Dlatego niech moi rodacy nie głosują na złodziei z PO czy socjalistów z PIS, broń Boże przed głosowaniem na komuchów. Dajcie szanse Kukizowi ! Tylko on mówi, że trzeba zwalczyć zjawisko drenowania z Polski kapitału, trzeba obniżyć podatki i koszty pracy, rozliczyć komunistów bo nigdy nie zostali rozliczeni i mają się dobrze ! Jak myślicie dlaczego Kukiz jest tak atakowany i wyśmiewany ? Władza i opozycja zrozumiała, że jemu nie chodzi o stołek, a o porządek w tym kraju ! 80% mediów jest zagraniczna !
@dominikss094 Mieszkam za granicą i prawie każdy Polak z mojego otoczenia zagłosowałby na Kukiza.Ale tylko ja to zrobiłem... dlaczego... trzeba było wypełnić formularz na stronie ambasady a potem po otrzymaniu karty wydać kasę na odesłanie. Nikomu poza mną się nie chciało, a gdy nazwałem ich leniami to mi każdy odpowiedział "przecież jeden głos nic nie znaczy"
no ale przeciez tania sila robocza to nasz glowny, jesli nie jedyny atut. od cwiercwiecza w ten sposob polska jest promowana na swiecie. nie wiem dlaczego jest to dla ciebie szok, autorze? przespales ostatnie 25 lat?
Dokładnie tak. Zgadzam się z powyższym w 100%. Autor demota chyba czegoś nie zauważał do dnia dzisiejszego, kiedy został oświecony przez Brytyjczyków. Tak, jesteśmy tanią siłą roboczą. Tak, to prawdopodobnie nasz główny atut (jedyny?). Tak, robimy za pół darmo. Dla przykładu: VW otwiera fabrykę we Wrześni, płacąc o 50% niż w podobnych tego typu firmach w Wlkp. (Solaris). Wszyscy chcą tam pracować. A Niemcy zacierają ręce - nadal płacą nam 30-40% tego co swoim rodakom.
Jest jeszcze jeden problem, o którym się nie mówi. Jeszcze parę lat i te wszystkie montownie, fabryki i inne zakłady się stąd zwiną i przeniosą się w kierunku Indii. Tam będzie do tego czasu równie wykwalifikowana i jeszcze tańsza siła robocza. A u nas wszystko stanie, a następnie zostanie rozebrane. Tak to właśnie wygląda, gdy nie ma się własnego przemysłu.
@cerebrumpalm bezrobocie 10% (+-) lepiej żeby otworzyli fabryki, niż żeby nie otwierali... Teraz będzie 10 osób na 1 miejsce, przy kolejnej tak dużej fabryce będzie 9... potem 8... jak z 10-20 firm otworzy swoje filie u nas - to wyjdzie że nie ma bezrobotnych i będą się zabijać o pracowników == podnosić pensję. Wcześniej NIE będą.
Pamiętam jak ojciec mi mówił kiedy jego zakład kupili za 2 samochody. Niemiecki właściciel powiedział, że będziecie niewolnikami we własnym kraju ! Ja już nie wiem jak wam mam tłumaczyć, że Polska nie będzie się rozwijać przy 400 Euro na miesiąc brutto ! Czy mój naród chce jeb@ć za 400 Euro , być tanimi wyrobnikami ? Co macie do stracenia ? PO tych złodziei kazał bym rozstrzelać za ponad 42 afery i podsłuchy. Ja za ten kraj nie będę umierać bo jest czas, żeby go naprawić. Jak wolicie stale te same mordy wybierać to nic po mnie w tym kraju.
@dominikss094 "Jak wolicie stale te same mordy wybierać" nie wolimy ale w tej ordynacji wyborczej to jedyna logiczna strategia. Zanim ktoś się oburzy wytłumaczę. Masz do wyboru partie A, B i C z czego A i B to popularne partie, z których partii B nienawidzisz,. Chcesz głosować na partie C bo zgadzasz się z jej programem, nie ma zakazanych mord itd... Ale pojawia się problem twoja partia C zajmuje bardzo niskie miejsce w sondażach. Jeśli zagłosujesz na C ryzykujesz ze twój głos będzie nieważny, stracony bo twoja partia tak czy siak nie dostanie się, lub będzie miała marginalną siłę przebicia w sejmie. Z drugiej strony bardzo nie chcesz żeby partia B zdobyła większość, ich pomysły są straszne. Co jest najbardziej logicznym wyjściem? Zagłosowanie na partie A, bo oni maja realną szansę na niedopuszczenie B do władzy. Mimo że program A nie do końca ci odpowiada to i tak jest to lepsze niż to co reprezentuje sobą B. To jest pierwszy problem nasza ordynacja faworyzuje strategie głosowania na mniejsze zło. Teraz problem numer dwa, powiedzmy, że wyrosła już duża grupa społeczna która nie chce głosować ani na A ani na B, chcą głosować na coś innego, ale nie ma jednej alternatywy - partii C - jest ich 20. Zakładając, że każdy w tym worku alternatywnych partii znajdzie coś dla siebie, elektorat który chce zmian pomimo że jest już duży i znaczący to jest bardzo podzielony. I tak nagle po wyborach okazuje się że 18 z 20 alternatywnych partii nie przekroczyła progu wyborczego a pozostałe 2 zdobyły po 2-3 stołki w sejmie. Tymczasem stare mordy z A i B posiadające swój niepodzielny żelazny elektorat nadal rządzą krajem. To jest problem rozdrobnienia elektoratu. Zobacz teraz co musi się