Dokładnie odwrotnie - denerwowanie się, czy raczej jego skutki - krzyczenie, przeklinanie, wyładowywanie się fizycznie np. na pobliskich przedmiotach - dają upust złym emocjom, pozwalają odreagować i po jakimś czasie się uspokoić. A właśnie duszenie w sobie wszystkich emocji jest szkodliwe dla zdrowia.
Przede wszystkim wypowiedź Hemingwaya jest głupia, bo nie da się nie denerwować. To jest naturalna reakcja organizmu. To tak, jakbyś kazał komuś wykonującemu ćwiczenia fizyczne, się nie męczyć i nie pocić. Nie denerwować się można tylko, jak ma się coś w dupie, ale to już jest zupełnie inna bajka.
On akurat nie musiał się denerwować, żeby psuć sobie zdrowie. nałogowy alkoholik i samobójca.
Dokładnie odwrotnie - denerwowanie się, czy raczej jego skutki - krzyczenie, przeklinanie, wyładowywanie się fizycznie np. na pobliskich przedmiotach - dają upust złym emocjom, pozwalają odreagować i po jakimś czasie się uspokoić. A właśnie duszenie w sobie wszystkich emocji jest szkodliwe dla zdrowia.
Przede wszystkim wypowiedź Hemingwaya jest głupia, bo nie da się nie denerwować. To jest naturalna reakcja organizmu. To tak, jakbyś kazał komuś wykonującemu ćwiczenia fizyczne, się nie męczyć i nie pocić. Nie denerwować się można tylko, jak ma się coś w dupie, ale to już jest zupełnie inna bajka.
Ignoranci nie potrafiący docenić czyjejś mądrości. Ernest 10/10