Ktoś kto interesuje się chodź trochę siłownią WIE, że SYLVESTER STALLONE brał/bierze sterydy - m.in.: hormon wzrostu (HGH).
Wystarczy wpisać w google "Stallone hormon wzrostu". Jaka wymówka? - nie mam dojścia do takiego stacku, a także szkoda mi trochę bebechów :P
Jaka jest twoja wymówka, jaka jest twoja wymówka... Nie przyszło do głowy, że nie każdy musi chcieć iść na siłownię?! Siłka kosztuje. Nie każdy ma tyle kasy i ochoty, bo całym dniu spędzonym w pracy i dojazdach, a w domu też czekają obowiązki. Zamiast siłowni można robić mnóstwo innych fajnych i zdrowych rzeczy dla siebie i bliskich. Kaloryfer na brzuchu to nie priorytet każdego, na szczęście. Ale rozumiem, że dzisiaj to taki "lifestyle", siłownia, markowe trampeczki, oczywiście selfie, jaki to ja jestem zajebisty.
Szanuję Stallone'a za to kim jest, co osiągnął jako aktor no i zazdroszczę mu tego jak wygląda pomimo swojego wieku, ale ludzie, tak szczerze, czy każdy musi tak wyglądać, czy dla każdego człowieka siłownia to musi być jakiś wyznacznik, można robić inne rzeczy, mieć inne pasje, hobby, czemu autorze demota uogólniasz szukanie wymówki do nie chodzenia na siłownię?
I tak nawiasem, utrzymaj rodzinę za 1600-2000 zł miesięcznie, popłać rachunki i dymaj jeszcze na siłkę po 8 godzinnej harówce, albo po nocnej zmianie.
A na co mi wymówka?Po prostu nie interesuję się kulturystyką.Równie dobrze mogę wstawić zdjęcie terrarysty któremu udało się rozmnożyć rzadkiego ptasznika i napisać"Jaka jest twoja wymówka?".Rozumiem że kaloryfer to jakiś priorytet i każdy chce go mieć...
10 godzin przy palniku gazowym, kozakiem jest znajomy który potem jeszcze biega na gym i dusi te ciężary, więc pchepracham ale nie zaimponowało mi, pomijam ludzi opiekujących się małymi dziećmi, praca przez dwanaście godzin to pryszcz, a siłownia ? bueee barszcz
Nie mam 68 lat :(
Nie stać mnie na chleb. A co dopiero na siłownie.
Na chlebie dobrze nie będziesz wyglądać . Lepiej napisać, że nie stać Cie na wołowinke, ale nie martw się nie tylko Ciebie ;/
dobrze że na internet chociaż masz
może on pisze z uczelni :)
taka że od rana do wieczora pracuje? plus chwila dla rodziny. Jak ktoś ma kase to sobie pozwolić może.
Ktoś kto interesuje się chodź trochę siłownią WIE, że SYLVESTER STALLONE brał/bierze sterydy - m.in.: hormon wzrostu (HGH).
Wystarczy wpisać w google "Stallone hormon wzrostu". Jaka wymówka? - nie mam dojścia do takiego stacku, a także szkoda mi trochę bebechów :P
Nie jestem Rockym
Nie mam wymówki. Nie biorę sterydów z zasady.
Jaka jest twoja wymówka, jaka jest twoja wymówka... Nie przyszło do głowy, że nie każdy musi chcieć iść na siłownię?! Siłka kosztuje. Nie każdy ma tyle kasy i ochoty, bo całym dniu spędzonym w pracy i dojazdach, a w domu też czekają obowiązki. Zamiast siłowni można robić mnóstwo innych fajnych i zdrowych rzeczy dla siebie i bliskich. Kaloryfer na brzuchu to nie priorytet każdego, na szczęście. Ale rozumiem, że dzisiaj to taki "lifestyle", siłownia, markowe trampeczki, oczywiście selfie, jaki to ja jestem zajebisty.
Wystarczy po prostu mieć inne zainteresowania, by nie mieć czasu na siłownie.
Zwróćcie uwagę na to, że na wszystkich posągach szczęśliwego Buddy, jest on przedstawiony z bojlerem, a nie kaloryferem. I coś w tym jest.
Szanuję Stallone'a za to kim jest, co osiągnął jako aktor no i zazdroszczę mu tego jak wygląda pomimo swojego wieku, ale ludzie, tak szczerze, czy każdy musi tak wyglądać, czy dla każdego człowieka siłownia to musi być jakiś wyznacznik, można robić inne rzeczy, mieć inne pasje, hobby, czemu autorze demota uogólniasz szukanie wymówki do nie chodzenia na siłownię?
I tak nawiasem, utrzymaj rodzinę za 1600-2000 zł miesięcznie, popłać rachunki i dymaj jeszcze na siłkę po 8 godzinnej harówce, albo po nocnej zmianie.
moja wymówka? brak wystarczającej ilości pieniędzy i dostępu do sterydów :)
A na co mi wymówka?Po prostu nie interesuję się kulturystyką.Równie dobrze mogę wstawić zdjęcie terrarysty któremu udało się rozmnożyć rzadkiego ptasznika i napisać"Jaka jest twoja wymówka?".Rozumiem że kaloryfer to jakiś priorytet i każdy chce go mieć...
W Polsce to by od roku dopiero na emeryturze był.
Nie mam żadnej, od juta zaczynam xD
Brak pieniędzy
Mam 23 lata. On wtedy byl biedny i bezdomny. Dajcie mi gdzies pietnascie lat.
Moja wymówka - nie stać mnie na operacje plastyczne
10 godzin przy palniku gazowym, kozakiem jest znajomy który potem jeszcze biega na gym i dusi te ciężary, więc pchepracham ale nie zaimponowało mi, pomijam ludzi opiekujących się małymi dziećmi, praca przez dwanaście godzin to pryszcz, a siłownia ? bueee barszcz
Rambo musi mieć kondychę, ja nie rambo
Jestem za mlody mama mi nie pozwala ;c
taka że zapierdzielam od 6 do 16 w robocie i po przerzuceniu kilku ton żelastwa nie che mi sie siłowni