Może i dobrze. Rzeczywistość pokazała, że była to całkowicie ślepa uliczka. Kluczem do sukcesu w produkcji mikrokomputerów okazało się bowiem nie produkowanie kompletnych zestawów metodą Zosi samosi, lecz składanie ich z podzespołów produkowanych na całym świecie. Zamiast państwowego molocha Elwro, z natury niesprawnego i gorzej zarządzanego, zajęły się tym setki polskich, prywatnych firm - takich tuzów jak Optimus czy Protech (kto pamięta ;) ? ) oraz kulkuosobowych "maluchów". I co? I dobrze - niejedna fortuna powstała w tych pionierskich czasach prywaciarskiej komputeryzacji. Brawo Polska.
@tytusz @tytusz Optimus? Mowisz o tym Optimusie ktory w latach 90 został w podobny sposób ubity przez fiskusa, a dzisiaj jego własciel hoduje swinie (nie, nie robie sobie jaj) W zeszłym roku CD projekt (tak, ten CD Projekt) odzyskał w sądzie odszkodowanie od Państwa za zniszczenie tego przedsiębiorstwa. Dodajmy ze wielomilionowe odszkodowanie. Coś mówiłeś o slepej uliczce? Ślepa uliczka w każdą strone gdzie się nie obejrzysz. Wystarczy że ktoś na górze stwierdzi że idzie ci odrobinę za dobrze i masz szanse wyrwać tą gospodarkę z kursu neokolonilizmu.
@mooska Piszę o tym Optimusie, którego szef, Kluska, właśnie na składaniu komputerów dorobił się od zera do multimilionera (ósme miejsce na liście najbogatszych Polaków w w 1997 roku, trzynaste w 2001, 85 w 2014). I chwała mu za to. Dorobił się m.in. dlatego, że działał lepiej niż państwowa firma Elwro. I o to chodzi. Prywatne z zasady jest lepiej zarządzane od państwowego.
@tytusz Dobrze, ale nie z tego powodu. Zamiast powielać na demotywatorach historie będące fikcją historyczną lepiej byłoby zadać sobie trochę trudu by dowiedzieć się jak było naprawdę. A było tak, że po pierwsze Elwro nie produkowało żadnych "komputerów nowej generacji opracowanych przez polskich fachowców" (co akurat było atutem, bo klasyczne PCty wyparły z rynku takich gigantów jak Spectrum czy Commodore), tylko... normalne PC AT z procesorami Intela i kartą graficzną Hercules (potem EGA). Po drugie, komputery to taka dziedzina w której nieustannie należy wydawać pieniądze na rozwój aby nie zostać w tyle, a tych pieniędzy w firmie nie było. Rząd planował więc sprzedać pakiet MNIEJSZOŚCIOWY akcjonariuszowi branżowemu, który zobowiązał się kontynuować produkcję - oferty złożyli IBM i HP - ale... przeciwko planom prywatyzacji wystąpiły związki zawodowe!! To ze względu na ich opór firma została sprzedana Siemensowi, który niejako z definicji bardziej interesował się technologią telekomunikacji niż produkcją komputerów. Ci samo zresztą związkowcy nie protestowali potem, gdy przyjmowali od Siemensa wysokie odprawy związane ze zwolnieniami i wygaszeniem produkcji.
@Viper111 Ogarnąłem, ogarnąłem, ale to, że on offtopuje nie oznacza, że mam zbaczać ze swojego toku myślowego. Demotywatorów słusznie lub niesłusznie lżących Polskę, w tym tych o sprawie Kluski była cała masa, ten jest o Elwro, po co więc międlić kluskę po raz stopińdziesiąty? Szczególnie z gościem, który nie potrafi odróżnić owcy od świni.
@Lomion masz 100% racji, zresztą pierwszy pisał o tym chyba @wsyrocki Można powtarzać, ale do zindoktrynowanych łbów z prawdą i tak raczej nie dotrzesz. Szczególnie, jeśli prawda i rzeczywistość nie pasuje do obrazka typu #PolskaWRuinie
@Lomion: "Siemensowi, który niejako z definicji bardziej interesował się technologią telekomunikacji niż produkcją komputerów." Co za bzdura. Byłem chyba w tym czasie w Berlinie i widziałem z jakim rozmachem ruszyła produkcja komputerów pod marką Siemens Nixdorf, które zalały całe Niemcy. Obecnie także produkują bardzo dużo komputerów pod nazwą Fujitsu-Siemens. U mnie w firmie jest kilkaset takich komputerów. W innych firmach też chyba najczęściej są komputery Siemensa ale mogę się mylić.
