Profesjonalista, tak położyć drzewo, wymaga, dużego doświadczenia. Zastanawiające, że nie "zakleszczył" prowadnicy piły w drzewie co często się zdarza tzw."fachowcą"
dokładne opisy jak to porządnie zrobić znajdziesz w internecie, jak nie robisz tego na szybko to zrobisz taki sam efekt, im większe drzewo tym łatwiej(większy margines błędu przy podcinaniu). tylko trzeba mieć dobre lewarki do przechylenia w dobrą stronę, bo po wycięciu tych 2 klinów podmuch wiatru może zdecydować o kierunku upadku, a to by się źle skończyło.
evilone jeśli twierdzisz że "z internetu" nauczysz sie ścinać drzewa to jesteś ...... (przemilczę). Jeśli twierdzisz że duże drzewo łatwiej obalić to znowu jesteś .... (znowu przemilczę) Zacięcie nie żadne "lewarki" tylko podbijanie klinem to jest ważne. A i jeszcze może o tym wiesz że drzewo potrafi wypościć gałęzie w stronę nasłonecznienia co sprawia później obciążenie i problem ze zmiana kierunku obalania
czemu przemilczysz? masz konkretne sposoby, na jaką głębokość wyciąć kliny z drzewa, jaka powinna być różnica wysokości między klinami z dwóch stron aby możliwe było kontrolowane obalenie, obsłużyć jakieś narzędzie do cięcia każdy umie, nie spiesząc się można wyciąć tak pięknie. Nie drzewo łatwiej obalić, tylko łatwiej celować i chodziło mi o grubość pnia, a nie wysokość, ponieważ im wyższe tym w oczywisty sposób ciężej. podbicie klinem nie różni się tak wiele od lewarka, tyle, że jeśli podbijasz klinem to musisz się namachać młotkiem(ewentualnie tępą częścią siekiery, do czego z resztą ona służy) a lewarki można mieć hydrauliczne więc będą wymagały siły innej niż z mięśni.
@evilone jakie śliwy ? węgierki ? niezbyt duże drzewa :) leszczyna to bardziej krzew :) . Poza tym "drwal" lub "pilarz" na filmiku musiał z drugiej strony wyciąć klin żeby móc tak swobodnie wyciągnąć piłę, wczoraj byłem świadkiem jak znajomy chciał położyć Akacje która miała obwód pnia 1,4 , wysokość 42metry potężne piękne drzewo. skończyło się na tym ze kleszczył piłę w drzewie.
leszczyna to takie ustrojstwo, co strasznie szybko rośnie i było grubsze niż większość sosen, które widziałem, śliwka to śliwka, dla mnie może nawet złote śliwki rodzić, jak trzeba wyrżnąć to się wyrzyna. Wiadomo, że bez wycięcia klinów z obu stron nie dasz rady większego drzewa ściąć, właśnie z powodu klinowania się piły, zwłaszcza ręcznej, tylko trzeba wiedzieć, żeby nie robić jak w kreskówkach klinów na tym samym poziomie. obwód 1,4m? przytulałem większe olchy i chyba akacje też przytulałem większą(mierzyłem) :) ale wierzę na słowo, że piękne i pewnie ścinane z przymusu.
jesteś ekokretynem wiesz? nikt nigdy nie spowoduje wymarcia drzew na większą skalę, chyba, że przy okazji spowoduje zagładę całej ludzkości, a tak np. przez zrucenie 2 atomówek na 1000 km kw.
Moi rodzice budowali dom na w takim miejscu gdzie tylko chwasty rosły i kilka drzewek (podkreślam KILKA) i to niezbyt "porządnych" plus małych. Drzewka sobie zniknęły stamtąd bo przeszkadzały, czyli Twoim zdaniem jesteśmy okropni źli bo pozbyliśmy się kilku drzewek które były tam przed nami. Tylko że teraz dookoła domu rośnie już kilkaset drzewek i to nie jest jeszcze koniec ich sadzenia. Tak samo jak u wszystkich moich sąsiadów. Wszyscy sadzą drzewka bo to jest najlepszy sposób na osłonięcie się przed innymi. Więc śmiało mogę Ci powiedzieć że przyczyniliśmy się dla ekologi o wiele bardziej niż gdybyśmy się tam nie wybudowali i nie pozbyli się kilku drzewek.
Miał mniej niż pół metra z każdej strony luzu. Biorąc pod uwagę długość tego drzewa od pnia do szczeliny, mógł się pomylić góra o kilka stopni, a żadne drzewo nie jest równe. Jako fizyk mówię: szacun.
Teraz będzie kara za nielegalną wycinkę dla tego gościa.
