Tu jestem... a nie czekaj, nie. nie, nie :D No proszę, i w komentarzach rozpoczął się wysyp ideałów! Zaraz się rozpuszczę... Trudno znaleźć kogoś kto siedzi w domu jak jeszcze samemu się siedzi w domu... może by tak zostać jakimś akwizytorem, myślicie ze bym znalazł szybciej taką? Jak bym dodatkowo zabłysną znajomością sprzętów AGD?
Znajomości internetowe to dla mnie bardziej forma żartu, i ostatniej deski ratunku, tym bardziej, że jeszcze nie trafiłem na kogoś kto byłby bliżej niż 200km, ani na piwo ani ogórka, a tym bardziej o jakim związku tu gadać :) Nie jestem typem zdobywcy i specjalnie mnie to nie martwi, że nie mam szansy by znaleźć dziewczynę bardzo ładną, inteligentną i sympatyczną, bo nigdy nie byłem towarzyski, a jeśli brakowało mi rozmowy, to szybko się okazywało, że jednak naprawdę nie jestem towarzyski, moje życie nie musi pasować do najpopularniejszego schematu, szkoła-praca-żona-dzieci-2x praca-śmierć. Od tej mojej wrażliwości, to żal by mi było zsyłać kolejne bogu ducha winne istoty na ten świat, tylko po to, żeby swój popęd zaspokoić i tworzyć najprostszy cel w życiu jakim jest troska i obrona własnej puli genów.... ekkhm... rodziny :)
Nie masz racji :) To, że się poznało kogoś przez internetm nei oznacza, że musi to być duża odległość. Miałam jednego chłopaka poznanego w ten sposób i muszę przyznać że to był jeden z najzajebistszych mioch związków jakie przeżyłam xD
Nie wiem czemu mnie poprawiasz, skoro napisałem, że wszystkich których poznałem są min 200km a raczej zdecydowanie dalej, to chyba tak jest? Więc jak mogę nie mieć racji, i nie wiedzieć? nosz kur... litości, niedługo będziecie znać lepiej moje imię niż ja sam?
Stoję tuż za rogiem, bojąc się zrobić krok na przód. Bo nie wiem co dalej mnie czeka. Zasłuchana w melancholijnej muzyce podążam w miejsce gdzie znajdę spokój i ukojenie. Gdzie myśli ucichną a jedynym zmartwieniem będzie kończący się dzień. W miejsce gdzie odnajdzie mnie ktoś, kto razem ze mną policzy gwiazdy na niebie i ziarenka piasku na plaży. Ale czy mnie odnajdzie....
skoro za dupka wyszłaś, to po co w ogóle???
Pamiętaj, że Ty też się do tego rozpadu przyczyniłaś!
Kiedyś go kochałaś, a teraz dupek.
Coś też robiłaś źle w waszym związku.
Niestety.
pomyśl nad tym!
Ja też, ale to, że nie lubie imprez w klubach, nie znaczy, ze 1. wyglądam jak szara myszka 2. słucham starej muzyki 3. rozumiem bez słów największego dziwaka 4. niegdy nie wkurzam sie na faceta 5. jestem dziewicą 6. szukam niesmiałego zagubionego chłopaka który mili niesmiałośc i mniejszą ilośc cech męskich z wrazliwością.
To ciekawe, że w realnym życiu prawie nikt nie zwraca na mnie uwagi, a w internecie nagle każdy szuka takiej dziewczyny jak ja, a nie może znaleźć. Może wystarczy się rozejrzeć?
Bonusku, z całego serca życzę Ci, abyś w końcu znalazł tę jedyną, wartościową kobietę, która okaże się Twoją bratnią duszą i zapełni Twoje życie miłością i szczęściem. || Czasami lepiej poczekać na diament niż kupować tanie podróbki. :3
Czasami się da. Ja np. poszłam raz na imprezę, bo pomyślałam, że może tym razem będzie inaczej i będę się dobrze bawić. Oczywiście nic z tego nie wyszło, bo wszyscy się spili. Skończyło się więc na tym, że zostałam zagadana przez jednego chłopaka, który tak samo jak ja przyszedł na imprezę ten jeden raz i skończyło się na tym, że przegadaliśmy cały wieczór, a jak już wszyscy się spili to udało nam się włączyć normalniejszą muzykę i potańczyć, więc było warto. :D
Potem co prawda się rozstaliśmy z pewnych względów, ale i tak gość naprawdę super, choć na imprezie poznany.
Myślałam, że tylko ja szukam bezskutecznie ale jednak nie... Gdzie w dzisiejszym czasach pasja w ludziach? Patrzenie na gwiazdy na mokrej trawie lub piachu. Gdzie śmiech i radość ze spędzanych chwil we dwoje ? Miłość wzajemny szacunek i szaleństwo :) Istnieją ludzie dla których nie liczy się owczy pęd i pieniądze. Którzy chcą żyć pełnią życia z drugą połówką.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 września 2014 o 10:25
dziś pełnia życia ma różnorakie znaczenie - dla jednych jest to wpatrywanie się w gwiazdy, dla innych zaś pełnia życia to cotygodniowe upojenie alkoholowe.. Szkoda że coraz mnie ludzi docenia spokój, harmonię, szacunek. Szaleństwem równie dobrze może być nocny spacer w deszczu, czy burzy.. Szukam kobiety która by chciała mieć takiego faceta jak ja, spokojnego , i romantycznego, lecz gdzie? już takie nie istnieją..
Pytanie autora demota śmieszy mnie, a zarazem demotywuje. Ileż to osób żali się, że nie może znaleźć dziewczyny czy chłopaka, kobiety czy mężczyzny? Ile czasu dziennie spędzamy poza domem wśród ludzi? Ile czasu poświęcamy, by z kimś obcym porozmawiać? Wiele osób myśli, że zrobi się samo. Kobiety myślą, że to ma być inicjatywa faceta, a faceci, że kobiety też mogą zagadać, albo wymyślają encyklopedię powodów, dla którego nie podejdą, ale nie znajdą żadnego, by to zrobić. A ile razy nam się zdarza podejść do kogoś i porozmawiać, poznać kogoś? Niekiedy jest to trudne ze względu na czas (praca, itd.). Faktem jest, że nie każda osoba jest dla kogoś pociągająca ze względu na "cośtam" (tusza, kolor włosów). Kiedy ludzie się ogarną i przestaną tylko brać i oczekiwać, a zaczną dawać coś od siebie? Właśnie przez to, że ludzie oczekują (często zbyt wiele) czegokolwiek od drugiego człowieka jest błędem, ale biernością i brakiem inicjatywy też niczego się nie osiągnie. To właśnie takie ślepe podejście do sprawy powoduje, że ludzie postrzegają stereotypami i cierpią z powodu odrzucenia. Sami robią sobie krzywdę. Demotywuje mnie to, że sam często nie mam czasu, siły czy chęci do takiego działania, bądź po prostu nie wychodzi, ale mimo to, nie rozpaczam nad sobą tylko wyciągam wnioski i działam dalej. Któregoś dnia po prostu poznam taką dziewczynę/kobietę, która zechce poświęcić mi trochę czasu, a później może będziemy mogli spędzić dużo, dużo, duuużo więcej czasu.
Gdzie jesteś gdzie, moja dziewczyno, gdzie jesteś gdzie, moja jedyna. Jeszcze raz, mi szanse daj, jeszcze raz odnajdziemy raj #nie słucham disco ale znam :D
Na początku mężczyzna TAKIEJ kobiety/dziewczyny poszukuje. Potem już niestety mu się nudzi; konsekwencja w działaniu, kręgosłup moralny, zwykła przyzwoitość. Potem odchodzi, gdy czucie się wypala, gdy już nie fascynuje delikatny makijaż, muzyka, którą wspólnie się słuchało, gdy gawędziło się przy drożdżówkach i litrach kawy. Wszystko się zmienia a zaufać drugi raz ciężko....
Nie wiem czy w ogóle warto tak uogólniać. Są i tacy, co to im się nie nudzi i to doceniają. Problem jest też w tym, że my też mamy uczucia i tak samo można nas zrazić. Myślę, że jeśli obydwie osoby czegoś bardzo chcą to będą z tego ręce i nogi. Dosłownie i w przenośni.
PS. Też bym dołączył do poszukiwań.
No, dzięki za słowa otuchy, jednakże problem jest w tym co napisałem wyżej i w sumie w tym co Ty napisałaś, a mianowicie, że za każdym razem ciężej zaufać. Peace :)
Asmotheusie i nie tylko :) jesteśmy na swój sposób piękne, nie chodzimy super-modnie ubrane i tak umalowane, że nie widać różnicy. Nie przymilamy się, nie mamy fb, nie odpowiadamy na każdą złośliwą zaczepkę czy przytyk. Choć potem żałujemy, A MOGŁAM TAK MU/JEJ ODPALIĆ :P...Nie chcę wylewać swoich żali, że fajni Faceci wymarli albo już zajęci, tylko jakoś ich nie widać :)
Dobranoc Wam Zakochanym, Szukającym, Niespełnionym ;)
może przestań szukać ideału i bierz od losu, to co Ci daje? :)
nikt nie jest idealny, nigdy nie znajdziesz osoby, która będzie trzymała się tego szablonu ideału w 100%...
