niekoniecznie w Polsce, bo takie zawody rozgrywane są wszędzie, a poza tym, to takie osoby sprowadzane są na miesiąc, dwa, a potem wracają skąd przyjechali, aż do następnego roku
Co za bzdury? Gdzie tu widzisz niewolnictwo? Podpisują kontrakt podobny do tego jaki mają piłkarze. Jakoś nikt nie mówi o piłkarzach, ze to niewolnicy. Proponuję przeczytać wczorajszy arykuł w natemat: "Biznes na Kenijczyka... Początkujący zarabiają 10-15tyś." stawki nie są głodowe jak sugerujesz a warunki nie uwłaczają godności!
nie muszą to być maratony, zwykłe prywatne biegi na 10km też wystarczają, a takich jest sporo.
Ci ludzie dostają tak naprawdę tylko "zakwaterowanie" i jedzenie, a całe nagrody ze zwycięstw idą do "menadżerów".
niektórzy z organizatorów próbują zniechęcać, nagradzając tylko pieniężnie np. pobicie rekordu trasy, a za 1miejsce bony do danego sklepu.
Łe, autor mi tylko nadzieję tytułem zrobił :(... myślałem, że legalnie kupię sobie parkę niewolników: ona pracowałaby w domu, sprzątając, gotując i biegając po zakupy a on kradłby dla mnie portfele na mieście i samochody, które następnie by sprzedawał i oddawał zyski. Mógłbym zapewnić im miejsce do spania w piwnicy oraz wyżywienie (po prostu by sobie szczury łapali, których sporo tam żyje). Wiedz autorze, że mi humor popsułeś :(.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
16 października 2014 o 0:14
Czytałem wczoraj artykuł o tym procederze. Zastanawia mnie jedno: to w Polsce mamy tyle zawodów biegowych, że to się opłaca?
niekoniecznie w Polsce, bo takie zawody rozgrywane są wszędzie, a poza tym, to takie osoby sprowadzane są na miesiąc, dwa, a potem wracają skąd przyjechali, aż do następnego roku
Co za bzdury? Gdzie tu widzisz niewolnictwo? Podpisują kontrakt podobny do tego jaki mają piłkarze. Jakoś nikt nie mówi o piłkarzach, ze to niewolnicy. Proponuję przeczytać wczorajszy arykuł w natemat: "Biznes na Kenijczyka... Początkujący zarabiają 10-15tyś." stawki nie są głodowe jak sugerujesz a warunki nie uwłaczają godności!
Ja widzę współczesne niewolnictwo wszędzie, ale nie w tym przykładzie :) Dla takiego murzyna to nie lada gratka.
Nie widzę problemu :) W końcu już taka rasa. Zaczynam oszczędzać!
i tak by zyli w wsiowych warunkach
Ja tam do czarnych nic nie mam każdy biały powinien jednego mieć :)
No tak, bo w Afryce żyją jak królowie w "domach" z gliny i gó.wna, co bogatsi mają blaszano-kartonowe.
niech lepiej ich nie sprowadzają ,bo nas zaleją
nie muszą to być maratony, zwykłe prywatne biegi na 10km też wystarczają, a takich jest sporo.
Ci ludzie dostają tak naprawdę tylko "zakwaterowanie" i jedzenie, a całe nagrody ze zwycięstw idą do "menadżerów".
niektórzy z organizatorów próbują zniechęcać, nagradzając tylko pieniężnie np. pobicie rekordu trasy, a za 1miejsce bony do danego sklepu.
Łe, autor mi tylko nadzieję tytułem zrobił :(... myślałem, że legalnie kupię sobie parkę niewolników: ona pracowałaby w domu, sprzątając, gotując i biegając po zakupy a on kradłby dla mnie portfele na mieście i samochody, które następnie by sprzedawał i oddawał zyski. Mógłbym zapewnić im miejsce do spania w piwnicy oraz wyżywienie (po prostu by sobie szczury łapali, których sporo tam żyje). Wiedz autorze, że mi humor popsułeś :(.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 października 2014 o 0:14