Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~asfdaf
+14 / 16

zamów kotlet, poproś o rachunek, zamów szklankę wody, drugi rachunek. Picie nie było brane do posiłku, tylko jako oddzielne zamówienie. Jeszcze łatwiej przy zamówieniach w 2+ osoby, jedna bierze jedzenie, druga napoje xD Polak potrafi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gjdkgjsk
+21 / 21

Hańbą jest to, że Polak we własnym kraju musi potrafić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tlmundi
+2 / 2

tak ale napoj ma itak wyzszy podatek! z 8% na 23% .... dzis podatek na napoj a jutro na oddychanie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
0 / 0

Kolega na samej górze dobrze mówi, ale tak można robić tylko w małych lokalach, żeby dostawać 2 osobne rachunki co pewnie będzie się zdarzało. Nie dziwi mnie to i wręcz zachęcam, bo dla tych złodziei nie ma rzeczy niemożliwych byle tylko nas okraść. Ale takie sieci restauracji jak McDonalds czy Pizza Station lub inne ze sztywnym cennikiem. I w nich właśnie najbardziej uderzy ten podatek. Bo oni przeniosą koszty na klienta, przez co ludzie będą mniej zamawiać, przez co będzie mniej potrzeba pracowników i mniej pieniędzy na inwestycje i gospodarka upada. (jest jeden kandydat który jest przeciw takim podatkom, ale to już sami zgadnijcie który)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Batomir
+16 / 16

Właściciele zaczną wystawiać każdemu 2 rachunki: jeden za picie, drugi za jedzenie i po problemie. Ale dlaczego ciągle musimy kombinować jak koń pod górkę? Czy wreszcie jakiś polityk zajmie się sprawą okradania małych przedsiębiorców? Te VATy, gigantyczne składki, idiotyczne usuwanie przypraw z posiłków... A może jakiś psychiatra powinien zacząć sprawdzać kandydatów na urzędników państwowych?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jebakapociagowy
+10 / 10

Nowa matematyka :P

-Dzień dobry, proszę kotleta za 10 zł i napój za 5 zł
-to wszystko?
-tak
-ok poproszę 17 zł :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~stop_oszustwom
0 / 2

nie o 15%, tylko o 187,5%, bo stawka VAT z 8 % rośnie do 23%. czyli jest prawie 3-krotnie wyższa niż pierwotnie, w ten sposób jesteśmy również okłamywani w mediach. włącz myślenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Drezzill
0 / 0

Podatek wzrośnie o 15 punktów procentowych, a nie o 15 procent. Tak jak napisał @up daje to wzrost prawie 3-krotny podatku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P profix3
0 / 0

Właściciele knajp będą nabijać na innych paragonach obiady, na innych napoje. I nikt im nic nie zrobi (na szczęście). Nie ma przepisu, który reguluje jak towar ma być wprowadzany na kasę. Można nabijać osobny paragon, na każdą potrawę. A poza tym jak ci debile z góry sobie to wyobrażają?, że podnoszenie podatków zwiększy wpływy do budżetu? heheh. już im się udało z papierosami i alkoholem. Wpływy zmalały, wzrósł przemyt, oraz produkcja własna. Kretyni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nullmaruzero
0 / 0

Tak tylko powiem, że w USA jak była prohibicja to sprzedawali paczuszki z drożdżami, koncentratem owocowym i generalnie wszystkim z czego można było pędzić alko. Oczywiście było jasno zaznaczone że to pod żadnym pozorem nie może być użyte do jego produkcji ;)
Polecam restauratorom sprzedawać od dzisiaj ciecz w szklankach do mycia rąk przed posiłkiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 marca 2015 o 15:10

avatar ~Janusz Korwin-Mikke
0 / 0

Jacy Janusze ? Piechociński chyba.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nicemen1
0 / 0

liberalizm według platformy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cataractus
0 / 0

Źródło, czyli "artykuł" z prawo.rp.pl jest nic nie warte, a nawet kłamliwe tak samo jak demotywator na jego podstawie. Chodzi o zmianę w przepisach z 2011 roku i interpretację tych przepisów przed dyrektorów Izb Skarbowych.Podatek na dania w restauracji to 8%. Restauracja (czy katering) nie może doliczać napoju do usługi (zestawu) i dzięki temu sprzedawać go z niższym podatkiem. Musi w takim wypadku posiłek policzyć z stawką niższą a napój osobno z stawką wyższą (23%). Problem mają ci, którzy liczyli napoje jako część zestawu i odprowadzali niższy podatek. Teraz skarbówka upomina się o swoje i ściąga brakujące 15% nie tylko za napoje ale za całe "zestawy", które restaurator do tej pory sprzedał z napojami i niewłaściwym podatkiem. Jeśli ktoś chce uparcie sprzedać posiłek z napojem jako zestaw pod jedną pozycją na paragonie to musi do całości policzyć 23% podatku. Podobna sytuacja jest w usługach budowlano-remontowych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem