A co wolałbyś mieć prezydenta buraka, zamieszanego w sprawę ujawnienia aneksu WSI, który podpisał ustawę o zapieprzaniu do końca życia, niepełne ustawy m. in antyprzemocowa i in vitro ( nie chodzi tu o światopogląd lecz czy wszystko jest zgodne z konstytucją ) ? Powinien pilnować interesów kraju, a nie junty PO-PSL.@MINTOR_
@MINTOR_ A bronek? Analfabeta, ja jestem dyslektykiem, ale po 22 latach życia wiem ze góra pisze się przez "ó", nóż przez "ż" itp. A w razie czego sprawdzam w wordzie, albo jakimś słowniku. Nawet menel bez szkoły zna podstawy ortografii, a nasz prezydencik (na szczęście już były) nie zna, to tylko podsumowuje jak niską inteligencją może się pochwalić ten człowiek. Czy duda będzie lepszy? Nie wiem, wiem że nie będzie gorszy. Za pisu jak było tak było, raz lepiej, raz gorzej. Czasem jakaś afera i jak każdy rząd coś nakradli, ale to standard u nas. Ale przynajmniej za pisu czasem bywało lepiej (a nie jak za po ciągle było źle), czasem coś narodowi też skapło z koryta. Kolejna sprawa że PiS nie bał się pizgnąć w stół, gdy coś im nie pasowało. Twardo negocjowali. Za Pisu jak była afera to zawsze ktoś beknął za to. Inwigilowano tych którzy mieli coś na sumieniu. A teraz? Inwigiluje się obywateli, którzy za niedługo by nie mogli bez pozwolenia się załatwić. Rząd po to najgorszy jaki dotąd był...
Tyle że z tą rzekomą dysgrafią Komorowskiego jest tak samo jak z rozdmuchanymi wpadkami Kaczyńskiego (Borubarem i innymi). PiSuary bardzo utyskują na atakowanie Pana Profesora Prezydenta Wodza Lecha Kaczyńskiego, ale nigdy nie mieli problemu z podobnym zachowaniem pod adresem Komorowskiego.
@Siegie To "zapieprzanie do końca życia" to podniesienie wieku emerytalnego o 2 lata ( i zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn - brawo za odwagę!) do tego rozłożone w czasie. Sprawdź sobie tendencje demograficzne.
@rafik54321: co to znaczy, że "bywało lepiej"? W jaki sposób? I naprawdę próbujesz wmówić ludziom, że przez całych osiem lat rządów PO było ciagle źle? Źle jest tym, którzy są mało zaradni, ja nie narzekam (ale może nie powinienem tego mówić, bo zaraz będzie, że jestem pupilem władzy - w Polsce trzeba narzekać). "Czasem jakaś afera"? Nie było tygodnia, żeby coś nie wybuchło, od bzdur typu obrażonego prezydenta olewającego politykę zagraniczną po grube przekręty przy aferze rolnej. I fakt, ktoś zwykle obrywał za te afery: szkoda, że głównie byli to ministrowie rządu Kaczyńskiego (vide Lipiec) czy jego koalicjanci. Inwigilowano przeciwników politycznych, a nie tych, którzy mieli coś na sumieniu. Urodziłeś się wczoraj czy jak?
@Brenbert spodziewałem się ataków takich lemingów jak ty. Czy fakt że nie słyszysz o aferach jest równoznaczny z ich brakiem? Nie. Teraz też są, ale są wyciszane (jak ta taśmowa, gdzie rząd ewidentnie olał problem!). Było ok na początku, bo było co kraść (bo tylko za pisu był realny wzrost gospodarczy), nie urodziłem się wczoraj, ale chyba ty tak. Wolisz by władza pilnowała mocno polityków czy ciebie? Zainstaluj sobie monitoring w mieszkaniu by władza wiedziała jak "to" robisz... @IliczLenin czemu pis krótko rządził? Bo po ciągle psioczyło jak wy. Poza tym po katastrofie smoleńskiej, pis został niemal wybity do nogi i nawet nie było komu dążyć z powrotem do władzy (brak silnej opozycji dla po).
Jasne, mam inne zdanie niż ty, więc jestem lemingiem. Ty oczywiście jesteś z tych oświeconych i myślących samodzielnie, prawda? Widzisz, cały sęk w tym, że o aferach słychać również teraz (taśmowa została tak "wyciszona", że w mediach huczy o niej do dzisiaj, ale niee, nikt nic nie wie), dlatego uważam, że i za PiSu, i za PO było tak samo. Tylko za PiSu śmieszniej. Co do władzy: wolę, żeby zajmowała się rządzeniem, a nie pilnowaniem kogokolwiek - od tego są odpowiednie służby, w czasach PiSu zresztą nadużywane. A jak "to" robię interesuje ewidentnie bardziej ciebie niż władzę, ale nie martw się, to się leczy.
@rafik54321 haha chcesz mi powiedzieć że wy pisiory nie psioczyliście w ogóle? aha i smoleńsk nie ma nic do tego bo pis skończył rządy w 2007 więc po 2 latach kadencji, czyli te pozostałe 2 lata mógł rządzić gdyby byli w tym dobrzy. No ale ciągłe afery, podsłuchy, przekręty, inwigilacje....
@rafik54321 A co, za PO wzrost gospodarczy był "nierealny"? A to że nie słyszę o aferach jest jednoznaczne z tym że istnieją? Czyli coś w rodzaju "logiki" Kurskiego, brak dowodów świadczy o tym że mogą istnieć? Afera taśmowa wyciszona?
@IliczLenin nie widzisz pewnej innej rzeczy że gdy była ta katastrofa to właśnie lud skłaniał się ku pisowi, bo po się sypało. Ale nagłe wykluczenie pisu, zmieniło całą sytuację. Jakoś nie widzę w TV by pisowcy ciągle nadawali na po, a za pisu po to dosłownie połowa wiadomości to były same spiny po. @egoiste ja się ciebie zapytam inaczej, czy więcej można było kupić za pisu za tamtejszą pensję wtedy, czy za dzisiejszą dziś? Oczywistym jest że wtedy, za tamtejszą pensję! Czyli zbiednieliśmy i to bardzo.
@MINTOR_ nie wiem czy lepszy ale taki jak był na pewno nie mógł zostać. Jeśli coś jest złe trzeba to wymienić a nie zostawać przy nim wmawiając sobie że może być gorzej. Wtedy albo się jest jasnowidzem albo trzeba iść do psychologa.
@Cebulakk popieram. Duda jeszcze nie rządził, więc należy mu się szansa. Komorowski już nigdy więcej nie powinien żadnej funkcji kierowniczej sprawować.
@egoiste ja po prostu widzę że ceny szybciej rosną niż płace, tak jest u mnie, u rodziców, u sióstr i znajomych, więc opinia mniej więcej miarodajna... Ale koniec już tej dyskusji :)
@rafik54321 Ale to nie jest miarodajne. To że sytuacja niektórych ludzi się pogarsza a innych polepsza jest oczywiste i stale przebiega. Jeżeli mówimy o zmianach w Polsce to trzeba patrzeć globalnie. @Cebulakk Ceny z pierwszego linku są od czapy. Jajka 0.60-0.90 zł? Dziwne, bo sam kupuję po 35-40 groszy. Chleb po 2 zł? Ostatnio jadłem z bardzo dobry z Reala bodajże za 1,50 zł. Poza tym trzeba uwzględnić inflację przy porównywaniu cen. A co do wzrostu wynagrodzeń do 2003 roku - to wcześniej była też wyższa inflacja: http://www.michalstopka.pl/historia-1992-2013-analiza-inflacji-w-polsce-i-jej-perspektywy-na-lata-2014-2016/ Poza tym od lat 2006/2007 mieliśmy światowy kryzys. Nie można gospodarki polskiej traktować jednostkowo
@egoiste - wspominasz o produktach których jakość jest systematycznie zaniżana czyli cena może być niska, ale to już nie produkt a półprodukt, nie jadłeś chleba a polepszacz pieczywa i do tego nie ważył już 600 gram a 500 lub 450, poczytaj najpierw na opakowaniu, a te jajka jakby prawdziwa kura zobaczyła to by nie wiedziała co to. Inflacja łącznie przez te lata to niestety nie 100% i w dodatku rząd nigdy nie podawał prawdziwej.
@Cebulakk Wagi chleba nie pamiętam bo nie był w gotowych opakowaniach. Ale przy najbliższej okazji sprawdzę. Natomiast co do jajek - rozumiem że te które kupowałem znosiła mechaniczna kura? Nie wierzę w znachorstwa ekologów, wiem że jaja z wolnego wybiegu są droższe, ale nikt nie widziałem żadnych badań wskazujących na to że mają lepsze wartości odżywcze. Ale przede wszystkim chodziło mi o coś innego - te ceny wg mnie nie są reprezentatywne tylko zostały tendencyjnie dobrane. I owszem, inflacja przez te lata nie wynosiła 100%, ale inflacja wcale nie zakłada równomiernego wzrostu cen. Niektóre ceny przecież spadły (np internet, telefonia, elektronika). A co do danych o inflacji - jakie dane są prawdziwe? Publikowane przez "ekspertów" niezależnej?
@egoiste - nie mechaniczna kura ale za to odżywiana w miarę normalną paszą a nie sztucznym wytworem ze sterydów i zmielonych szczątek innych kur. Kiedyś kurniki dzierżawiły ziemie i mieliły ziarno z niej na prawdziwą paszę, teraz za ułamek tamtych wydatków kupują gotową zrecyklingowaną truciznę, która przyspiesza wszystko kilkukrotnie, a to uwierz nie jest dobre. I niestety to nie tyczy się tylko kur. Mieszkam na wsi więc wiem co mówię. Po twojej niewiedzy w tego typu sprawach widzę jak bardzo jesteś oderwany od rzeczywistości, żyjesz w pięknym wyimaginowanym świecie Alicjo.
@Cebulakk fakt masz słuszność, kiedyś miałem kontakt z rodziną ze wsi (a tam wiadomo, kury swoje chowane na ziarnie i tym co "wydziobią"), do tego świnie karmione kukurydzą i mięso o wiele lepsze niż te ze sklepów, ale na takim chowie, mięso wolno przyrasta i tu jest problem. Bułki potrafią być po 15 groszy, ale co z tego gdy ważą 40gram i musisz ich zjeść z 10 by się najeść? Lepsza bułka po 40groszy (bo takich wystarczą 2-3). Ceny niektórych rzeczy spadły, a z nią jakość (który ajfon - błąd celowy - wytrzyma dłużej niż 5 lat?). Osobiście wolę kupić kurtkę ze skóry za 120zł która posłuży mi lata, niż pierwszą lepszą za 50 zł która za rok się nie nada do niczego.
@Cebulakk Czytałem kiedyś artykuł na temat różnic w żywności ekologicznej, naturalnie pędzonej i tej z marketów. Wyniki były takie, że nie ma różnić w wartościach odżywczych. Jajka które kupuję mają z tego co pamiętam 8 g białka i 7 g tłuszczu - pozwala mi to swobodnie komponować z nich posiłek w diecie. I zasadnicze pytanie - czy podana w tabelce cena jajek z 2003 roku uwzględnia te jajka z wolnego wybiegu? No i jeszcze jest kwestia że wzrósł popyt na jajka z wolnego wybiegu bo jest moda na ekologię i naturę. @rafik54321 Nie widziałem nigdy bułek po 15 groszy. Owszem, często taniej wychodzi kupno produktu droższego bo jest trwalszy, ale nie można powiedzieć że spadek cen dotyczył wyłącznie spadku jakości. Np internet - przez lata cena spadła, ale czy pogorszyła się jakość? Dziś płacę 59 zł za 2 niezależne 100 Mbitowe łącza. Czy te 10 lat temu był takie ceny? Czy 10 lat temu miałeś dzisiejsze ceny połączeń z całym światem? Czy 10 lat temu za dzisiejszą cenę kupiłbyś telefon dający takie możliwości jak telefony dzisiaj? Czy 10 lat temu kupiłeś laserową drukarkę za niecałe 200 zł? Albo karnet na siłownię za 60 zł?
