@lkrysztofik - Nazywanie ludzi jedzących mięso mordercami i takie tam. Mają się za lepszych. Oczywiście nie mówię o wszystkich, ale normalnych wegetarian nigdy nikt się nie czepia. Czepiają się tylko "krzykaczy". Zapomniałeś już o tym jak chcieli zakazać parówek mięsnych w hotdogach na Orlenie i wymusić zmianę tych parówek na wegetariańskie?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 października 2014 o 7:53
Wegetarianom przeszkadza co inni jedzą... Robią demonstracje dotyczące prywatnych przedsiębiorstw (np. Orlen), żądając aby sprzedawali tam "warzywne hot-dogi", jednocześnie fałszywie twierdząc, że mięso jest dla człowieka niezdrowe (pomimo, że jest zalecane przez lekarzy, patrz tzw. piramida żywieniowa). Ja nie robię demonstracji przed barami lub sklepami wegetariańskimi z żądaniem, aby zaczęli tam sprzedawać także dania mięsne. Wegetarianizm to ideologia a nie dieta.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 października 2014 o 0:11
@Ajuto
czym różnią się debile przed orlenem od debili wrzucających takie demoty jak te? Niczym. Nie gadaj bzdur, że wszystkim wegetarianom przeszkadza co inni jedzą bo jesteś śmieszny. Mimo, że nie jem mięsa nie przechwalam się tym i nikomu nie patrze co je, jesz co chcesz mnie to gówno obchodzi. Niektórym przeszkadza, że ktoś może być inny niż oni, np. nie pije alkoholu, nie je mięsa, a gdyby nie to, że każdy z nas jest inny świat byłby szary i nudny I pamiętaj DEBILOM przeszkadza co inni mają na talerzu i do nich zalicza się autor tego demota i ci przed orlenem.
@Mentolowy_Janusz - w twojej wypowiedzi brak logiki, bo jeżeli ci, którzy demonstrują przed Orlenem żądając "warzywnych hot-dogów" są debilami, to oznacza, że ci, którzy robią demoty wyśmiewające takie ideologiczne podejście są mądrzy. To prosta zasada logiczna: jeżeli "X" jest głupie i debilne, to szydzenie z "X" jest mądre i sensowne.
prosta zasada, ale czy tutaj ma ona zastosowanie? gdzie autor w tym democie nabija się z tych konkretnych osób? on nabija się ze wszystkich... no ale czytanie ze zrozumieniem boli. Szkoda czasu na dyskusje z kimś, kto nie widzi co komentuje. Patrz dalej w talerz innym, a nie zobaczysz kiedy do twojego talerza ktoś gówno wsadzi.
jak ogarniemy ładowanie energią słoneczną, czy coś takiego, to może być, do tego czasu ryba z frytkami schabowy z kapustą, kebab (tylko od Polaka) itd:)
Dzięki za przyznanie, że wegetarianizm nie jest dietą, tylko ideologią. To bezpośrednio łączy się z zarzutem, często stosowanym przez osoby niedoinformowane, że rzekomo ludzie niepotrzebnie czepiają się tego, co kto je... Otóż, gdyby chodziło tylko o to, co kto lubi jeść, to nikt by się nie czepiał, bo nikogo nie obchodzi cudza dieta, ale ponieważ to nie jest tylko dieta, ale jest to ideologia, to w tym momencie to już obchodzi wszystkich, całe społeczeństwo - zwłaszcza, gdy fanatycy tej ideologii próbują fałszować fakty, twierdząc, że jedzenie mięsa jest dla człowieka niezdrowe. To jest kłamstwo, fałsz z punktu widzenia nauki - mięso jest dla człowieka zdrowe! Ktoś, kto w imię ideologii szerzy kłamstwa zasługuje na publiczne potępienie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 października 2014 o 0:09
Wiele razy zabiłem świnię na podroby czy gęś na pieczeń będąc u rodziny na wsi. Czy to jakiś problem? Może psu też dajesz marchewkę? Przyznaj się. Bo chcę zgłosić dręczenie zwierząt. Zwierzęta są bezbronne? To spróbuj podejść do takiej świni kiedy ma młode. Ta świnka później, gdy już cię położy, jest w stanie cię przygnieść ciężarem i po prostu cię zjeść. Taka jest natur - słaby pożywieniem silnego. Nie podoba ci się ewolucja?
Kamienie też mają swój rozum. ;-)
Nie wiedziałem że ziemniaki jedzą tylko wegetarianie.No dobra,to od dzisiaj jedzcie ryż do schabowego.
Tu nie chodzi o to kto co je, ale o podejście wegetarian.
nikt tu nie napisał, że ziemniaki jedzą tylko wegetarianie. Spróbuj jeszcze raz się do czegoś przyczepić, może pójdzie ci lepiej...