Profesjonalista, tak położyć drzewo, wymaga, dużego doświadczenia. Zastanawiające, że nie "zakleszczył" prowadnicy piły w drzewie co często się zdarza tzw."fachowcą"
dokładne opisy jak to porządnie zrobić znajdziesz w internecie, jak nie robisz tego na szybko to zrobisz taki sam efekt, im większe drzewo tym łatwiej(większy margines błędu przy podcinaniu). tylko trzeba mieć dobre lewarki do przechylenia w dobrą stronę, bo po wycięciu tych 2 klinów podmuch wiatru może zdecydować o kierunku upadku, a to by się źle skończyło.
evilone jeśli twierdzisz że "z internetu" nauczysz sie ścinać drzewa to jesteś ...... (przemilczę). Jeśli twierdzisz że duże drzewo łatwiej obalić to znowu jesteś .... (znowu przemilczę) Zacięcie nie żadne "lewarki" tylko podbijanie klinem to jest ważne. A i jeszcze może o tym wiesz że drzewo potrafi wypościć gałęzie w stronę nasłonecznienia co sprawia później obciążenie i problem ze zmiana kierunku obalania
czemu przemilczysz? masz konkretne sposoby, na jaką głębokość wyciąć kliny z drzewa, jaka powinna być różnica wysokości między klinami z dwóch stron aby możliwe było kontrolowane obalenie, obsłużyć jakieś narzędzie do cięcia każdy umie, nie spiesząc się można wyciąć tak pięknie. Nie drzewo łatwiej obalić, tylko łatwiej celować i chodziło mi o grubość pnia, a nie wysokość, ponieważ im wyższe tym w oczywisty sposób ciężej. podbicie klinem nie różni się tak wiele od lewarka, tyle, że jeśli podbijasz klinem to musisz się namachać młotkiem(ewentualnie tępą częścią siekiery, do czego z resztą ona służy) a lewarki można mieć hydrauliczne więc będą wymagały siły innej niż z mięśni.
Jestem ciekawy, ile drzew położyłeś czytając poradniki w internecie?
3 :) sporą leszczynę i 2 śliwy^^
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 września 2014 o 19:44
@evilone jakie śliwy ? węgierki ? niezbyt duże drzewa :) leszczyna to bardziej krzew :) . Poza tym "drwal" lub "pilarz" na filmiku musiał z drugiej strony wyciąć klin żeby móc tak swobodnie wyciągnąć piłę, wczoraj byłem świadkiem jak znajomy chciał położyć Akacje która miała obwód pnia 1,4 , wysokość 42metry potężne piękne drzewo. skończyło się na tym ze kleszczył piłę w drzewie.
leszczyna to takie ustrojstwo, co strasznie szybko rośnie i było grubsze niż większość sosen, które widziałem, śliwka to śliwka, dla mnie może nawet złote śliwki rodzić, jak trzeba wyrżnąć to się wyrzyna. Wiadomo, że bez wycięcia klinów z obu stron nie dasz rady większego drzewa ściąć, właśnie z powodu klinowania się piły, zwłaszcza ręcznej, tylko trzeba wiedzieć, żeby nie robić jak w kreskówkach klinów na tym samym poziomie. obwód 1,4m? przytulałem większe olchy i chyba akacje też przytulałem większą(mierzyłem) :) ale wierzę na słowo, że piękne i pewnie ścinane z przymusu.
Było podobne: http://demotywatory.pl/4359461/Profesjonalista-w-pracy
szkoda ze te drzewa wycinaja bo niedlugo beda one tylko na zdjeciach buduja domy a potem wycinak bo zagrozenie tyle ze drzewo bylo tam przed domem...
jesteś ekokretynem wiesz? nikt nigdy nie spowoduje wymarcia drzew na większą skalę, chyba, że przy okazji spowoduje zagładę całej ludzkości, a tak np. przez zrucenie 2 atomówek na 1000 km kw.
Moi rodzice budowali dom na w takim miejscu gdzie tylko chwasty rosły i kilka drzewek (podkreślam KILKA) i to niezbyt "porządnych" plus małych. Drzewka sobie zniknęły stamtąd bo przeszkadzały, czyli Twoim zdaniem jesteśmy okropni źli bo pozbyliśmy się kilku drzewek które były tam przed nami. Tylko że teraz dookoła domu rośnie już kilkaset drzewek i to nie jest jeszcze koniec ich sadzenia. Tak samo jak u wszystkich moich sąsiadów. Wszyscy sadzą drzewka bo to jest najlepszy sposób na osłonięcie się przed innymi. Więc śmiało mogę Ci powiedzieć że przyczyniliśmy się dla ekologi o wiele bardziej niż gdybyśmy się tam nie wybudowali i nie pozbyli się kilku drzewek.
Taki fachowiec pewien swoich umiejętności ze w szoku ze się udało dziękuje Bogu ....
A skąd wiecie że na gifie nie jest właśnie fachowiec??
O co tak właściwie chodzi?
Nie warto, jeśli jesteś fizykiem.
zależy jakim fizykiem.
Taki prosty i wyważony pień położyć to pikuś. Co innego jak korona lezie w jedną stronę, bez liny wtedy ciężko na raz.
Miał mniej niż pół metra z każdej strony luzu. Biorąc pod uwagę długość tego drzewa od pnia do szczeliny, mógł się pomylić góra o kilka stopni, a żadne drzewo nie jest równe. Jako fizyk mówię: szacun.