@egoiste bo typowe tabelki "składu" opisują konkretne (wyrywkowe) rzeczy, tak jak morfologia - wypisze ci ile masz hemoglobiny, erytrocytów itp, ale nie wykaże ci np. toksyn. Bułki po tyle są w realu... Niektóre ceny spadły ze względu na upowszechnienie się tych rzeczy (masowa produkcja jest tańsza niż niskonakładowa). Do tego niby płacisz za internet 100MB/s, ale powiedz mi jaka jest rzeczywista prędkość? Do tego ja też moge na aucie napisać że ma 100KM mocy, ale jeśli ty będziesz używał z tego tylko 20KM to pozostałe 80KM mogę ci "podkraść". Podobnie jest z netem, płacisz za 100MB, ale w umowie są "widełki" o których nie wiesz. Ustawiają ci potem łącze na 40MB i nic z tym nie zrobisz, a i tak ci się wydaje że śmiga ostro, dzięki temu mogą wciskać niby net 100MB większej liczbie osób. Więc znów spadek jakości... Ceny zależą od: popytu, konkurencji, jakości i dostępności produktu. Niestety jakość wszystkiego spada i to bardzo. Spójrz na motoryzację, ile jeździ jeszcze hond, toyot, vw z lat 90? Dużo, bo ich jakość była wysoka (mówię tu o materiałach i wykonaniu). Sam miałem civica z 97r i gdyby nie fakt że straciłem pracę to dalej bym go trzymał. A nowsze ople siadają co pół roku. Wydaje ci się że na serio aż tak trudno skręcić auto które się nie zniszczy przez 20lat? Absolutnie!
@egoiste - za karnet na siłownię w tamtych czasach płaciłem 50 zł, internet i gsm to nie produkt tylko usługa po sprzedaży której właściciel nic nie traci, natomiast ich ceny i tak by spadły z powodu stale rosnącej liczby użytkowników. Co do cen elektroniki to spadają na całym świecie nie tylko w Unii czy dzięki naszym wspaniałym rządzącym, a rzekłbym nawet że poza nią są niższe. Odnośnie wartości odżywczych o których czytałeś, to jest to bardzo powierzchowne. Otóż białko białku nierówne. Nie istnieje tylko jeden rodzaj białka i tłuszczu lecz wiele a także owe białka również składają się z wielu rzeczy, często takich, których nie powinny zawierać, ale to już temat na zbyt długi wykład. Można także podawać w wątpliwość wiarygodność tegoż artykułu który czytałeś, prawdopodobnie sponsorowanego...
@rafik54321 Erytrocyty w jajku? Pierwsze słyszę. Tak, tabelka przedstawia składniki makro i ja tak naprawdę więcej do szczęścia nie potrzebuję. Jeżeli chodzi o toksyty to jest dość poważny zarzut który wymaga udowodnienia. Co do łączy internetowych to nie musisz mnie uczyć, bo ja jestem aktywnym internautą od bodajże 2000 roku. Mam łąćze SYMETRYCZNE 100 Mbit, a jego realna przepustowość to 70-90 Mbit/s. Symetryczne znaczy, że upload i download są na tym samym poziomie (UPC np ma oferty 30, 60, 120 Mbit ale upload jest okrojony do 10 Mbit/s). Samochody z lat 90 są niby trwalsze, ale czy o porównywalnym poziomie zaawansowania i wydajnośći? Czy samochody z lat 90 potrafiły mieć spalanie na poziomie 5 litrów na trasie (przy analogicznej mocy)? @Cebulakk 50 zł za karnet, ale jaka oferta i jakie wyposażenie? Dziś za 60 zł możesz mieć karnet na siłownię z nowym sprzętem, w dobrej lokalizacji z sauną w pakiecie. Ja do takich przybytków nie chodzę, ale mówię co możesz miec. Natomiast co do spadku cen to nie jest istotne do końca z jakiego powodu spadają - dyskusja zaczeła się od tego jak jest w Polsce. Jako przykład podałeś porównanie kilku cen z których wynika że życie jest o wiele droższe. Ale ludzie którzy może faktycznie zapłacą 50 groszy więcej za chleb (nominalnie) zaoszczędzą kilka dych w miesięcznych wydatkach np na telefon, internet czy kablówke. Nie można więc wyrywkowo sprawdzać cen i na tej podstawie orzekać na temat poziomu życia w Polsce. A co do białka... białko kurzego jaja ma BV=88. Jeżeli jajka z wielkich farm mają niższą wartość biologiczną to poproszę o przedstawienie źródeł.
@MINTOR_ Dodatkowo, jako osoba, która ukończyła studia z historii to gada z tego zakresu bzdury totalne.
Niedawno Uniwersytet przyznał mu nagrodę Honoris Cause. Żenada.
@MINTOR_ nie zwracajcie uwagi na wpisy płatnych hejterow kopaczki_na_metr_w_glab, oni maja placone zeby hejtowac, ostatnio dostali wielbiciele Partii Oszustow podwyzki bo niedlugo wybory a platfusy ida na dno, walcza o kazdy punkt procentowy, beda klamac w zywe oczy tak jak kopaczka, łgać podawac falaszywe dane i informacje aby tylko zrobic ferment na forach to jest ich taktyka, wybielac afery oszustwa i kłamać na opzycje to ich priorytetowe zadanie, łgać, łgać az do konca .... gdy PiS zwycięzy te trolle peowskie zostana bez pracy i pieniedzy, beda musieli sie wziac za uczciwa prace a to ich boli oj bardzo boli
@egoiste z morfologią to był przykład na podstawie badań krwi. Po prostu, w mięsie z wolnego-naturalnego chowu będzie mniej tych np toksyn czy innych szkodliwych rzeczy, tych właśnie rzeczy się nie szuka (wychodzą zwykle przy okazji, jak ktoś umrze i nie wiadomo dlaczego). Zwróć uwagę że tanieją (niby) rzeczy "niekonieczne", internet czy telefon nie jest konieczny do życia, tak jak żywność, prąd czy środki higieniczne. Jeśli te podstawowe drożeją to może zabraknąć na te niekonieczne (mimo że staniały). Co do aut, spójrz, czy we wszystkich współczesnych autach psuje się to samo? Nie, nawet w obrębie jednej marki są różne usterki w różnych modelach. Skoro dało się zrobić pancerne zawieszenie w jednym modelu to czemu w drugim się nie dało? Fajnym przykładem jest karoseria. Ta z aut nawet z lat 80 często jest nie ruszona, bo były cynkowane, blachy grube i wgl. A teraz? Czyżby technologia się cofnęła? Absolutnie, chodzi o to że jeśli zaniedbasz rdzę, to jej późniejsza naprawa będzie niemożliwa (w końcu) a do tego trawi auto w sposób niewidoczny z zewnątrz (więc łatwo przegapić) a do tego robi to w dość stałym tempie (łatwo skontrolować kiedy je zeżre na amen). Czy w dzisiejszych autach psują się silniki? Nie, zwykle nawala elektronika (którą tylko w ASO ci zrobią w 5min za gruby hajs) karoseria i generalnie proste ale drogie pierdoły. Nie psują się sprzęgła czy skrzynie biegów (bo naprawa tego wymaga dużo czasu). Płacisz za internet 100MB, a otrzymujesz ile 70MB? To tak jakbyś kupował koszulę, ale bez rękawów (za które zapłacisz!). Nie daj sobie wciskać kitu że to "straty" na linii. Bo to akurat bzdura, wystarczy że na centrali ustawią nieco wyższą prędkość (strata to zwykle max 10%).
Niby oszczędzasz kilka dych na usługach (czyli max 100zł), ile chlebów na dzień rodzina może zjeść (sam potrafię wciągnąć pół na raz) 2-3? Czyli to 1-1,5 zł dziennie, pomnóż to razy 30 i na same chleby wydajesz miesięcznie 30-45zł więcej! Czyli około 30-45% tego co niby zaoszczędziłeś, a to tylko chleby. A gdzie reszta? Jak np cukier, herbata, mięso? Nagle okazuje się że za zakupy wydawałeś ok 50zł jednorazowo (takie konkretniejsze) a teraz już 120zł. To tylko potwierdza że biedniejemy, przykro mi, taka prawda...
@rafik54321 Z takiego mięsa czy warzyw z "wolnego chowu" to mogą płynąć zagrożenia. Pozbawienie żywności chemicznych środków ochrony przed bakteriami zwiększa ryzyko zakażeń tymi bakteriami. Tylko teraz zrobiła się moda na ekoreligię i ludzie bez zastanowienia się do niej stosują. Oczywiście zdaje sobie z tego sprawę, ze wymieniłem rzeczy które nie są pierwszą potrzebą, ale dla przeciętnego Polaka to nie ma znaczenia, bo on z tych rzeczy i tak korzysta. Natomiast co do tych wyliczeń, że biedniejemy - porównujesz ceny sprzed lat. Nie bierzesz pod uwagę inflacji i wzrostu wynagrodzeń. Nie możesz bez odniesienia do zarobków i ich siły nabywczej przekładać wprost cen sprzed dekady. Z zamieszczonych przeze mnie danych wynika, że w 2003 roku Polak zarabiał średnio 2200 brutto miesięcznie, a w 2013 3650 brutto miesięcznie. Wiadomo, że były krótkookresowe fluktuacje, ale patrząc w perspektywie dekady to nie zbiednieliśmy, a wzbogaciliśmy sie. Tutaj masz wykres płac realnych od października 2005 do października 2014: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Realne-place-rosna-najszybciej-od-6-lat-7228398.html A co do internetu: płacę za 100 Mbit i mam 70-90 w zależności od pory dnia i obciążenia łącza. Ostatni raz test robiłem wczoraj wieczorem i wynik był D92/U95. 10 lat temu o takich prędkościach za tą cenę to mogłem tylko pomarzyć. @Cebulakk - usługa jest produktem, takim samym jak żelazko czy pralka. To że nie ma fizycznego kształtu nie oznacza że nie jest produktem.
@egoiste czyli uważasz że teraz twoja wypłata pozwala ci kupić więcej niż wtedy? Z całą pewnością tak nie jest. Poza tym jak jest wyliczana ta twoja średnia płaca? Z tylko umów o pracę (a jak wiadomo połowa to śmieciówki, nie wzięte pod uwagę) tylko z firm zatrudniających powyżej 10 osób. Do tego weź 99 osób zarabiających po 1000 zł i jednego który zarabia 1 001 000zł, to ci średnia wyjdzie 11 000zł na łepka. Ale czy to miarodajna średnia? Nie. A powiedz mi o ile względem cen wzrosły zarobki na śmieciówkach? O okrągłe nic lub prawie nic. Co do mięsa, pamiętaj ze mięso się bada (zwykle ogląda się stan wątroby), dodatkowo obórka termiczna też jest (surowego przecież nie jesz), dodatkowo, ludzki organizm potrafi "ubić" wiele zarazków (a pewna ekspozycja na zarazki jest niezbędna do zachowania odporności). Niby jakiś wzrost wynagrodzeń był, tak to prawda ale realnie, o ile? O 10%? 20% (na śmieciówkach i tam gdzie zarabia się minimalną)? A o ile wzrosły ceny? O 30-50%? Cały czas mówisz "wzrosły płace", ale nie potrafisz tego (jak ja) przeliczyć by mi wykazać że się mylę. Nawet wg twoich wykresów, płace wzrastały przez kilka lat o kilka %, a ceny z dnia na dzień potrafią skoczyć o 20-30%. Ceny rosną szybciej niż zarobki, więc możesz za swoją wypłatę kupić mniej. Uczepiłeś się tego neta, tu fakt ceny spadły, ale dlatego że się UPOWSZECHNIŁO! To wszystko. Ale wiedz też że internet już szybszy raczej nie będzie (bo i tak jego potencjału już wykorzystać nie idzie), poza tym trzeba by wymienić przewody na światłowody. Do argumentu o autach już się nie odniosłeś? Czyżbyś przyznał mi rację?
