7 bardzo łatwych sposobów na to,
aby manipulować ludźmi
(9 obrazków)
Kiedy widzisz kogość złego, skorego do konfrontacji, stań obok niego zamiast naprzeciw niego. Wtedy nie będzie cię odbierać jako zagrożenia i w końcu uspokoi sie.
Jeśli chcesz, by ktoś zgodził się z tobą, podczas mówienia potakująco kiwaj głową. Sprawi to, że druga osoba też zacznie kiwać głową i podświadomie myśleć, że zgadza się z tobą.
Prowadząc z kimś rozmowę, powtarzaj to, co mówi, używając tylko trochę innych słów. Sprawia to, że rozmówca czuję, że naprawdę go słuchasz i tym samym zyskujesz jego sympatię. Tylko nie przesadzac z tym.
Jeśli chcesz wkupić się w czyjeś łaski i otrzymać pomoc, zacznij od słów "Potrzebuję twojej pomocy". Ludzie nie lubią poczucia winy, towarzyszącego odmowie udzielenia pomocy. Więc zwiększa to twoje szanse na uzyskanie jej.
Kiedy ktoś cię nie lubi, pożycz od niego ołówek czy długopis. To jest na tyle drobna przysługa, że nikt nie odmówi, a sprawi, że ta osoba polubi cię bardziej.
Wymawiaj imię twojego rozmówcy w trakcie konwersacji jak najwięcej razy. Pomoże ci to zapamiętać jego imię i sprawi, że rozmówca zacznie cię lubić.
Jeśli chcesz się przekonać, czy ktoś cię obserwuje, to skrzyżuj ręce. Jeśli ktoś na ciebie patrzy, to istnieje spore prawdopodobieństwo, że zacznie cię naśladować.
Co to za pierdzielenie...
@Rozenkranz To jest tzw. Efekt Benjamina Franklina, inaczejzwany efektem wyświadczonej przysługi i ma on odzwierciedlenie w rzeczywistości ;)
Niektórzy to uwielbiają ....nie!
Co za bzdury...
Amatorzy...
"Jeśli chcesz, zęby ktoś coś zrobił zagróź, że jak nie to wyślesz jego rodzinę do obozu, a przyjaciół każesz rozstrzelać"?
O dziś wszyscy Palestyńczycy pożyczają ołówki Żydom i konflikt rozwiązany... -__-
@Kasia111624 Przecież żydzi nie oddadzą ołówków...
Jak ktoś podczas dyskusji ze mną będzie kiwał głową jak na gifie pomyślę, że ma m nie głęboko.
Jeden z punktów to banał, który każdy zna. Reszta albo nie działa, albo wręcz szkodzi.
Dale Carnegie?
Ktoś tu nie ma przyjaciól i czytał jak ich zdobyc? spoko, ja tez nie mam :P
Kto z natury to ma ten nie potrzebuje rad, kto nie ma prędzej się ośmieszy sztucznie kiwając głową i powtarzając czyjeś imie niż zyska efekt.
Właśnie :D
Kiedyś ktoś chyba próbował sztuczki z powtarzaniem imienia na mnie. Pamiętam, że czułam się strasznie nieswojo i uważałam tą osobę za dziwną.
Obrażaj się, jak nie działa, do skutku.