Takich dziewczyn/kobiet wcale nie jest tak mało jakby się mogło wydawać, w dodatku większość z nich jest naprawdę atrakcyjna, w związku z czym często są podejrzewane o płytkość intelektualną (tak, mnie też parę razy to spotkało - mężczyźni często myślą, że ładna buzia i zgrabne ciało = pusto w główce). Nie pocieszę Cię jednak - niemal wszystkie takie kobiety są już zajęte ;) mam wrażenie, że mężczyźni (nie chłopcy) coraz bardziej doceniają spokojne, stabilne kobiety - zwłaszcza jeśli szukają trwałego związku, a nie przygody na jedną noc :)
Dobrze, że zaznaczyłaś w komentarzu pewną prawidłowość. Urodziwa aparycja oraz intelektualizm, sprawiają, iż kobieta staje się niesamowicie atrakcyjnym obiektem zainteresowania mężczyzn. Czy ja wiem, czy nie pocieszysz? Najwyżej umrę jako samotnik. :)
@up Szukasz kobiety o typowo kobiecych cechach, czyli ogólnie spokojna i cicha, ale potrafiąca rozmawiać i rozumieć. Zapewne kobieco ubrana, ale nie wulgarnie. Lubiąca ksiązki i muzyke czyli mająca zainteresoiwania, ale inne niż tylko plotki, imprezy, ciuchy i kosmetyki. Tylko, ze taka dziewczyna chciałaby faceta z męskimi cechami. Czyli odwazny i wygadany, ale nie myslący tylko o imprezach, stanowczy, ale ni echamowaty. I wyglądający jak facet nie hipstero podobna drobinka. Kobiety dominujące same podrywają facetów, taka kobieta "kobieca" czeka aż on to zrobi, jeżeli nie jestes na tyle męski-odwazny by zagadać do dziewczyny która wydaje Ci sie być twoim ideałem, musisz zadowolić się innymi, bardziej banalnymi dziewczynami.
hm.. Podejrzewam, że właśnie ta dziewczyna "spędza czas w domu przy filmie lub książce".
Czyli - częstotliwość jej wypadów "na miasto" jest stosunkowo niska. Do biblioteki wchodzi się raczej na kilka minut - pożyczyć i wyjść, podobnie z innymi tego typu miejscami. #sadlife
Edit dodatek: może dlatego tak dużo ludzi poznaje się na studiach. Nie wiem ile masz lat ...ale może po prostu jeszcze nie czas?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 września 2014 o 10:59
Jestem jestem. Tylko Ty mnie nie dostrzegasz bo jestem albo za gruba albo za brzydka. Nie mozesz mnie znaleźć bo szukasz tych cech w blond pieknościach ;)
Zabawne, jak wiele kobiet czytających ten tekst identyfikuje się z taką osobą i z dumą wykrzykuje "tu jestem". No ale ludzie dzielą się na tych co gadają i na tych co robią : )
A skad wiesz ze tylko gadają? Znasz je? Sama moge sie częsciowo zidentyfikować z osobą z demota. Jednak mam tyle cech charakteru, ze to co na democie to wierzchołek góry lodowej, ale jednak wcale nie kłamstwem będzie jesli powiem ze jestem taka. I co? Na pewno nikt nie uwierzy (bo kazdy juz mnie na demotach zna xD) No ale to internet, tu kazdy pisze co chce, tu każdy wierzy w co chce... tu ma sie wygórowane wymagania co do partnera, pisze gorzkie zale ze takich nie ma ale nadal leci sie na pięknych pustaków. (nie uogólniam ze ładny = płytki, raczej chodzi o to ze lecą ludzie na wygląd nie patrzac na charkater) Na kasę nie lece, pęd owczy mnie nie interesuje, bo zatrzymałam sie w czasie. Czasem poimprezuję, czasem spędze wieczór na necie lub przy książce. Doceniam ludzi i ich odmienne charaktery, ciesze sie z byle czego... Ale łatwiej powiedzieć "tak, mowicie tak wszystkie a zadnej takiej nie widać" niz zagadać do takiej własnie osoby gdy już sie ukaże.
Mówię tylko, że ludzie mają tendencję do przyjmowania cech, o których akurat czytają/słyszę. Wydaje mi się, że autor poszukuje dziewczyny, która po prostu taka jest, nie musząc tego nikomu udowadniać. Jeśli jesteś taką osobą - cudownie, cieszę się razem z Tobą! :)
pewnie jest gdzies obok tylko nie noszy rozmiaru XS i nie ma cycków w rozmiarze D albo jest bardzo zgrabna ale nie eksponuje tego ubierajac sie jak dziwka
Gdzie jesteś? Mężczyzno, który potrafi rozumieć bez słów. Który przytuli gdy będzie trzeba. Który nie widzi fajnej dupy w dziewczynie. Który potrafi rozśmieszyć. Który kocha, a nie bzyka....
nie wierzę, że ktoś to naprawdę docenia : ) tak dobrze coś takiego przeczytać, tzn. że nie jest ze mną tak źle, skoro ktoś coś takiego szuka, jest nadzieja dla tego świata :p
Facet z hobby? Kobieto, nie wiesz o co prosisz. Mam faceta, który każdą wolną chwilę spędza na rybach. Nie przeszkadza mu deszcz, mróz, ani upalne słońce. Chciałabyś takiego który w niedzielę rano zamiast przytulić, spędzić z Tobą czas, wstaje o 5 i leci nad jezioro? Pewnie zaraz napiszecie że powinnam jechać z nim, podzielać jego zainteresowania. Próbowałam. Kilka razy.Nie wciągnęło mnie to kompletnie. Facet bez zainteresowań jest zły ale fanatyk jeszcze gporszy.
Jest pełno takich dziewcząt. Tylko właśnie faceci/mężczyźni nie zwracają uwagi na takie ;)
A co do tego, co jest tu napisane. Trochę przesada z tą muzyką, bo nie każda stara muzyka ma prawdziwą wartość, jak i nie każda obecna jest tylko jednotematowym utworem, dotyczącym tylko spełnienia ludzkich żądz.
Każdy na jakiś czas, może wyjść, potańczyć w piątkowy wieczór, co nie wiąże się z ekscesem alkoholowym.
Wiele osób z nas żyje tą nadzieją, tak jak i ja.
Ale Bóg ma już dla nas plan! ;)
W pełni popieram Twoje zdanie! To prawda, że ciche dziewczyny zwykle pozostają w cieniu. Mi się czasami wydaje, że może chodzi o pierwsze wrażenie. Bo tak obiektywnie, osoba przebojowa wydaje się być bardziej interesująca, intrygująca, a ta spokojna, stonowana, -nudna i pełna rutyny.
Związek to ciągła gra, gdy jedno się stara, drugie przyjmuje że tak ma być i nie ma po co się starać skoro wszystko dostaje i korzysta z tego. Ciężko żeby obu równo zależało. Kobieta marzy o rycerzu a widzi tylko pustych i głośnych, śmiałych dupków. Cichy i nieśmiały facet nie będzie zauważony, mimo iż często on jest lepszy w długotrwałym związku i da oparcie (wiem, uogólniam). Facet,tak jak już ktoś napisał, szuka tych idealnych cech w pustych lalach, zamiast docenić spokojną i ułożoną dziewczynę, która nie wali fochami jak kałasznikow i docenia coś więcej niż imprezy i hajs.Każdy chyba się musi przejechać zęby zobaczyć że idealizowanie atrakcyjnych osób to nie jest dobra droga i zacznie się doceniać stateczność, uczciwość i zaufanie gdy człowiek już się wybaluje i szuka kogoś wartościowego.
takie dziewczyny istnieją,tylko po prostu mężczyźni ich nie zauważają. Mężczyźni zarzekają się że własnie takiej jaką opisałeś w democie szukają ale i tak gdyby chociaż na nią wpadli na ulicy nic by to nie dało. wolą szukać w knajpach w klubach gdzie łatwo pomylić nieoszlifowany diament z tania cyrkonią. ONE są wszędzie, mozę jest to dziewczyna w trampkach którą codziennie widzisz na przystanku, lub dziewczyna ze sklepu w którym codziennie przed praca robisz zakupy. Istnieją też przypadki że facet odnajdzie takową dziewczynę ale z czasem (mogą to być miesiące lub lata ) i tak ją zostawi, dla bardziej rozrywkowej panienki.
Odezwą się zaraz setki samotnych, które uważają że pasują do opisu. Ale autor jak typowy facet napisał tylko część swojego "gdzie jesteś" a zapomniał dodać jeszcze żebyś była, ładna, zabawna, umiała gotować i jeszcze pewnie kilka innych rzeczy. Bo de facto to w tylu słowach on zawarł jedynie że szuka dziewczyny: 1. Nie lecącej na kasę 2. Nie lubiącej balować po klubach 3. Słuchającej starej muzyki ze zrozumieniem./ Może i psuje romantyzm moim uproszczeniem, ale za to stawiam sprawę jasno. Wiem że będą minusy, bo ludzie prawdy nie lubią słuchać.