W Berlinie to niewiele mogłeś widzieć, bo siedziba i fabryki firmy są w Paderborn, a "komputery" jakie Wincor-Nixdorf (wówczas faktycznie Siemens Nixdorf) produkował, to w istocie.... bankomaty. No i w mniejszej części serwery, które z architekturą Intela miały tyle wspólnego co mały fiat z Ferrari. No i produkcja nie "ruszyła", tylko trwała nieprzerwanie od 1975 roku. Tak więc: byłeś i widziałeś, tylko nie tam, nie wtedy i nie to co trzeba
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
15 lipca 2015 o 21:34
Kto miał do czynienia z Elwro ten wie jak przestarzałe to były maszyny. Tempo rozwoju mieli takie, ze pewnie dzisiaj każdy by miał w domu kompa z przemytu i psioczył na Elwro w robocie.
Jeżeli sprzęt był przestarzały itp. to dlaczego kupił i wywiózł Simens, Zna ktoś z was firmę(przestarzałą) którą kupuje inwestor zagraniczny ja nie, tylko taką która przynosić mu będzie zysk lub taką którą trzeba wykupić by nie była dla niego konkurencją.
@artwac Po pierwsze sprzęt nie był przestarzały, bo w tych czasach Elwro nie produkowało już komputerów Elwro tylko normalne PC/AT, ale nie miało pieniędzy na badania i rozwój który umożliwiłby nadążenie ze dość szybko jednak rozwijającym się rynkiem. Po drugie rząd szukał dla Elwro inwestora branżowego, który dokapitalizowałby zakład i kontynuował produkcję (zgłosił się m. in. IBM), ale plany te zostały pokrzyżowane przez opór związków zawodowych, które zablokowały prywatyzację. Siemens był jedynym wyborem, bo zgodził się kupić i oddłużyć Elwro w transakcji łączonej z zakupem ZWUT, która była firmą telekomunikacyjną, a więc działającą w branży na której Siemensowi zależało. Elwro zaś zostało oddłużone, ale nigdy nie było dla Siemensa segmentem w który chciałby inwestować (dlatego historie o wywiezieniu maszyn można włożyć między bajki - Siemens nie produkuje i nigdy nie produkował komputerów). Dlatego Siemens po zakupie Elwro najpierw ograniczał koszty funkcjonowania zakładu, a potem go sprzedał Amerykanom.
Bzdura, firmę wykończyły związki zawodowe, nie godząc się na prywatyzację i dokapitalizowanie spółki przez zagranicznego inwestora sprzedaż Simensowi była rozwiązaniem które gwarantowało pracownikom i związkom miękkie rozwiązanie. Proponuję głębiej zaglądnąć do źródeł niż tylko do wikipedii.
Coś niesamowitego ile bzdur na temat jednej firmy potrafi wymyślec gimbaza.... po prostu nie mieści się w głowie, ile rzeczy, ile czasów, ile zdarzeń, można pomylić i stworzyć taki potworny głupi demot. Ale jeszcze bardziej niesamowite jest że ktoś może w niego uwierzyć....
@Viper11
ano było tak drogi gimbusie że ELWRO sparaliżowało samo przejście do grupy inwestycyjnej i rozwój firmy bo PRACOWNICY firmy ostrajkowali i nie dopuścili do prywatyzacji. SAMI PRACOWNICY PRZEJELI FIRMĘ, oczywiście nie potrafili nią zarządzać i po niecałych trzech latach doprowadzili ją do autentycznej katastrofy, dopiero zbankrutowane resztki oddano SIEMENSOWI, choć zadłużenie firmy było już koszmarne. Sama firma była już w latach 80tych zacofana, robiła komputery pełne błędów, awaryjne i nikt nie chciał ich kupować mając możliwość zakupu sprzętu z zachodu.
Wiem, że My jako Polacy możemy być największą potęgą na świecie. Posiadamy ogromny potencjał, który od lat jest tłamszony przez rządzących nami tłuków!
czy ty się nad takimi nazi-propagandkami onanizujesz? Największa potęgą na świecie ? Nie mając ani dużo ropy, nawet węgla, nie mają ŻADNYCH duzych zasobów naturalnych, ani nie bedąc ani wyjątkowo bystrym narodem jak Azjaci, ani wyjątkowo pracowitym, zawsze będziemy średniakiem bo Słowianie uwielbiają sie opierdtentego... nie zauwazyłeś tego jeszcze? Jak już bedziesz miał pierwsze lekcje historii za parę lat to zwróc uwagę....
