miałaś gow.. jak to wyglądało mieliście 10 lat paliliście fajki na podwórku a jak ktoś nie palił to był dziwny nienormalny i kur.. graliście w gały po gównach na polu i dla was to było normalne
Nie należy porównywać czasów np. lat 80 do czasów obecnych. Inna rzeczywistość. Czy człowiek był szczęśliwszy? Tak się mu teraz wydaje. Bo ludzie mają generalną tendencje do pokazywania czasów swojej młodości jako takiej idylli, a nawet nirwany. Ale jakbyśmy mieli jakiś rejestrator, który mógłby rejestrować każda minutę naszego życia, gwarantuję Wam. Tak wesoło i idyllicznie by nie było.
Ci starsi maja chyba nudne zycie,ciagle narzekaja a sami siedza na fb,telefonach itp.Jestem z 92r,dzieciaki sa teraz rozpieszczone i jest to wina starego pokolenia.Jak widze rowiesnikow rozpieszczajacych swoje dzieci, to uswiadamiam sobie ze to moje super pokolenie tez wychowuje tak dzieciaki,chyba chca by ich dzieci mialy wiecej,niz rodzice jak byli mali.Mialem pierwszy komputer 98roku,pegazusa,telefon kom w 6-6 klasie z kolorowym wyswietlaczem,a jakos wyroslem na nornalnego dzieciaka i duzo czasu spedzalem na dworze.
Kto miał lepiej? Oczywiście, że lepiej mają oni. Mnie nikt do szkoły samochodem nie woził, nikt mi plecaka nie nosił, nie dostawałam góry prezentów na każdą możliwą okazję, nikt mnie do kina nie zabrał, nie było spełniania każdej zachcianki, ani pobłażania, nie dostawałam na komunię konsoli ani quada. Do szkoły jeździłam od początku autobusem, a po lekcjach jak akurat nie było, to z buta 3,5 km. Kopałam piłkę z chłopakami, jeździłam na rowerze, rolkach. Graliśmy w gumę, klasy. Bawiliśmy się w podchody, chowanego, karaoke, dom. W wieku 10 lat już się "pojeżdżało" traktorem w żniwa, jak rodzice snopki zbierali i zwalało się zboże z przyczepy. Zapytajmy więc kto był szczęśliwszy? Rzecz jasna, że ja :)
Ja jako mały dzieciak nie miałem internetu i cały dzień spędzałem na dworze i cieszę się, że wtedy internet mnie nie "złapał". Jednak teraz jako przedstawiciel młodzieży czy jak kto woli "gimbusów" cieszę się, że mam dostęp do internetu. Ponieważ już dorosłem by zastanawiać się nad pytaniami filozoficznymi i nad teologią i naprawdę cieszę się, że mam dostęp do opinii innych ludzi niż tylko krąg ludzi których spotkałem, ponieważ porównywalnie jest to krąg mały. Szczególnie, że mieszkam w małej katolickiej miejscowości i jako jedyny w szkole nie chodzę na religię, jako ateista. Cieszę się, że otwarcie odrzucić tą religię właśnie dzięki internetowi, który "nawrócił" mnie niejako na prawdę. Dlatego powiem cieszę się, że jestem częścią pokolenia komputerów. Na koniec mogę dodać może i byliście szczęśliwszy ale człowiek im głupszy tym szczęśliwszy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lutego 2015 o 22:30
Tak bardzo bawią mnie takie wypowiedzi jak Twoje. Kolejna ofiara podłych Katolików, którzy "trzęsą" małymi mieścinami i nie dają rozwinąć skrzydeł biednym, ambitnym ateistom. Dodatkowo dodane kilka prawdziwych założeń, które nadają całej wypowiedzi prawdziwszego wydźwięku, a nie dotyczą tego o czym się pisze.(W twojej chodzi mi o większe zróżnicowanie ludzi w internecie oraz o to jak przytoczyłeś fragment, że im człowiek głupszy tym szczęśliwszy). Powiedz mi jednak co ci dało odrzucenie tej podłej religii, która nakazuje wzajemne zrozumienie i miłość oraz w trudnych decyzjach kierowanie się sumieniem?
Być może gdybyś jednak chodził na tą religie a nie "nawracał się" na "prawdę", której nigdy żaden człowiek nie udowodni dostrzegłbyś, że Katolicy uczą wartości uniwersalnych i religia w nauczaniu dzieci jest po prostu etyką. Jednak, jak zakładam, zamiast zastanowić się nad tym poszedłeś na łatwiznę i przybrałeś jak swoją, nienawiść "oświeconych" ateistów do katolików, bo właśnie tym jest przepełniony cały dzisiejszy internet.
