Koleś coś powinien zrobić dla muzyki, niech nie śpiewa. Wycie kojota to nie muzyka. Takie coś może się podobać bratu, pani młodej czy rodzinie. Nie koniecznie obcej osobie. Przesłuchałem połowę i jakoś nie żałuję. Demot z dupy. Dla czego ktoś ma żałować, że obcy człowiek nie jest jego bratem. Wytłumacz mi to autorze demota. Jak by wielu z nas nie miało wspaniałego brata czy siostry.
Takie przemówienia, teksty raczej nie spodobają się w naszej kulturze, gdyż żyjemy w kraju ludzi z mentalnością idealną do narzekania i krytykowania siebie wzajemnie.
Poprawnie przetłumaczony tytuł "Przemówienie mojego świadka".
...ślubnego świadka, nie mylić z sądowym ;)
A ro brat nie może być również świadkiem?
Świetne, genialne, po prostu koleś wymiata, właśnie dlatego uczę się grać na instrumentach, żeby dawać coś innym, podziw dla tego faceta :)
Łezka leci nie ma co
Koleś coś powinien zrobić dla muzyki, niech nie śpiewa. Wycie kojota to nie muzyka. Takie coś może się podobać bratu, pani młodej czy rodzinie. Nie koniecznie obcej osobie. Przesłuchałem połowę i jakoś nie żałuję. Demot z dupy. Dla czego ktoś ma żałować, że obcy człowiek nie jest jego bratem. Wytłumacz mi to autorze demota. Jak by wielu z nas nie miało wspaniałego brata czy siostry.
Takie przemówienia, teksty raczej nie spodobają się w naszej kulturze, gdyż żyjemy w kraju ludzi z mentalnością idealną do narzekania i krytykowania siebie wzajemnie.