wydarzyć by w takim systemie mógł wygrać ktoś z spoza A i B (betonowej sceny politycznej). Musi się pojawić jedna, silna partia która od samego początku swego istnienia będzie mieć potężny elektorat. To praktycznie niewykonalne. Jedną z opcji proponowaną przez Pana Konrada z PodziemnejTV jest nie jedna partia ale jedna lista wyborcza z której startowali by przedstawiciele wszystkich anty systemowych partii. Trochę utopijna wizja. To nie wina Polaków, że w wyborach wygrywają wciąż te same mordy, ta ordynacja wyborcza po prostu tak działa. Są inne ordynacje wyborcze (nie JOWy bo one mało co zmieniają) takie jak głos przechodni (STV) w których numerujesz swoje wybory. Jeśli twój pierwszy kandydat nie przekracza progu wyborczego, to twój głos przechodzi na kandydata którego zaznaczyłeś jako drugi/trzeci/czwarty wybór. Dzięki temu możesz ze spokojnym sercem zaznaczyć sobie swoją ulubioną mało popularną partię jako pierwszy wybór, trochę większą antystemową grupę jako drugi wybór i tak awaryjnie stare popularne mordy które jeszcze w miarę tolerujesz jako trzeci wybór, zostawiając puste pole przy żłobach których szczerze nienawidzisz żeby twój głos nigdy do nich nie trafił. W takim systemie zawsze wygrywasz, nie musisz się przejmować sondażami, tym jak głosują inni, nie ma problemu rozdrobnienia elektoratu, nie musisz głosować na mniejsze zło bo dzieje się to automagicznie. Ja tu tylko liznąłem problem ordynacji, jest jeszcze wiele zagadnień, samo to że głosujemy na partie a nie na ludzi to duży problem, wynikami wyborów można też manipulować przez optymalizacje granic okręgów wyborczych, czy już po samych wyborach przez bardzie nieprzejrzysty system liczenia głosów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2015 o 20:38
Wszyscy mówią tylko o obniżaniu kosztów pracy, obniżaniu podatków, i to ma być cała recepta na dobrobyt. Jeszcze może jakieś zapomogi na dzieci. A jak myślicie, co będzie jak koszty pracy będą niższe? Jak przedsiębiorcy zobaczą że mogą płacić jeszcze mniej, będą to robić! Nie jestem socjalistą, uważam że ta polityka cięcia kosztów była dobra, żeby pobudzić wzrost gospodarczy. Japonia i Korea Płd. swego czasu robiły to samo (Chiny częściowo do dziś). Ale co za dużo to niezdrowo, nie możemy na stałe konkurować tylko taniością. I to nie tylko dlatego że to oznacza niski poziom życia, ale i dlatego że są kraje w Europie, których w ten sposób nie przelicytujemy, jak Rumunia, Bułgaria, czy Ukraina. Najwyższy czas na polską jakość, na inwestycje, przede wszystkim w szkolnictwo (wyższe, ale nie tylko) i infrastrukturę.Inwestycje w Polsce muszą się opłacać nie dlatego, że jest tanio, ale dlatego że mamy dobrze wykształconych ludzi i innowacje. A podatki trzeba koniecznie uprościć, ale nie obniżyć.
@JanMariaWyborow
dlatego konieczne są zasiłki dla każdego bezrobotnego by pracodawcy nie mogli nas szantażować że jest 100 chętnych na jedno miejsce pracy. Zgadzam się że podatki, przepisy trzeba uprościć, ale przedsiębiorca jeśli może zapłacić mniej to z dobroci serca nie da więcej.
@JanMariaWyborow Jeżeli potencjalnych pracodawców będzie na tyle dużo, że będą musiały walczyć o pracobiorcę, to on będzie dyktował warunki odnośnie swojej pensji. Teraz mamy następujący schemat, jest jedno miejsce pracy i pięciu pracowników. Każdy chce je dostać więc jest gotów pracować za małą płacę. Gdy jest pięć miejsc pracy i jeden pracownik, to pracownik stawia warunki odnośnie swojej wypłaty, bo równie dobrze może iść do innego miejsca pracy.
Ten demot jest tak oczywisty ,że nie wiem po co go było tworzyć. PRzecież w całej Europie to Polska jest najtańszą siłą roboczą a ludzie godzą się pracować za miskę ryżu. Kiedyś tak mówiono o Chinach ,ale wielokrotnie będąc w tym kraju powiem wam iż w Polsce jest dużo gorzej! Tam i owszem zarabiają mało ok. 900zł na nasze ,ale za to mieszkanie wynajmiesz za 300zł a jedzenie na miesiąc kupisz za 200zł ...nowe buty to koszt ok. 3 zł , jeansy itp tak samo. Koszt życia jest nieporównywalny. Oczywiście nie piszę tutaj o wielkich miastach ale zwykłych miasteczkach. Polska jest stracona przez zdrajców i tylko przewrót zbrojny coś może zmienić. Pozdrawiam
Wygodnie zapomniałeś dodać, że w Chinach przeciętnie pracuje się o 60-70% godzin więcej w tygodniu. A w Polsce jest tania siła robocza, ale i tak droższa niż w Rumunii czy na Ukrainie. Dlaczego więc tam się nie przeniosą te koncerny? No cóż, oprócz czynników płacowych inwestorów zachęca też stabilna sytuacja polityczna i niski poziom korupcji.
