Narzekacie. Mam Win7 i 60GB dysk SSD na którym siedzi system i wszystkie programy / sterowniki. Gry i całą resztę mam na drugim dysku (zwykły HDD o dużej pojemności). Prawie 2 lata od formatu, system nadal ładuje się w 15-20 sekund.
Wystarczy czytać co się instaluje a nie klikać tylko dalej, dalej jak się pobiera coś z neta bo poza tym co potrzebujemy instaluje nam się masa śmieci, jak ktoś nie potrafi korzystać z komputera to i najlepszą maszynę zamuli, ja u siebie z win 7 korzystałem przez 3 lata i dalej by działał tylko że kupiłem SSD i na niego nowy system wgrałem.
Ja mam systemy (windows, żeby nie było) po 5 i więcej lat i nigdy jakoś nie mam problemu z szybkością działania. I - nie, żadnych dysków SSD. No ale mi się zdarza zrobić skan antywirusem, wyczyścić rejestr, zdefragmentować dysk itd... I nie instaluję byle czego w masowej ilości. A ludzie robią na swoich kompach taki syf, że słabo, nie dbają o system w ogóle, a potem SĄ ZASKOCZENI, że komp zaczyna coraz gorzej działać...
Używałem Windows XP przez 6 lat bez reinstalacji. Teraz używam Win7 od ponad roku, bez reinstalacji. Nie wiem co niektórzy robią, że im po miesiącu OS siada? Instalują po 20 programów dziennie, ściągają programy z wirusami trojanami? Nie bardzo wiem co miałbym zrobić by całkowicie rozwalić system. W końcu sam go stawiałem i dbam o niego. Może są tacy ludzie, którzy nie instalują OS, tylko jak się im wywali, dają kompa do serwisu, płaca po 100-200 zł i wtedy nie mają problemu.
genialne robert //dodam , ze moj komp ma 12 lat, a system hmm co 3-4 lata formatuje dla odswiezenia :) no chyba, ze na bruzgam w nim to zmuszony jestem szybciej :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 listopada 2014 o 18:53
Zależy jak się korzysta. Jak się instaluje dziesiątki toolbarów nie patrząc co się klika w instalatorach, ładuje jakieś dziwne "przyspieszacze" i pobiera cracki często zawierające jakiegoś wiruska, nie mówiąc już o braku aktualizacji dla jakiegokolwiek programu (system, antywirus, Java, Flash) to nie ma co się dziwić, że po miesiącu komputer chodzi jakby był ze 3 lata starszy.
Narzekacie. Mam Win7 i 60GB dysk SSD na którym siedzi system i wszystkie programy / sterowniki. Gry i całą resztę mam na drugim dysku (zwykły HDD o dużej pojemności). Prawie 2 lata od formatu, system nadal ładuje się w 15-20 sekund.
Wystarczy czytać co się instaluje a nie klikać tylko dalej, dalej jak się pobiera coś z neta bo poza tym co potrzebujemy instaluje nam się masa śmieci, jak ktoś nie potrafi korzystać z komputera to i najlepszą maszynę zamuli, ja u siebie z win 7 korzystałem przez 3 lata i dalej by działał tylko że kupiłem SSD i na niego nowy system wgrałem.
Ja mam systemy (windows, żeby nie było) po 5 i więcej lat i nigdy jakoś nie mam problemu z szybkością działania. I - nie, żadnych dysków SSD. No ale mi się zdarza zrobić skan antywirusem, wyczyścić rejestr, zdefragmentować dysk itd... I nie instaluję byle czego w masowej ilości. A ludzie robią na swoich kompach taki syf, że słabo, nie dbają o system w ogóle, a potem SĄ ZASKOCZENI, że komp zaczyna coraz gorzej działać...
CCleaner + Defragger i system może działać i kilka lat bez formatowania.
Lepszy jest O&O Defrag, dysk chodzi po defragmentacji jak ssdek.
Używałem Windows XP przez 6 lat bez reinstalacji. Teraz używam Win7 od ponad roku, bez reinstalacji. Nie wiem co niektórzy robią, że im po miesiącu OS siada? Instalują po 20 programów dziennie, ściągają programy z wirusami trojanami? Nie bardzo wiem co miałbym zrobić by całkowicie rozwalić system. W końcu sam go stawiałem i dbam o niego. Może są tacy ludzie, którzy nie instalują OS, tylko jak się im wywali, dają kompa do serwisu, płaca po 100-200 zł i wtedy nie mają problemu.
Wystarczy wymienić HDD na SSD i mamy spokój przez kilka lat z formatowaniem (jeżeli chodzi o szybkość PC)
genialne robert //dodam , ze moj komp ma 12 lat, a system hmm co 3-4 lata formatuje dla odswiezenia :) no chyba, ze na bruzgam w nim to zmuszony jestem szybciej :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2014 o 18:53
Polecam Maca nabyć .
albo linuxa zainstalowac ja mam i o windzie nie chce nawet słyszec :D
Zależy jak się korzysta. Jak się instaluje dziesiątki toolbarów nie patrząc co się klika w instalatorach, ładuje jakieś dziwne "przyspieszacze" i pobiera cracki często zawierające jakiegoś wiruska, nie mówiąc już o braku aktualizacji dla jakiegokolwiek programu (system, antywirus, Java, Flash) to nie ma co się dziwić, że po miesiącu komputer chodzi jakby był ze 3 lata starszy.
Ej, skąd CJ ma konia? I to jeszcze z wozem?!