Częściowo to prawda. Oglądałem kiedyś pogromców mitów, poddawali promieniowaniu karaluchy, jakieś muchy, muszki i inne robactwo. Karaluchy były w stanie przyjąć sporą dawkę promieniowania, jednak najdłużej utrzymały się robale wielkości pchły. Wysunęli wniosek, że im prostszy organizm, tym większą dawkę jest w stanie wytrzymać. Co do demota, to myślę że nasi posłowie byli by w stanie znieść bardzo, bardzo wiele.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 lutego 2015 o 12:05
Ogólnie, to jeśli czemuś spadnie na łeb atomówka, to na pewno nie przeżyje. Ale będąc daleko od epicentrum, człowiek jest w stanie spokojnie przeżyć. Z dzikimi zwierzętami gorzej, one nawet nie wiedziałby, co zrobić. Wojna atomowa, wbrew pozorom, nie oznacza końca ludzkości. Jest to jednocześnie pocieszające, jak i przerażające - takie zagrożenie jest przez to całkiem prawdopodobne. Jeśli ktoś chce się nauczyć, jak przeżyć atak jądrowy - polecam amerykańskie filmy rządowe z lat 50-tych na ten temat. Dużej wartości edukacyjnej może nie mają, zawierają kilka błędów i nieścisłości, ale do przeżycia wystarczą. Poza tym, świetnie się je ogląda (zwłaszcza dla fanów serii Fallout).
Będzie to oznaczało, że polska klasa polityczna ma się dobrze. Nie, że akutualny rząd. Kiedyś w latach sześćdziesiątych któryś z poityków chińskich został poproszony o komentarz do wyniku wyborów na prezydenta w USA. Odpowiedź (do mnie dotarła jako tłumaczenie z chińskiego na angielski a następnie na polski) brzmiała "są to świnie z tego samego chlewa".
Nie wiem czy coś przepadło w tłumaczeniu. Może. Ale istota i sens myśli wydaje się ponadczasowa...
Podobno to prawda, że te ohydne, odrażające paskudztwa potrafią przetrwać najgorsze kataklizmy. A co do karaluchów to słyszałem, że to tylko mit.
Częściowo to prawda. Oglądałem kiedyś pogromców mitów, poddawali promieniowaniu karaluchy, jakieś muchy, muszki i inne robactwo. Karaluchy były w stanie przyjąć sporą dawkę promieniowania, jednak najdłużej utrzymały się robale wielkości pchły. Wysunęli wniosek, że im prostszy organizm, tym większą dawkę jest w stanie wytrzymać. Co do demota, to myślę że nasi posłowie byli by w stanie znieść bardzo, bardzo wiele.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2015 o 12:05
Mój boże padłam :D Komentarz mistrza internetu!!!
To jest mit. Gdyby była wojna nuklearna karaluchy też by padły
Źródła please...
Ogólnie, to jeśli czemuś spadnie na łeb atomówka, to na pewno nie przeżyje. Ale będąc daleko od epicentrum, człowiek jest w stanie spokojnie przeżyć. Z dzikimi zwierzętami gorzej, one nawet nie wiedziałby, co zrobić. Wojna atomowa, wbrew pozorom, nie oznacza końca ludzkości. Jest to jednocześnie pocieszające, jak i przerażające - takie zagrożenie jest przez to całkiem prawdopodobne. Jeśli ktoś chce się nauczyć, jak przeżyć atak jądrowy - polecam amerykańskie filmy rządowe z lat 50-tych na ten temat. Dużej wartości edukacyjnej może nie mają, zawierają kilka błędów i nieścisłości, ale do przeżycia wystarczą. Poza tym, świetnie się je ogląda (zwłaszcza dla fanów serii Fallout).
Przezyja karaluchy,szczury i ekstromofile(niektore by przezyly w kosmosie w poblizu slonca)
Jak rząd, to świnie i barany również przeżyją.
"funkcjonujący"? "wciąż"? Chcesz powiedzieć, że mamy teraz jakiś funkcjonujący rząd?
Niektórzy są tak mocno przyspawani do stołków, że nawet bomba atomowa by ich nie oderwała.
A kiedy ten rząd był funkcjonujący?
Najbardziej wytrzymałe są skorpiony. Szereg eksperymentów udowodnił że znoszą promieniowanie izotopowe które z łatwością zabiło by człowieka.
Ja czytałem że mrówki i dwa szczepy bakterii oraz niesporczaki .
hoć szogónie!
Karaczanersi zamulacze komputerowi
Będzie to oznaczało, że polska klasa polityczna ma się dobrze. Nie, że akutualny rząd. Kiedyś w latach sześćdziesiątych któryś z poityków chińskich został poproszony o komentarz do wyniku wyborów na prezydenta w USA. Odpowiedź (do mnie dotarła jako tłumaczenie z chińskiego na angielski a następnie na polski) brzmiała "są to świnie z tego samego chlewa".
Nie wiem czy coś przepadło w tłumaczeniu. Może. Ale istota i sens myśli wydaje się ponadczasowa...
I funkcjonujący świat biznesu...
Rząd przeżyje wszystko, ale dlaczego sądzisz, że akurat po wojnie atomowej zacznie funkcjonować?