@rafik54321 Moja wypłata w porównaniu do tej sprzed 10 lat? Cóż, 10 lat temu jeszcze nie pracowałem na pełen etat, pracuję od 9 lat. I tak, moja dzisiejsza wypłata pozwala mi kupić więcej. Co do wykresu do którego się odniosłem, to przedstawia on DYNAMIKĘ płac realnych. Jak widać tylko w kilku krótkich okresach czasu dynamika spadła poniżej 0. A co do tego czy płace rosną szybciej niż ceny... przecież od tego jest właśnie wskaźnik płac REALNYCH. REALNYCH czyli po odjęciu inflacji. Zgadzam się, że to nie jest pełny obraz, bo dotyczy sektora przedsiębiorstw, ale to obrazuje pewien trend. Natomiast co do liczenia średniej to zgadza się, niby lepiej bazować na medianie... ale dlaczego zakładamy że ta jedna osoba która zarabia 1 001 000 statystykę fałszuje? Ta jedna osoba na tą statystykę się SKŁADA. Jakby naprawdę co 100 osoba zarabiała milion złotych to byłoby fajnie. Ja wiem, że to tylko przykład, ale pokazuje perspektywę. Jeżeli ci zarabiający dużo wpływają na globalną średnią to znaczy że jest ich całkiem sporo, a więc to daje jakiś obraz sytuacji w Polsce. A czy cena internetu spadła dlatego że się upowszechnił? Podejrzewam, że tak. Ale co to zmienia? Chodzi przecież o to ile ostatecznie nabywca płaci, a nie z jakiego powodu, jeżeli rozmawiamy obiektywnie o sytuacji przeciętnego Polaka. Natomiast co do samochodów to nie odniosłem się ponieważ na samochodach się nie znam. Nie wiem co komu gnije, a co nie gnije, co się psuje a co działa. Niby silniki są długowieczne a mój kumpel raz już wymieniał tłok, a raz cały silnik. Ale czy doświadczenia znajomego są miarodajne? Nie wiem.
@xOryginał - co ma komorowski do "afery" (raczej aferki) taśmowej? Podniesienie wieku emerytalnego akurat było posunięciem DOBRYM. Demografii nie oszukasz Prywatyzacja lasów? A czy ktokolwiek planował ją przeprowadzić czy tylko PIS sobie to uroił? Ogólnopolska propaganda? Konkrety
@baniapfdq Mówisz o głosowaniu z 18 grudnia? No to nie głosowano nad żadną prywatyzacją lasów, a nad poprawką do konstytucji, która to jako pierwsza wprowadzała jakąkolwiek konstytucyjną ochronę lasów państwowych.
@Cebulak Przecież właśnie o tym pisałem. To były PIERWSZE zapisy w konstytucji wprowadzające jakąkolwiek ochronę lasów. Podkreślono tendencyjnie możliwe odstępstwo od tej reguły nie zwracając uwagi że wcześniej nie było reguły.
Bo jak nie spełni to będzie zwykłym kłamcą. Z resztą patrząc jak się zmieniają projekty jego ustaw, to jedyną rzeczą wspólną z tym, co mówił w czasie kampanii będzie nazwa ustawy.
Podatki, ustawa antyprzemocowa, in vitro ( pod względem prawnym nie światopoglądowym), likwidacja poboru do wojska, podpisanie ustawy o ,, zapieprzaniu do końca życia", wyrzucenie podpisów w sprawie referendum, podejrzane związki z byłymi agentami WSI.
@egoiste - a ty biedaku dalej wierzysz propagandowym danym? Rozejrzyj się człowieku w jakim wieku ludzie umierają lub przejdź się raz na cmentarz i popatrz na liczby
@egoiste, to że żyjemy dłużej nie znaczy, że wiek emerytalny powinno się zwiększać. Nie każdy pracuje za biurkiem. Kobieta w wieku 65 po kilku ciążach nie jest w stanie funkcjonować w pracy fizycznej np. w handlu, tak samo jak kobieta 40 letnia. Zrównanie wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn jest społecznym zabójstwem kobiet. Mało o życiu wiesz, studiów pewnie jeszcze nie skończyłeś i podpierając się jednym wykazem demograficznym o długości życia oceniasz całość funkcjonowania społeczeństwa. Jak ktoś się nie zgodzi z twoją wizją świata to, żądasz dowodów dowodów konkretów konkretów. Sam podaj konkrety popierając swoje tezy, wskaźnik demograficzny dowodzi tylko, że dłużej żyjemy, nie uwzględnia charakteru wykonywanej pracy i szkodliwości oraz możliwości jej wykonywania po osiągnięciu konkretnego wieku. Już widzę jak babcia 70letnia ciągnie tonowy wózek w Biedronce.
@jaPierdek - ale co ma do rzeczy charakter wykonywanej pracy? Prosta rzecz, żyjemy dłużej więc dłużej pobieramy emerytury więc więcej potrzeba na to pieniędzy. Kobiety i tak żyją dłużej od mężczyzn i nie wiem z jakiej racji - w dobie powszechnego równouprawnienia - mają mieć inny wiek emerytalny.
@Cebulakk Tak, wszystko propagandowe bo nie zgadza się z twoją wersją rzeczywistości? Widzisz, ja mówię o statystyce, o spojrzeniu globalnym, a ty o niereprezentatywnej grupie danych.
@egoiste, idąc Twoim tokiem myślenia, to można przyjąć, że za złodziejem tak samo będzie biegł 30 letni policjant jak i jego 65 letni kolega po fachu. Nie ma czegoś takiego jak powszechne równouprawnienie kobiet i mężczyzn to jest jakaś lewicowa propaganda. Górnik dołowy w wieku 67lat wydobędzie co najwyżej z siebie trochę kaszlu a nie węgla, babcia 65 lat nie przetrwa nocki wykładania towaru w sklepie. Po to stosuje się przeliczniki lat dotyczące emerytury, szkodliwe, nalicza się okres wychowywania dzieci dla kobiet itp. itd. aby zróżnicować stopień eksploatacji pracownika. Jak wspomniałem nie ma równouprawnienia, kobieta w wieku 65lat pracująca fizycznie (przykładowo) w hucie (tak zgadza się kobiety też pracują fizycznie w przemyśle tzw. ciężkim i brudnym) będzie bardziej wyeksploatowana niż jej kolega, dlatego wiek w przypadku płci ma znaczenie. Więcej potrzeba pieniędzy i oczywiście i dlatego trzeba też wziąć pod uwagę zwiększenie przyrostu naturalnego, więcej ludzi będzie płacić więcej składek ale to kobieta ma rodzić nowych obywateli RP ta sama po 4-5 ciążach (tak ciąże eksploatują fizycznie kobiety) ma jeszcze pracować do 67 roku życia bo jest równouprawnienie a mężczyzna jak ma zatwardzenie to też się tak wykończy, poza tym w zawodach szkodliwych więcej się płaci i pan który ci zaspawa ramę od rowerka, w podatkach wpłaci w krótszym czasie tyle samo co pani za biurkiem w recepcji przez cały okres zawodowy. Popisujesz się zasłyszanymi skrótami i swoimi krótkimi prostymi refleksjami, "dłużej żyje dłużej pracuje" "równouprawnienie kobiet i mężczyzn" "co ma charakter pracy".
@egoiste - a jaka grupa tak naprawdę jest reprezentatywna? Mniejszość? PO już się zdziwiło po wyborach pewni swoich sondaży opartych na "reprezentatywnych grupach".
@jaPierdek Ale to już jest cudza sprawa jaką ma robotę. Dlaczego zakładasz że ludzie mają całe życie pracować w jednej pracy? Tak, są zawody bardziej wyczerpujące i mniej wyczerpujące, ale ekonomia nie zna litości - będzie więcej emerytów to potrzeba będzie więcej pieniędzy, a jako że wchodzi niż demograficzny w wiek pracujący to pracownicy będą musieli płacić na te emerytury więcej. Przyrostu naturalnego nie da się zwiększyć ustawowo. Co do równouprawnienia kobiet, jeżeli kobieta która żyje dłużej będzie jednocześnie pracować krócej to znaczy że jest dotowana przez faceta. Z jakiej racji?
@egoiste, no to jest wspaniały widok jak dyplomowana pielęgniarka instrumentariuszka w wieku 67lat z artretyzmem i zaćmą na lewym oku, przygotowuje narzędzia do operacji na otwartym mózgu. W wieku 64 lat lekarz nie dopuściłby jej do pracy, ale przykładowo jakiś chłopak którego pomagała operować powie jej teraz: "To była Twoja sprawa kobieto, że wybrałaś taki zawód, trzeba było pomyśleć że rząd może podnieść wiek emerytalny, poza tym nie każdy musi pracować w jednej pracy całe życie" i taka pielęgniarka przekwalifikuje się na kierowcę tira, bo nikt ją już nie zatrudni w tym wieku. Nie daj Bóg zawieziesz mamę na operacje a lekarz powie nie przeprowadzamy takich zabiegów bo nie ma personelu, nikt nie chce zostać wywalony na starość na zbity pysk, to zapewne powiesz, że płacisz ubezpieczenie a lekarz na to ekonomia nie zna litości, nie poradzę i proszę zabrać mamę z korytarza. Przedstawiasz tutaj jakieś frazesy które wykrzykuje lumberseksualna młodzież, będąca wyzwoloną, reprezentująca wolne zawody taka szalona "Brawo ja", która zakłada że wszyscy mogą tak jak oni raz być handlowcem burger-lodziarzem, raz artystą grajkiem w paryskim metrze, ale zapominają, że nie zawsze każda pani doświadczona laborantka, która bada ich mocz na okresowych badaniach, może przekwalifikować się na kafelkarza łazienkowego, bo po 65 roku życia jak dostanie trzęsiawki cukrzycowej to może rozbić próbówkę z prątkami gruźlicy. To taka teraz modna lumber-ekonomia młodzieżowa, która nie obejmuje całościowego spostrzegania na związki występujące w społeczeństwie i ekonomii taka filozofia (..ALE ZA SWOJE, OD MOICH WARA...) - cytat pewnie poznajesz. Skoro kobieta żyje dłużej to dobrze, pobiera pieniądze które składał dłużej pracujący i krócej żyjący mąż plus 4-5 dzieci ;-) które urodziła, a w jej wieku emerytalnym z pewnością już pracują, a z jakiej racji skoro mężczyzna nie żyje to zus się nie tuczy a wypłaca kobiecie. Skoro rząd i tak dopłaca do emerytury to pieniądze niech państwo szuka ograniczając wydatki i tworząc rozwiązania rozwijające, usprawniające gospodarkę i zwiększające zatrudnienie. Da się zwiększyć przyrost ustawowo wprowadzając wielożeństwo (taki żart).