Przynajmniej część prawdy odnaleźć można w Twojej wypowiedzi, a pisze to sam autor demota. Z poczuciem humoru bywa różnie, gotować ja sam całkiem nieźle potrafię. Żeby była ładna, mało który facet by polemizował. :)
Qrvishon, bo opis jest taki, że setki samotnych do niego pasują. Odezwała się tylko garstka spośród tych, które tak pomyślały. Jak powiem, że chcę faceta, który ma dwie nogi, też powiem prawdę, ale przyznam, że dwunożność nie jest jedyną cechą, którą chiałabym widzieć u mężczyzny...
No ta bo bez ładnej buzi sie nie obejdzie :) Piszecie bzdury ze szukacie kobiety o takim i takim charakterze ale je odrzucacie, bo są "za brzydkie" (choć nie są, no ale ciut za duzy nos lub dołeczek w lewym a nie w prawym policzku czy pieprzyk na powiece przekreśla wszystko) ale chcecie takiej wartościowej, ciekawe. No i wybieracie piękniejsze choć nie zawsze z charakteru idealne. A potem płaczecie czemu wszystkie kobiety sa takie same złe wredne materialistki, tworzycie o tym demoty, zamiast zmienic najpierw samych siebie.
Ale zarówno faceci jak i dziewczyny mówią często jakiego ideału szukają i nie ważny jest wygląd i pieniądze, a potem odrzucają, bo za brzydki, bo za biedny itp. Wiem to bo jakbym był dziewczyną to bym do tego opisu w democie pasował. Ale nie byłbym ani ładną, ani zamożną, ani przebojową dziewczyną. I wiem że zapewne mógłbym(czy też mogłabym) więcej czasu spędzić na poszukiwaniu wartościowego kota, niż faceta. Bo akurat kot jedzenia, drapania i zabawy, a to mu mogę zapewnić pod dostatkiem.
Jak trafisz na 'to coś' to cię już wygląd i stan posiadania nie obchodzi. Ale żeby znaleźć trzeba szukać. Trzymam kciuki abyście kiedyś wybrali mądrze.
to ciekawe, bo mi się cholernie podoba koleś, który ani ładny, ani bogaty nie jest :) i do tego jest wredny. I niski. I nie jest umięśniony (!) Moszna? Moszna :3
Kicz (jeżeli takowy tu dostrzegasz) nie ma w tej sytuacji najmniejszego znaczenia. Co do wieku - prowadzisz metrykę? W zasadzie to nie rozumiem komentarza. Zwłaszcza, że nie lubię osób, bombardujących inicjatywy innych, samemu nie dając od siebie zupełnie nic.
Owszem masz rację. Mężczyźni są wzrokowcami. Ale z logicznego punktu widzenia. Przecież to Wy same się stroicie, nie wiem już w sumie dla kogo tak naprawdę, czy dla Nas - facetów, czy może po prostu chcecie utrzeć nosa innym kobietom, że to akurat Wy jesteście piękniejsze?
Poza tym facet dokonuje wyboru kobiety dosyć szybko, a przecież na pierwszy rzut oka nie widać jak sama zauważyłaś wielu pożądanych cech. Kieruje się więc instynktem, który podpowiada, że osoba w ładnym opakowaniu, ma również piękne wnętrze. W praniu wychodzi różnie.
Natomiast chciałbym jeszcze zauważyć, że Wy często sprawiacie wrażenie niedostępnych, co z kolei, Nas mężczyzn wprawia w przekonanie, iż macie o sobie niezwykle wysokie mniemanie i jesteście kompletnie dla innej grupy mężczyzn, bo "akurat nas nie chcecie.".
Często bywa tak, że kobieta sprawia wrażenie niedostępnej, a tak naprawdę jest nieśmiała. Z resztą się zgodzę, chociaż trudno mi przyznać rację, że ładne opakowanie sugeruje ładne wnętrze. ; )
Wy zawsze znajdziecie jakąś wymówkę. :) Po prostu atrakcyjni ludzie, wzbudzając Nasze zainteresowanie punktują również w kwestii zaufania. Jeśli widzimy, że ktoś dba o siebie, możemy wysnuć ten wniosek. Wiem, że mam ciekawą koncepcję myślenia, ale jakiś punkt zaczepienia mieć trzeba.
Oj przestańcie histeryzować . Takich dziewczyn jest naprawdę dużo, tylko nie przesiadują w knajpach i nie robią wokół siebie szumu , wiec ciężej jest je dostrzec .
Na każdego z nas czeka w tym świecie idealna połówka , zostaje tylko szukać ! :)
Lol, naprawde kazda laska mysli, ze jest idealna? W democie wyraznie jest napisane, ze chlopak szuka wolnej kobiety, a tu nagle sie anonsuja dziewczyny, ktore maja juz facetow albo nawet mezow. I po co to piszecie? By pochwalic sie jakie jestescie super, czy jak bardzo nie umiecie czytac ze zrozumieniem?
Nie jest trudno wpasować się w Twój ideał Autorze :) Niestety większość dziewczyn posiadająca te cechy jest również nieśmiała, co może przeszkadzać w zawieraniu znajomości. Nieśmiałe spojrzenia, przelotny uśmiech i... to wszystko na co je stać. Więc jeśli jesteś zainteresowany podejdź, zagadaj i spróbuj poznać. Nic nie stracisz, a możesz zyskać. :) Odwagi i wiary!
Kroczę pośród tłumów, szukając ciszy i spokoju.
Wy natomiast patrzycie, ale nie widzicie.
Tych wszystkich cech szukacie w głupiutkich panienkach piszczących na widok Ronaldo albo Messiego.
Pozdrawiam.
Tu jestem i zawsze tu bylam, lecz nikt mnie nie widzial w tlumie. Interesowali sie tylko rozrywkowymi dziewczynami. Niektorzy teraz placza, ze i zle, ze znalezli nie ta co powinni. Na szczescie ja znalazlam czlowieka, ktory docenil to jaka jestem i jestesmy razem szczesliwi. :)
Jestem (może z wyjątkiem tego rozumienia bez słów, nikt nie jest jasnowidzem w końcu). Zresztą, nie tylko ja jestem. Wiele jest takich dziewcząt, ale to szare myszki, na które rzadko zwraca się uwagę. Jak się dobrze poszuka, to się znajdzie.
Człowiekowi czasem wydaje się, że to co odczuwa należy tylko do niego i nikt inny tak nie postrzega świata jak on. A potem pojawia się internet i okazuje się, że są miliony osób myślących podobnie, wręcz identycznie.
Ja również tak miałam i dlatego aż dreszcz mnie przeszedł przy czytaniu tego.
Jestem? A może już egzystuje, bo nadzieja coraz mniejsza. W każdym razie przeglądam sobie demoty, ale gdybyś polecił jakiś fajny film na dzisiejszy wieczór byłabym wdzięczna ; )
Warszawa, ul. Znanieckiego...
Wszystkie punkty spełnione z pewnymi zastrzeżeniami.
1. Z punktu widzenia os. postronnej może się wydawać, że gonię za pieniędzmi (chyba mam predyspozycje do bycia pracoholikiem. Nie umiem nie pracować i nie uczyć się). Obiektywnie rzecz biorąc wynika to z potrzeby niezależności materialnej.
3. Raz na ruski rok się zdarzy wypad do klubu czy dać popracować wątrobie. ;)
2. No polską muzykę średnio ogarniam. Riedl - ok. Ale wybieram Deep Purple, Iron Maiden, Metallica, czy Black Sabbath.
Z punktu widzenia osoby myślącej: Czy jest inna opcja jak gonitwa za pieniędzmi (przynajmniej do pewnego etapu?) Jeżeli ma się miękkie serce, to należy mieć twardy tyłek. Ciężko mi te słowa przechodzą przez palce, jednak takie są fakty. Świat gna do przodu, a My za nim, jeśli mnie chcemy zostać kiedyś na tzw lodzie. W takim razie przejawiasz pęd do wiedzy i pracy. Niekoniecznie musi to oznaczać złe zestawienie. Wątroba pewnie eksploatowana w przeszłości. :) Muzyka cięższa, ale same legendy wymienione. Dobrze byłoby wybrać się kiedyś na koncert. Do kolegi "wincenta12345", w tym wieku podrywać na Demotach? Panie! Coś tu z Panem nie tak!
Do kolegi "bonusek66" - zaiste, pracoholizm + urodziłem się kilka dekad za późno, więc ciężko się odnaleźć w czasach, w których (pozwolę sobie zacytować kolegę) "piątkowe wieczory zapełniają się w knajpach młodzieżą żądną ekscesów alkoholowych". Nietypowe miejsca sprzyjają poznaniu ciekawych osób - obaj zwróciliśmy uwagę na ciekawy komentarz.