Pozdrawiam i jeżeli jesteś w połowie tak inteligentny na jakiego się kreujesz to na pewno poszerzysz swoją wiedzę w tym zakresie.
A teraz jesteś mamą, która swojemu dziecku kupiła tablet, komórke i pozwala siedzieć do woli na necie, zamiast zadbać o ciekawsze hobby dlań. Gratuluję logiki. Wszyscy piszący tego typu demoty jakos zapominają, ze to oni - te zj...ste dzieci lat 80tych wychowują obecne pokolenie młodocianych.
No pewnie, że dzieciaki w podstawówce mają lepiej teraz, niż my mieliśmy kiedyś, bo: mają nie tylko aparaty cyfrowe, komórki, znajomych na facebooku, komputery, internet, ale mają też lalki, kolorowanki, wyobraźnię i prawdziwych przyjaciół. Mają więc to, co my mieliśmy plus coś więcej. Czemu sądzisz, że ich dzieciństwo jest gorsze od naszego?
Chyba wiesz kto miał lepiej? Okej, powiedz mi, co jest lepsze: kolorowanka czy aparat? Lalka czy telefon? Wyobraźnia czy cały syf internetu? To od ludzi zależy! Przecież dziecko może interesować się tym lub tym. Chcesz to wspominaj dawne czasy, ale nie krytykuj "syfu" internetu skoro sam go tworzysz. Nie korzystaj z telefonu skoro jest taki zły - ale zaraz - przecież korzystasz. Hipokryta z ciebie, bo twoje zdanie nie jest ani trochę obiektywne. "Technika nie jest dobra ani zła - zależy to od człowieka, który ją wykorzystuje" cytat z komiksu z serii o Kaczorze Donaldzie! Nie powiesz mi, że to nie był element "tamtych" czasów. Czytałem go jeszcze w przedszkolu, a jestem rocznikiem 98. Pamiętam dobrze orenżady w proszku, bitwy na kije między podwórkami. Sam w nich uczestniczyłem. A moim hobby są gry oraz mam facebooka.
A kto jest za to odpowiedzialny? Dzieci które nie miały w dzieciństwie aparatów cyfrowych, komórek, znajomych na FB, i całego syfu internetu. To oni zgotowali swoim dzieciom taką rzeczywistość, dając się wciągnąć w ten syf.
Postęp jest potrzebny, choć korzystać z niego trzeba mądrze. A tym na górze (i nie mam na myśli polityków, którzy są tylko tępymi maszynkami do powtarzania przygotowanej dla szarej masy papki niby-informacyjnej) zależy żeby szaraczki były jak najgłupsze i ak najbardziej niedojrzałe...
Od razu przypomina mi się reklama sieci sklepów ... żarłoczek chętnojebek... podsumowanie współczesnego homo sapiens
Dzieci drogie nie płaczcie,że kiedyś było lepiej. Kiedyś było to, tamto i owamto. Swoje wspomnienia z tamtych czasów zachowajmy w sercu. Świat się nieustannie zmienia i tak będzie zawsze, po co grzebać w przeszłości? Dzisiejszy świat jest równie piękny tylko trzeba ludziom przypominać,że wspólnie jesteśmy odpowiedzialni za to co tworzymy. Uwierzcie wpajanie młodym ludziom myśli,że kiedyś było lepiej nic nie daje wręcz ich blokuje bo co oni mają z tym wspólnego? W zasadzie nic, zamykają się w swoim wirtualnym świecie bo w świecie dorosłych nie mają oparcia, którzy nieustannie na śniadanie, obiad i kolację powtarzają ''Kiedyś było lepiej.
Z jednej strony można być lepszym od innych nie mając takich sprzętów tak jak pokazane jest na democie, a z drugiej można być lepszym od kogoś kto nie ma nic, posiadając wszelkie najnowsze technologie i kosztowności. A Ty po której stronie jesteś? Bo ja sobie postoje i popatrzę na was wszystkich jak tracicie cenny czas z życia na głupoty.
Coś w tym jest, bo kiedyś ludzie się więcej spotykali,a teraz dużo ludzi zamiast się spotkać, to chce pisać sms-y, na fb itp... Chociaż nie mają do siebie daleko.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 lutego 2015 o 18:30
miałaś gow.. jak to wyglądało mieliście 10 lat paliliście fajki na podwórku a jak ktoś nie palił to był dziwny nienormalny i kur.. graliście w gały po gównach na polu i dla was to było normalne
To akurat fakt ale fajki paliło się dlatego że nikt nie wiedział ile krzywdy robią.
A teraz siedzisz cały czas przed komputerem narzekając jak inni cały czas siedzą przed komputerem. Gratuluję myślenia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2015 o 0:35
Kto miał lepiej? Dzieci przed wynalezieniem ognia.