@jaPierdek Oj jaka demagogia. Laborantka która bada próbki moczu to zwyczajnie wsadza je do analizatora. A nikt z artretyzmem i zaćmą nie bierze udziału w operacji. Problemy ze wzrokiem może mieć o wiele młodsza osoba, czy to znaczy że trzeba obniżyć wiek emerytalny? Skupiasz się na kobietach nie zauważając, że jeżeli one żyją dłużej to właśnie faceci częściej mają problemy zdrowotne. Więc obniżamy wiek emerytalny bo jakiś chirurg może w wieku 62 lat może dostać jaskry? Zauważ zresztą że gdy ktoś nie jest zdolny do pracy to przysługuje mu renta (jej finansowanie to temat na osobną dyskusję). Upierasz się, że ktoś może w tym wieku nie być zdolny do pracy - ale jest wiele przypadków, że osoby młodsze mają poważne problemy zdrowotne. To jednak nie jest argumentem za obniżeniem wieku emerytalnego. Długość życia się zwiększa bo jesteśmy jako społeczeństwo zdrowsi, a więc ten argument o problemach zdrowotnych staje się dyskusyjny. To co ty proponujesz to gigantyczna piramida finansowa - niech przyszłe pokolenie pracuje na nasze coraz dłuższe emerytury. Tylko problem będzie gdy to nowe pokolenie obciążane coraz bardziej ciężarem emerytur będzie emigrować, wtedy ten system się zawali. Właściwie to już się wali a podniesienie wieku emerytalnego jest próbą uniknięcia zawalenia za parę lat. Powtarzam, emerytów przybywa, pracujących ubywa - skąd chcesz brać pieniądze na te emerytury? Odnośnie kobiety napisałeś, że w chwili przejścia na emeryturę jej dzieci będą pracować - przecież już teraz tak jest że dzieci pracują m.in na emerytury rodziców. Tylko że to już się powoli przestaje bilansować. A odnośnie emerytury kobiet - przepraszam, dlaczego facet ma dużej pracować i emeryturę pobierać krócej niż kobieta która to z jego ciężko wypracowanych składek będzie żyła? Co, facet jest jakimś trutniem do roboty na którym żerować będzie kobieta? O konieczności zrównania wieku emerytalnego pisano już w 2007 roku: http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/winiecki;wiek;emerytalny;kobiet;i;mezczyzn;czas;wyrownac,184,0,309176.html
@egoiste, oczywiście, że nikt z artretyzmem i zaćmą nie bierze udziału w operacji, to były tylko przekoloryzowane przykłady mające pokazać jak bardzo płasko i kpiąco odnosisz się do ludzkich wyborów, zrównujesz na podstawie jakiś mizoginicznych lewicowych twierdzeń, możliwości kobiet i mężczyzn, odmawiając im prawa do wcześniejszej emerytury, nie bierzesz pod uwagę specyfiki pracy pewnych zawodów i możliwości wcześniejszego wyeksploatowania człowieka. Wszystkich mierzysz jedną miarą, modnej nieznającej litości ekonomii. Co do renty to nie zawsze niezdolny do pracy oznacza chory z kwalifikacją na świadczenie rentowe, znów upraszczasz rzeczywistość. Człowiek który nie może wykonywać swojego wyuczonego zawodu z uwagi na ograniczenie możliwości związane z wiekiem, jest zwyczajnie w nieznającej litości ekonomii zwalniany. Po to wprowadzono świadczenie przedemerytalne czy ochronę przed zwolnieniem(takie coś istnieje ;-))aby unikać sytuacji w której przykładowy dziadek w wieku 64lat pracujący w Biedronce, zostaje zwolniony bo nie uciągnie tony towaru. Zostaje wtedy na diecie z mops-u bo kto go przyjmie w tym wieku? (oj taka demagogia;-)). Polemizowałbym z Twoim argumentem o lepszym zdrowiu naszego społeczeństwa, które wpływa na długość życia emerytów, ale nie chce mi się poruszać tego tematu. Co do poważnego chorowania młodych ludzi i związanego z tym obniżenia wieku emerytalnego, to widzę, że Ty jednak nie za bardzo rozumiesz ideę wieku emerytalnego, coś tam czytałeś coś słyszałeś itd.. To, że ktoś osiągnął wiek emerytalny nie oznaczą, że od razu leży na plaży w Juracie i smaży jajca na słońcu, a Ty ciężko harując wypłacasz mu hajs, to oznacza że może przejść na emeryturę a czy to zrobi w wieku 65 czy 66 czy nawet 75 (znam człowieka który przeszedł na emeryturę po 50latach pracy) to jest jego sprawa, dodatkowo przestaje go obowiązywać okres ochronny i nawet jak zwolni go pracodawca to i tak jakieś utrzymanie będzie miał. Wielu emerytów pracuje zawodowo i poprzez daniny różnego rodzaju zasila kasę państwową. Zwiększenie wieku emerytalnego, przy zachowaniu obecnego okresu ochronnego, będzie obciążać pracodawców utrzymaniem części niewydajnych(nie mam na myśli rentowych) pracowników do okresu otrzymania uprawnień emerytalnych. Ja nie proponuję piramidy, tylko krytykuję kroki wykonane przez rząd. Popierane przez Ciebie podniesienie wieku emerytalnego tylko odroczyło katastrofę, za 10 lat trzeba będzie podnieć wiek emerytalny do 70 lat. a rząd przez takie działania nie zwalcza przyczyny tylko oddala skutek mocniej eksploatując społeczeństwo. Sam przyznałeś, że ubywa pracujących i ludzie uciekają zagranicę, czyli widzisz przyczynę dodatkowo potwierdzasz, że już od co najmniej 2007 (mniej więcej emigracja się nasiliła wtedy) problem był znany i jedynie na co wpadły mądrale przez 7lat to podniesienie wieku. Jakoś nikt nie wpadł aby stwarzać przyjazne warunki dla tych prawie 3 mil ludzi którzy zasilają kasy Wielkiej Brytanii, jakoś tam dzieci się rodzą w polskich rodzinach. Całkowicie podzielam opinię przytoczonego przez Ciebie prof. Winieckiego, ja też jestem zwolennikiem systemów elastycznych idziesz na emeryturę kiedy chcesz jeżeli stwierdzisz, że pozwalają Ci na to składki lub pracujesz dalej . Dlaczego kobiety mają żyć za nasze składki, bo bardzo lubimy nasze kobiety i chcemy dla nich jak najlepiej. Chciałbyś, żeby Twoja żona po Twojej śmierci głodowała?( chyba ,że lubisz chłopców to wycofuję pytanie) ;-) Idąc tymi Twoimi krokami to może całkowicie zrezygnować z emerytur i będzie spokój. Ciekawe ile już lat odłożyłeś, że tak zaciekle walczysz o grosze składkowe z kobietami(nie musisz odpowiadać).
@jaPierdek Mierzę wszystkich jedną, oczywistą miarą - ile wypracujesz, tyle masz. Ja też się zgadzam, że każdy powinien przejść na emeryturę kiedy chce - ale wtedy powinien mieć relatywnie niższe pobory ze względów oczywistych. Tak, nie wszyscy niezdolni do wykonywania swojego zawodu od razu mają prawo do renty, ale ty podajesz takie przykłady że to już nie renta ale wręcz grabarz się kłania. Polska jest akurat krajem w którym relatywnie mało osób w wieku około 60 lat pracuje właśnie przez te "świadczenia przedemerytalne" (jutro podam źródła). Relatywnie bo w porównaniu do innych krajów. Więc u nas ludzie sa już tak wyeksploatowani a gdzieś na zachodzie już nie? I przypominam, stan zdrowia się poprawia. Fizycznych pracowników jest coraz mniej. Tak jak kiedyś pracownicy biedronki ciągnęli towar własną siłą, tak teraz mają wózki elektryczne. Tak, już dawno było wiadomo że ten system będzie miał problemy, bo pan Bismarck nie przewidział nawet czegoś takiego jak niż demograficzny. A co do "przyjazdnych warunków" aby ludzie nie wyjeżdżali... to przecież oczywiste że będą wyjeżdżać bo MOGĄ wyjechać tam gdzie będzie im lepiej. Polska ma obecnie 25 tys dolarów PKB per capita, Wielka Brytania bodajże około 40 tys dolarów. To dystans nie do przeskoczenia w kilka lat i oczywiste jest ze tamte kraje stanowią lepszą alternatywę niż Polska i ludzie będą z niej korzystać jezeli pojawi się taka możliwość. A co do argumentacji że "my lubimy nasze kobiety"... wybacz, ale to postawa jelenia, a raczej dojnej krowy która daje się doić za kilka uśmiechów. Jeżeli chodzi o mnie to po pierwsze ja nie mam żony i nie będę miał ponieważ nie uznaję ślubów. A co do głodowania po mojej śmierci... a przepraszam czy ta potencjalna kobieta nie miała wcześniej życia aby wypracować sobie tą emeryturę? Czy może ma dwie lewe ręce i nie była w stanie SAMA SOBIE ZAPRACOWAĆ na emeryturę? Bo jeżeli to drugie to ja z taką klientką nie chcę mieć do czynienia. A jeżeli to pierwsze to hmm, byłaby pierwszym człowiekiem który urodizł się w wieku 67 lat.
Ale jakie podniecenie dzisiaj panuje na demotywatorach :D Po tylu latach porażek to pisowcy chyba z tego dnia święto państwowe zrobią, wolne od pracy, a z wszystkich zakątków kraju pielgrzymi będą szli pod pałac prezydencki, mogąc w końcu śpiewać "ojczyznę wolną pobłogosław Panie", a wszystko to żeby móc ujrzeć proroka Andrzeja, namaszczonego przez Jarosława Polskę Zbaw :D
@bigr10 Za to Duda nie jest namaszczony przez Tuska jak KOMOR. Ten amator nie powinien mieć wstępu do Polski z Brukseli. Od Tuska, Bronka, Niesioła i junty PO-PSL wybaw nas panie.
Do "ekspertóf", którzy sugerują, iż Duda wcale nie będzie lepszy... Gdyby w wyborach (na prezydenta RP, gdyby ktoś się nie domyślił) teoretycznie startowało czterech kandydatów: Putin, Łukaszenka, Duda i Komorowski... To Komorowski nie tylko tutaj został wymieniony na końcu, ale też rozważałbym poparcie go... na końcu. Jako ostateczność.
Jak ten prezes jest taki zły to czemu nie siedzi, przecież system dobrze funkcjonuje... A może wymień jakąś jego straszną winę, ale tak z własnej pamięci, nie z kartki od szefa...
Dlaczego jak ktoś coś powie złego o dudzie to od razu jest tekst "a co wolałbyś komorowskiego?" tak jakby nie można było nie popierać ich dwóch naraz. Denerwuje mnie, że ludzie widzą jednego albo drugiego. Jak duda będzie rządził to nic się nie zmieni tak samo jak przy zmianie po na pis i odwrotnie.
k.wa ludzie, czy wy jesteście totalnie poyebani? sądzicie, naprawdę, że ten cały dudek coś zmieni??? czy wyście się z ch...ami na głowy pozamieniali??? k.wa co za żenada..
Podniecacie się, jakby Duda miał być lepszy, czy coś.
A co wolałbyś mieć prezydenta buraka, zamieszanego w sprawę ujawnienia aneksu WSI, który podpisał ustawę o zapieprzaniu do końca życia, niepełne ustawy m. in antyprzemocowa i in vitro ( nie chodzi tu o światopogląd lecz czy wszystko jest zgodne z konstytucją ) ? Powinien pilnować interesów kraju, a nie junty PO-PSL.@MINTOR_
@MINTOR - A Duda czyje interesy będzie chronił jak nie Pisu.
