to oznacza, ze niemowleta powinnismy ubierac w garnitury? kazdy etap w zyciu ma swoje prawa, swoje zasady i potrzebe lansu. kiedys jedzilam na desce w szerokich spodniach, a teraz wykonuje zawod wymagajacy ode mnie czasami garsonki. taki cykl zycia:)
A czy ktoś nazywa niemowlę mężczyzną? Poza tym widzę dość dziwny, moim zdaniem coraz częściej występujący trend - przynajmniej u moich koleżanek. Raczej to dziecinność, efekciarstwo i brak ogłady jest pożądany u kobiet niż właśnie bycie mężczyzną. Mówię o przedziale wiekowym kobiet 21-24 lata.
pisiek5, popatrz na zdjecie w tym democie. w czesci lansowej widac nastolatka, a w czesci klasowej doroslego faceta, stad moja uwaga. i moim, aczkolwiek nader skromnym zdaniem, to co jest przez kogo pozadne zalezy od pewnych cech, ale innych niz wiek...
Najlepiej znaleźć złoty środek. Koszula i jeansy to zestaw uniwersalny w każdym wieku i niezależnie od charakteru i upodobań, bo podoba się chyba wszystkim. Najgorsze, jak facet wygląda, jakby spędził w toalecie rano więcej czasu, niż ja i jak ubiera się jak 12 letni chłopiec z USA w jakieś czapeczki z daszkiem i rureczki. To dopiero krecha.
No faktycznie, nigdy nie zapominam, że jeansy zostały stworzone dla proletariuszy... Nie noszę praktycznie nic innego. Swoją drogą, mięso też pierwsi zjedli jaskiniowcy, a nie był to taki zły pomysł, nie zapominaj o tym!
Przykro mi niszczyć twój światopogląd, ale to nie ubiór decyduje o człowieku - wielu rozpieszczonych arogantów mających innych za podludzi ubiera się w Armaniego, a i klasy, i męskości jednak im brak. I to mówi ci fan garniturów.
zwłaszcza latem przy +40 xD
http://ris.fashion.telegraph.co.uk/RichImageService.svc/imagecontent/1/TMG9362531/m/BOND_2261665a.jpg
to oznacza, ze niemowleta powinnismy ubierac w garnitury? kazdy etap w zyciu ma swoje prawa, swoje zasady i potrzebe lansu. kiedys jedzilam na desce w szerokich spodniach, a teraz wykonuje zawod wymagajacy ode mnie czasami garsonki. taki cykl zycia:)
A czy ktoś nazywa niemowlę mężczyzną? Poza tym widzę dość dziwny, moim zdaniem coraz częściej występujący trend - przynajmniej u moich koleżanek. Raczej to dziecinność, efekciarstwo i brak ogłady jest pożądany u kobiet niż właśnie bycie mężczyzną. Mówię o przedziale wiekowym kobiet 21-24 lata.
pisiek5, popatrz na zdjecie w tym democie. w czesci lansowej widac nastolatka, a w czesci klasowej doroslego faceta, stad moja uwaga. i moim, aczkolwiek nader skromnym zdaniem, to co jest przez kogo pozadne zalezy od pewnych cech, ale innych niz wiek...
Albo można się ubierać tak jak się samemu lubi, a nie próbować na siłę imponować cholera wie komu, czy to czapeczkami czy garniturem.
tak ubieraja sie zwykłe pi*dy a nie chłopaki.
E tam, faceci zawsze będą dziećmi choć trochę, lubią zabawki, tylko z wiekiem te są coraz fajniejsze i droższe :P
Jak ja nie lubię chodzić w garniturze...
https://www.youtube.com/watch?v=Y4sCxeg9iyg
Najlepiej znaleźć złoty środek. Koszula i jeansy to zestaw uniwersalny w każdym wieku i niezależnie od charakteru i upodobań, bo podoba się chyba wszystkim. Najgorsze, jak facet wygląda, jakby spędził w toalecie rano więcej czasu, niż ja i jak ubiera się jak 12 letni chłopiec z USA w jakieś czapeczki z daszkiem i rureczki. To dopiero krecha.
http://sd.keepcalm-o-matic.co.uk/i/keep-calm-and-abolish-monarchy-2.png
No faktycznie, nigdy nie zapominam, że jeansy zostały stworzone dla proletariuszy... Nie noszę praktycznie nic innego. Swoją drogą, mięso też pierwsi zjedli jaskiniowcy, a nie był to taki zły pomysł, nie zapominaj o tym!
Przykro mi niszczyć twój światopogląd, ale to nie ubiór decyduje o człowieku - wielu rozpieszczonych arogantów mających innych za podludzi ubiera się w Armaniego, a i klasy, i męskości jednak im brak. I to mówi ci fan garniturów.