To znaczy, że studiujesz byle co , a do tego byle jak. Na politechnice jak coś się opuści to potem ciężko nadrobić. I jak ktoś opuszcza zajęcia to zmuszony okolicznością, typu choroba, pogrzeb w bliskiej rodzinie itp. Studia to charówa, żebyś potem miał w życiu lżej. A nie 5 lat beztroski obiboku.
A bo na ćwiczeniach umiejętność liczenia 123 całki tak Ci się w pracy przyda.
Studia ścisłe raczej mają wykształcić szereg umiejętności u studenta jak np. analityczne myślenie, a nie wiedzę jako taką, bo w dzisiejszych czasach jest Internet.
@ jeykey
Nie wiem na którym jest Pan roku, ale na przestrzeni całych studiów inżynierskich na PŁ na wykłady chodziła większość mojego roku. Skąd pan wie co będzie z tego potrzebne. A argument z tym, że wykład jest nudny to już dziecinada. Czy na wykładzie z mechaniki konstrukcji ma pizgać laserami? Jak będzie miał pan uprawnienia to pogadamy.
To znaczy, że studiujesz byle co , a do tego byle jak. Na politechnice jak coś się opuści to potem ciężko nadrobić. I jak ktoś opuszcza zajęcia to zmuszony okolicznością, typu choroba, pogrzeb w bliskiej rodzinie itp. Studia to charówa, żebyś potem miał w życiu lżej. A nie 5 lat beztroski obiboku.
A bo na ćwiczeniach umiejętność liczenia 123 całki tak Ci się w pracy przyda.
Studia ścisłe raczej mają wykształcić szereg umiejętności u studenta jak np. analityczne myślenie, a nie wiedzę jako taką, bo w dzisiejszych czasach jest Internet.
@ jeykey
Nie wiem na którym jest Pan roku, ale na przestrzeni całych studiów inżynierskich na PŁ na wykłady chodziła większość mojego roku. Skąd pan wie co będzie z tego potrzebne. A argument z tym, że wykład jest nudny to już dziecinada. Czy na wykładzie z mechaniki konstrukcji ma pizgać laserami? Jak będzie miał pan uprawnienia to pogadamy.
Konczy takie byle studia jeszcze pewnie ocenki zalatwione i sie dziwi ze nikt go potem nie chce i nie daje 5tys
dan89, ale tu mowa o wykładach, a nie zajęciach.