Co za beznadziejne demot.Rozumiem że dla autora w wakacje trzeba koniecznie się upić,bo bez tego "wakacje nieudane",ale dorośli ludzie się tak nie zachowują.Jeśli ktoś w wieku 20 lat wzwyż nadal myśli tylko o imprezkach i jak tu się naje*ać - to przykro mi,ale nie jest dojrzały.
@Max_Rockatansky chwila że co? to kiedy można imprezować? miedzy 18 a 19 rokiem zycia, a po 20 to trzeba myśleć o wykupie trumny? ja pierdziele, koleś, daj zyć innym! imprezy nie są złe, są elementem zycia, jak wycieczka, jak kino, jak sporty ektremalne. Ma dawac razdość, po to jest rozrywka. zabraniasz innym z tego korzystać? i niech jest dobie niedojrzały, 20 lat to mało, 40 lat to dopiero graniczny wiek.
Weekend.. trzeba się nawalić. Potem będzie demot o strasznym poniedziałku, potem, że środa, to "mały piątek" i potem znów o weekendzie. A potem, będą demoty o tym, jak to się komuś strasznie żyje, bo on przecież ambitnie pracował.
Rozumiem, że lubisz się nawalić, tak, żeby nie móc samemu chodzić - Twoja sprawa. Ale nie jest to na pewno powód do dumy czy gloryfikacji głupoty.
Co za beznadziejne demot.Rozumiem że dla autora w wakacje trzeba koniecznie się upić,bo bez tego "wakacje nieudane",ale dorośli ludzie się tak nie zachowują.Jeśli ktoś w wieku 20 lat wzwyż nadal myśli tylko o imprezkach i jak tu się naje*ać - to przykro mi,ale nie jest dojrzały.
@Max_Rockatansky chwila że co? to kiedy można imprezować? miedzy 18 a 19 rokiem zycia, a po 20 to trzeba myśleć o wykupie trumny? ja pierdziele, koleś, daj zyć innym! imprezy nie są złe, są elementem zycia, jak wycieczka, jak kino, jak sporty ektremalne. Ma dawac razdość, po to jest rozrywka. zabraniasz innym z tego korzystać? i niech jest dobie niedojrzały, 20 lat to mało, 40 lat to dopiero graniczny wiek.
Weekend.. trzeba się nawalić. Potem będzie demot o strasznym poniedziałku, potem, że środa, to "mały piątek" i potem znów o weekendzie. A potem, będą demoty o tym, jak to się komuś strasznie żyje, bo on przecież ambitnie pracował.
Rozumiem, że lubisz się nawalić, tak, żeby nie móc samemu chodzić - Twoja sprawa. Ale nie jest to na pewno powód do dumy czy gloryfikacji głupoty.