@MINTOR_ Dzisiaj przyszedł Duda, w pałacu będzie jedynie Smoleńsk, średniowiecze i obłuda.
@MINTOR_ A bronek? Analfabeta, ja jestem dyslektykiem, ale po 22 latach życia wiem ze góra pisze się przez "ó", nóż przez "ż" itp. A w razie czego sprawdzam w wordzie, albo jakimś słowniku. Nawet menel bez szkoły zna podstawy ortografii, a nasz prezydencik (na szczęście już były) nie zna, to tylko podsumowuje jak niską inteligencją może się pochwalić ten człowiek. Czy duda będzie lepszy? Nie wiem, wiem że nie będzie gorszy. Za pisu jak było tak było, raz lepiej, raz gorzej. Czasem jakaś afera i jak każdy rząd coś nakradli, ale to standard u nas. Ale przynajmniej za pisu czasem bywało lepiej (a nie jak za po ciągle było źle), czasem coś narodowi też skapło z koryta. Kolejna sprawa że PiS nie bał się pizgnąć w stół, gdy coś im nie pasowało. Twardo negocjowali. Za Pisu jak była afera to zawsze ktoś beknął za to. Inwigilowano tych którzy mieli coś na sumieniu. A teraz? Inwigiluje się obywateli, którzy za niedługo by nie mogli bez pozwolenia się załatwić. Rząd po to najgorszy jaki dotąd był...
Tyle że z tą rzekomą dysgrafią Komorowskiego jest tak samo jak z rozdmuchanymi wpadkami Kaczyńskiego (Borubarem i innymi). PiSuary bardzo utyskują na atakowanie Pana Profesora Prezydenta Wodza Lecha Kaczyńskiego, ale nigdy nie mieli problemu z podobnym zachowaniem pod adresem Komorowskiego.
@Siegie To "zapieprzanie do końca życia" to podniesienie wieku emerytalnego o 2 lata ( i zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn - brawo za odwagę!) do tego rozłożone w czasie. Sprawdź sobie tendencje demograficzne.
@rafik54321: co to znaczy, że "bywało lepiej"? W jaki sposób? I naprawdę próbujesz wmówić ludziom, że przez całych osiem lat rządów PO było ciagle źle? Źle jest tym, którzy są mało zaradni, ja nie narzekam (ale może nie powinienem tego mówić, bo zaraz będzie, że jestem pupilem władzy - w Polsce trzeba narzekać). "Czasem jakaś afera"? Nie było tygodnia, żeby coś nie wybuchło, od bzdur typu obrażonego prezydenta olewającego politykę zagraniczną po grube przekręty przy aferze rolnej. I fakt, ktoś zwykle obrywał za te afery: szkoda, że głównie byli to ministrowie rządu Kaczyńskiego (vide Lipiec) czy jego koalicjanci. Inwigilowano przeciwników politycznych, a nie tych, którzy mieli coś na sumieniu. Urodziłeś się wczoraj czy jak?
@rafik54321 Ciekawe dlaczego ten twój pis rządził tylko 2 lata a po 2 kadencje?
@Brenbert spodziewałem się ataków takich lemingów jak ty. Czy fakt że nie słyszysz o aferach jest równoznaczny z ich brakiem? Nie. Teraz też są, ale są wyciszane (jak ta taśmowa, gdzie rząd ewidentnie olał problem!). Było ok na początku, bo było co kraść (bo tylko za pisu był realny wzrost gospodarczy), nie urodziłem się wczoraj, ale chyba ty tak. Wolisz by władza pilnowała mocno polityków czy ciebie? Zainstaluj sobie monitoring w mieszkaniu by władza wiedziała jak "to" robisz... @IliczLenin czemu pis krótko rządził? Bo po ciągle psioczyło jak wy. Poza tym po katastrofie smoleńskiej, pis został niemal wybity do nogi i nawet nie było komu dążyć z powrotem do władzy (brak silnej opozycji dla po).
Jasne, mam inne zdanie niż ty, więc jestem lemingiem. Ty oczywiście jesteś z tych oświeconych i myślących samodzielnie, prawda? Widzisz, cały sęk w tym, że o aferach słychać również teraz (taśmowa została tak "wyciszona", że w mediach huczy o niej do dzisiaj, ale niee, nikt nic nie wie), dlatego uważam, że i za PiSu, i za PO było tak samo. Tylko za PiSu śmieszniej. Co do władzy: wolę, żeby zajmowała się rządzeniem, a nie pilnowaniem kogokolwiek - od tego są odpowiednie służby, w czasach PiSu zresztą nadużywane. A jak "to" robię interesuje ewidentnie bardziej ciebie niż władzę, ale nie martw się, to się leczy.
@rafik54321 haha chcesz mi powiedzieć że wy pisiory nie psioczyliście w ogóle? aha i smoleńsk nie ma nic do tego bo pis skończył rządy w 2007 więc po 2 latach kadencji, czyli te pozostałe 2 lata mógł rządzić gdyby byli w tym dobrzy. No ale ciągłe afery, podsłuchy, przekręty, inwigilacje....
@rafik54321 A co, za PO wzrost gospodarczy był "nierealny"? A to że nie słyszę o aferach jest jednoznaczne z tym że istnieją? Czyli coś w rodzaju "logiki" Kurskiego, brak dowodów świadczy o tym że mogą istnieć? Afera taśmowa wyciszona?
@IliczLenin nie widzisz pewnej innej rzeczy że gdy była ta katastrofa to właśnie lud skłaniał się ku pisowi, bo po się sypało. Ale nagłe wykluczenie pisu, zmieniło całą sytuację. Jakoś nie widzę w TV by pisowcy ciągle nadawali na po, a za pisu po to dosłownie połowa wiadomości to były same spiny po. @egoiste ja się ciebie zapytam inaczej, czy więcej można było kupić za pisu za tamtejszą pensję wtedy, czy za dzisiejszą dziś? Oczywistym jest że wtedy, za tamtejszą pensję! Czyli zbiednieliśmy i to bardzo.
@MINTOR_ nie wiem czy lepszy ale taki jak był na pewno nie mógł zostać. Jeśli coś jest złe trzeba to wymienić a nie zostawać przy nim wmawiając sobie że może być gorzej. Wtedy albo się jest jasnowidzem albo trzeba iść do psychologa.
@Cebulakk popieram. Duda jeszcze nie rządził, więc należy mu się szansa. Komorowski już nigdy więcej nie powinien żadnej funkcji kierowniczej sprawować.
@rafik54321 No nie wiem czy tak zbiednieliśmy: http://www.wskazniki.gofin.pl/8,126,1,przecietne-wynagrodzenie-pracownikow-za-lata-od-1950--r.html a tu masz dane historyczne o inflacji: http://forsal.pl/artykuly/810116,jak-ksztaltowal-sie-poziom-inflacji-w-ciagu-ostatniej-dekady-wykres-dnia.html
@egoiste ja po prostu widzę że ceny szybciej rosną niż płace, tak jest u mnie, u rodziców, u sióstr i znajomych, więc opinia mniej więcej miarodajna... Ale koniec już tej dyskusji :)
@egoiste - z twoich danych widzę że do roku 2003 średnia płaca ciągle żwawo rosła bez pomocy Unii a dziś 12 lat później jest o 50% wyższa, za to niektóre ceny skoczyły o 100-120%. A tu ceny z 2003 http://www.wykop.pl/ramka/1662687/ulotka-z-cenami-sprzed-10-lat/ i tu http://www.astrobiznes.pl/a/blog/ceny-przed-wejsciem-do-unii-europejskiej/0
@rafik54321 Ale to nie jest miarodajne. To że sytuacja niektórych ludzi się pogarsza a innych polepsza jest oczywiste i stale przebiega. Jeżeli mówimy o zmianach w Polsce to trzeba patrzeć globalnie. @Cebulakk Ceny z pierwszego linku są od czapy. Jajka 0.60-0.90 zł? Dziwne, bo sam kupuję po 35-40 groszy. Chleb po 2 zł? Ostatnio jadłem z bardzo dobry z Reala bodajże za 1,50 zł. Poza tym trzeba uwzględnić inflację przy porównywaniu cen. A co do wzrostu wynagrodzeń do 2003 roku - to wcześniej była też wyższa inflacja: http://www.michalstopka.pl/historia-1992-2013-analiza-inflacji-w-polsce-i-jej-perspektywy-na-lata-2014-2016/ Poza tym od lat 2006/2007 mieliśmy światowy kryzys. Nie można gospodarki polskiej traktować jednostkowo
@egoiste - wspominasz o produktach których jakość jest systematycznie zaniżana czyli cena może być niska, ale to już nie produkt a półprodukt, nie jadłeś chleba a polepszacz pieczywa i do tego nie ważył już 600 gram a 500 lub 450, poczytaj najpierw na opakowaniu, a te jajka jakby prawdziwa kura zobaczyła to by nie wiedziała co to. Inflacja łącznie przez te lata to niestety nie 100% i w dodatku rząd nigdy nie podawał prawdziwej.
@Cebulakk Wagi chleba nie pamiętam bo nie był w gotowych opakowaniach. Ale przy najbliższej okazji sprawdzę. Natomiast co do jajek - rozumiem że te które kupowałem znosiła mechaniczna kura? Nie wierzę w znachorstwa ekologów, wiem że jaja z wolnego wybiegu są droższe, ale nikt nie widziałem żadnych badań wskazujących na to że mają lepsze wartości odżywcze. Ale przede wszystkim chodziło mi o coś innego - te ceny wg mnie nie są reprezentatywne tylko zostały tendencyjnie dobrane. I owszem, inflacja przez te lata nie wynosiła 100%, ale inflacja wcale nie zakłada równomiernego wzrostu cen. Niektóre ceny przecież spadły (np internet, telefonia, elektronika). A co do danych o inflacji - jakie dane są prawdziwe? Publikowane przez "ekspertów" niezależnej?
@egoiste - nie mechaniczna kura ale za to odżywiana w miarę normalną paszą a nie sztucznym wytworem ze sterydów i zmielonych szczątek innych kur. Kiedyś kurniki dzierżawiły ziemie i mieliły ziarno z niej na prawdziwą paszę, teraz za ułamek tamtych wydatków kupują gotową zrecyklingowaną truciznę, która przyspiesza wszystko kilkukrotnie, a to uwierz nie jest dobre. I niestety to nie tyczy się tylko kur. Mieszkam na wsi więc wiem co mówię. Po twojej niewiedzy w tego typu sprawach widzę jak bardzo jesteś oderwany od rzeczywistości, żyjesz w pięknym wyimaginowanym świecie Alicjo.
@Cebulakk fakt masz słuszność, kiedyś miałem kontakt z rodziną ze wsi (a tam wiadomo, kury swoje chowane na ziarnie i tym co "wydziobią"), do tego świnie karmione kukurydzą i mięso o wiele lepsze niż te ze sklepów, ale na takim chowie, mięso wolno przyrasta i tu jest problem. Bułki potrafią być po 15 groszy, ale co z tego gdy ważą 40gram i musisz ich zjeść z 10 by się najeść? Lepsza bułka po 40groszy (bo takich wystarczą 2-3). Ceny niektórych rzeczy spadły, a z nią jakość (który ajfon - błąd celowy - wytrzyma dłużej niż 5 lat?). Osobiście wolę kupić kurtkę ze skóry za 120zł która posłuży mi lata, niż pierwszą lepszą za 50 zł która za rok się nie nada do niczego.
@Siegie
http://i.memeful.com/media/post/BRkm0vw_700wa_0.gif
@rafik54321 - dokładnie, sztuczne obniżanie cen kosztem drastycznie niższej (ukrywanej) jakości to jedno z dzisiejszych "dobrodziejstw".