Dopóki w Polsce nie będzie zasiłków dla bezrobotnych dopóty ludzie będą zmuszeni do niewolniczej pracy. Wprowadzenie zasiłków automatycznie zmniejszy ilość chętnych do pracy za grosze i pracodawcy będą musieli podnieść płace. Dziś w Polsce panuje chora sytuacja, zawsze jest 1000 chętnych na jedno miejsce pracy za minimalną. Żądam zasiłków dla wszystkich bezrobotnych jak w cywilizowanych krajach.
Za ponad 2 000 zł? To chyba z wszystkimi możliwymi nadgodzinami i premią... My polacy będziemy szczęśliwi za 350 euro! I to jeszcze na 3 zmiany i z uprzejmie donoszę na wszystko i wszystkich....
Polak był głupi i będzie głupi, żąda wprowadzania płacy minimalnej, klaszcze jak się wprowadza wysokie podatki dla firm i najbogatszych, nie przeszkadza mu głosować na sitwę, która tylko zwiększa zatrudnienie w administracji i nic nie robi i nie dostrzega między tymi czynnikami a faktem że w Polsce nie ma pracy i są niskie płace żadnego związku
Z ekonomicznego puntu widzenia to nawet nie jest najgorzej dla nas. Oczywiście trzeba rządu, który by umiał wykorzystać naszą konkurencyjność do zbijania na tym kasy dla nas. Naturalnie trzeba do tego rządu liberalnego a nie PO czy PiS, mówiąc w skrócie KORWiNa. Może i to jest agitacja jak każda inna, ale skoro i tak wszyscy ją przeprowadzają to co ja mam być gorszy :P ?
Sam nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony, wszystko się zgadza, z drugiej jak patrzę na rozwijające się chiny, których główną zaletą była właśnie tania siła robocza, to nie jestem pewien czy to jest tak źle. Obecnie Chiny powoli stają się jedną z największych gospodarek świata. Indie, które idą w tym samym kierunku, są jeszcze daleko w tyle, ale kierunek maja ten sam. "Hinduski koncern Tata", właściciel Jaguara... To przedsiębiorcy z tych biednych Indii są właścicielem tej "Ekskluzywnej marki". Jak widać, bycie fabryką dla reszty świata, w dłuższej perspektywie prowadzi do potężnego wzrostu w całym kraju. Z jednej strony, miło było by aspirować do bycia Niemcami, ale z drugiej strony, to nie Niemcy, a Chiny będą za 20 lat superpotęgą i to właśnie Chiny będą dyktować warunki na arenie międzynarodowej. Nie jestem w 100% pewien, czy podążanie ścieżką która prowadzi do takiego wzrostu, jest rzeczywiście takie złe.
Tak zupełnie z innej strony, to może pensje w EU są wyższe 4 razy, ale ceny są wyższe 2 razy, więc przewaga zarobków jest około 2 krotna, nie 4 krotna.
I może jest mi przykro, że jesteśmy gorsi i jesteśmy traktowani gorzej niż reszta europy, ale nie uważam, żeby wybór Polski na miejsce fabryki, był powodem do narzekań, nawet jeżeli pobudki z jakich się taką decyzję rozważa, są mocno wątpliwe.
@exverxes Ale czy ciebie jako człowieka nie powinna bardziej interesować twoja własna zamożność, a nie status swojego kraju? Czy zdychającym na tyfus tysiącami Hindusom umniejsza cierpienia świadomość, że ich kraj jest regionalną potęgą? Gwarantuję ci, że może i Chiny pod względem dywizji będą mogły za 20 lat zmieść każdy inny kraj na świecie oprócz Stanów, to poziomu zamożności Niemców nie osiągną ani za 20, ale też za 40, a pewnie nawet i za 80 lat.
@JaroWars Widzisz, wzrost państwa, ciągnie za sobą również wzrost poziomu życia dla obywateli. Poziom życia w Chinach w ciągu ostatnich 20 lat znacząco się poprawił. Indie dopiero raczkują w tym względzie, ale zapewniam Cię, że w ciągu następnych 20 lat poziom życia również i tam się poprawi. Państwo które nie produkuje, w dłuższej perspektywie czasu skazane jest na porażkę, a razem z nim jego mieszkańcy. Niemcy są potęgą, dla tego, że mają bardzo dobrze rozwiniętą produkcję, a nie dla tego, że są Niemcami. To samo dotyczy USA, jednak USA już się zwija zamiast rozwijać. Wyeksportowali większość produkcji do Chin i obecnie mają spore bezrobocie i olbrzymią rzeszę ludzi którzy jadą na opiece społecznej. Na dłuższą metę, nawet tak bogate państwo jak USA nie jest w stanie tego udźwignąć, co oznacza, że w perspektywie może 20-40 lat to w Chinach będzie lepszy poziom życia niż w USA. Może w perspektywie mojego życia tu i teraz to jest bardzo długo, ale jeżeli wezmę pod uwagę moje dzieci, to już to ma olbrzymie znaczenie. W związku z tym, nie będę płakał, że w Polsce budowane są zakłady, nawet jeżeli są zagraniczne, bo nawet zagraniczny zakład da pracę ludziom, wykształci specjalistów, zapewni dostęp do kompletnej linii produkcyjnej na terenie Polski, co spowoduje, że będą mogły powstać inne zakłady, tym razem może Polskie, a to może dać pracę Tobie, albo komuś z twojej Rodziny w przeciągu 5 lat, a więc może mieć realny wpływ na Twoje życie.
@JaroWars a myślisz że jak się rozwijały RFN w 48 roku? Bardzo podobnie jak Chiny teraz, Erhard zniósł całkowitą kontrolę nad płacami i cenami - cud wolnego rynku. Chińczycy mogą sobie wyjść przed dom, robić kebaby, makarony, naleśniki - cokolwiek i sprzedawać kiedy chcą, jak chcą. Państwo (służba porządkowa) się nie dopieprza do nich o ile nie blokują ulicy czy chodnika.