Więciej pier*olenia jak wy to mieliście fajniej, JESZCZEEEEE!
Zawsze wiedziałem że APARATY CYFROWE to zło dzisiejszych czasów.
Nie należy porównywać czasów np. lat 80 do czasów obecnych. Inna rzeczywistość. Czy człowiek był szczęśliwszy? Tak się mu teraz wydaje. Bo ludzie mają generalną tendencje do pokazywania czasów swojej młodości jako takiej idylli, a nawet nirwany. Ale jakbyśmy mieli jakiś rejestrator, który mógłby rejestrować każda minutę naszego życia, gwarantuję Wam. Tak wesoło i idyllicznie by nie było.
Ci starsi maja chyba nudne zycie,ciagle narzekaja a sami siedza na fb,telefonach itp.Jestem z 92r,dzieciaki sa teraz rozpieszczone i jest to wina starego pokolenia.Jak widze rowiesnikow rozpieszczajacych swoje dzieci, to uswiadamiam sobie ze to moje super pokolenie tez wychowuje tak dzieciaki,chyba chca by ich dzieci mialy wiecej,niz rodzice jak byli mali.Mialem pierwszy komputer 98roku,pegazusa,telefon kom w 6-6 klasie z kolorowym wyswietlaczem,a jakos wyroslem na nornalnego dzieciaka i duzo czasu spedzalem na dworze.
Kto miał lepiej? Oczywiście, że lepiej mają oni. Mnie nikt do szkoły samochodem nie woził, nikt mi plecaka nie nosił, nie dostawałam góry prezentów na każdą możliwą okazję, nikt mnie do kina nie zabrał, nie było spełniania każdej zachcianki, ani pobłażania, nie dostawałam na komunię konsoli ani quada. Do szkoły jeździłam od początku autobusem, a po lekcjach jak akurat nie było, to z buta 3,5 km. Kopałam piłkę z chłopakami, jeździłam na rowerze, rolkach. Graliśmy w gumę, klasy. Bawiliśmy się w podchody, chowanego, karaoke, dom. W wieku 10 lat już się "pojeżdżało" traktorem w żniwa, jak rodzice snopki zbierali i zwalało się zboże z przyczepy. Zapytajmy więc kto był szczęśliwszy? Rzecz jasna, że ja :)
Jakbyśmy teraz nie mieli kilku lalek, kolorowanek, wyobraźni czy przyjaciół.
Ja jako mały dzieciak nie miałem internetu i cały dzień spędzałem na dworze i cieszę się, że wtedy internet mnie nie "złapał". Jednak teraz jako przedstawiciel młodzieży czy jak kto woli "gimbusów" cieszę się, że mam dostęp do internetu. Ponieważ już dorosłem by zastanawiać się nad pytaniami filozoficznymi i nad teologią i naprawdę cieszę się, że mam dostęp do opinii innych ludzi niż tylko krąg ludzi których spotkałem, ponieważ porównywalnie jest to krąg mały. Szczególnie, że mieszkam w małej katolickiej miejscowości i jako jedyny w szkole nie chodzę na religię, jako ateista. Cieszę się, że otwarcie odrzucić tą religię właśnie dzięki internetowi, który "nawrócił" mnie niejako na prawdę. Dlatego powiem cieszę się, że jestem częścią pokolenia komputerów. Na koniec mogę dodać może i byliście szczęśliwszy ale człowiek im głupszy tym szczęśliwszy.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2015 o 22:30
Tak bardzo bawią mnie takie wypowiedzi jak Twoje. Kolejna ofiara podłych Katolików, którzy "trzęsą" małymi mieścinami i nie dają rozwinąć skrzydeł biednym, ambitnym ateistom. Dodatkowo dodane kilka prawdziwych założeń, które nadają całej wypowiedzi prawdziwszego wydźwięku, a nie dotyczą tego o czym się pisze.(W twojej chodzi mi o większe zróżnicowanie ludzi w internecie oraz o to jak przytoczyłeś fragment, że im człowiek głupszy tym szczęśliwszy). Powiedz mi jednak co ci dało odrzucenie tej podłej religii, która nakazuje wzajemne zrozumienie i miłość oraz w trudnych decyzjach kierowanie się sumieniem?
Być może gdybyś jednak chodził na tą religie a nie "nawracał się" na "prawdę", której nigdy żaden człowiek nie udowodni dostrzegłbyś, że Katolicy uczą wartości uniwersalnych i religia w nauczaniu dzieci jest po prostu etyką. Jednak, jak zakładam, zamiast zastanowić się nad tym poszedłeś na łatwiznę i przybrałeś jak swoją, nienawiść "oświeconych" ateistów do katolików, bo właśnie tym jest przepełniony cały dzisiejszy internet.