@Cebulakk Czytałem kiedyś artykuł na temat różnic w żywności ekologicznej, naturalnie pędzonej i tej z marketów. Wyniki były takie, że nie ma różnić w wartościach odżywczych. Jajka które kupuję mają z tego co pamiętam 8 g białka i 7 g tłuszczu - pozwala mi to swobodnie komponować z nich posiłek w diecie. I zasadnicze pytanie - czy podana w tabelce cena jajek z 2003 roku uwzględnia te jajka z wolnego wybiegu? No i jeszcze jest kwestia że wzrósł popyt na jajka z wolnego wybiegu bo jest moda na ekologię i naturę. @rafik54321 Nie widziałem nigdy bułek po 15 groszy. Owszem, często taniej wychodzi kupno produktu droższego bo jest trwalszy, ale nie można powiedzieć że spadek cen dotyczył wyłącznie spadku jakości. Np internet - przez lata cena spadła, ale czy pogorszyła się jakość? Dziś płacę 59 zł za 2 niezależne 100 Mbitowe łącza. Czy te 10 lat temu był takie ceny? Czy 10 lat temu miałeś dzisiejsze ceny połączeń z całym światem? Czy 10 lat temu za dzisiejszą cenę kupiłbyś telefon dający takie możliwości jak telefony dzisiaj? Czy 10 lat temu kupiłeś laserową drukarkę za niecałe 200 zł? Albo karnet na siłownię za 60 zł?
@egoiste bo typowe tabelki "składu" opisują konkretne (wyrywkowe) rzeczy, tak jak morfologia - wypisze ci ile masz hemoglobiny, erytrocytów itp, ale nie wykaże ci np. toksyn. Bułki po tyle są w realu... Niektóre ceny spadły ze względu na upowszechnienie się tych rzeczy (masowa produkcja jest tańsza niż niskonakładowa). Do tego niby płacisz za internet 100MB/s, ale powiedz mi jaka jest rzeczywista prędkość? Do tego ja też moge na aucie napisać że ma 100KM mocy, ale jeśli ty będziesz używał z tego tylko 20KM to pozostałe 80KM mogę ci "podkraść". Podobnie jest z netem, płacisz za 100MB, ale w umowie są "widełki" o których nie wiesz. Ustawiają ci potem łącze na 40MB i nic z tym nie zrobisz, a i tak ci się wydaje że śmiga ostro, dzięki temu mogą wciskać niby net 100MB większej liczbie osób. Więc znów spadek jakości... Ceny zależą od: popytu, konkurencji, jakości i dostępności produktu. Niestety jakość wszystkiego spada i to bardzo. Spójrz na motoryzację, ile jeździ jeszcze hond, toyot, vw z lat 90? Dużo, bo ich jakość była wysoka (mówię tu o materiałach i wykonaniu). Sam miałem civica z 97r i gdyby nie fakt że straciłem pracę to dalej bym go trzymał. A nowsze ople siadają co pół roku. Wydaje ci się że na serio aż tak trudno skręcić auto które się nie zniszczy przez 20lat? Absolutnie!
@egoiste - za karnet na siłownię w tamtych czasach płaciłem 50 zł, internet i gsm to nie produkt tylko usługa po sprzedaży której właściciel nic nie traci, natomiast ich ceny i tak by spadły z powodu stale rosnącej liczby użytkowników. Co do cen elektroniki to spadają na całym świecie nie tylko w Unii czy dzięki naszym wspaniałym rządzącym, a rzekłbym nawet że poza nią są niższe. Odnośnie wartości odżywczych o których czytałeś, to jest to bardzo powierzchowne. Otóż białko białku nierówne. Nie istnieje tylko jeden rodzaj białka i tłuszczu lecz wiele a także owe białka również składają się z wielu rzeczy, często takich, których nie powinny zawierać, ale to już temat na zbyt długi wykład. Można także podawać w wątpliwość wiarygodność tegoż artykułu który czytałeś, prawdopodobnie sponsorowanego...
@rafik54321 Erytrocyty w jajku? Pierwsze słyszę. Tak, tabelka przedstawia składniki makro i ja tak naprawdę więcej do szczęścia nie potrzebuję. Jeżeli chodzi o toksyty to jest dość poważny zarzut który wymaga udowodnienia. Co do łączy internetowych to nie musisz mnie uczyć, bo ja jestem aktywnym internautą od bodajże 2000 roku. Mam łąćze SYMETRYCZNE 100 Mbit, a jego realna przepustowość to 70-90 Mbit/s. Symetryczne znaczy, że upload i download są na tym samym poziomie (UPC np ma oferty 30, 60, 120 Mbit ale upload jest okrojony do 10 Mbit/s). Samochody z lat 90 są niby trwalsze, ale czy o porównywalnym poziomie zaawansowania i wydajnośći? Czy samochody z lat 90 potrafiły mieć spalanie na poziomie 5 litrów na trasie (przy analogicznej mocy)? @Cebulakk 50 zł za karnet, ale jaka oferta i jakie wyposażenie? Dziś za 60 zł możesz mieć karnet na siłownię z nowym sprzętem, w dobrej lokalizacji z sauną w pakiecie. Ja do takich przybytków nie chodzę, ale mówię co możesz miec. Natomiast co do spadku cen to nie jest istotne do końca z jakiego powodu spadają - dyskusja zaczeła się od tego jak jest w Polsce. Jako przykład podałeś porównanie kilku cen z których wynika że życie jest o wiele droższe. Ale ludzie którzy może faktycznie zapłacą 50 groszy więcej za chleb (nominalnie) zaoszczędzą kilka dych w miesięcznych wydatkach np na telefon, internet czy kablówke. Nie można więc wyrywkowo sprawdzać cen i na tej podstawie orzekać na temat poziomu życia w Polsce. A co do białka... białko kurzego jaja ma BV=88. Jeżeli jajka z wielkich farm mają niższą wartość biologiczną to poproszę o przedstawienie źródeł.
@MINTOR_ Dodatkowo, jako osoba, która ukończyła studia z historii to gada z tego zakresu bzdury totalne.
Niedawno Uniwersytet przyznał mu nagrodę Honoris Cause. Żenada.
@MINTOR_ nie zwracajcie uwagi na wpisy płatnych hejterow kopaczki_na_metr_w_glab, oni maja placone zeby hejtowac, ostatnio dostali wielbiciele Partii Oszustow podwyzki bo niedlugo wybory a platfusy ida na dno, walcza o kazdy punkt procentowy, beda klamac w zywe oczy tak jak kopaczka, łgać podawac falaszywe dane i informacje aby tylko zrobic ferment na forach to jest ich taktyka, wybielac afery oszustwa i kłamać na opzycje to ich priorytetowe zadanie, łgać, łgać az do konca .... gdy PiS zwycięzy te trolle peowskie zostana bez pracy i pieniedzy, beda musieli sie wziac za uczciwa prace a to ich boli oj bardzo boli
@egoiste z morfologią to był przykład na podstawie badań krwi. Po prostu, w mięsie z wolnego-naturalnego chowu będzie mniej tych np toksyn czy innych szkodliwych rzeczy, tych właśnie rzeczy się nie szuka (wychodzą zwykle przy okazji, jak ktoś umrze i nie wiadomo dlaczego). Zwróć uwagę że tanieją (niby) rzeczy "niekonieczne", internet czy telefon nie jest konieczny do życia, tak jak żywność, prąd czy środki higieniczne. Jeśli te podstawowe drożeją to może zabraknąć na te niekonieczne (mimo że staniały). Co do aut, spójrz, czy we wszystkich współczesnych autach psuje się to samo? Nie, nawet w obrębie jednej marki są różne usterki w różnych modelach. Skoro dało się zrobić pancerne zawieszenie w jednym modelu to czemu w drugim się nie dało? Fajnym przykładem jest karoseria. Ta z aut nawet z lat 80 często jest nie ruszona, bo były cynkowane, blachy grube i wgl. A teraz? Czyżby technologia się cofnęła? Absolutnie, chodzi o to że jeśli zaniedbasz rdzę, to jej późniejsza naprawa będzie niemożliwa (w końcu) a do tego trawi auto w sposób niewidoczny z zewnątrz (więc łatwo przegapić) a do tego robi to w dość stałym tempie (łatwo skontrolować kiedy je zeżre na amen). Czy w dzisiejszych autach psują się silniki? Nie, zwykle nawala elektronika (którą tylko w ASO ci zrobią w 5min za gruby hajs) karoseria i generalnie proste ale drogie pierdoły. Nie psują się sprzęgła czy skrzynie biegów (bo naprawa tego wymaga dużo czasu). Płacisz za internet 100MB, a otrzymujesz ile 70MB? To tak jakbyś kupował koszulę, ale bez rękawów (za które zapłacisz!). Nie daj sobie wciskać kitu że to "straty" na linii. Bo to akurat bzdura, wystarczy że na centrali ustawią nieco wyższą prędkość (strata to zwykle max 10%).
Niby oszczędzasz kilka dych na usługach (czyli max 100zł), ile chlebów na dzień rodzina może zjeść (sam potrafię wciągnąć pół na raz) 2-3? Czyli to 1-1,5 zł dziennie, pomnóż to razy 30 i na same chleby wydajesz miesięcznie 30-45zł więcej! Czyli około 30-45% tego co niby zaoszczędziłeś, a to tylko chleby. A gdzie reszta? Jak np cukier, herbata, mięso? Nagle okazuje się że za zakupy wydawałeś ok 50zł jednorazowo (takie konkretniejsze) a teraz już 120zł. To tylko potwierdza że biedniejemy, przykro mi, taka prawda...
@rafik54321 Z takiego mięsa czy warzyw z "wolnego chowu" to mogą płynąć zagrożenia. Pozbawienie żywności chemicznych środków ochrony przed bakteriami zwiększa ryzyko zakażeń tymi bakteriami. Tylko teraz zrobiła się moda na ekoreligię i ludzie bez zastanowienia się do niej stosują. Oczywiście zdaje sobie z tego sprawę, ze wymieniłem rzeczy które nie są pierwszą potrzebą, ale dla przeciętnego Polaka to nie ma znaczenia, bo on z tych rzeczy i tak korzysta. Natomiast co do tych wyliczeń, że biedniejemy - porównujesz ceny sprzed lat. Nie bierzesz pod uwagę inflacji i wzrostu wynagrodzeń. Nie możesz bez odniesienia do zarobków i ich siły nabywczej przekładać wprost cen sprzed dekady. Z zamieszczonych przeze mnie danych wynika, że w 2003 roku Polak zarabiał średnio 2200 brutto miesięcznie, a w 2013 3650 brutto miesięcznie. Wiadomo, że były krótkookresowe fluktuacje, ale patrząc w perspektywie dekady to nie zbiednieliśmy, a wzbogaciliśmy sie. Tutaj masz wykres płac realnych od października 2005 do października 2014: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Realne-place-rosna-najszybciej-od-6-lat-7228398.html A co do internetu: płacę za 100 Mbit i mam 70-90 w zależności od pory dnia i obciążenia łącza. Ostatni raz test robiłem wczoraj wieczorem i wynik był D92/U95. 10 lat temu o takich prędkościach za tą cenę to mogłem tylko pomarzyć. @Cebulakk - usługa jest produktem, takim samym jak żelazko czy pralka. To że nie ma fizycznego kształtu nie oznacza że nie jest produktem.
@Klawiatura12345 Skoków? Rydzyka?