Co do wieku - przynajmniej go nie ukrywam. Pozdrawiam :)
Skoro zadajesz takie pytania na demotach, tzn. że dobrze wiesz gdzie szukać ;) Ale jak nie jesteś samcem alfa, to marnie widzę Twoje szanse, zostaniesz kolegą lub najwyżej przyjacielem. Testowane na własnej skórze. Dziękuje, dobranoc.
Na ogół lepiej nie wystawiać prognoz nie znając strefy klimatycznej. Subiektywna opinia. Samiec alfa może mieć swego rodzaju "pierwszeństwo" ale może odpaść przy paru życiowych testach.
Szczerze mówiąc, do takiego opisu utożsamia się coraz mniej osób, co spowodowane jest biegiem świata. Coraz modniejsze jest nieposiadanie żadnych wartości, a ludzie odrzucają tych, którzy takowymi się kierują. Pokazanie swojej prawdziwej twarzy trudne jest w tych czasach, ponieważ coraz częściej narażamy się na odrzucenie ze strony innych. A tak naprawdę można znaleźć wiele osób, które szukają własnie takiego człowieka opisanego w tym democie. To tylko kwestia gdzie szukamy i jak szukamy. Mężczyźni sami tworzą "ideał" kobiety jako pustej laluni, a później dziwią się, że nie mogą znaleźć mądrej dziewczyny, która będzie dobrą kandydatką na żonę. Tak samo jest też w drugą stronę. My dziewczyny szukamy twardzieli, macho, a tak naprawdę wcale tego nie potrzebujemy. Tylko nie wiem czemu, ale mało kto się do tego przyznaje.
Napisałbym coś, ale jeszcze to co zamieściłaś w komentarzu okaże się prawdą, a wtedy całkiem zwątpię już w Nasz kraj. Czyli jednak słowa Piłsudskiego mają sens, także w tej sytuacji.
oprocz tego co wymienione w democie wazna jest jeszcze kupa innych cech, ktore drogi autorze pomijasz i ktore sa tylko w domysle. bo dziewczyn spelniajacych tylko wymienione kryteria sa miliony
Tu jestem :) Ja która uwielbiam ciszę i spokój, nie lubie przebywać wsród tłumu ludzi, gubię się wtedy.. Kocham książki i gitarę, muzykę oraz dobre filmy i zwierzęta:) chcę im pomóc lecz nie wiem jak.. skończyłam 20 lat i siedzę sama w nowym mieszkaniu gram w lola i rozmyślałam jak im pomóc.. na imprezie nie znajdziesz dziewczyny, poszukaj w bibliotece lub na totalnym odludziu, gdzie jest cisza i spokó którym się rajcujesz podczas gry na gitarzę i w przerwach słuchasz śpiewu ptaków..nie szukaj jej wśród ludzi..nie znajdziesz.
Jestem w domu - mimo, że sobotnie wieczory najczęściej spędza się ze znajomymi. Siedzę przed komputerem, słucham James'a na Last.fm. I tak, owszem, żyję nadzieją, że spotkam jeszcze kogoś o takich samych marzeniach i z gustem muzycznym, jaki mam ja - bo mam wrażenie, że jestem sama :O Pozdrawiam.
Here. Ale pobawić z kimś na jakiejś domówce(nie w klubie) w sobotę wieczorem to bym chciała :P
Jednak, nigdy nie wiadomo kto tworzy taki demotywator i z jakim zamiarem- przekleństwo i błogosławieństwo naszych czasów, albo po prostu mojego sposobu myslenia.
Gdzie Ty jesteś? Chłopaku, który potrafisz rozumieć bez słów, dać kobiecie poczucie bezpieczeństwa i miłość której tak cholernie brakuje. Miłość prawdziwą, nie udawaną...
tutaj jestem, ale pośród wszystkich tych chyba mój komentarz będzie niezauważalny, ale dżem, lady punk, aerosmith i guns and roses to moje drugie imie i nadzieja w całym tym niesprawiedliwym świecie
Tu jestem, ale już za mąż wyszłam
Dzięki za informację. :) Pozdrawiam.
Tu jestem... a nie czekaj, nie. nie, nie :D No proszę, i w komentarzach rozpoczął się wysyp ideałów! Zaraz się rozpuszczę... Trudno znaleźć kogoś kto siedzi w domu jak jeszcze samemu się siedzi w domu... może by tak zostać jakimś akwizytorem, myślicie ze bym znalazł szybciej taką? Jak bym dodatkowo zabłysną znajomością sprzętów AGD?
@UP - ekhem... Ja swoją dziewczynę poznałem na Demotywatorach :D
Tutaj jestem...
Znajomości internetowe to dla mnie bardziej forma żartu, i ostatniej deski ratunku, tym bardziej, że jeszcze nie trafiłem na kogoś kto byłby bliżej niż 200km, ani na piwo ani ogórka, a tym bardziej o jakim związku tu gadać :) Nie jestem typem zdobywcy i specjalnie mnie to nie martwi, że nie mam szansy by znaleźć dziewczynę bardzo ładną, inteligentną i sympatyczną, bo nigdy nie byłem towarzyski, a jeśli brakowało mi rozmowy, to szybko się okazywało, że jednak naprawdę nie jestem towarzyski, moje życie nie musi pasować do najpopularniejszego schematu, szkoła-praca-żona-dzieci-2x praca-śmierć. Od tej mojej wrażliwości, to żal by mi było zsyłać kolejne bogu ducha winne istoty na ten świat, tylko po to, żeby swój popęd zaspokoić i tworzyć najprostszy cel w życiu jakim jest troska i obrona własnej puli genów.... ekkhm... rodziny :)
@up
Nie masz racji :) To, że się poznało kogoś przez internetm nei oznacza, że musi to być duża odległość. Miałam jednego chłopaka poznanego w ten sposób i muszę przyznać że to był jeden z najzajebistszych mioch związków jakie przeżyłam xD
Wypowiadasz się a nie wiesz :3
Nie wiem czemu mnie poprawiasz, skoro napisałem, że wszystkich których poznałem są min 200km a raczej zdecydowanie dalej, to chyba tak jest? Więc jak mogę nie mieć racji, i nie wiedzieć? nosz kur... litości, niedługo będziecie znać lepiej moje imię niż ja sam?
Gdzie jestem...? Tu....
Szkoda tylko, że nie masz konta i opcji by napisać.
Jestem i czekam... A może już nie muszę...
Całkiem możliwe. Jednak jak do Ciebie dotrzeć?
Poszłam szukać księcia z bajki, wśród tłumu podróbek
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2014 o 20:15
Kiedyś na demotach (kilka lat temu) był taki tekst: Znalazłem kobietę idealną, niestety okazało się, że ona także poszukuje ideału.
Stoję tuż za rogiem, bojąc się zrobić krok na przód. Bo nie wiem co dalej mnie czeka. Zasłuchana w melancholijnej muzyce podążam w miejsce gdzie znajdę spokój i ukojenie. Gdzie myśli ucichną a jedynym zmartwieniem będzie kończący się dzień. W miejsce gdzie odnajdzie mnie ktoś, kto razem ze mną policzy gwiazdy na niebie i ziarenka piasku na plaży. Ale czy mnie odnajdzie....
Daj się odnaleźć i odrzuć strach, bo to największy wróg miłości!
a co jeśli odnalazł tylko boi się podejść? co jeśli stoi w cieniu i tylko się przygląda ze strachu że znowu się pomylił i znowu będzie cierpieć?
hmm żyję sobie, ale mam już faceta... xD
Korzystaj póki możesz, każdy związek prędzej czy później się wykrusza
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2014 o 9:29
nakerax, moi dziadkowie jakoś dali radę i wytrzymali ze sobą 45 lat więc gadasz bzdury.
tu jestem...
tu jestem...czekalam na takiego faceta...wyszlam za dupka i teraz cierpie.. ale co tam..
ja też tu jestem...
też wyszłam za dupka :/
ale zostało mi już policzyć dni do końca tej męki ;)
skoro za dupka wyszłaś, to po co w ogóle???
Pamiętaj, że Ty też się do tego rozpadu przyczyniłaś!
Kiedyś go kochałaś, a teraz dupek.
Coś też robiłaś źle w waszym związku.
Niestety.
pomyśl nad tym!
To odejdźcie od nich? LOL
To my kształtujemy życie, a wy na własne życzenie je sobie pierniczycie :)
Orcio według Ciebie powinnam tolerować zdrady i kłamstwa ?
No ku*wa bez przesady...
A coś oryginalnego potraficie napisać? (nie żeby mnie to interesowało ale gdzieś muszę wyładować swoją gimnazjalną furię)
Ja napiszę wierszyk.
Na górze róże, na dole fiołki,
chodźmy na kebaba, jestem głodna.
*badumtss*
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 września 2014 o 4:08
W domu
Ja też, ale to, że nie lubie imprez w klubach, nie znaczy, ze 1. wyglądam jak szara myszka 2. słucham starej muzyki 3. rozumiem bez słów największego dziwaka 4. niegdy nie wkurzam sie na faceta 5. jestem dziewicą 6. szukam niesmiałego zagubionego chłopaka który mili niesmiałośc i mniejszą ilośc cech męskich z wrazliwością.
Podpisuję się pod tym co autor napisł. Po pewnym czasie szukania takiej dziewczyny/kobiety (?) zwątpiłem w istnienie tak nierealnego cudu.
vice versa mężczyźni,
P.S. ciekawy nick, czytałeś?
To ciekawe, że w realnym życiu prawie nikt nie zwraca na mnie uwagi, a w internecie nagle każdy szuka takiej dziewczyny jak ja, a nie może znaleźć. Może wystarczy się rozejrzeć?
Jestem tutaj...
Bonusku, z całego serca życzę Ci, abyś w końcu znalazł tę jedyną, wartościową kobietę, która okaże się Twoją bratnią duszą i zapełni Twoje życie miłością i szczęściem. || Czasami lepiej poczekać na diament niż kupować tanie podróbki. :3
ja jedną znalazłem w lodówce
Czekam na powrot sredniowiecza i rycerza na bialym rumaku.
nie lepiej nie oczekiwać i akceptować rzeczywistość taką jaką jest? ;P
Pozostawanie w bierności pogłębia tylko Nasz dylemat.
I ja jestem, jednakże mam tego jedynego...
Zamiast na imprezę idź do biblioteki czy sklepu z płytami, bo na imprezie takiej dziewczyny nie znajdziesz ;)
Czasami się da. Ja np. poszłam raz na imprezę, bo pomyślałam, że może tym razem będzie inaczej i będę się dobrze bawić. Oczywiście nic z tego nie wyszło, bo wszyscy się spili. Skończyło się więc na tym, że zostałam zagadana przez jednego chłopaka, który tak samo jak ja przyszedł na imprezę ten jeden raz i skończyło się na tym, że przegadaliśmy cały wieczór, a jak już wszyscy się spili to udało nam się włączyć normalniejszą muzykę i potańczyć, więc było warto. :D
Potem co prawda się rozstaliśmy z pewnych względów, ale i tak gość naprawdę super, choć na imprezie poznany.
Łapka za wypowiedź i nick ;) oczywiście w górę
Tak !!! Tak !!! Do biblioteki natychmiast :-) Ja tu pracuje.
Po przeczytaniu demota stwierdzam, iż jestem szczęściarzem być z taką od trzech i pół roku :)
W Twej pieprzonej wyobrazni...These women's not exist. Error 404.Sry.
Naucz się podstaw angielskiego, potem zacznij złośliwości w tym języku, bo debila z siebie robisz.
Myślałam, że tylko ja szukam bezskutecznie ale jednak nie... Gdzie w dzisiejszym czasach pasja w ludziach? Patrzenie na gwiazdy na mokrej trawie lub piachu. Gdzie śmiech i radość ze spędzanych chwil we dwoje ? Miłość wzajemny szacunek i szaleństwo :) Istnieją ludzie dla których nie liczy się owczy pęd i pieniądze. Którzy chcą żyć pełnią życia z drugą połówką.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 września 2014 o 10:25
dziś pełnia życia ma różnorakie znaczenie - dla jednych jest to wpatrywanie się w gwiazdy, dla innych zaś pełnia życia to cotygodniowe upojenie alkoholowe.. Szkoda że coraz mnie ludzi docenia spokój, harmonię, szacunek. Szaleństwem równie dobrze może być nocny spacer w deszczu, czy burzy.. Szukam kobiety która by chciała mieć takiego faceta jak ja, spokojnego , i romantycznego, lecz gdzie? już takie nie istnieją..
Pytanie autora demota śmieszy mnie, a zarazem demotywuje. Ileż to osób żali się, że nie może znaleźć dziewczyny czy chłopaka, kobiety czy mężczyzny? Ile czasu dziennie spędzamy poza domem wśród ludzi? Ile czasu poświęcamy, by z kimś obcym porozmawiać? Wiele osób myśli, że zrobi się samo. Kobiety myślą, że to ma być inicjatywa faceta, a faceci, że kobiety też mogą zagadać, albo wymyślają encyklopedię powodów, dla którego nie podejdą, ale nie znajdą żadnego, by to zrobić. A ile razy nam się zdarza podejść do kogoś i porozmawiać, poznać kogoś? Niekiedy jest to trudne ze względu na czas (praca, itd.). Faktem jest, że nie każda osoba jest dla kogoś pociągająca ze względu na "cośtam" (tusza, kolor włosów). Kiedy ludzie się ogarną i przestaną tylko brać i oczekiwać, a zaczną dawać coś od siebie? Właśnie przez to, że ludzie oczekują (często zbyt wiele) czegokolwiek od drugiego człowieka jest błędem, ale biernością i brakiem inicjatywy też niczego się nie osiągnie. To właśnie takie ślepe podejście do sprawy powoduje, że ludzie postrzegają stereotypami i cierpią z powodu odrzucenia. Sami robią sobie krzywdę. Demotywuje mnie to, że sam często nie mam czasu, siły czy chęci do takiego działania, bądź po prostu nie wychodzi, ale mimo to, nie rozpaczam nad sobą tylko wyciągam wnioski i działam dalej. Któregoś dnia po prostu poznam taką dziewczynę/kobietę, która zechce poświęcić mi trochę czasu, a później może będziemy mogli spędzić dużo, dużo, duuużo więcej czasu.
Tutaj też się ktoś znajdzie :)
Jestem w domu i jem sniadanie
btw. Smacznego :D
jestem w domu i siedzę na demotywatorach :P
Tu jestem, Ale mam chlopa i syna:D
Jestem, tutaj...
http://www.topnews.in/files/Josef-Fritzl101.jpg
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 września 2014 o 20:01
Czeka na Ciebie na kwejku
Tutaj jestem, gdzie jest pełno podróbek ,,facetów'' :)
to po co tam siedzisz?
Gdzie jesteś gdzie, moja dziewczyno, gdzie jesteś gdzie, moja jedyna. Jeszcze raz, mi szanse daj, jeszcze raz odnajdziemy raj #nie słucham disco ale znam :D
syndrom życia ze współlokatorem-fanem disco? :D
Na początku mężczyzna TAKIEJ kobiety/dziewczyny poszukuje. Potem już niestety mu się nudzi; konsekwencja w działaniu, kręgosłup moralny, zwykła przyzwoitość. Potem odchodzi, gdy czucie się wypala, gdy już nie fascynuje delikatny makijaż, muzyka, którą wspólnie się słuchało, gdy gawędziło się przy drożdżówkach i litrach kawy. Wszystko się zmienia a zaufać drugi raz ciężko....
Nie wiem czy w ogóle warto tak uogólniać. Są i tacy, co to im się nie nudzi i to doceniają. Problem jest też w tym, że my też mamy uczucia i tak samo można nas zrazić. Myślę, że jeśli obydwie osoby czegoś bardzo chcą to będą z tego ręce i nogi. Dosłownie i w przenośni.
PS. Też bym dołączył do poszukiwań.
Szukaj, ale nie chciałam uogólniać i dlatego nie napisałam KAŻDY.Powodzenia Asmotheus :)
No, dzięki za słowa otuchy, jednakże problem jest w tym co napisałem wyżej i w sumie w tym co Ty napisałaś, a mianowicie, że za każdym razem ciężej zaufać. Peace :)
Asmotheusie i nie tylko :) jesteśmy na swój sposób piękne, nie chodzimy super-modnie ubrane i tak umalowane, że nie widać różnicy. Nie przymilamy się, nie mamy fb, nie odpowiadamy na każdą złośliwą zaczepkę czy przytyk. Choć potem żałujemy, A MOGŁAM TAK MU/JEJ ODPALIĆ :P...Nie chcę wylewać swoich żali, że fajni Faceci wymarli albo już zajęci, tylko jakoś ich nie widać :)
Dobranoc Wam Zakochanym, Szukającym, Niespełnionym ;)
w Zakonie sióstr
Pośród milionów, gwiazd, zasłuchana w muzykę, którą tworzyć cisza, podziwiam piękno tego świata, marzę i czekam.
na co czekasz? czekając gdzieś zabrniesz? nie lepiej zacząć coś robić i spotkać się z tym kto ci przeznaczony?
może przestań szukać ideału i bierz od losu, to co Ci daje? :)
nikt nie jest idealny, nigdy nie znajdziesz osoby, która będzie trzymała się tego szablonu ideału w 100%...
Też jestem, ale już zajęta :
Świetnie! Tylko nie wiem jaki cel ma obwieszczanie tego całemu światu. Już facebook Wam nie wystarcza?
