Ale straszne buractwo jak się hałasuje w środku nocy ludziom pod oknami, albo robi się syf na parkingu pod marketem i oczekuje się, że mieszkańcy czy właściciele parkingów będą siedzieć cicho, albo pochwalą jeszcze i poklepią po pleckach. Co innego nieużywana droga, lub plac, co innego tor, a co innego czyjaś własność. Pretensje są zazwyczaj skierowane do niedojrzałych ludzi, którzy na zwrócenie uwagi jeszcze bardziej piłują, by ludziom dopiec.
Ale straszne buractwo jak się hałasuje w środku nocy ludziom pod oknami, albo robi się syf na parkingu pod marketem i oczekuje się, że mieszkańcy czy właściciele parkingów będą siedzieć cicho, albo pochwalą jeszcze i poklepią po pleckach. Co innego nieużywana droga, lub plac, co innego tor, a co innego czyjaś własność. Pretensje są zazwyczaj skierowane do niedojrzałych ludzi, którzy na zwrócenie uwagi jeszcze bardziej piłują, by ludziom dopiec.
Czyżby to Kraków - Czyżyny?
Zobaczyli fajną dziewczynę, driftującą w dozwolonym miejscu, to co się mieli czepiać?
Dziwne, pierwszy raz widzę, żeby w kuchni była kierownica:) Jaki to model kuchni?
Się chyba zakochałem... Ciekawe co na to moja dziewczyna...
na placu gdzie nie ma ruchu to na pewno nie jest przestępstwo, tylko policja nie powinna patrolować dróg O.o
taka dziewczyna, to ssskarb! :)