W pokoju było powietrze bez tlenu? Nawet nie wiedziałam, że dzisiejsza młodzież tak wyewoluowała, że ich organizm tlenu nie potrzebuje. Ta przypadłość może stać się bezcenna w kolonizacji innych planet.
To zamknij się w miarę szczelnym pokoju i sprawdź, czy po jakimś czasie będzie tam mniej tlenu niż na dworze, czy nie. A poza tym ten demot to taki żarcik, a nie rozprawa naukowa.
Skąd założenie, że wnuki aż tak bardzo zainteresowane są opowieściami z cyklu "a we wojnę to ja..."? One będą miały własne patenty na marnowanie czasu.
Jestem rocznik 1979 też mi sie nie chciało wychodzic na dwór bo wolałem oglądac TV
kur*a tak można powiedzieć o każdych czasach. "zamiast jeździć na krucjaty wolał manuskrypty zgłębiać debil i nołlajf jeden."
W pokoju było powietrze bez tlenu? Nawet nie wiedziałam, że dzisiejsza młodzież tak wyewoluowała, że ich organizm tlenu nie potrzebuje. Ta przypadłość może stać się bezcenna w kolonizacji innych planet.
To zamknij się w miarę szczelnym pokoju i sprawdź, czy po jakimś czasie będzie tam mniej tlenu niż na dworze, czy nie. A poza tym ten demot to taki żarcik, a nie rozprawa naukowa.
O czym będziemy opowiadać wnukom? O tym, że się Mozilla pewnego dnia zawiesiła i trzeba było przejść na Chrome?
Skąd założenie, że wnuki aż tak bardzo zainteresowane są opowieściami z cyklu "a we wojnę to ja..."? One będą miały własne patenty na marnowanie czasu.
Ale suche ,wychodzenie na dwór już nawet nie ma sensu .