Takich dziewczyn/kobiet wcale nie jest tak mało jakby się mogło wydawać, w dodatku większość z nich jest naprawdę atrakcyjna, w związku z czym często są podejrzewane o płytkość intelektualną (tak, mnie też parę razy to spotkało - mężczyźni często myślą, że ładna buzia i zgrabne ciało = pusto w główce). Nie pocieszę Cię jednak - niemal wszystkie takie kobiety są już zajęte ;) mam wrażenie, że mężczyźni (nie chłopcy) coraz bardziej doceniają spokojne, stabilne kobiety - zwłaszcza jeśli szukają trwałego związku, a nie przygody na jedną noc :)
Dobrze, że zaznaczyłaś w komentarzu pewną prawidłowość. Urodziwa aparycja oraz intelektualizm, sprawiają, iż kobieta staje się niesamowicie atrakcyjnym obiektem zainteresowania mężczyzn. Czy ja wiem, czy nie pocieszysz? Najwyżej umrę jako samotnik. :)
@up Szukasz kobiety o typowo kobiecych cechach, czyli ogólnie spokojna i cicha, ale potrafiąca rozmawiać i rozumieć. Zapewne kobieco ubrana, ale nie wulgarnie. Lubiąca ksiązki i muzyke czyli mająca zainteresoiwania, ale inne niż tylko plotki, imprezy, ciuchy i kosmetyki. Tylko, ze taka dziewczyna chciałaby faceta z męskimi cechami. Czyli odwazny i wygadany, ale nie myslący tylko o imprezach, stanowczy, ale ni echamowaty. I wyglądający jak facet nie hipstero podobna drobinka. Kobiety dominujące same podrywają facetów, taka kobieta "kobieca" czeka aż on to zrobi, jeżeli nie jestes na tyle męski-odwazny by zagadać do dziewczyny która wydaje Ci sie być twoim ideałem, musisz zadowolić się innymi, bardziej banalnymi dziewczynami.
@up, z ust mi to wyjęłaś ;)
hm.. Podejrzewam, że właśnie ta dziewczyna "spędza czas w domu przy filmie lub książce".
Czyli - częstotliwość jej wypadów "na miasto" jest stosunkowo niska. Do biblioteki wchodzi się raczej na kilka minut - pożyczyć i wyjść, podobnie z innymi tego typu miejscami. #sadlife
Edit dodatek: może dlatego tak dużo ludzi poznaje się na studiach. Nie wiem ile masz lat ...ale może po prostu jeszcze nie czas?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 września 2014 o 10:59
Zawsze istnieje kino (na coś normalnego, a nie fantasy), teatr, muzeum czy jeszcze inne miejsca :)
Jestem :) na śląskiej wsi ale chyba sie nikt nie zglosi...
Zgłaszam się, daj jakiś namiar:)
Jestem jestem. Tylko Ty mnie nie dostrzegasz bo jestem albo za gruba albo za brzydka. Nie mozesz mnie znaleźć bo szukasz tych cech w blond pieknościach ;)
Zabawne, jak wiele kobiet czytających ten tekst identyfikuje się z taką osobą i z dumą wykrzykuje "tu jestem". No ale ludzie dzielą się na tych co gadają i na tych co robią : )
Prawidłowo powiedziane. Swoją drogą, pięknie imiona (jeśli prawdziwe). :)
A skad wiesz ze tylko gadają? Znasz je? Sama moge sie częsciowo zidentyfikować z osobą z demota. Jednak mam tyle cech charakteru, ze to co na democie to wierzchołek góry lodowej, ale jednak wcale nie kłamstwem będzie jesli powiem ze jestem taka. I co? Na pewno nikt nie uwierzy (bo kazdy juz mnie na demotach zna xD) No ale to internet, tu kazdy pisze co chce, tu każdy wierzy w co chce... tu ma sie wygórowane wymagania co do partnera, pisze gorzkie zale ze takich nie ma ale nadal leci sie na pięknych pustaków. (nie uogólniam ze ładny = płytki, raczej chodzi o to ze lecą ludzie na wygląd nie patrzac na charkater) Na kasę nie lece, pęd owczy mnie nie interesuje, bo zatrzymałam sie w czasie. Czasem poimprezuję, czasem spędze wieczór na necie lub przy książce. Doceniam ludzi i ich odmienne charaktery, ciesze sie z byle czego... Ale łatwiej powiedzieć "tak, mowicie tak wszystkie a zadnej takiej nie widać" niz zagadać do takiej własnie osoby gdy już sie ukaże.
Mówię tylko, że ludzie mają tendencję do przyjmowania cech, o których akurat czytają/słyszę. Wydaje mi się, że autor poszukuje dziewczyny, która po prostu taka jest, nie musząc tego nikomu udowadniać. Jeśli jesteś taką osobą - cudownie, cieszę się razem z Tobą! :)
Dziękuję : )
Jeżeli tu zajrzysz Natalio Alicjo, a może masz tu konto - napisz.
jestem! jestem tu cały czas!!
pewnie jest gdzies obok tylko nie noszy rozmiaru XS i nie ma cycków w rozmiarze D albo jest bardzo zgrabna ale nie eksponuje tego ubierajac sie jak dziwka
Gdzie jesteś? Mężczyzno, który potrafi rozumieć bez słów. Który przytuli gdy będzie trzeba. Który nie widzi fajnej dupy w dziewczynie. Który potrafi rozśmieszyć. Który kocha, a nie bzyka....
wszedzie tam gdzie nas nie szukacie...
nie umiem rozśmieszać zbyt często ale wszystko inne potrafię.. tylko nie mam wyglądu dlatego siedzę tam gdzie mnie nie znajdziecie..
nie wierzę, że ktoś to naprawdę docenia : ) tak dobrze coś takiego przeczytać, tzn. że nie jest ze mną tak źle, skoro ktoś coś takiego szuka, jest nadzieja dla tego świata :p
nie ma już nadziei bo tacy umierają i już nowi się nie rodzą..
To ja mam inne pytanie - gdzie jesteś Ty, który wolisz poświęcić czas swoim hobby, zamiast fapować przy silikonowych dziewczynach? Hm?
tutaj, czasem sie zdarzy ze wejde na demoty
Facet z hobby? Kobieto, nie wiesz o co prosisz. Mam faceta, który każdą wolną chwilę spędza na rybach. Nie przeszkadza mu deszcz, mróz, ani upalne słońce. Chciałabyś takiego który w niedzielę rano zamiast przytulić, spędzić z Tobą czas, wstaje o 5 i leci nad jezioro? Pewnie zaraz napiszecie że powinnam jechać z nim, podzielać jego zainteresowania. Próbowałam. Kilka razy.Nie wciągnęło mnie to kompletnie. Facet bez zainteresowań jest zły ale fanatyk jeszcze gporszy.
Akurat fanatyzm w każdej dziedzinie to najgorsze co może być.
"Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu" jak to mówią.
tutaj
Jest pełno takich dziewcząt. Tylko właśnie faceci/mężczyźni nie zwracają uwagi na takie ;)
A co do tego, co jest tu napisane. Trochę przesada z tą muzyką, bo nie każda stara muzyka ma prawdziwą wartość, jak i nie każda obecna jest tylko jednotematowym utworem, dotyczącym tylko spełnienia ludzkich żądz.
Każdy na jakiś czas, może wyjść, potańczyć w piątkowy wieczór, co nie wiąże się z ekscesem alkoholowym.
Wiele osób z nas żyje tą nadzieją, tak jak i ja.
Ale Bóg ma już dla nas plan! ;)
W pełni popieram Twoje zdanie! To prawda, że ciche dziewczyny zwykle pozostają w cieniu. Mi się czasami wydaje, że może chodzi o pierwsze wrażenie. Bo tak obiektywnie, osoba przebojowa wydaje się być bardziej interesująca, intrygująca, a ta spokojna, stonowana, -nudna i pełna rutyny.
Związek to ciągła gra, gdy jedno się stara, drugie przyjmuje że tak ma być i nie ma po co się starać skoro wszystko dostaje i korzysta z tego. Ciężko żeby obu równo zależało. Kobieta marzy o rycerzu a widzi tylko pustych i głośnych, śmiałych dupków. Cichy i nieśmiały facet nie będzie zauważony, mimo iż często on jest lepszy w długotrwałym związku i da oparcie (wiem, uogólniam). Facet,tak jak już ktoś napisał, szuka tych idealnych cech w pustych lalach, zamiast docenić spokojną i ułożoną dziewczynę, która nie wali fochami jak kałasznikow i docenia coś więcej niż imprezy i hajs.Każdy chyba się musi przejechać zęby zobaczyć że idealizowanie atrakcyjnych osób to nie jest dobra droga i zacznie się doceniać stateczność, uczciwość i zaufanie gdy człowiek już się wybaluje i szuka kogoś wartościowego.
takie dziewczyny istnieją,tylko po prostu mężczyźni ich nie zauważają. Mężczyźni zarzekają się że własnie takiej jaką opisałeś w democie szukają ale i tak gdyby chociaż na nią wpadli na ulicy nic by to nie dało. wolą szukać w knajpach w klubach gdzie łatwo pomylić nieoszlifowany diament z tania cyrkonią. ONE są wszędzie, mozę jest to dziewczyna w trampkach którą codziennie widzisz na przystanku, lub dziewczyna ze sklepu w którym codziennie przed praca robisz zakupy. Istnieją też przypadki że facet odnajdzie takową dziewczynę ale z czasem (mogą to być miesiące lub lata ) i tak ją zostawi, dla bardziej rozrywkowej panienki.
