Moi rodzice chyba byli normalni bo żadnego takiego tekstu mi nie mówili, a tak ogółem to fajne z tą wołgą tylko najpierw trzeba powiedzieć dziecku o co chodzi.
Na wsiach jeszcze było coś takiego: "nie oddalaj się od domu bo po polach chodzi południca i porywa dzieci". Po latach ją zobaczyłem... w grze "Wiedźmin" :)
"Ser jest dziurawy, bo myszy wyjadły" - mnie tak żartobliwie rodzice powiedzieli jak spytałem się dlaczego ma dziury, ale bez przesady, nawet dziecko tego na poważnie nie weźmie...
Większość i tak odnosi się do produktów spożywczych gdy rodzice chcieli zachęcić/zniechęcić dzieci do jedzenia ich.
Mam chyba nienormalnych rodziców bo poza obrazkiem zapałki z tym że nie zapałkami a ogólnie nie baw się ogniem bo będziesz sikał w nocy. Nie mniej większość z tego to niezłe pierdoły.
z takich co ja pamiętam było
-Bądź grzeczny bo zabiorą cię cyganie
-Nie skacz po podłodze bo sąsiad przyjdzie i cię weźmie
Same bzdury. Może ze dwie z tych rzeczy słyszałem w dzieciństwie.
ten demot to z pamiętnika dzieci z Tworek? co za brednie.
To z igłą w sumie to prawda, może nie złamie się ale to cholerstwo faktycznie może do żył się dostać.
Moi rodzice chyba byli normalni bo żadnego takiego tekstu mi nie mówili, a tak ogółem to fajne z tą wołgą tylko najpierw trzeba powiedzieć dziecku o co chodzi.
Patrząc po komentarzach znaczy, że miałam popierdzielonych rodziców?
Tak to jest na demotach - każdego dnia możesz się dowiedzieć czegoś nowego ;P
Na wsiach jeszcze było coś takiego: "nie oddalaj się od domu bo po polach chodzi południca i porywa dzieci". Po latach ją zobaczyłem... w grze "Wiedźmin" :)
Mi wmawiali że Ciąża powstaje OD kochania -.-
"Nie wolno chodzić na ulicę, bo tam jeżdżą cyganie i porywają dzieci do wozu".
Mi mówili, że koszykarze skaczą tak wysoko, bo jedzą mięso z kangura :)
Jedyne co mi wmawiano o to, że wyrośnie mi drzewo w brzuchu.
no, było jeszcze "cicho, bo przyjdzie Zdzicho" tylko, że żadnego Zdzicha nikt nie zna
hehehe tylko 5 znam xD a z tąwołgą to mnie koleś rozwalił xD
Mi tylko babcia kiedyś powiedziała, że skoro lubię zapach benzyny, to będę narkomanem.
i co, sprawdziło się?
Teraz babcia ma u mnie zniżkę na "leki" za jasnowidztwo.
"Ser jest dziurawy, bo myszy wyjadły" - mnie tak żartobliwie rodzice powiedzieli jak spytałem się dlaczego ma dziury, ale bez przesady, nawet dziecko tego na poważnie nie weźmie...
Większość i tak odnosi się do produktów spożywczych gdy rodzice chcieli zachęcić/zniechęcić dzieci do jedzenia ich.
Mam chyba nienormalnych rodziców bo poza obrazkiem zapałki z tym że nie zapałkami a ogólnie nie baw się ogniem bo będziesz sikał w nocy. Nie mniej większość z tego to niezłe pierdoły.
z takich co ja pamiętam było
-Bądź grzeczny bo zabiorą cię cyganie
-Nie skacz po podłodze bo sąsiad przyjdzie i cię weźmie
ja tylko to o serze słyszałam , reszty nie znam ....