przy zdmuchiwaniu świeczek zapaliły mi się... Bzdura, trzeba być na prawdę ciamajdą. Może jedynie się zgodzić z pasami samochodowymi, paskiem od torebki, ciuchami i bieganiem. Co jak co, może i irytuje mnie wiele takich rzeczy, ale lubię swoje piersi, w końcu to atut kobiety :)
Niektóre się zgadzają, niektóre są z czapy. Sorki, ale ani razu sobie cycków nie zmoczyłam, jak myłam gary. A tu zlew jest narysowany na wysokości pach prawie. Dwa staniki? Kupić jeden a porządny, tylko trzeba dobrze szukać i wydać krocie, niestety. Przewrócenie szklanki? Albo łamaga, albo pijana. Prędzej ręką coś strącę/potrącę niż cyckiem. Tak samo ufajdolenie się jedzeniem niesionym na tacy To chyba trzeba mieć zdolności albo być skończoną pokraką. Płaszcz wcale nie musi wyglądać jak namiot - wstrzymuję dech, zapinam się, trochę może czuję się jak w gorsecie, ale da radę. Z macaniem biustu przez baby się nie spotkałam, no chyba że liczyć 9-letnią siostrzenicę zafascynowaną moim "darem natury".
it is true
o jakże prawdziwe a ten wybór płaszcza czy fajnej sukienki, na górze 40 ale dół już 36 więc albo worek albo spodnie :( marynarka też źle w golfie jak w jednym cycku się wygląda, strój kąpielowy to 2 pary jedne dla majtek drugie dla góry, tanie staniki tylko do rozmiaru C ładne koronkowe nie udźwigną ciężaru, plecy bolą od biegania czy wędrówek, na rowerze trzeba uważać na dekolty więc przestańcie narzekać że macie małe przynajmniej istnieją pushupy nikt jeszcze nie wymyślił pushdownów :( o spaniu na brzuchu to tylko wspomnienia z dzieciństwa zostały i wcale nie wiszą po 30-40 bo wciąż są jędrne bo mocno utkane
Pushdowny made my day
To w szelkach to bardziej jakiś gender :)
Tańcowała Magda z Wickiem, wybiła mu zęba cyckiem.
Drodzy chłopcy!
Jeśli uda się wam dorobić dużych piersi to obejrzyjcie znów tego demota i napiszcie czy te rzeczy są tak nieprzyjemne jak tu piszą. Jeśli jednak się wam nie uda, to nie gadajcie że to tylko szukanie problemów, bo to tak naprawdę nie jest zbyt przyjemne.
Pozdrawiam, Kobieta
Jestem za dużymi. Nawet nie wiecie jaki to raj na ziemi by położyć swoją główkę na takich cudach :)
Co wy wiecie p o wielkich cycach. Ja mam rozmiar C i jeszcze wyłażą ze stanika. Nie mogę kupić rozpinanej bluski bo sie guziki rozchodzą, jak patrzę w dół to nawet stóp nie widzę, nie wspomnę o bieganiu... nawet drogi sportowy stanik nie pomaga.. Niech ktoś powie że ten demot jest głupi to powiem "zabiję!!"
Hmm dziwne, bo jak miałam C to mi nigdy nie wyłaziły ze stanika, wręcz przeciwnie, każdy stanik na nich świetnie leżał. Przy F jest hardcore, bo producenci strasznie rozjeżdżają te miseczki na boki z każdym większym rozmiarem. Nie mierzyłam nigdy większych, ale G to pewnie się już na plecach znajdują. Albo kupuje się rozmiar mniejszy, albo miseczki wchodzą częściowo pod pachy i nie zakrywają dobrze przodu :/. Pewnie są jakieś dobrze dopasowane za cenę 250zł+ ale mnie nie stać :(.