Odezwą się zaraz setki samotnych, które uważają że pasują do opisu. Ale autor jak typowy facet napisał tylko część swojego "gdzie jesteś" a zapomniał dodać jeszcze żebyś była, ładna, zabawna, umiała gotować i jeszcze pewnie kilka innych rzeczy. Bo de facto to w tylu słowach on zawarł jedynie że szuka dziewczyny: 1. Nie lecącej na kasę 2. Nie lubiącej balować po klubach 3. Słuchającej starej muzyki ze zrozumieniem./ Może i psuje romantyzm moim uproszczeniem, ale za to stawiam sprawę jasno. Wiem że będą minusy, bo ludzie prawdy nie lubią słuchać.
Przynajmniej część prawdy odnaleźć można w Twojej wypowiedzi, a pisze to sam autor demota. Z poczuciem humoru bywa różnie, gotować ja sam całkiem nieźle potrafię. Żeby była ładna, mało który facet by polemizował. :)
Nic nie psujesz. Wykładasz kawę na ławę.
Qrvishon, bo opis jest taki, że setki samotnych do niego pasują. Odezwała się tylko garstka spośród tych, które tak pomyślały. Jak powiem, że chcę faceta, który ma dwie nogi, też powiem prawdę, ale przyznam, że dwunożność nie jest jedyną cechą, którą chiałabym widzieć u mężczyzny...
No ta bo bez ładnej buzi sie nie obejdzie :) Piszecie bzdury ze szukacie kobiety o takim i takim charakterze ale je odrzucacie, bo są "za brzydkie" (choć nie są, no ale ciut za duzy nos lub dołeczek w lewym a nie w prawym policzku czy pieprzyk na powiece przekreśla wszystko) ale chcecie takiej wartościowej, ciekawe. No i wybieracie piękniejsze choć nie zawsze z charakteru idealne. A potem płaczecie czemu wszystkie kobiety sa takie same złe wredne materialistki, tworzycie o tym demoty, zamiast zmienic najpierw samych siebie.
Ale zarówno faceci jak i dziewczyny mówią często jakiego ideału szukają i nie ważny jest wygląd i pieniądze, a potem odrzucają, bo za brzydki, bo za biedny itp. Wiem to bo jakbym był dziewczyną to bym do tego opisu w democie pasował. Ale nie byłbym ani ładną, ani zamożną, ani przebojową dziewczyną. I wiem że zapewne mógłbym(czy też mogłabym) więcej czasu spędzić na poszukiwaniu wartościowego kota, niż faceta. Bo akurat kot jedzenia, drapania i zabawy, a to mu mogę zapewnić pod dostatkiem.
Jak trafisz na 'to coś' to cię już wygląd i stan posiadania nie obchodzi. Ale żeby znaleźć trzeba szukać. Trzymam kciuki abyście kiedyś wybrali mądrze.
to ciekawe, bo mi się cholernie podoba koleś, który ani ładny, ani bogaty nie jest :) i do tego jest wredny. I niski. I nie jest umięśniony (!) Moszna? Moszna :3
Tu jestem, sama, szukam kogos wlasnie takiego...
Pragnę zauważyć, że nie da się do Ciebie napisać :D
Odezwij się zatem :)
jak szukasz to dobrze w końcu znajdziesz..
Tu jestem. :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 września 2014 o 13:07
Kiczowate to troszeczkę, jeśli masz więcej niż 18 lat to nie pisz już, bo szkoda czasu.
Kicz (jeżeli takowy tu dostrzegasz) nie ma w tej sytuacji najmniejszego znaczenia. Co do wieku - prowadzisz metrykę? W zasadzie to nie rozumiem komentarza. Zwłaszcza, że nie lubię osób, bombardujących inicjatywy innych, samemu nie dając od siebie zupełnie nic.
Jestem i myślę, że jest wiele takich kobiet. Tylko, że tych cech nie widać na pierwszy rzut oka, a faceci to wzrokowcy...
Owszem masz rację. Mężczyźni są wzrokowcami. Ale z logicznego punktu widzenia. Przecież to Wy same się stroicie, nie wiem już w sumie dla kogo tak naprawdę, czy dla Nas - facetów, czy może po prostu chcecie utrzeć nosa innym kobietom, że to akurat Wy jesteście piękniejsze?
Poza tym facet dokonuje wyboru kobiety dosyć szybko, a przecież na pierwszy rzut oka nie widać jak sama zauważyłaś wielu pożądanych cech. Kieruje się więc instynktem, który podpowiada, że osoba w ładnym opakowaniu, ma również piękne wnętrze. W praniu wychodzi różnie.
Natomiast chciałbym jeszcze zauważyć, że Wy często sprawiacie wrażenie niedostępnych, co z kolei, Nas mężczyzn wprawia w przekonanie, iż macie o sobie niezwykle wysokie mniemanie i jesteście kompletnie dla innej grupy mężczyzn, bo "akurat nas nie chcecie.".
Często bywa tak, że kobieta sprawia wrażenie niedostępnej, a tak naprawdę jest nieśmiała. Z resztą się zgodzę, chociaż trudno mi przyznać rację, że ładne opakowanie sugeruje ładne wnętrze. ; )
Wy zawsze znajdziecie jakąś wymówkę. :) Po prostu atrakcyjni ludzie, wzbudzając Nasze zainteresowanie punktują również w kwestii zaufania. Jeśli widzimy, że ktoś dba o siebie, możemy wysnuć ten wniosek. Wiem, że mam ciekawą koncepcję myślenia, ale jakiś punkt zaczepienia mieć trzeba.
Oj przestańcie histeryzować . Takich dziewczyn jest naprawdę dużo, tylko nie przesiadują w knajpach i nie robią wokół siebie szumu , wiec ciężej jest je dostrzec .
Na każdego z nas czeka w tym świecie idealna połówka , zostaje tylko szukać ! :)
Lol, naprawde kazda laska mysli, ze jest idealna? W democie wyraznie jest napisane, ze chlopak szuka wolnej kobiety, a tu nagle sie anonsuja dziewczyny, ktore maja juz facetow albo nawet mezow. I po co to piszecie? By pochwalic sie jakie jestescie super, czy jak bardzo nie umiecie czytac ze zrozumieniem?
nudze sie w domu... a Ty?
Przecież cały czas jestem tutaj...
pewnie na fejsbuku
tu jestem
Nie jest trudno wpasować się w Twój ideał Autorze :) Niestety większość dziewczyn posiadająca te cechy jest również nieśmiała, co może przeszkadzać w zawieraniu znajomości. Nieśmiałe spojrzenia, przelotny uśmiech i... to wszystko na co je stać. Więc jeśli jesteś zainteresowany podejdź, zagadaj i spróbuj poznać. Nic nie stracisz, a możesz zyskać. :) Odwagi i wiary!
Nadzieja coraz mniejsza...
Jestem i dzisiejszy sobotni wieczór spędzam w kinie...
Też się hajtnęłam;/
Kroczę pośród tłumów, szukając ciszy i spokoju.
Wy natomiast patrzycie, ale nie widzicie.
Tych wszystkich cech szukacie w głupiutkich panienkach piszczących na widok Ronaldo albo Messiego.
Pozdrawiam.
Jestem tutaj. Na porodówce :)
Tu jestem i zawsze tu bylam, lecz nikt mnie nie widzial w tlumie. Interesowali sie tylko rozrywkowymi dziewczynami. Niektorzy teraz placza, ze i zle, ze znalezli nie ta co powinni. Na szczescie ja znalazlam czlowieka, ktory docenil to jaka jestem i jestesmy razem szczesliwi. :)
Jak to gdzie. W domu przy książce.
siedzę sama w domu i robię te wszystkie rzeczy o których pisałeś.
dokładnie teraz siedzę przed kompem...
Tu jestem i dużo nas, ale po prostu tych "zagubionych w rzeczywistości" NIKT NIE ZAUWAŻA... :(
takich dziewczyn jest cała masa :) tylko nie rzucają się od razu w oczy jak te co maja " wielkie parcie" na bycie na pierwszym planie;-)
Jestem tutaj z tym kims kto mysli tak samo jak ja .... :)))
Jestem (może z wyjątkiem tego rozumienia bez słów, nikt nie jest jasnowidzem w końcu). Zresztą, nie tylko ja jestem. Wiele jest takich dziewcząt, ale to szare myszki, na które rzadko zwraca się uwagę. Jak się dobrze poszuka, to się znajdzie.
akuku ! schowałam się :D
Czytam książkę w domu...
Drodzy panowie sami jesteście sobie winni,że takich dziewczyn jest już mało..........
Na krańcu Polski.