@egoiste czyli uważasz że teraz twoja wypłata pozwala ci kupić więcej niż wtedy? Z całą pewnością tak nie jest. Poza tym jak jest wyliczana ta twoja średnia płaca? Z tylko umów o pracę (a jak wiadomo połowa to śmieciówki, nie wzięte pod uwagę) tylko z firm zatrudniających powyżej 10 osób. Do tego weź 99 osób zarabiających po 1000 zł i jednego który zarabia 1 001 000zł, to ci średnia wyjdzie 11 000zł na łepka. Ale czy to miarodajna średnia? Nie. A powiedz mi o ile względem cen wzrosły zarobki na śmieciówkach? O okrągłe nic lub prawie nic. Co do mięsa, pamiętaj ze mięso się bada (zwykle ogląda się stan wątroby), dodatkowo obórka termiczna też jest (surowego przecież nie jesz), dodatkowo, ludzki organizm potrafi "ubić" wiele zarazków (a pewna ekspozycja na zarazki jest niezbędna do zachowania odporności). Niby jakiś wzrost wynagrodzeń był, tak to prawda ale realnie, o ile? O 10%? 20% (na śmieciówkach i tam gdzie zarabia się minimalną)? A o ile wzrosły ceny? O 30-50%? Cały czas mówisz "wzrosły płace", ale nie potrafisz tego (jak ja) przeliczyć by mi wykazać że się mylę. Nawet wg twoich wykresów, płace wzrastały przez kilka lat o kilka %, a ceny z dnia na dzień potrafią skoczyć o 20-30%. Ceny rosną szybciej niż zarobki, więc możesz za swoją wypłatę kupić mniej. Uczepiłeś się tego neta, tu fakt ceny spadły, ale dlatego że się UPOWSZECHNIŁO! To wszystko. Ale wiedz też że internet już szybszy raczej nie będzie (bo i tak jego potencjału już wykorzystać nie idzie), poza tym trzeba by wymienić przewody na światłowody. Do argumentu o autach już się nie odniosłeś? Czyżbyś przyznał mi rację?
@rafik54321 Moja wypłata w porównaniu do tej sprzed 10 lat? Cóż, 10 lat temu jeszcze nie pracowałem na pełen etat, pracuję od 9 lat. I tak, moja dzisiejsza wypłata pozwala mi kupić więcej. Co do wykresu do którego się odniosłem, to przedstawia on DYNAMIKĘ płac realnych. Jak widać tylko w kilku krótkich okresach czasu dynamika spadła poniżej 0. A co do tego czy płace rosną szybciej niż ceny... przecież od tego jest właśnie wskaźnik płac REALNYCH. REALNYCH czyli po odjęciu inflacji. Zgadzam się, że to nie jest pełny obraz, bo dotyczy sektora przedsiębiorstw, ale to obrazuje pewien trend. Natomiast co do liczenia średniej to zgadza się, niby lepiej bazować na medianie... ale dlaczego zakładamy że ta jedna osoba która zarabia 1 001 000 statystykę fałszuje? Ta jedna osoba na tą statystykę się SKŁADA. Jakby naprawdę co 100 osoba zarabiała milion złotych to byłoby fajnie. Ja wiem, że to tylko przykład, ale pokazuje perspektywę. Jeżeli ci zarabiający dużo wpływają na globalną średnią to znaczy że jest ich całkiem sporo, a więc to daje jakiś obraz sytuacji w Polsce. A czy cena internetu spadła dlatego że się upowszechnił? Podejrzewam, że tak. Ale co to zmienia? Chodzi przecież o to ile ostatecznie nabywca płaci, a nie z jakiego powodu, jeżeli rozmawiamy obiektywnie o sytuacji przeciętnego Polaka. Natomiast co do samochodów to nie odniosłem się ponieważ na samochodach się nie znam. Nie wiem co komu gnije, a co nie gnije, co się psuje a co działa. Niby silniki są długowieczne a mój kumpel raz już wymieniał tłok, a raz cały silnik. Ale czy doświadczenia znajomego są miarodajne? Nie wiem.
zjedz obiat
Ten uśmiech by zszedł jak by miał odpowiadać za zło które wyrządził Polsce
@nicemen1 a konkretnie?
Afera taśmowa, podwyższenie wieku emerytalnego, próba sprzedania lasów państwowych, ogólmopolska propaganda
@xOryginał - co ma komorowski do "afery" (raczej aferki) taśmowej? Podniesienie wieku emerytalnego akurat było posunięciem DOBRYM. Demografii nie oszukasz Prywatyzacja lasów? A czy ktokolwiek planował ją przeprowadzić czy tylko PIS sobie to uroił? Ogólnopolska propaganda? Konkrety
@baniapfdq Mówisz o głosowaniu z 18 grudnia? No to nie głosowano nad żadną prywatyzacją lasów, a nad poprawką do konstytucji, która to jako pierwsza wprowadzała jakąkolwiek konstytucyjną ochronę lasów państwowych.
@egoiste - jesteś ślepy czy głupi
1: http://ekogazeta.com.pl/ekoinfo/item/1013-nocne-glosowanie-proba-otwarcia-prywatyzacji-lasow-panstwowych.html
2: http://www.pch24.pl/sejm-odrzucil-zmiany-w-konstytucji-dotyczace-prywatyzacji-lasow-panstwowych,32805,i.html
3: http://gazetabaltycka.pl/promowane/pod-oslona-nocy-probowano-otworzyc-droge-do-prywatyzacji-lasow-panstwowych
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 sierpnia 2015 o 13:33
@Cebulak Przecież właśnie o tym pisałem. To były PIERWSZE zapisy w konstytucji wprowadzające jakąkolwiek ochronę lasów. Podkreślono tendencyjnie możliwe odstępstwo od tej reguły nie zwracając uwagi że wcześniej nie było reguły.
A jakie to zło wyrządził? Teraz dopiero nadchodzi ktoś, kto swoimi obietnicami może nas doprowadzić do ruiny.
@mayamaya Niekoniecznie. Na jeakiej podstawie zakładamy, że będzie je spełniał?
Bo jak nie spełni to będzie zwykłym kłamcą. Z resztą patrząc jak się zmieniają projekty jego ustaw, to jedyną rzeczą wspólną z tym, co mówił w czasie kampanii będzie nazwa ustawy.
Podatki, ustawa antyprzemocowa, in vitro ( pod względem prawnym nie światopoglądowym), likwidacja poboru do wojska, podpisanie ustawy o ,, zapieprzaniu do końca życia", wyrzucenie podpisów w sprawie referendum, podejrzane związki z byłymi agentami WSI.
@Siegie - likwidacja poboru do wojska - to chyba na plus? podniesienie wieku emerytalnego tak samo
Podniesienie wieku emerytalnego na plus? Czyś ty na głowę upadł?
@xOryginał Tak, na plus. Żyjemy coraz dłużej, dlaczego więc wiek emerytalny miał pozostać niezmieniony? Proponuję prześledzić statystyki demograficzne
@egoiste - a ty biedaku dalej wierzysz propagandowym danym? Rozejrzyj się człowieku w jakim wieku ludzie umierają lub przejdź się raz na cmentarz i popatrz na liczby
@egoiste, to że żyjemy dłużej nie znaczy, że wiek emerytalny powinno się zwiększać. Nie każdy pracuje za biurkiem. Kobieta w wieku 65 po kilku ciążach nie jest w stanie funkcjonować w pracy fizycznej np. w handlu, tak samo jak kobieta 40 letnia. Zrównanie wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn jest społecznym zabójstwem kobiet. Mało o życiu wiesz, studiów pewnie jeszcze nie skończyłeś i podpierając się jednym wykazem demograficznym o długości życia oceniasz całość funkcjonowania społeczeństwa. Jak ktoś się nie zgodzi z twoją wizją świata to, żądasz dowodów dowodów konkretów konkretów. Sam podaj konkrety popierając swoje tezy, wskaźnik demograficzny dowodzi tylko, że dłużej żyjemy, nie uwzględnia charakteru wykonywanej pracy i szkodliwości oraz możliwości jej wykonywania po osiągnięciu konkretnego wieku. Już widzę jak babcia 70letnia ciągnie tonowy wózek w Biedronce.
@jaPierdek - ale co ma do rzeczy charakter wykonywanej pracy? Prosta rzecz, żyjemy dłużej więc dłużej pobieramy emerytury więc więcej potrzeba na to pieniędzy. Kobiety i tak żyją dłużej od mężczyzn i nie wiem z jakiej racji - w dobie powszechnego równouprawnienia - mają mieć inny wiek emerytalny.
@Cebulakk Tak, wszystko propagandowe bo nie zgadza się z twoją wersją rzeczywistości? Widzisz, ja mówię o statystyce, o spojrzeniu globalnym, a ty o niereprezentatywnej grupie danych.
@egoiste, idąc Twoim tokiem myślenia, to można przyjąć, że za złodziejem tak samo będzie biegł 30 letni policjant jak i jego 65 letni kolega po fachu. Nie ma czegoś takiego jak powszechne równouprawnienie kobiet i mężczyzn to jest jakaś lewicowa propaganda. Górnik dołowy w wieku 67lat wydobędzie co najwyżej z siebie trochę kaszlu a nie węgla, babcia 65 lat nie przetrwa nocki wykładania towaru w sklepie. Po to stosuje się przeliczniki lat dotyczące emerytury, szkodliwe, nalicza się okres wychowywania dzieci dla kobiet itp. itd. aby zróżnicować stopień eksploatacji pracownika. Jak wspomniałem nie ma równouprawnienia, kobieta w wieku 65lat pracująca fizycznie (przykładowo) w hucie (tak zgadza się kobiety też pracują fizycznie w przemyśle tzw. ciężkim i brudnym) będzie bardziej wyeksploatowana niż jej kolega, dlatego wiek w przypadku płci ma znaczenie. Więcej potrzeba pieniędzy i oczywiście i dlatego trzeba też wziąć pod uwagę zwiększenie przyrostu naturalnego, więcej ludzi będzie płacić więcej składek ale to kobieta ma rodzić nowych obywateli RP ta sama po 4-5 ciążach (tak ciąże eksploatują fizycznie kobiety) ma jeszcze pracować do 67 roku życia bo jest równouprawnienie a mężczyzna jak ma zatwardzenie to też się tak wykończy, poza tym w zawodach szkodliwych więcej się płaci i pan który ci zaspawa ramę od rowerka, w podatkach wpłaci w krótszym czasie tyle samo co pani za biurkiem w recepcji przez cały okres zawodowy. Popisujesz się zasłyszanymi skrótami i swoimi krótkimi prostymi refleksjami, "dłużej żyje dłużej pracuje" "równouprawnienie kobiet i mężczyzn" "co ma charakter pracy".
@egoiste - a jaka grupa tak naprawdę jest reprezentatywna? Mniejszość? PO już się zdziwiło po wyborach pewni swoich sondaży opartych na "reprezentatywnych grupach".
@jaPierdek Ale to już jest cudza sprawa jaką ma robotę. Dlaczego zakładasz że ludzie mają całe życie pracować w jednej pracy? Tak, są zawody bardziej wyczerpujące i mniej wyczerpujące, ale ekonomia nie zna litości - będzie więcej emerytów to potrzeba będzie więcej pieniędzy, a jako że wchodzi niż demograficzny w wiek pracujący to pracownicy będą musieli płacić na te emerytury więcej. Przyrostu naturalnego nie da się zwiększyć ustawowo. Co do równouprawnienia kobiet, jeżeli kobieta która żyje dłużej będzie jednocześnie pracować krócej to znaczy że jest dotowana przez faceta. Z jakiej racji?
