Tylko że za czasów twojego dziadka "melanż" nie znaczyło to co teraz. Pomyśl jak to brzmi:
Lepiej się połączyć/pomieszać niż pójść na kompromis. Biorąc jeszcze pod uwagę znaczenie słowa "kompromis" właściwie wychodzi prawie na to samo, tak jak "masło maślane"
Ocho, dziadek był niski, gruby i nazywał się Kaczyński? On też ma kompromisofobię. Dlatego jest tak beznadziejnym, nieskutecznym politykiem.
tytusz, twoje komentarze świadczą o braku wychowania oraz braku mózgu...
Dziadek był alkoholikiem?
Tylko że za czasów twojego dziadka "melanż" nie znaczyło to co teraz. Pomyśl jak to brzmi:
Lepiej się połączyć/pomieszać niż pójść na kompromis. Biorąc jeszcze pod uwagę znaczenie słowa "kompromis" właściwie wychodzi prawie na to samo, tak jak "masło maślane"
Dziadek użył słowa melanż? Hmmm...