Pozdrawiam i jeżeli jesteś w połowie tak inteligentny na jakiego się kreujesz to na pewno poszerzysz swoją wiedzę w tym zakresie.
A teraz jesteś mamą, która swojemu dziecku kupiła tablet, komórke i pozwala siedzieć do woli na necie, zamiast zadbać o ciekawsze hobby dlań. Gratuluję logiki. Wszyscy piszący tego typu demoty jakos zapominają, ze to oni - te zj...ste dzieci lat 80tych wychowują obecne pokolenie młodocianych.
No pewnie, że dzieciaki w podstawówce mają lepiej teraz, niż my mieliśmy kiedyś, bo: mają nie tylko aparaty cyfrowe, komórki, znajomych na facebooku, komputery, internet, ale mają też lalki, kolorowanki, wyobraźnię i prawdziwych przyjaciół. Mają więc to, co my mieliśmy plus coś więcej. Czemu sądzisz, że ich dzieciństwo jest gorsze od naszego?
Chyba wiesz kto miał lepiej? Okej, powiedz mi, co jest lepsze: kolorowanka czy aparat? Lalka czy telefon? Wyobraźnia czy cały syf internetu? To od ludzi zależy! Przecież dziecko może interesować się tym lub tym. Chcesz to wspominaj dawne czasy, ale nie krytykuj "syfu" internetu skoro sam go tworzysz. Nie korzystaj z telefonu skoro jest taki zły - ale zaraz - przecież korzystasz. Hipokryta z ciebie, bo twoje zdanie nie jest ani trochę obiektywne. "Technika nie jest dobra ani zła - zależy to od człowieka, który ją wykorzystuje" cytat z komiksu z serii o Kaczorze Donaldzie! Nie powiesz mi, że to nie był element "tamtych" czasów. Czytałem go jeszcze w przedszkolu, a jestem rocznikiem 98. Pamiętam dobrze orenżady w proszku, bitwy na kije między podwórkami. Sam w nich uczestniczyłem. A moim hobby są gry oraz mam facebooka.
hehehehe, jakie nieprswdziwe banały
A kto jest za to odpowiedzialny? Dzieci które nie miały w dzieciństwie aparatów cyfrowych, komórek, znajomych na FB, i całego syfu internetu. To oni zgotowali swoim dzieciom taką rzeczywistość, dając się wciągnąć w ten syf.
Postęp jest potrzebny, choć korzystać z niego trzeba mądrze. A tym na górze (i nie mam na myśli polityków, którzy są tylko tępymi maszynkami do powtarzania przygotowanej dla szarej masy papki niby-informacyjnej) zależy żeby szaraczki były jak najgłupsze i ak najbardziej niedojrzałe...
Od razu przypomina mi się reklama sieci sklepów ... żarłoczek chętnojebek... podsumowanie współczesnego homo sapiens
Dzieci drogie nie płaczcie,że kiedyś było lepiej. Kiedyś było to, tamto i owamto. Swoje wspomnienia z tamtych czasów zachowajmy w sercu. Świat się nieustannie zmienia i tak będzie zawsze, po co grzebać w przeszłości? Dzisiejszy świat jest równie piękny tylko trzeba ludziom przypominać,że wspólnie jesteśmy odpowiedzialni za to co tworzymy. Uwierzcie wpajanie młodym ludziom myśli,że kiedyś było lepiej nic nie daje wręcz ich blokuje bo co oni mają z tym wspólnego? W zasadzie nic, zamykają się w swoim wirtualnym świecie bo w świecie dorosłych nie mają oparcia, którzy nieustannie na śniadanie, obiad i kolację powtarzają ''Kiedyś było lepiej.
Nie obrażaj mnie ok? ja nie mam FB a prawdziwych przyjaciół też mam
Zazdro ze Ty tak nie mialas My mielismy swoj swiat teraz dzieci maja swoj swiat Moja corka swietnie sie rozwija dzieki gra edukacyjnym ☺
Wciąż ten sam ból dupy. Ja też dorastałam w czasach, w których nie było komputerów, facebooka i innych pierdół, ale ile można czytać to samo -,-
Z jednej strony można być lepszym od innych nie mając takich sprzętów tak jak pokazane jest na democie, a z drugiej można być lepszym od kogoś kto nie ma nic, posiadając wszelkie najnowsze technologie i kosztowności. A Ty po której stronie jesteś? Bo ja sobie postoje i popatrzę na was wszystkich jak tracicie cenny czas z życia na głupoty.
Coś w tym jest, bo kiedyś ludzie się więcej spotykali,a teraz dużo ludzi zamiast się spotkać, to chce pisać sms-y, na fb itp... Chociaż nie mają do siebie daleko.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 lutego 2015 o 18:30