@exverxes Chiny się rozwijają, tylko że u nich są bardzo niskie koszta pracy - u nas są bardzo duże, zasadnicza różnica.
@dbgoku U nas swego czasu też tak było, że każdy mógł wszędzie wszystko. Tylko niestety już tak nie jest. W Chinach oczywiście możesz sobie bez problemu otworzyć straganik z mięchem takim a siakim i sprzedawać za tyle, ile uznasz. I super, bo w Polsce tego nie ma - może dlatego mamy też przeciętną długość życia dłuższą niż oni. Porównanie Chin do RFN czy jakiegokolwiek innego państwa jest już zupełnie z dupy, bo RFN prawie od samego początku skupiał się na tworzeniu zaawansowanych wyrobów przemysłowych, potem elektroniki. Nigdy nie produkował tandety na globalny eksport. Chiński cud gospodarczy napędzała przede wszystkim masowa emigracja żyjących w nędzy setek milionów chłopów do miast, a coś takiego nie stało się nie tylko w dość już wtedy zurbanizowanych Niemczech, ale nawet w piszczącej od biedy Polsce, Rosji czy Rumunii. Do tego dochodzi fizyczna zdolność do pracy po kilkanaście godzin dziennie BEZ PRZERWY. Kopiowanie rozwiązań chińskich przypomina kopiowanie sowieckiej kolektywizacji w Europie Wschodniej po wojnie: jest po prostu bez sensu.
@dbgoku Z tym kosztem nie jestem pewien. 20% na ubezpieczenie emerytalne, 10% zdrowotne, do tego masa różnych podatków, jak podatek na edukację (1-5% Zależnie od miejsca działalności), na bezrobotnych 1,5% i kilka innych (w granicach 0,2-1,5%). Do tego są jeszcze podatki (dla firm sumarycznie w okolicy 25%). Jeżeli przypadkiem firma jest zagraniczna to ma jeszcze gorzej, bo ma dodatkowe obciążenia.
(Źródło: http://www.chinabusinessreview.com/cost-of-doing-business-in-china-rises/)
@exverxes nie no, akurat koszta pracy w PL a koszta pracy w Chinach są nie porównywalnie. Na umowie o pracę w PL całkowite koszta to około 40%, tam różnie, ale np nie ma odprowadzanych składek emerytalnych. Jest to jeden z powodów dla którego tak wiele dzieci tam się rodzi :) 1.3 mld jakoś.
A nasi politycy, będą sie chwalić jeden przez drugiego, że likwidują bezrobocie i dają pracę Polakom.... za głodowe pensje. Ja myślałam, że zginiemy z rąk najeźdźców z innego państwa, a nas zaszlachtuje nas własny rząd.
jak widać tylko osobom za granicą opłaca sie tworzyć przedsiębiorstwa, my sami musimy płacić podatki natomiast zagraniczne firmy mają lepiej od nas samych - ,Polska dla Polaków"
Pewnie, że u nas tanio. Moja firma pracuje dla angoli, dostaję na rękę 5500 i jest to duża kasa jak na Polskę, ale angole mówią, że za taką kasę oni nie zatrudnili by u siebie takiej jakości specjalistów. Trzeba się z tym pogodzić i to wykorzystać. W Polsce nie ma tyle kapitału co w bogatszych krajach, na wszystko trzeba pracować.
Ostatnio miałem kolację służbową z kolegą z Chin i tak się zgadaliśmy o zarobkach i wyszło, że przeciętna płaca pracownika fizycznego w Chinach to 600 Euro i oni już nie chcą pracować za miskę ryżu. Wychodzi na to, że to my jesteśmy najtańsi na rynku pracy.
500 euro miesięcznie? Fabryka produkująca pokrowce samochodowe w Jarosławiu (na podkarpaciu) płaci 1200 zł i ludzie jeżdżą tam z kilku powiatów obok 2000 zł to jak na niektóre regiony polski majątek.
Dlatego niech moi rodacy nie głosują na złodziei z PO czy socjalistów z PIS, broń Boże przed głosowaniem na komuchów. Dajcie szanse Kukizowi ! Tylko on mówi, że trzeba zwalczyć zjawisko drenowania z Polski kapitału, trzeba obniżyć podatki i koszty pracy, rozliczyć komunistów bo nigdy nie zostali rozliczeni i mają się dobrze ! Jak myślicie dlaczego Kukiz jest tak atakowany i wyśmiewany ? Władza i opozycja zrozumiała, że jemu nie chodzi o stołek, a o porządek w tym kraju ! 80% mediów jest zagraniczna !
@FilozofNaKoksie filozof na koksie jestes zydem wiec nie powinienes glosowac w tym kraju tylko tak u swoich z ta gwiazdka niebieska
Kukiz jedyny? Korwin o tym gadał co chwilę przez kilka ostatnich lat. No ale tak to jest, nikt nie patrzy na słowa, tylko na nazwisko.
@dominikss094 Mieszkam za granicą i prawie każdy Polak z mojego otoczenia zagłosowałby na Kukiza.Ale tylko ja to zrobiłem... dlaczego... trzeba było wypełnić formularz na stronie ambasady a potem po otrzymaniu karty wydać kasę na odesłanie. Nikomu poza mną się nie chciało, a gdy nazwałem ich leniami to mi każdy odpowiedział "przecież jeden głos nic nie znaczy"
no ale przeciez tania sila robocza to nasz glowny, jesli nie jedyny atut. od cwiercwiecza w ten sposob polska jest promowana na swiecie. nie wiem dlaczego jest to dla ciebie szok, autorze? przespales ostatnie 25 lat?