"polski polityczny biznes" - tak samo sprzedano wiele firm wiodących w europie, chociażby Bydgoski ZACHEM, Nitrochem, następny ma być włocławski ANWIL?
Słuchajcie, tak się teraz podbija kraje i niszczy narody - poprzez zniszczenie ich gospodarki i moralności - TO SIĘ DZIEJE OD 25 LAT I NIKT TEMU NIE ZAPRZECZY. Polskiego Zelmera kto przejął ? RÓWNIEŻ NIEMIECKI BOSCH!!!! ELWRO produkowało nie tylko komputery ale i również generatory synchroniczne do elektrowni - a teraz u kogo kupujemy bloki elektrowni ?! U niemiaszków, od firmy siemens. Wszystko banda sprzedajnych gnid (którym należy się kula w łeb) oddała - TAK ODDAŁA, bo te zakłady były "sprzedawane" za parę procent wartości!!! TO JEST GOSPODARCZA EKSTERMINACJA NARODU.
ja pamiętam jak w roku 1989-1990 rozpracowywalem z kumplem w podstawówce Elwro800. pierwsze kompy podłączone pod sieć. jedna stacja dysków rozsyłała program na wszystkie kompy i można go było zsynchroznozować z moim ZX Spectrum +. To już nie wróci, ech te godziny przesiedziane przed zielonymi ekranami, pozdrawiam
Niemiec plakal jak kupowal ale ze smiechu
bylibyśmy potęgą światową, gdyby można było cofnąć się w czasie i wymordować tych co zawdzięczamy im losy Polski
Może i dobrze. Rzeczywistość pokazała, że była to całkowicie ślepa uliczka. Kluczem do sukcesu w produkcji mikrokomputerów okazało się bowiem nie produkowanie kompletnych zestawów metodą Zosi samosi, lecz składanie ich z podzespołów produkowanych na całym świecie. Zamiast państwowego molocha Elwro, z natury niesprawnego i gorzej zarządzanego, zajęły się tym setki polskich, prywatnych firm - takich tuzów jak Optimus czy Protech (kto pamięta ;) ? ) oraz kulkuosobowych "maluchów". I co? I dobrze - niejedna fortuna powstała w tych pionierskich czasach prywaciarskiej komputeryzacji. Brawo Polska.
@tytusz @tytusz Optimus? Mowisz o tym Optimusie ktory w latach 90 został w podobny sposób ubity przez fiskusa, a dzisiaj jego własciel hoduje swinie (nie, nie robie sobie jaj) W zeszłym roku CD projekt (tak, ten CD Projekt) odzyskał w sądzie odszkodowanie od Państwa za zniszczenie tego przedsiębiorstwa. Dodajmy ze wielomilionowe odszkodowanie. Coś mówiłeś o slepej uliczce? Ślepa uliczka w każdą strone gdzie się nie obejrzysz. Wystarczy że ktoś na górze stwierdzi że idzie ci odrobinę za dobrze i masz szanse wyrwać tą gospodarkę z kursu neokolonilizmu.
@mooska Piszę o tym Optimusie, którego szef, Kluska, właśnie na składaniu komputerów dorobił się od zera do multimilionera (ósme miejsce na liście najbogatszych Polaków w w 1997 roku, trzynaste w 2001, 85 w 2014). I chwała mu za to. Dorobił się m.in. dlatego, że działał lepiej niż państwowa firma Elwro. I o to chodzi. Prywatne z zasady jest lepiej zarządzane od państwowego.
@mooska Pan Kluska nie zajmuje się hodowlą świń tylko owiec, z mleka których jest następnie produkowany ser.