A co do ch*ja jest "złego" w "podejściu" wegetarian?
to że człowiek potrzebuje białka zwierzęcego
@lkrysztofik - Nazywanie ludzi jedzących mięso mordercami i takie tam. Mają się za lepszych. Oczywiście nie mówię o wszystkich, ale normalnych wegetarian nigdy nikt się nie czepia. Czepiają się tylko "krzykaczy". Zapomniałeś już o tym jak chcieli zakazać parówek mięsnych w hotdogach na Orlenie i wymusić zmianę tych parówek na wegetariańskie?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 października 2014 o 7:53
aj znowu jakiemuś mądrale przeszkadza co inni jedzą, szkoda czasu na takie gówno na głównej widać autor je to co wrzuca
Wegetarianom przeszkadza co inni jedzą... Robią demonstracje dotyczące prywatnych przedsiębiorstw (np. Orlen), żądając aby sprzedawali tam "warzywne hot-dogi", jednocześnie fałszywie twierdząc, że mięso jest dla człowieka niezdrowe (pomimo, że jest zalecane przez lekarzy, patrz tzw. piramida żywieniowa). Ja nie robię demonstracji przed barami lub sklepami wegetariańskimi z żądaniem, aby zaczęli tam sprzedawać także dania mięsne. Wegetarianizm to ideologia a nie dieta.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 października 2014 o 0:11
@Ajuto
czym różnią się debile przed orlenem od debili wrzucających takie demoty jak te? Niczym. Nie gadaj bzdur, że wszystkim wegetarianom przeszkadza co inni jedzą bo jesteś śmieszny. Mimo, że nie jem mięsa nie przechwalam się tym i nikomu nie patrze co je, jesz co chcesz mnie to gówno obchodzi. Niektórym przeszkadza, że ktoś może być inny niż oni, np. nie pije alkoholu, nie je mięsa, a gdyby nie to, że każdy z nas jest inny świat byłby szary i nudny I pamiętaj DEBILOM przeszkadza co inni mają na talerzu i do nich zalicza się autor tego demota i ci przed orlenem.
@Mentolowy_Janusz - w twojej wypowiedzi brak logiki, bo jeżeli ci, którzy demonstrują przed Orlenem żądając "warzywnych hot-dogów" są debilami, to oznacza, że ci, którzy robią demoty wyśmiewające takie ideologiczne podejście są mądrzy. To prosta zasada logiczna: jeżeli "X" jest głupie i debilne, to szydzenie z "X" jest mądre i sensowne.
prosta zasada, ale czy tutaj ma ona zastosowanie? gdzie autor w tym democie nabija się z tych konkretnych osób? on nabija się ze wszystkich... no ale czytanie ze zrozumieniem boli. Szkoda czasu na dyskusje z kimś, kto nie widzi co komentuje. Patrz dalej w talerz innym, a nie zobaczysz kiedy do twojego talerza ktoś gówno wsadzi.
http://photo3.ask.fm/021/065/945/150003015-1rcmibq-3dl795ofhr13a00/original/ab923638d1afa05f9df6334665141621_original.jpg
Jak na moją blond czuprynę, to to jest nieco zmodyfikowana i ocenzurowana wersja tego (ale nie mogę znaleźć "mojej" wersji z "MIEJ SUMIENIE, WPIE*DALAJ KAMIENIE!", a to o nią mi chodzi).
I o ile ta pierwsza była chociaż troszkę śmieszna, o tyle ta druga nie dość, że nudna, to jeszcze mnie nie przekonuje.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2014 o 19:40
Ziemniak nie ma świadomości. LOL
Ziemniak nie ma świadomości? Ty z nimi wogóle kiedyś rozmawiałeś?
Wg. naukowców rośliny odczuwają coś na kształt emocji. Reagują na muzykę, reagują na zagrożenie... Nie musi mieć świadomości aby czuć ból ;)
jak ogarniemy ładowanie energią słoneczną, czy coś takiego, to może być, do tego czasu ryba z frytkami schabowy z kapustą, kebab (tylko od Polaka) itd:)
Polecam obejrzenie filmow z rzezni i zobaczymy czy zabicie bezbronnego zwierzecia jest tak samo okrutne co pokrojenie kartofla :/
Dzięki za przyznanie, że wegetarianizm nie jest dietą, tylko ideologią. To bezpośrednio łączy się z zarzutem, często stosowanym przez osoby niedoinformowane, że rzekomo ludzie niepotrzebnie czepiają się tego, co kto je... Otóż, gdyby chodziło tylko o to, co kto lubi jeść, to nikt by się nie czepiał, bo nikogo nie obchodzi cudza dieta, ale ponieważ to nie jest tylko dieta, ale jest to ideologia, to w tym momencie to już obchodzi wszystkich, całe społeczeństwo - zwłaszcza, gdy fanatycy tej ideologii próbują fałszować fakty, twierdząc, że jedzenie mięsa jest dla człowieka niezdrowe. To jest kłamstwo, fałsz z punktu widzenia nauki - mięso jest dla człowieka zdrowe! Ktoś, kto w imię ideologii szerzy kłamstwa zasługuje na publiczne potępienie.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 października 2014 o 0:09
Wiele razy zabiłem świnię na podroby czy gęś na pieczeń będąc u rodziny na wsi. Czy to jakiś problem? Może psu też dajesz marchewkę? Przyznaj się. Bo chcę zgłosić dręczenie zwierząt. Zwierzęta są bezbronne? To spróbuj podejść do takiej świni kiedy ma młode. Ta świnka później, gdy już cię położy, jest w stanie cię przygnieść ciężarem i po prostu cię zjeść. Taka jest natur - słaby pożywieniem silnego. Nie podoba ci się ewolucja?