Dokładnie tak. Zgadzam się z powyższym w 100%. Autor demota chyba czegoś nie zauważał do dnia dzisiejszego, kiedy został oświecony przez Brytyjczyków. Tak, jesteśmy tanią siłą roboczą. Tak, to prawdopodobnie nasz główny atut (jedyny?). Tak, robimy za pół darmo. Dla przykładu: VW otwiera fabrykę we Wrześni, płacąc o 50% niż w podobnych tego typu firmach w Wlkp. (Solaris). Wszyscy chcą tam pracować. A Niemcy zacierają ręce - nadal płacą nam 30-40% tego co swoim rodakom.
Jest jeszcze jeden problem, o którym się nie mówi. Jeszcze parę lat i te wszystkie montownie, fabryki i inne zakłady się stąd zwiną i przeniosą się w kierunku Indii. Tam będzie do tego czasu równie wykwalifikowana i jeszcze tańsza siła robocza. A u nas wszystko stanie, a następnie zostanie rozebrane. Tak to właśnie wygląda, gdy nie ma się własnego przemysłu.
@cerebrumpalm bezrobocie 10% (+-) lepiej żeby otworzyli fabryki, niż żeby nie otwierali... Teraz będzie 10 osób na 1 miejsce, przy kolejnej tak dużej fabryce będzie 9... potem 8... jak z 10-20 firm otworzy swoje filie u nas - to wyjdzie że nie ma bezrobotnych i będą się zabijać o pracowników == podnosić pensję. Wcześniej NIE będą.
Jak by o tym nie napisali wprost to dalej byś uważał że Polska to potęga gospodarcza Europy?
Pamiętam jak ojciec mi mówił kiedy jego zakład kupili za 2 samochody. Niemiecki właściciel powiedział, że będziecie niewolnikami we własnym kraju ! Ja już nie wiem jak wam mam tłumaczyć, że Polska nie będzie się rozwijać przy 400 Euro na miesiąc brutto ! Czy mój naród chce jeb@ć za 400 Euro , być tanimi wyrobnikami ? Co macie do stracenia ? PO tych złodziei kazał bym rozstrzelać za ponad 42 afery i podsłuchy. Ja za ten kraj nie będę umierać bo jest czas, żeby go naprawić. Jak wolicie stale te same mordy wybierać to nic po mnie w tym kraju.
@dominikss094 "Jak wolicie stale te same mordy wybierać" nie wolimy ale w tej ordynacji wyborczej to jedyna logiczna strategia. Zanim ktoś się oburzy wytłumaczę. Masz do wyboru partie A, B i C z czego A i B to popularne partie, z których partii B nienawidzisz,. Chcesz głosować na partie C bo zgadzasz się z jej programem, nie ma zakazanych mord itd... Ale pojawia się problem twoja partia C zajmuje bardzo niskie miejsce w sondażach. Jeśli zagłosujesz na C ryzykujesz ze twój głos będzie nieważny, stracony bo twoja partia tak czy siak nie dostanie się, lub będzie miała marginalną siłę przebicia w sejmie. Z drugiej strony bardzo nie chcesz żeby partia B zdobyła większość, ich pomysły są straszne. Co jest najbardziej logicznym wyjściem? Zagłosowanie na partie A, bo oni maja realną szansę na niedopuszczenie B do władzy. Mimo że program A nie do końca ci odpowiada to i tak jest to lepsze niż to co reprezentuje sobą B. To jest pierwszy problem nasza ordynacja faworyzuje strategie głosowania na mniejsze zło. Teraz problem numer dwa, powiedzmy, że wyrosła już duża grupa społeczna która nie chce głosować ani na A ani na B, chcą głosować na coś innego, ale nie ma jednej alternatywy - partii C - jest ich 20. Zakładając, że każdy w tym worku alternatywnych partii znajdzie coś dla siebie, elektorat który chce zmian pomimo że jest już duży i znaczący to jest bardzo podzielony. I tak nagle po wyborach okazuje się że 18 z 20 alternatywnych partii nie przekroczyła progu wyborczego a pozostałe 2 zdobyły po 2-3 stołki w sejmie. Tymczasem stare mordy z A i B posiadające swój niepodzielny żelazny elektorat nadal rządzą krajem. To jest problem rozdrobnienia elektoratu. Zobacz teraz co musi się wydarzyć by w takim systemie mógł wygrać ktoś z spoza A i B (betonowej sceny politycznej). Musi się pojawić jedna, silna partia która od samego początku swego istnienia będzie mieć potężny elektorat. To praktycznie niewykonalne. Jedną z opcji proponowaną przez Pana Konrada z PodziemnejTV jest nie jedna partia ale jedna lista wyborcza z której startowali by przedstawiciele wszystkich anty systemowych partii. Trochę utopijna wizja. To nie wina Polaków, że w wyborach wygrywają wciąż te same mordy, ta ordynacja wyborcza po prostu tak działa. Są inne ordynacje wyborcze (nie JOWy bo one mało co zmieniają) takie jak głos przechodni (STV) w których numerujesz swoje wybory. Jeśli twój pierwszy kandydat nie przekracza progu wyborczego, to twój głos przechodzi na kandydata którego zaznaczyłeś jako drugi/trzeci/czwarty wybór. Dzięki temu możesz ze spokojnym sercem zaznaczyć sobie swoją ulubioną mało popularną partię jako pierwszy wybór, trochę większą antystemową grupę jako drugi wybór i tak awaryjnie stare popularne mordy które jeszcze w miarę tolerujesz jako trzeci wybór, zostawiając puste pole przy żłobach których szczerze nienawidzisz żeby twój głos nigdy do nich nie trafił. W takim systemie zawsze wygrywasz, nie musisz się przejmować sondażami, tym jak głosują inni, nie ma problemu rozdrobnienia elektoratu, nie musisz głosować na mniejsze zło bo dzieje się to automagicznie. Ja tu tylko liznąłem problem ordynacji, jest jeszcze wiele zagadnień, samo to że głosujemy na partie a nie na ludzi to duży problem, wynikami wyborów można też manipulować przez optymalizacje granic okręgów wyborczych, czy już po samych wyborach przez bardzie nieprzejrzysty system liczenia głosów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2015 o 20:38
Też mi odkrycie. Polak murzynem Europy. Niezmiennie od 25 lat.
