widzisz bo ja nie wierzę mediom w ogóle Ani TVN ani GP ani GW ,myślę sam i na podstawię tego co wiemy mam opinię że nie było zamachu a Macierewicz zmyśla.Dla ciebie media to TVN GW I TVP ale już czytając pisowskie gadzinówki wierzysz w każde słowo
A skąd wiesz, to co wiesz na temat katastrofy, jeśli nie z mediów? :) Nie czepiam się, też uważam, że nie było żadnego zamachu, ale sam ten demot pełni dokładnie taką samą formę, jak to przeciwko czemu jest - on tez ma skłonić nas do określonego myślenia, w tym przypadku nieufność wobec mediów... :) Ale czy możemy ufać temu demotywatorowi? Czy możemy w ogóle ufać temu co ktoś wstawi w internecie? :D
No i jesteście w etapie "przejściowym" już nie wierzycie mediom, ale jeszcze oddziałuje na Was jakiś wpływ. Jedyną prawdę jaką jesteście w stanie poznać to "mam za mało informacji, żeby określić co jest prawdą". Są poszlaki, które wskazują, że to może być zamach, ale równie dobrze może to być "leserstwo" naszych służb i ruskie skorzystały z wypadku, żeby zdestabilizować sytuację polityczną w Polsce. Dostajecie setki, jak nie tysiące sprzecznych informacji i skupiacie się na opinii czy przychylicie się do jednej, czy do drugiej zamiast skupiać się na rezultatach... a skutki są opłakane naród jest mega podzielony i ta tragedia tylko pogłębia te podziały. Nie jesteśmy w stanie się połączyć "rząd mnie okrada, ale z tym oszołomami nigdzie nie pójdę" wołają ludzie i siedzą w domu. No i właśnie chcąc nie chcąc przyłączacie się do jednego z nieobiektywnych obozów. Prawa jest taka, że g6wno wiemy prawda jest też taka, że powinna się masa głów posypać za takie olanie sprawy oraz prawdą jest, że służby ("polskie"?, rosyjskie?, niemieckie?) wykorzystały to do podziału społeczeństwa. Tymczasem każdy jest przekonany o swojej wiedzy, ci co powinny działać i zawiedli mają się dobrze, a ludzie się poczuli wygodnie w podziałach, bo połowa "nie jest oszołomami" a druga połowa "zna prawdę". Jedno wielkie szaleństwo.
Husarz, wiem. Ale tam gdy się przenosiło do innych rejonów powstawał portal do którego trzeba było wrzucać ludzi, żarcie, drewno, budynki itp :P I wyglądało to trochę podobnie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 kwietnia 2015 o 18:47
Jeśli powie to TVN czy Bzdeta Wybiórcza - robić tak będą lemingi peowskie, jak "GuPol Codziennie", wpotylice.pl albo radio Ma ryja - lemingi pisowskie. Jak Najwyższy czas - lemingi - kuce. Życie.
@Covboy: Sęk w tym, że na Kwejku czy Demotach prezentuje się pół- i ćwierć prawdy, a ludziom zwyczajnie nie chce się niczego sprawdzać czy szukać. Pokazała to afera z rzekomym stanięciem Komorowskiego na krześle. Nie było żadnego krzesła ani afery, ale historia poszła w Polskę i ludzie w nią wierzą. Nie ma absolutnego źródła prawdy objawionej, a sami nie do wszystkiego jesteśmy w stanie dotrzeć, stąd rola dziennikarzy.
widzisz bo ja nie wierzę mediom w ogóle Ani TVN ani GP ani GW ,myślę sam i na podstawię tego co wiemy mam opinię że nie było zamachu a Macierewicz zmyśla.Dla ciebie media to TVN GW I TVP ale już czytając pisowskie gadzinówki wierzysz w każde słowo
A skąd wiesz, to co wiesz na temat katastrofy, jeśli nie z mediów? :) Nie czepiam się, też uważam, że nie było żadnego zamachu, ale sam ten demot pełni dokładnie taką samą formę, jak to przeciwko czemu jest - on tez ma skłonić nas do określonego myślenia, w tym przypadku nieufność wobec mediów... :) Ale czy możemy ufać temu demotywatorowi? Czy możemy w ogóle ufać temu co ktoś wstawi w internecie? :D
No i jesteście w etapie "przejściowym" już nie wierzycie mediom, ale jeszcze oddziałuje na Was jakiś wpływ. Jedyną prawdę jaką jesteście w stanie poznać to "mam za mało informacji, żeby określić co jest prawdą". Są poszlaki, które wskazują, że to może być zamach, ale równie dobrze może to być "leserstwo" naszych służb i ruskie skorzystały z wypadku, żeby zdestabilizować sytuację polityczną w Polsce. Dostajecie setki, jak nie tysiące sprzecznych informacji i skupiacie się na opinii czy przychylicie się do jednej, czy do drugiej zamiast skupiać się na rezultatach... a skutki są opłakane naród jest mega podzielony i ta tragedia tylko pogłębia te podziały. Nie jesteśmy w stanie się połączyć "rząd mnie okrada, ale z tym oszołomami nigdzie nie pójdę" wołają ludzie i siedzą w domu. No i właśnie chcąc nie chcąc przyłączacie się do jednego z nieobiektywnych obozów. Prawa jest taka, że g6wno wiemy prawda jest też taka, że powinna się masa głów posypać za takie olanie sprawy oraz prawdą jest, że służby ("polskie"?, rosyjskie?, niemieckie?) wykorzystały to do podziału społeczeństwa. Tymczasem każdy jest przekonany o swojej wiedzy, ci co powinny działać i zawiedli mają się dobrze, a ludzie się poczuli wygodnie w podziałach, bo połowa "nie jest oszołomami" a druga połowa "zna prawdę". Jedno wielkie szaleństwo.
Sam o sobie demotywatora zrobiłeś, co za idiota
O, Black & White!
Husarz, wiem. Ale tam gdy się przenosiło do innych rejonów powstawał portal do którego trzeba było wrzucać ludzi, żarcie, drewno, budynki itp :P I wyglądało to trochę podobnie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 kwietnia 2015 o 18:47
Media powiedzą, że walenie głową o ściane jest zdrowe to lemingi zaczną to robić.
Jeśli powie to TVN czy Bzdeta Wybiórcza - robić tak będą lemingi peowskie, jak "GuPol Codziennie", wpotylice.pl albo radio Ma ryja - lemingi pisowskie. Jak Najwyższy czas - lemingi - kuce. Życie.
Bo lepiej ufać Internetowi? ;) No tak, tu sama szczera prawda i tylko sami mądrzy ludzie.
@Covboy -> Biedaczysko ma w domku tylko dwa kanały? :(
@Covboy: Sęk w tym, że na Kwejku czy Demotach prezentuje się pół- i ćwierć prawdy, a ludziom zwyczajnie nie chce się niczego sprawdzać czy szukać. Pokazała to afera z rzekomym stanięciem Komorowskiego na krześle. Nie było żadnego krzesła ani afery, ale historia poszła w Polskę i ludzie w nią wierzą. Nie ma absolutnego źródła prawdy objawionej, a sami nie do wszystkiego jesteśmy w stanie dotrzeć, stąd rola dziennikarzy.
Jakakolwiek wiara w media prowadzi do zguby i świadczy o skrajnej głupocie.
A najlepsze jest to że 90% komentujących tutaj jest zaślepione przez media, no ale to jest nie do pomyślenia że ja bym się dał...