Wiadomo, że mężczyźni nie zrozumieją narzekania na duże piersi. Dla nas to obiekt tylko i wyłącznie do podziwiania, my go codziennie "nie nosimy". Moja narzeczona ma rozmiar D, i demot jest oswierciedleniem niemal wszystkiego co na temat swojego biustu mówi. Szczupła sylwetka, duży biust. Problem z doborem ubrań, ze sportem, odpada spanie na brzuchu, ból pleców to takie najbardziej doskwierające. No i dodatkowy- postrzeganie przez większość jako obiekt, byłem zdziwiony, ale połowa biuściastych kobiet narzeka na to, że każdy kto w chodzi z nimi w jakiś kontakt traktuje je bardziej przedmiotowo i instrumentalnie niż kobiety z małymi biustami, tych "płaskich" się bardziej słucha, nie wszystko zagłusza instynkt na widok piersi, przyrządu do karmienia- ich opinia ;d. Ile one by dały, by mieć to ładne zgrabne B. Nie oszukujmy się, większości facetów, których znam, rozmiar B uważa za idealny. Filigranowa sylwetka i drobny biust. Nie wiszące piersi zaburzające proporcję ciała. To nie jest apetyczne. Ale co kobiety na to mogą? Za dużo się wszędzie modelu biuściastej blondynki nawciskało. To tak ode mnie. Drobniejsze- apetyczniejsze, jędrniejsze, i ubrania lepiej leżą. Kobieta biuściasta nawet chcąc ubrać się elegancko często wygląda wulgarnie- to problem mojej kobiety. Więc nic nie bierzcie osobiście, drogie panie. A facetami się nie przejmujcie- gdyby oni musieli je nosić, od razu zmieniliby zdanie co do fajności dużego biustu. A tak ode mnie jeszcze- no nie estetyczne są. Wulgarne, odwracają uwagę od samej kobiety, jest tylko "obiektem". Sam się czasem na tym łapię.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2014 o 16:03
Psss... Każdy ma inne problemy :P Ja tam mam rozmiar C i jakoś nie narzekam ;D wręcz przeciwnie bardzo lubię swój biust i w niczym on mi nie przeszkadza ;D
no tak, ale czy c to jest duzy biust?
@Domez776 Miejce publiczne nie jest takie złe. Gorzej w budzie.
Cieszę się że mam małe piersi. Pozdrawiam Kobiety, z miseczką D i większą, naprawdę robicie wrażenie na ulicach :)
One nie są biuściaste tylko grube. Poza tym dziewczyny z małymi leczą sobie kompleksy. A co do fiutka, to faktycznie erekcja w szkole - pytają się dlaczego noga mi przytyła. Cycki muszą być na tyle duże by można było swobodnie pocierać nimi penisa.
Kobiety nie mają wpłwu na rozmiar swojego biustu, więc tak przedmiotowe podchodzenie do nich jest conajmniej niedojrzałe. Skreślisz laskę, bo.... nie może cyckami pocierać Ci penisa? Do tego służą cycki? Na moje do wykarmienia dzieci i ozdoby ciała, i dopiero potem do innych rzeczy. Coza wymóg. Muszą być takie i takie i koniec. Kobietę też poza tymi cyckami dostrzegaj, chłopcze.
piersi najważniejsze żeby były, czy to B, C czy D nie ma znaczenia jeżeli wokół nich znajduje się osoba mająca więcej do zaoferowania niż owe "D" z przodu ;)
Większość babek (mówi kobieta, haha) na tych obrazkach jest albo po prostu GRUBA, albo ma szerokie ramiona i biodra
Polowy tych problemów nie ma nikt na swiecie, a druga polowe maja dokladnie wszystkie kobiety, niezaleznie od "miseczki".
Za to deski mają jeden a konkretny problem: nie chce ich żaden prawdziwy facet ;-)
w tym rzecz. Kobiecość po rozmiarze piersi może oceniać chyba chłopiec, który w życiu doświadczył jedynie porno albo nierozgarnięty facet. Dla mężczyzny na kobiecość składa się o wiele więcej. Przynajmniej te skromniej obdarowane mają pewność, że nie poleciano tylko i wyłącznie na cycki czy tyłek.
czemu sondzie że wymyśliły to kobieta z małym biustem by się pocieszyć
Czemu "sondzie", ze w zyciu nie widziales slownika ortograficznego nawet z daleka...
Miałam nic nie pisać, bo wiem że to wszystko z przymrużeniem oka, ale jak zobaczyłam komentarze to nie mogłam się powstrzymać ;) Nie mam dużych piersi, a wiele z tych rzeczy dotyczy również mnie, więc nie bierzcie tego za bardzo na poważnie :p Tak samo nie potrafię chodzić w szelkach, jedzenie również wpada mi za dekolt (kwestia wielkości dekoltu, nie biustu, jak jesteś w golfie to nie ma opcji, że Ci coś wpadnie) itd. A wiele z tych rzeczy jest irracjonalna, jak np. trzymanie założonych rąk - nikt ich nie trzyma na wysokości biustu. To tylko na żarty, bez spiny ;)
duże cycki są fajne bo mają (+)do atrakcyjności, i w zasadzie tylko tyle, to fajny dodatek ale nic z kategorii "must have" ;] często jest tak że jak ktoś powie ze ubi duże cycki to pewnie myśli "z małymi nie biorę!" a on po prostu lubi duże cycki ... i tyle ;] jeden lubi psy, inny koty ... ale to że lubi psy wcale nie sprawia że co noc chodzi po okolicy i morduje małe kotki :) no rozpisałem się - prawda jest taka ze cycki to cycki, a za cycki zawsze piwo!
Poczekam aż wrzucą na JM żeby można było obejrzeć jak człowiek
Oj dużego biustu wcale nie nosi się fajnie. Bluzka dobra w pasie: rozmiar S, bluzka dobra w biuście: XL.....
25/27 ... co tam robi ten kaptur ?
chciałabym mieć taki problem =D
Mam ten sam problem... Wszystko identycznie jw. :/ Ale podobno są tacy, którym się podoba duży biust, więc dziewczyny... nic straconego! ;) Ktoś nam kiedyś powie, że uwielbia nasze duuuże biusty ;)
depresja?
idiotyzm?
Jako posiadaczka dość dużego rozmiaru moge tylko stwierdzić, że troche przerysowany jest ten demot i nie mający czasem wiele wspólnego z rzeczywistością. Za to wymienie 2 podstawowwe wady; bardzo ciężko znaleść sobie pozycję to spania i te obciążenie kręgosłupa. Pomijając durne komentarze ze strony zazdrosnych koleżanek i głupich chłopaków próbujących sie popisać dokuczajac mi uważam, że bardzo fajnie jest mieć wiekszy biust:)
Poprawki/wersja dla dziewczyn z małym biustem:
1 Gdy znajdziesz uroczą koszulkę... wisi na tobie jak na wieszaku.
2. Przyznaję rację.
3. Kto kładzie się na tablicy kiedy na niej pisze?
4. "Do mnie moja desko!"
5. Wystarczy jeden a dobry, dla każdej wielkości biustu.
6. Wow przytulanie, takie straszne...
7. Za bluzką, a nie pokazywać połowę cycków przez dekolt.
8. ...
9. Wszystko zależy od dekoltu, mi też niekiedy coś wpadnie.
10. Znajdę płaszcz w którym nie wyglądam całkiem płasko...
+ znam dziewczynę z dużym biustem, która ma płaszcz dopasowanym do całej sylwetki (takie rzeczy istnieją.)
11. My też tak mamy.
12. Bez komentarza.
13. Bycie inspiracją - takie tragiczne...
14. To chyba dobrze...
15. Kup inną bluzkę.
16. "Jeeeeny, ale Ty jesteś płaska! Co to jest AA? Po co Ci stanik? I tam nic tam nie masz."
17. Ciamajda.
18. Kobiety z mniejszymi cyckami też to czują...
19. Ochlapać może się każdy.
20. Szelki są dla mężczyzn.
21. Ciamajda.
22. U nas jest tak "głupio" i nic nie możemy z tym zrobić.
23. Nie tylko duże.
24. Bluzek jest wiele.
25. Nie przekładaj przez cycki i będzie okej. Sprawdzony sposób.
26. Rąk nie składa się centralnie na cyckach...
Jako facet nie mam nic przeciwko dużym piersiom (kwestia gustu - jedni wolą cyce jak melony inni gustują w małych jak kiwi). Ale co za dużo to niezdrowo - nie zazdroszczę paniom z dużymi piersiami. Bóle pleców (noś dziennie 3 lub więcej kg np cukru na piersi powieszone na sznurku na szyi), problemy z doborem ubrań, problemy w życiu codziennym (choćby te przykłady tutaj). Może to czasami wygląda śmiesznie - ale wcale takie nie jest.
Duże piersi zawsze przyciągają wzrok - dla mężczyzn są oznaką płodności (tak jest już od czasów powstania człowieka, ech... genetyka), a u kobiet wzbudzają zazdrość u innych kobiet i zwiekszają rywalizację u mężczyzn, powiększając szanse na znalezienie najlepszego partnera (choć nie zawsze).
Dziewczyny z dużymi cyckami są fajne. A tu widzę jakaś deska musi się dowartościować.