@toad0123 Od jakich 25 lat? Gdzie ty byłes wczesniej? Piosenka z lat 80: https://www.youtube.com/watch?v=N5xKYzAB4n8
to jest ten dobrobyt o którym w czasie kampanii w kółko mówił komorowski... :-)
Wszyscy mówią tylko o obniżaniu kosztów pracy, obniżaniu podatków, i to ma być cała recepta na dobrobyt. Jeszcze może jakieś zapomogi na dzieci. A jak myślicie, co będzie jak koszty pracy będą niższe? Jak przedsiębiorcy zobaczą że mogą płacić jeszcze mniej, będą to robić! Nie jestem socjalistą, uważam że ta polityka cięcia kosztów była dobra, żeby pobudzić wzrost gospodarczy. Japonia i Korea Płd. swego czasu robiły to samo (Chiny częściowo do dziś). Ale co za dużo to niezdrowo, nie możemy na stałe konkurować tylko taniością. I to nie tylko dlatego że to oznacza niski poziom życia, ale i dlatego że są kraje w Europie, których w ten sposób nie przelicytujemy, jak Rumunia, Bułgaria, czy Ukraina. Najwyższy czas na polską jakość, na inwestycje, przede wszystkim w szkolnictwo (wyższe, ale nie tylko) i infrastrukturę.Inwestycje w Polsce muszą się opłacać nie dlatego, że jest tanio, ale dlatego że mamy dobrze wykształconych ludzi i innowacje. A podatki trzeba koniecznie uprościć, ale nie obniżyć.
@JanMariaWyborow
dlatego konieczne są zasiłki dla każdego bezrobotnego by pracodawcy nie mogli nas szantażować że jest 100 chętnych na jedno miejsce pracy. Zgadzam się że podatki, przepisy trzeba uprościć, ale przedsiębiorca jeśli może zapłacić mniej to z dobroci serca nie da więcej.
@JanMariaWyborow Jeżeli potencjalnych pracodawców będzie na tyle dużo, że będą musiały walczyć o pracobiorcę, to on będzie dyktował warunki odnośnie swojej pensji. Teraz mamy następujący schemat, jest jedno miejsce pracy i pięciu pracowników. Każdy chce je dostać więc jest gotów pracować za małą płacę. Gdy jest pięć miejsc pracy i jeden pracownik, to pracownik stawia warunki odnośnie swojej wypłaty, bo równie dobrze może iść do innego miejsca pracy.
Ten demot jest tak oczywisty ,że nie wiem po co go było tworzyć. PRzecież w całej Europie to Polska jest najtańszą siłą roboczą a ludzie godzą się pracować za miskę ryżu. Kiedyś tak mówiono o Chinach ,ale wielokrotnie będąc w tym kraju powiem wam iż w Polsce jest dużo gorzej! Tam i owszem zarabiają mało ok. 900zł na nasze ,ale za to mieszkanie wynajmiesz za 300zł a jedzenie na miesiąc kupisz za 200zł ...nowe buty to koszt ok. 3 zł , jeansy itp tak samo. Koszt życia jest nieporównywalny. Oczywiście nie piszę tutaj o wielkich miastach ale zwykłych miasteczkach. Polska jest stracona przez zdrajców i tylko przewrót zbrojny coś może zmienić. Pozdrawiam
Wygodnie zapomniałeś dodać, że w Chinach przeciętnie pracuje się o 60-70% godzin więcej w tygodniu. A w Polsce jest tania siła robocza, ale i tak droższa niż w Rumunii czy na Ukrainie. Dlaczego więc tam się nie przeniosą te koncerny? No cóż, oprócz czynników płacowych inwestorów zachęca też stabilna sytuacja polityczna i niski poziom korupcji.
Dopóki w Polsce nie będzie zasiłków dla bezrobotnych dopóty ludzie będą zmuszeni do niewolniczej pracy. Wprowadzenie zasiłków automatycznie zmniejszy ilość chętnych do pracy za grosze i pracodawcy będą musieli podnieść płace. Dziś w Polsce panuje chora sytuacja, zawsze jest 1000 chętnych na jedno miejsce pracy za minimalną. Żądam zasiłków dla wszystkich bezrobotnych jak w cywilizowanych krajach.
Bezrobocie jest bo koszta pracy są zbyt wielkie, prawo podatkowe do kitu, a jednym z zadań urzędu skarbowego jest niszczenie Polskich przedsiębiorstw.