@tytusz troche nie za bardzo ogarnąłeś co naspisał @mooska
@tytusz Dobrze, ale nie z tego powodu. Zamiast powielać na demotywatorach historie będące fikcją historyczną lepiej byłoby zadać sobie trochę trudu by dowiedzieć się jak było naprawdę. A było tak, że po pierwsze Elwro nie produkowało żadnych "komputerów nowej generacji opracowanych przez polskich fachowców" (co akurat było atutem, bo klasyczne PCty wyparły z rynku takich gigantów jak Spectrum czy Commodore), tylko... normalne PC AT z procesorami Intela i kartą graficzną Hercules (potem EGA). Po drugie, komputery to taka dziedzina w której nieustannie należy wydawać pieniądze na rozwój aby nie zostać w tyle, a tych pieniędzy w firmie nie było. Rząd planował więc sprzedać pakiet MNIEJSZOŚCIOWY akcjonariuszowi branżowemu, który zobowiązał się kontynuować produkcję - oferty złożyli IBM i HP - ale... przeciwko planom prywatyzacji wystąpiły związki zawodowe!! To ze względu na ich opór firma została sprzedana Siemensowi, który niejako z definicji bardziej interesował się technologią telekomunikacji niż produkcją komputerów. Ci samo zresztą związkowcy nie protestowali potem, gdy przyjmowali od Siemensa wysokie odprawy związane ze zwolnieniami i wygaszeniem produkcji.
@Viper111 Ogarnąłem, ogarnąłem, ale to, że on offtopuje nie oznacza, że mam zbaczać ze swojego toku myślowego. Demotywatorów słusznie lub niesłusznie lżących Polskę, w tym tych o sprawie Kluski była cała masa, ten jest o Elwro, po co więc międlić kluskę po raz stopińdziesiąty? Szczególnie z gościem, który nie potrafi odróżnić owcy od świni.
@Lomion masz 100% racji, zresztą pierwszy pisał o tym chyba @wsyrocki Można powtarzać, ale do zindoktrynowanych łbów z prawdą i tak raczej nie dotrzesz. Szczególnie, jeśli prawda i rzeczywistość nie pasuje do obrazka typu #PolskaWRuinie
@Lomion: "Siemensowi, który niejako z definicji bardziej interesował się technologią telekomunikacji niż produkcją komputerów." Co za bzdura. Byłem chyba w tym czasie w Berlinie i widziałem z jakim rozmachem ruszyła produkcja komputerów pod marką Siemens Nixdorf, które zalały całe Niemcy. Obecnie także produkują bardzo dużo komputerów pod nazwą Fujitsu-Siemens. U mnie w firmie jest kilkaset takich komputerów. W innych firmach też chyba najczęściej są komputery Siemensa ale mogę się mylić.
W Berlinie to niewiele mogłeś widzieć, bo siedziba i fabryki firmy są w Paderborn, a "komputery" jakie Wincor-Nixdorf (wówczas faktycznie Siemens Nixdorf) produkował, to w istocie.... bankomaty. No i w mniejszej części serwery, które z architekturą Intela miały tyle wspólnego co mały fiat z Ferrari. No i produkcja nie "ruszyła", tylko trwała nieprzerwanie od 1975 roku. Tak więc: byłeś i widziałeś, tylko nie tam, nie wtedy i nie to co trzeba
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 lipca 2015 o 21:34
Kto miał do czynienia z Elwro ten wie jak przestarzałe to były maszyny. Tempo rozwoju mieli takie, ze pewnie dzisiaj każdy by miał w domu kompa z przemytu i psioczył na Elwro w robocie.
Jeżeli sprzęt był przestarzały itp. to dlaczego kupił i wywiózł Simens, Zna ktoś z was firmę(przestarzałą) którą kupuje inwestor zagraniczny ja nie, tylko taką która przynosić mu będzie zysk lub taką którą trzeba wykupić by nie była dla niego konkurencją.
@artwac Po pierwsze sprzęt nie był przestarzały, bo w tych czasach Elwro nie produkowało już komputerów Elwro tylko normalne PC/AT, ale nie miało pieniędzy na badania i rozwój który umożliwiłby nadążenie ze dość szybko jednak rozwijającym się rynkiem. Po drugie rząd szukał dla Elwro inwestora branżowego, który dokapitalizowałby zakład i kontynuował produkcję (zgłosił się m. in. IBM), ale plany te zostały pokrzyżowane przez opór związków zawodowych, które zablokowały prywatyzację. Siemens był jedynym wyborem, bo zgodził się kupić i oddłużyć Elwro w transakcji łączonej z zakupem ZWUT, która była firmą telekomunikacyjną, a więc działającą w branży na której Siemensowi zależało. Elwro zaś zostało oddłużone, ale nigdy nie było dla Siemensa segmentem w który chciałby inwestować (dlatego historie o wywiezieniu maszyn można włożyć między bajki - Siemens nie produkuje i nigdy nie produkował komputerów). Dlatego Siemens po zakupie Elwro najpierw ograniczał koszty funkcjonowania zakładu, a potem go sprzedał Amerykanom.
Elwro produkowało PC proszę was.