Człowiekowi czasem wydaje się, że to co odczuwa należy tylko do niego i nikt inny tak nie postrzega świata jak on. A potem pojawia się internet i okazuje się, że są miliony osób myślących podobnie, wręcz identycznie.
Ja również tak miałam i dlatego aż dreszcz mnie przeszedł przy czytaniu tego.
Jestem? A może już egzystuje, bo nadzieja coraz mniejsza. W każdym razie przeglądam sobie demoty, ale gdybyś polecił jakiś fajny film na dzisiejszy wieczór byłabym wdzięczna ; )
Tuuuuutaj...
tu jestem czytam książkę przy muzyce Ryśka :D
na północy kraju ;)
Warszawa, ul. Znanieckiego...
Wszystkie punkty spełnione z pewnymi zastrzeżeniami.
1. Z punktu widzenia os. postronnej może się wydawać, że gonię za pieniędzmi (chyba mam predyspozycje do bycia pracoholikiem. Nie umiem nie pracować i nie uczyć się). Obiektywnie rzecz biorąc wynika to z potrzeby niezależności materialnej.
3. Raz na ruski rok się zdarzy wypad do klubu czy dać popracować wątrobie. ;)
2. No polską muzykę średnio ogarniam. Riedl - ok. Ale wybieram Deep Purple, Iron Maiden, Metallica, czy Black Sabbath.
Chciałbym się z Tobą skontaktować, ale nie da się do Ciebie napisać. Proszę napisz do mnie pw.
"Warszawski Pracoholik"
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 września 2014 o 17:26
Z punktu widzenia osoby myślącej: Czy jest inna opcja jak gonitwa za pieniędzmi (przynajmniej do pewnego etapu?) Jeżeli ma się miękkie serce, to należy mieć twardy tyłek. Ciężko mi te słowa przechodzą przez palce, jednak takie są fakty. Świat gna do przodu, a My za nim, jeśli mnie chcemy zostać kiedyś na tzw lodzie. W takim razie przejawiasz pęd do wiedzy i pracy. Niekoniecznie musi to oznaczać złe zestawienie. Wątroba pewnie eksploatowana w przeszłości. :) Muzyka cięższa, ale same legendy wymienione. Dobrze byłoby wybrać się kiedyś na koncert. Do kolegi "wincenta12345", w tym wieku podrywać na Demotach? Panie! Coś tu z Panem nie tak!
Do kolegi "bonusek66" - zaiste, pracoholizm + urodziłem się kilka dekad za późno, więc ciężko się odnaleźć w czasach, w których (pozwolę sobie zacytować kolegę) "piątkowe wieczory zapełniają się w knajpach młodzieżą żądną ekscesów alkoholowych". Nietypowe miejsca sprzyjają poznaniu ciekawych osób - obaj zwróciliśmy uwagę na ciekawy komentarz.
Co do wieku - przynajmniej go nie ukrywam. Pozdrawiam :)
Panie Wincenty gratuluję spostrzegawczości i dystansu do swojej osoby! Również pozdrawiam.
Czy to ważne?
Skoro zadajesz takie pytania na demotach, tzn. że dobrze wiesz gdzie szukać ;) Ale jak nie jesteś samcem alfa, to marnie widzę Twoje szanse, zostaniesz kolegą lub najwyżej przyjacielem. Testowane na własnej skórze. Dziękuje, dobranoc.
Na ogół lepiej nie wystawiać prognoz nie znając strefy klimatycznej. Subiektywna opinia. Samiec alfa może mieć swego rodzaju "pierwszeństwo" ale może odpaść przy paru życiowych testach.
Szczerze mówiąc, do takiego opisu utożsamia się coraz mniej osób, co spowodowane jest biegiem świata. Coraz modniejsze jest nieposiadanie żadnych wartości, a ludzie odrzucają tych, którzy takowymi się kierują. Pokazanie swojej prawdziwej twarzy trudne jest w tych czasach, ponieważ coraz częściej narażamy się na odrzucenie ze strony innych. A tak naprawdę można znaleźć wiele osób, które szukają własnie takiego człowieka opisanego w tym democie. To tylko kwestia gdzie szukamy i jak szukamy. Mężczyźni sami tworzą "ideał" kobiety jako pustej laluni, a później dziwią się, że nie mogą znaleźć mądrej dziewczyny, która będzie dobrą kandydatką na żonę. Tak samo jest też w drugą stronę. My dziewczyny szukamy twardzieli, macho, a tak naprawdę wcale tego nie potrzebujemy. Tylko nie wiem czemu, ale mało kto się do tego przyznaje.
W burdelu. Zarabiając na studia.
Napisałbym coś, ale jeszcze to co zamieściłaś w komentarzu okaże się prawdą, a wtedy całkiem zwątpię już w Nasz kraj. Czyli jednak słowa Piłsudskiego mają sens, także w tej sytuacji.
Oj, to w większości o mnie, ale gdzie szukać takich mężczyzn 37+?
oprocz tego co wymienione w democie wazna jest jeszcze kupa innych cech, ktore drogi autorze pomijasz i ktore sa tylko w domysle. bo dziewczyn spelniajacych tylko wymienione kryteria sa miliony
w domu
Tutaj tutaj. ja i mój pies, kot, rybki, narzeczony, teściowa....... może chcesz chociaż teściową?? dorzucam rybki gratis :)
W burdelu. Zarabiając na studia
szukaj mnie... bo sama nie wiem już, bo nie wiem kiedy sama się odnajdę...
W domu. Z książką ;).
jestem tu
W domu. A właściwie pod namiotem. Z książką.
Tutaj jestem ;)
Jak to gdzie? Siedzę w domu nad książką!
Jestem w domu , film oglądam :D
Tu jestem :) Ja która uwielbiam ciszę i spokój, nie lubie przebywać wsród tłumu ludzi, gubię się wtedy.. Kocham książki i gitarę, muzykę oraz dobre filmy i zwierzęta:) chcę im pomóc lecz nie wiem jak.. skończyłam 20 lat i siedzę sama w nowym mieszkaniu gram w lola i rozmyślałam jak im pomóc.. na imprezie nie znajdziesz dziewczyny, poszukaj w bibliotece lub na totalnym odludziu, gdzie jest cisza i spokó którym się rajcujesz podczas gry na gitarzę i w przerwach słuchasz śpiewu ptaków..nie szukaj jej wśród ludzi..nie znajdziesz.
Mając wolny kwadrat na wyłączność i takie zainteresowania kusisz bardziej niż wąż Ewę w Edenie. :)
Mając takie zainteresowania Twoja samotność niedługo się skończy, zapewniam Cię :)
Jesteś ideałem!!!
Tutaj, tylko jestem gruba.
Jestem ;)
Jak to gdzie jestem? W domu przy książce, w samotności i trwodze
Tutaj...
Siedze tu i przeglądam demoty...ale jestem gruba więc tak byś mnie nie chciał :-)
Tu jestem i również czekam na kogoś wartościowego ;)
Jestem w domu - mimo, że sobotnie wieczory najczęściej spędza się ze znajomymi. Siedzę przed komputerem, słucham James'a na Last.fm. I tak, owszem, żyję nadzieją, że spotkam jeszcze kogoś o takich samych marzeniach i z gustem muzycznym, jaki mam ja - bo mam wrażenie, że jestem sama :O Pozdrawiam.
Here. Ale pobawić z kimś na jakiejś domówce(nie w klubie) w sobotę wieczorem to bym chciała :P
Jednak, nigdy nie wiadomo kto tworzy taki demotywator i z jakim zamiarem- przekleństwo i błogosławieństwo naszych czasów, albo po prostu mojego sposobu myslenia.
Gdzie Ty jesteś? Chłopaku, który potrafisz rozumieć bez słów, dać kobiecie poczucie bezpieczeństwa i miłość której tak cholernie brakuje. Miłość prawdziwą, nie udawaną...
Odpowiedź znajduje się w democie. :)
Nagle wszystkie ku**a wyjątkowe...
W te piątkowe wieczory wtulam się w ramię ukochanego i razem czytamy książki, zaszywamy się w naszym gniazdku i cieszymy się tym, że jesteśmy razem :)
Otwórz szeroko oczy!
jestem, ale młoda. :) znajdziesz mnie pod nr gg: 44786643
tutaj jestem, ale pośród wszystkich tych chyba mój komentarz będzie niezauważalny, ale dżem, lady punk, aerosmith i guns and roses to moje drugie imie i nadzieja w całym tym niesprawiedliwym świecie
Komentarze są przeglądane, więc spokojnie. Autor czuwa. A zespoły wymieniłaś świetne!
tych zespołów na prawdę słucha masa ludzi. To nie jest nic nadzwyczajnego.
sam już sobie odpowiedziałeś na to pytanie.
Oto jestem
Tu gdzie spędzam większość wieczorów, w cichym, wynajmowanym pokoju. Przy dobrej muzyce, herbacie, planuję jutrzejszy spacer ;)
Z ciekawości zapytam: co oznacza dla Ciebie "dobra" muzyka? :)