Za ponad 2 000 zł? To chyba z wszystkimi możliwymi nadgodzinami i premią... My polacy będziemy szczęśliwi za 350 euro! I to jeszcze na 3 zmiany i z uprzejmie donoszę na wszystko i wszystkich....
skoro tak to anglicy są największym kretynami w eu ze nie ściągnęli jeszcze wszystkich Polaków do siebie i narzekają na tych co tam są.
Polak był głupi i będzie głupi, żąda wprowadzania płacy minimalnej, klaszcze jak się wprowadza wysokie podatki dla firm i najbogatszych, nie przeszkadza mu głosować na sitwę, która tylko zwiększa zatrudnienie w administracji i nic nie robi i nie dostrzega między tymi czynnikami a faktem że w Polsce nie ma pracy i są niskie płace żadnego związku
Podziękujcie za taki stan rzeczy Bolkowi.
Co prawda to prawda...
To ktoś myślał, że jest inaczej? Pewnie liczyliście, że pamiętają o husarii i o bitwie pod Wiedniem.
Z ekonomicznego puntu widzenia to nawet nie jest najgorzej dla nas. Oczywiście trzeba rządu, który by umiał wykorzystać naszą konkurencyjność do zbijania na tym kasy dla nas. Naturalnie trzeba do tego rządu liberalnego a nie PO czy PiS, mówiąc w skrócie KORWiNa. Może i to jest agitacja jak każda inna, ale skoro i tak wszyscy ją przeprowadzają to co ja mam być gorszy :P ?
Na Ukrainie jest zdecydowanie tańsza siła robocza .
@consternatious Oraz do dupy drogi i wojna.
A w '81 chcieli tylko wolnych sobót, no żeby cena gorzały i kiełbasy nie poszła w górę...
Sam nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony, wszystko się zgadza, z drugiej jak patrzę na rozwijające się chiny, których główną zaletą była właśnie tania siła robocza, to nie jestem pewien czy to jest tak źle. Obecnie Chiny powoli stają się jedną z największych gospodarek świata. Indie, które idą w tym samym kierunku, są jeszcze daleko w tyle, ale kierunek maja ten sam. "Hinduski koncern Tata", właściciel Jaguara... To przedsiębiorcy z tych biednych Indii są właścicielem tej "Ekskluzywnej marki". Jak widać, bycie fabryką dla reszty świata, w dłuższej perspektywie prowadzi do potężnego wzrostu w całym kraju. Z jednej strony, miło było by aspirować do bycia Niemcami, ale z drugiej strony, to nie Niemcy, a Chiny będą za 20 lat superpotęgą i to właśnie Chiny będą dyktować warunki na arenie międzynarodowej. Nie jestem w 100% pewien, czy podążanie ścieżką która prowadzi do takiego wzrostu, jest rzeczywiście takie złe.
Tak zupełnie z innej strony, to może pensje w EU są wyższe 4 razy, ale ceny są wyższe 2 razy, więc przewaga zarobków jest około 2 krotna, nie 4 krotna.
I może jest mi przykro, że jesteśmy gorsi i jesteśmy traktowani gorzej niż reszta europy, ale nie uważam, żeby wybór Polski na miejsce fabryki, był powodem do narzekań, nawet jeżeli pobudki z jakich się taką decyzję rozważa, są mocno wątpliwe.
@exverxes Ale czy ciebie jako człowieka nie powinna bardziej interesować twoja własna zamożność, a nie status swojego kraju? Czy zdychającym na tyfus tysiącami Hindusom umniejsza cierpienia świadomość, że ich kraj jest regionalną potęgą? Gwarantuję ci, że może i Chiny pod względem dywizji będą mogły za 20 lat zmieść każdy inny kraj na świecie oprócz Stanów, to poziomu zamożności Niemców nie osiągną ani za 20, ale też za 40, a pewnie nawet i za 80 lat.
@JaroWars Widzisz, wzrost państwa, ciągnie za sobą również wzrost poziomu życia dla obywateli. Poziom życia w Chinach w ciągu ostatnich 20 lat znacząco się poprawił. Indie dopiero raczkują w tym względzie, ale zapewniam Cię, że w ciągu następnych 20 lat poziom życia również i tam się poprawi. Państwo które nie produkuje, w dłuższej perspektywie czasu skazane jest na porażkę, a razem z nim jego mieszkańcy. Niemcy są potęgą, dla tego, że mają bardzo dobrze rozwiniętą produkcję, a nie dla tego, że są Niemcami. To samo dotyczy USA, jednak USA już się zwija zamiast rozwijać. Wyeksportowali większość produkcji do Chin i obecnie mają spore bezrobocie i olbrzymią rzeszę ludzi którzy jadą na opiece społecznej. Na dłuższą metę, nawet tak bogate państwo jak USA nie jest w stanie tego udźwignąć, co oznacza, że w perspektywie może 20-40 lat to w Chinach będzie lepszy poziom życia niż w USA. Może w perspektywie mojego życia tu i teraz to jest bardzo długo, ale jeżeli wezmę pod uwagę moje dzieci, to już to ma olbrzymie znaczenie. W związku z tym, nie będę płakał, że w Polsce budowane są zakłady, nawet jeżeli są zagraniczne, bo nawet zagraniczny zakład da pracę ludziom, wykształci specjalistów, zapewni dostęp do kompletnej linii produkcyjnej na terenie Polski, co spowoduje, że będą mogły powstać inne zakłady, tym razem może Polskie, a to może dać pracę Tobie, albo komuś z twojej Rodziny w przeciągu 5 lat, a więc może mieć realny wpływ na Twoje życie.