Co tam PC, McIntosha też produkowało i procesory Intela 686, a co... co se gimbus będzie żałował... :D
No i Spectrum'nę pod nazwą Elwro 800 junior. Strasznie toporny sprzęt i w trakcie produkcji megaprzestarzały, ale nawet działał w lokalnej sieci.
1. Elwro zostalo sprzedane w 93 a rzad Mazowieckiego skonczyl sie w 91.
2. Elwro PLANOWALO produkcje masowa, ale takiej nie zaczelo.
Bzdura, firmę wykończyły związki zawodowe, nie godząc się na prywatyzację i dokapitalizowanie spółki przez zagranicznego inwestora sprzedaż Simensowi była rozwiązaniem które gwarantowało pracownikom i związkom miękkie rozwiązanie. Proponuję głębiej zaglądnąć do źródeł niż tylko do wikipedii.
Coś niesamowitego ile bzdur na temat jednej firmy potrafi wymyślec gimbaza.... po prostu nie mieści się w głowie, ile rzeczy, ile czasów, ile zdarzeń, można pomylić i stworzyć taki potworny głupi demot. Ale jeszcze bardziej niesamowite jest że ktoś może w niego uwierzyć....
wiec powiedz jak bylo?
@Viper11
ano było tak drogi gimbusie że ELWRO sparaliżowało samo przejście do grupy inwestycyjnej i rozwój firmy bo PRACOWNICY firmy ostrajkowali i nie dopuścili do prywatyzacji. SAMI PRACOWNICY PRZEJELI FIRMĘ, oczywiście nie potrafili nią zarządzać i po niecałych trzech latach doprowadzili ją do autentycznej katastrofy, dopiero zbankrutowane resztki oddano SIEMENSOWI, choć zadłużenie firmy było już koszmarne. Sama firma była już w latach 80tych zacofana, robiła komputery pełne błędów, awaryjne i nikt nie chciał ich kupować mając możliwość zakupu sprzętu z zachodu.
lol jestem gimbusem, stary jesteś żałosny wychodząc z takiego założenia i jednocześnie nie wierząc im nie wierze tobie.
Wiem, że My jako Polacy możemy być największą potęgą na świecie. Posiadamy ogromny potencjał, który od lat jest tłamszony przez rządzących nami tłuków!
czy ty się nad takimi nazi-propagandkami onanizujesz? Największa potęgą na świecie ? Nie mając ani dużo ropy, nawet węgla, nie mają ŻADNYCH duzych zasobów naturalnych, ani nie bedąc ani wyjątkowo bystrym narodem jak Azjaci, ani wyjątkowo pracowitym, zawsze będziemy średniakiem bo Słowianie uwielbiają sie opierdtentego... nie zauwazyłeś tego jeszcze? Jak już bedziesz miał pierwsze lekcje historii za parę lat to zwróc uwagę....
Mazowiecki, Komorowski czy Niesiołowski - wszyscy byli szkoleni przez Jaruzelskiego i Kiszczaka gdy byli w tym "więzieniu"
A WY macie pretensję do Rosjan, że bronią się przed zalewem "kapitalizmu" w Jakeskim stylu ? ? ? ! !
"polski polityczny biznes" - tak samo sprzedano wiele firm wiodących w europie, chociażby Bydgoski ZACHEM, Nitrochem, następny ma być włocławski ANWIL?
Słuchajcie, tak się teraz podbija kraje i niszczy narody - poprzez zniszczenie ich gospodarki i moralności - TO SIĘ DZIEJE OD 25 LAT I NIKT TEMU NIE ZAPRZECZY. Polskiego Zelmera kto przejął ? RÓWNIEŻ NIEMIECKI BOSCH!!!! ELWRO produkowało nie tylko komputery ale i również generatory synchroniczne do elektrowni - a teraz u kogo kupujemy bloki elektrowni ?! U niemiaszków, od firmy siemens. Wszystko banda sprzedajnych gnid (którym należy się kula w łeb) oddała - TAK ODDAŁA, bo te zakłady były "sprzedawane" za parę procent wartości!!! TO JEST GOSPODARCZA EKSTERMINACJA NARODU.
ja pamiętam jak w roku 1989-1990 rozpracowywalem z kumplem w podstawówce Elwro800. pierwsze kompy podłączone pod sieć. jedna stacja dysków rozsyłała program na wszystkie kompy i można go było zsynchroznozować z moim ZX Spectrum +. To już nie wróci, ech te godziny przesiedziane przed zielonymi ekranami, pozdrawiam