Oj, bo jeszcze mi się zrobi żal tych zafajdanych fajfokloków. Rządzili kiedyś większością znanego świata (jak to szło, "nad Imperium Brytyjskim słońce nigdy nie zachodzi"?), więc teraz mają wypierdy z byłych kolonii.
No i co z tego, że mieli kolonie? Nie lubię Brytoli ale czy fakt posiadanie kiedyś tam, przez kogoś koloni zobowiązuje do wpuszczania całego tałatajstwa do siebie? Dowolny kraj mógłby się bez problemu zamknąć na emigrację. Biali nie rozmarzają się prawie w ogóle, kolorowi - na potęgę. Ktoś chce zniszczyć Europę.
Zamknąć na ich surowce i tanią siłę roboczą... naiwny jesteś. Bez ropy z bliskiego wschodu, tanich ciuchów z Azji, kakao, kawy itd. Nawet w takiej Polsce żyje się dostatnio w porównaniu do większości krajów Azji czy Afryki. W zachodniej europie jeszcze lepiej ale nie ma nic za darmo.
Rozenkranz, daj spokój z tymi teoriami spiskowymi - Polski nikt nie niszczy, a już na pewno nie wielki żydowsko-masońsko-muzułmański spisek, a to z tego prostego względu, że Polska się nie liczy; jesteśmy zbyt wielką i zbyt śmierdzącą kupą gówna, by ktokolwiek miał myśleć o zniszczeniu nas. Nie jesteśmy już tak ważni ani bogaci, by mieć luksus posiadania jakichkolwiek wrogów. Polskę niszczą sami Polacy, i to od pokoleń. Nie trzeba tu zewnętrznego tyrana czy wewnętrznego wroga, kilka dekad więcej i ten kraj sam się rozpadnie - bez imigrantów.
Polacy:
1. Są biali
2. Większość pracuje i przynosi dochód dla państwa
3. Pracują za niskie stawki utrzymując bezrobotnych Brytyjczyków na socjalach
Ciapaci:
1. Często nieroby
2. Zasłaniają się tolerancją, oskarżając wszystkich o nietolerancję
3. Część to radykalni muzułmanie (często niebezpieczni)
Jak masz kontrargumenty to chętnie podyskutuje ;)
Ciapaci jak ich nazywasz to najczęściej mieszkańcy dawnych kolonii brytyjskich. Świetnie władają angielskim i mieszkają na wyspach od pokoleń. Ich dziadowie walczyli podczas 2 wojny światowej w kolonialnych wojskach brytyjskich. Słynni Gurkhowie zdobywali Birmę i walczyli pod Monte Cassino. Hinduska dywizja piechoty walczyła w północnej afryce. Resztę sam sobie wygoogluj chyba że sam fakt że urodziłeś się „biały” stawia Cię wyżej niż innych ludzi.
Muszę się zgodzić z wzgrt, gdyby nie emigranci to państwo brytyjskie nie było by tym co dzisiaj. UK to kraj wysoko rozwinięty a w krajach wysoko rozwiniętych jest niski przyrost naturalny (styl życia, pogoń za pieniądzem, odrzucenie dawnych wartości itp..). Gdyby rząd UK teraz wygonił każdego emigranta z swego kraju to za 10 lat gospodarczo cofnęli by się do poziomu dobrze prosperującej wioski afrykańskiej, niby dobrze, ale nic z tego nie mają. Oczywiście przyszło jej zapłacić za cenę emigrantów, rozwarstwienie społeczne, bogaci rodowici Brytyjczycy i biedni emigranci wykonujące niszowe prace, no i wzrost przestępczości, emigranci to często osoby z ubogim wykształceniem, nie znający kultury poza swoją co prowadzi do przestępstw i rozwarstwienia. Raczej nie boje się że dojdzie do zgarnięcia państwa przez emigrantów (nigdy w historii tak się nie stało!), tylko bardziej że może dojść do takiego rozwarstwienia społecznego że scenariusz z filmu "Elizjum" może stać się faktem i wtedy będzie problem...
Ten w różowej koszuli to pan Władek spod Skierniewic a ten w sweterku z plecakiem to Mirek z Opola pije już 3 miesiąc dlatego taki fioletowy.
No, co prawda, to prawda, bo w Anglii to już tyle "Ciapaków" (Indian, Pakistańczyków, Turków) żyje, że strach z roboty wrócić do domu już.
Oj, bo jeszcze mi się zrobi żal tych zafajdanych fajfokloków. Rządzili kiedyś większością znanego świata (jak to szło, "nad Imperium Brytyjskim słońce nigdy nie zachodzi"?), więc teraz mają wypierdy z byłych kolonii.
No i co z tego, że mieli kolonie? Nie lubię Brytoli ale czy fakt posiadanie kiedyś tam, przez kogoś koloni zobowiązuje do wpuszczania całego tałatajstwa do siebie? Dowolny kraj mógłby się bez problemu zamknąć na emigrację. Biali nie rozmarzają się prawie w ogóle, kolorowi - na potęgę. Ktoś chce zniszczyć Europę.
Zamknąć na ich surowce i tanią siłę roboczą... naiwny jesteś. Bez ropy z bliskiego wschodu, tanich ciuchów z Azji, kakao, kawy itd. Nawet w takiej Polsce żyje się dostatnio w porównaniu do większości krajów Azji czy Afryki. W zachodniej europie jeszcze lepiej ale nie ma nic za darmo.
Rozenkranz, daj spokój z tymi teoriami spiskowymi - Polski nikt nie niszczy, a już na pewno nie wielki żydowsko-masońsko-muzułmański spisek, a to z tego prostego względu, że Polska się nie liczy; jesteśmy zbyt wielką i zbyt śmierdzącą kupą gówna, by ktokolwiek miał myśleć o zniszczeniu nas. Nie jesteśmy już tak ważni ani bogaci, by mieć luksus posiadania jakichkolwiek wrogów. Polskę niszczą sami Polacy, i to od pokoleń. Nie trzeba tu zewnętrznego tyrana czy wewnętrznego wroga, kilka dekad więcej i ten kraj sam się rozpadnie - bez imigrantów.
Niech oddadzą Falklandy Argentynie.
ciekawe kiedy anglicy obudza sie i wygonia to bydlo ze swojego kraju jak tak dalej bedzie to anglia bedzie na papierze
masz na myśli Polaków?
Polacy:
1. Są biali
2. Większość pracuje i przynosi dochód dla państwa
3. Pracują za niskie stawki utrzymując bezrobotnych Brytyjczyków na socjalach
Ciapaci:
1. Często nieroby
2. Zasłaniają się tolerancją, oskarżając wszystkich o nietolerancję
3. Część to radykalni muzułmanie (często niebezpieczni)
Jak masz kontrargumenty to chętnie podyskutuje ;)
Ciapaci jak ich nazywasz to najczęściej mieszkańcy dawnych kolonii brytyjskich. Świetnie władają angielskim i mieszkają na wyspach od pokoleń. Ich dziadowie walczyli podczas 2 wojny światowej w kolonialnych wojskach brytyjskich. Słynni Gurkhowie zdobywali Birmę i walczyli pod Monte Cassino. Hinduska dywizja piechoty walczyła w północnej afryce. Resztę sam sobie wygoogluj chyba że sam fakt że urodziłeś się „biały” stawia Cię wyżej niż innych ludzi.
Muszę się zgodzić z wzgrt, gdyby nie emigranci to państwo brytyjskie nie było by tym co dzisiaj. UK to kraj wysoko rozwinięty a w krajach wysoko rozwiniętych jest niski przyrost naturalny (styl życia, pogoń za pieniądzem, odrzucenie dawnych wartości itp..). Gdyby rząd UK teraz wygonił każdego emigranta z swego kraju to za 10 lat gospodarczo cofnęli by się do poziomu dobrze prosperującej wioski afrykańskiej, niby dobrze, ale nic z tego nie mają. Oczywiście przyszło jej zapłacić za cenę emigrantów, rozwarstwienie społeczne, bogaci rodowici Brytyjczycy i biedni emigranci wykonujące niszowe prace, no i wzrost przestępczości, emigranci to często osoby z ubogim wykształceniem, nie znający kultury poza swoją co prowadzi do przestępstw i rozwarstwienia. Raczej nie boje się że dojdzie do zgarnięcia państwa przez emigrantów (nigdy w historii tak się nie stało!), tylko bardziej że może dojść do takiego rozwarstwienia społecznego że scenariusz z filmu "Elizjum" może stać się faktem i wtedy będzie problem...