@JaroWars a myślisz że jak się rozwijały RFN w 48 roku? Bardzo podobnie jak Chiny teraz, Erhard zniósł całkowitą kontrolę nad płacami i cenami - cud wolnego rynku. Chińczycy mogą sobie wyjść przed dom, robić kebaby, makarony, naleśniki - cokolwiek i sprzedawać kiedy chcą, jak chcą. Państwo (służba porządkowa) się nie dopieprza do nich o ile nie blokują ulicy czy chodnika.
@exverxes Chiny się rozwijają, tylko że u nich są bardzo niskie koszta pracy - u nas są bardzo duże, zasadnicza różnica.
@dbgoku U nas swego czasu też tak było, że każdy mógł wszędzie wszystko. Tylko niestety już tak nie jest. W Chinach oczywiście możesz sobie bez problemu otworzyć straganik z mięchem takim a siakim i sprzedawać za tyle, ile uznasz. I super, bo w Polsce tego nie ma - może dlatego mamy też przeciętną długość życia dłuższą niż oni. Porównanie Chin do RFN czy jakiegokolwiek innego państwa jest już zupełnie z dupy, bo RFN prawie od samego początku skupiał się na tworzeniu zaawansowanych wyrobów przemysłowych, potem elektroniki. Nigdy nie produkował tandety na globalny eksport. Chiński cud gospodarczy napędzała przede wszystkim masowa emigracja żyjących w nędzy setek milionów chłopów do miast, a coś takiego nie stało się nie tylko w dość już wtedy zurbanizowanych Niemczech, ale nawet w piszczącej od biedy Polsce, Rosji czy Rumunii. Do tego dochodzi fizyczna zdolność do pracy po kilkanaście godzin dziennie BEZ PRZERWY. Kopiowanie rozwiązań chińskich przypomina kopiowanie sowieckiej kolektywizacji w Europie Wschodniej po wojnie: jest po prostu bez sensu.
@dbgoku Z tym kosztem nie jestem pewien. 20% na ubezpieczenie emerytalne, 10% zdrowotne, do tego masa różnych podatków, jak podatek na edukację (1-5% Zależnie od miejsca działalności), na bezrobotnych 1,5% i kilka innych (w granicach 0,2-1,5%). Do tego są jeszcze podatki (dla firm sumarycznie w okolicy 25%). Jeżeli przypadkiem firma jest zagraniczna to ma jeszcze gorzej, bo ma dodatkowe obciążenia.
(Źródło: http://www.chinabusinessreview.com/cost-of-doing-business-in-china-rises/)
@exverxes nie no, akurat koszta pracy w PL a koszta pracy w Chinach są nie porównywalnie. Na umowie o pracę w PL całkowite koszta to około 40%, tam różnie, ale np nie ma odprowadzanych składek emerytalnych. Jest to jeden z powodów dla którego tak wiele dzieci tam się rodzi :) 1.3 mld jakoś.
@dbgoku Zgodnie z artykułem który przytoczyłem, to płacą składkę emerytalną i to wcale nie małą.
I mają racje! Prawda boli robole co?
#podkarpackaDolinaLotnicza!
A nasi politycy, będą sie chwalić jeden przez drugiego, że likwidują bezrobocie i dają pracę Polakom.... za głodowe pensje. Ja myślałam, że zginiemy z rąk najeźdźców z innego państwa, a nas zaszlachtuje nas własny rząd.
bardzo smutne
Polska sama się sprzedaje, za niedługo w niej nie bedzie juz nic polskiego
jak widać tylko osobom za granicą opłaca sie tworzyć przedsiębiorstwa, my sami musimy płacić podatki natomiast zagraniczne firmy mają lepiej od nas samych - ,Polska dla Polaków"
Pewnie, że u nas tanio. Moja firma pracuje dla angoli, dostaję na rękę 5500 i jest to duża kasa jak na Polskę, ale angole mówią, że za taką kasę oni nie zatrudnili by u siebie takiej jakości specjalistów. Trzeba się z tym pogodzić i to wykorzystać. W Polsce nie ma tyle kapitału co w bogatszych krajach, na wszystko trzeba pracować.
Ostatnio miałem kolację służbową z kolegą z Chin i tak się zgadaliśmy o zarobkach i wyszło, że przeciętna płaca pracownika fizycznego w Chinach to 600 Euro i oni już nie chcą pracować za miskę ryżu. Wychodzi na to, że to my jesteśmy najtańsi na rynku pracy.
@Rafaucio 600 to może,.ale chyba juanów...
@JaroWars
W Chinach zarobki są od mniej-więcej 30 000 CNY (4 444 EUR) do 1 200 000 CNY (177 906 EUR) w skali roku. (Źródło: PayScale dot com)
@exverxes 2500 juanów to dla przeciętnego Chińczyka pensja NIEOSIĄGALNA i tyle powiem.
@JaroWars Nie wiem. Nie byłem w chinach. Mogę bazować tylko na ogólnie dostępnych danych. Jak masz dane lepsze niż ja, to się podziel źródłem.
500 Euro to dużo jak na Polskę! Ja zarabiałem 400 Euro, dlatego opuściłem nasz piękny kraj, by normalnie zarabiać za granicą :)
500 euro miesięcznie? Fabryka produkująca pokrowce samochodowe w Jarosławiu (na podkarpaciu) płaci 1200 zł i ludzie jeżdżą tam z kilku powiatów obok 2000 zł to jak na niektóre regiony polski majątek.
po prostu wszyscy Polacy powinni się zbuntować i nie pracować nad jakimiś indyjskimi autami :/
TATA nie hest koncernem hinduskim tylko indyjskim. Tak jak czołg Merkava nie jest czołgiem żydowskim tylko izraelskim.