@egoiste, no to jest wspaniały widok jak dyplomowana pielęgniarka instrumentariuszka w wieku 67lat z artretyzmem i zaćmą na lewym oku, przygotowuje narzędzia do operacji na otwartym mózgu. W wieku 64 lat lekarz nie dopuściłby jej do pracy, ale przykładowo jakiś chłopak którego pomagała operować powie jej teraz: "To była Twoja sprawa kobieto, że wybrałaś taki zawód, trzeba było pomyśleć że rząd może podnieść wiek emerytalny, poza tym nie każdy musi pracować w jednej pracy całe życie" i taka pielęgniarka przekwalifikuje się na kierowcę tira, bo nikt ją już nie zatrudni w tym wieku. Nie daj Bóg zawieziesz mamę na operacje a lekarz powie nie przeprowadzamy takich zabiegów bo nie ma personelu, nikt nie chce zostać wywalony na starość na zbity pysk, to zapewne powiesz, że płacisz ubezpieczenie a lekarz na to ekonomia nie zna litości, nie poradzę i proszę zabrać mamę z korytarza. Przedstawiasz tutaj jakieś frazesy które wykrzykuje lumberseksualna młodzież, będąca wyzwoloną, reprezentująca wolne zawody taka szalona "Brawo ja", która zakłada że wszyscy mogą tak jak oni raz być handlowcem burger-lodziarzem, raz artystą grajkiem w paryskim metrze, ale zapominają, że nie zawsze każda pani doświadczona laborantka, która bada ich mocz na okresowych badaniach, może przekwalifikować się na kafelkarza łazienkowego, bo po 65 roku życia jak dostanie trzęsiawki cukrzycowej to może rozbić próbówkę z prątkami gruźlicy. To taka teraz modna lumber-ekonomia młodzieżowa, która nie obejmuje całościowego spostrzegania na związki występujące w społeczeństwie i ekonomii taka filozofia (..ALE ZA SWOJE, OD MOICH WARA...) - cytat pewnie poznajesz. Skoro kobieta żyje dłużej to dobrze, pobiera pieniądze które składał dłużej pracujący i krócej żyjący mąż plus 4-5 dzieci ;-) które urodziła, a w jej wieku emerytalnym z pewnością już pracują, a z jakiej racji skoro mężczyzna nie żyje to zus się nie tuczy a wypłaca kobiecie. Skoro rząd i tak dopłaca do emerytury to pieniądze niech państwo szuka ograniczając wydatki i tworząc rozwiązania rozwijające, usprawniające gospodarkę i zwiększające zatrudnienie. Da się zwiększyć przyrost ustawowo wprowadzając wielożeństwo (taki żart).
@jaPierdek Oj jaka demagogia. Laborantka która bada próbki moczu to zwyczajnie wsadza je do analizatora. A nikt z artretyzmem i zaćmą nie bierze udziału w operacji. Problemy ze wzrokiem może mieć o wiele młodsza osoba, czy to znaczy że trzeba obniżyć wiek emerytalny? Skupiasz się na kobietach nie zauważając, że jeżeli one żyją dłużej to właśnie faceci częściej mają problemy zdrowotne. Więc obniżamy wiek emerytalny bo jakiś chirurg może w wieku 62 lat może dostać jaskry? Zauważ zresztą że gdy ktoś nie jest zdolny do pracy to przysługuje mu renta (jej finansowanie to temat na osobną dyskusję). Upierasz się, że ktoś może w tym wieku nie być zdolny do pracy - ale jest wiele przypadków, że osoby młodsze mają poważne problemy zdrowotne. To jednak nie jest argumentem za obniżeniem wieku emerytalnego. Długość życia się zwiększa bo jesteśmy jako społeczeństwo zdrowsi, a więc ten argument o problemach zdrowotnych staje się dyskusyjny. To co ty proponujesz to gigantyczna piramida finansowa - niech przyszłe pokolenie pracuje na nasze coraz dłuższe emerytury. Tylko problem będzie gdy to nowe pokolenie obciążane coraz bardziej ciężarem emerytur będzie emigrować, wtedy ten system się zawali. Właściwie to już się wali a podniesienie wieku emerytalnego jest próbą uniknięcia zawalenia za parę lat. Powtarzam, emerytów przybywa, pracujących ubywa - skąd chcesz brać pieniądze na te emerytury? Odnośnie kobiety napisałeś, że w chwili przejścia na emeryturę jej dzieci będą pracować - przecież już teraz tak jest że dzieci pracują m.in na emerytury rodziców. Tylko że to już się powoli przestaje bilansować. A odnośnie emerytury kobiet - przepraszam, dlaczego facet ma dużej pracować i emeryturę pobierać krócej niż kobieta która to z jego ciężko wypracowanych składek będzie żyła? Co, facet jest jakimś trutniem do roboty na którym żerować będzie kobieta? O konieczności zrównania wieku emerytalnego pisano już w 2007 roku: http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/winiecki;wiek;emerytalny;kobiet;i;mezczyzn;czas;wyrownac,184,0,309176.html
@egoiste, oczywiście, że nikt z artretyzmem i zaćmą nie bierze udziału w operacji, to były tylko przekoloryzowane przykłady mające pokazać jak bardzo płasko i kpiąco odnosisz się do ludzkich wyborów, zrównujesz na podstawie jakiś mizoginicznych lewicowych twierdzeń, możliwości kobiet i mężczyzn, odmawiając im prawa do wcześniejszej emerytury, nie bierzesz pod uwagę specyfiki pracy pewnych zawodów i możliwości wcześniejszego wyeksploatowania człowieka. Wszystkich mierzysz jedną miarą, modnej nieznającej litości ekonomii. Co do renty to nie zawsze niezdolny do pracy oznacza chory z kwalifikacją na świadczenie rentowe, znów upraszczasz rzeczywistość. Człowiek który nie może wykonywać swojego wyuczonego zawodu z uwagi na ograniczenie możliwości związane z wiekiem, jest zwyczajnie w nieznającej litości ekonomii zwalniany. Po to wprowadzono świadczenie przedemerytalne czy ochronę przed zwolnieniem(takie coś istnieje ;-))aby unikać sytuacji w której przykładowy dziadek w wieku 64lat pracujący w Biedronce, zostaje zwolniony bo nie uciągnie tony towaru. Zostaje wtedy na diecie z mops-u bo kto go przyjmie w tym wieku? (oj taka demagogia;-)). Polemizowałbym z Twoim argumentem o lepszym zdrowiu naszego społeczeństwa, które wpływa na długość życia emerytów, ale nie chce mi się poruszać tego tematu. Co do poważnego chorowania młodych ludzi i związanego z tym obniżenia wieku emerytalnego, to widzę, że Ty jednak nie za bardzo rozumiesz ideę wieku emerytalnego, coś tam czytałeś coś słyszałeś itd.. To, że ktoś osiągnął wiek emerytalny nie oznaczą, że od razu leży na plaży w Juracie i smaży jajca na słońcu, a Ty ciężko harując wypłacasz mu hajs, to oznacza że może przejść na emeryturę a czy to zrobi w wieku 65 czy 66 czy nawet 75 (znam człowieka który przeszedł na emeryturę po 50latach pracy) to jest jego sprawa, dodatkowo przestaje go obowiązywać okres ochronny i nawet jak zwolni go pracodawca to i tak jakieś utrzymanie będzie miał. Wielu emerytów pracuje zawodowo i poprzez daniny różnego rodzaju zasila kasę państwową. Zwiększenie wieku emerytalnego, przy zachowaniu obecnego okresu ochronnego, będzie obciążać pracodawców utrzymaniem części niewydajnych(nie mam na myśli rentowych) pracowników do okresu otrzymania uprawnień emerytalnych. Ja nie proponuję piramidy, tylko krytykuję kroki wykonane przez rząd. Popierane przez Ciebie podniesienie wieku emerytalnego tylko odroczyło katastrofę, za 10 lat trzeba będzie podnieć wiek emerytalny do 70 lat. a rząd przez takie działania nie zwalcza przyczyny tylko oddala skutek mocniej eksploatując społeczeństwo. Sam przyznałeś, że ubywa pracujących i ludzie uciekają zagranicę, czyli widzisz przyczynę dodatkowo potwierdzasz, że już od co najmniej 2007 (mniej więcej emigracja się nasiliła wtedy) problem był znany i jedynie na co wpadły mądrale przez 7lat to podniesienie wieku. Jakoś nikt nie wpadł aby stwarzać przyjazne warunki dla tych prawie 3 mil ludzi którzy zasilają kasy Wielkiej Brytanii, jakoś tam dzieci się rodzą w polskich rodzinach. Całkowicie podzielam opinię przytoczonego przez Ciebie prof. Winieckiego, ja też jestem zwolennikiem systemów elastycznych idziesz na emeryturę kiedy chcesz jeżeli stwierdzisz, że pozwalają Ci na to składki lub pracujesz dalej . Dlaczego kobiety mają żyć za nasze składki, bo bardzo lubimy nasze kobiety i chcemy dla nich jak najlepiej. Chciałbyś, żeby Twoja żona po Twojej śmierci głodowała?( chyba ,że lubisz chłopców to wycofuję pytanie) ;-) Idąc tymi Twoimi krokami to może całkowicie zrezygnować z emerytur i będzie spokój. Ciekawe ile już lat odłożyłeś, że tak zaciekle walczysz o grosze składkowe z kobietami(nie musisz odpowiadać).
@jaPierdek Mierzę wszystkich jedną, oczywistą miarą - ile wypracujesz, tyle masz. Ja też się zgadzam, że każdy powinien przejść na emeryturę kiedy chce - ale wtedy powinien mieć relatywnie niższe pobory ze względów oczywistych. Tak, nie wszyscy niezdolni do wykonywania swojego zawodu od razu mają prawo do renty, ale ty podajesz takie przykłady że to już nie renta ale wręcz grabarz się kłania. Polska jest akurat krajem w którym relatywnie mało osób w wieku około 60 lat pracuje właśnie przez te "świadczenia przedemerytalne" (jutro podam źródła). Relatywnie bo w porównaniu do innych krajów. Więc u nas ludzie sa już tak wyeksploatowani a gdzieś na zachodzie już nie? I przypominam, stan zdrowia się poprawia. Fizycznych pracowników jest coraz mniej. Tak jak kiedyś pracownicy biedronki ciągnęli towar własną siłą, tak teraz mają wózki elektryczne. Tak, już dawno było wiadomo że ten system będzie miał problemy, bo pan Bismarck nie przewidział nawet czegoś takiego jak niż demograficzny. A co do "przyjazdnych warunków" aby ludzie nie wyjeżdżali... to przecież oczywiste że będą wyjeżdżać bo MOGĄ wyjechać tam gdzie będzie im lepiej. Polska ma obecnie 25 tys dolarów PKB per capita, Wielka Brytania bodajże około 40 tys dolarów. To dystans nie do przeskoczenia w kilka lat i oczywiste jest ze tamte kraje stanowią lepszą alternatywę niż Polska i ludzie będą z niej korzystać jezeli pojawi się taka możliwość. A co do argumentacji że "my lubimy nasze kobiety"... wybacz, ale to postawa jelenia, a raczej dojnej krowy która daje się doić za kilka uśmiechów. Jeżeli chodzi o mnie to po pierwsze ja nie mam żony i nie będę miał ponieważ nie uznaję ślubów. A co do głodowania po mojej śmierci... a przepraszam czy ta potencjalna kobieta nie miała wcześniej życia aby wypracować sobie tą emeryturę? Czy może ma dwie lewe ręce i nie była w stanie SAMA SOBIE ZAPRACOWAĆ na emeryturę? Bo jeżeli to drugie to ja z taką klientką nie chcę mieć do czynienia. A jeżeli to pierwsze to hmm, byłaby pierwszym człowiekiem który urodizł się w wieku 67 lat.
Przychodzi lepszy artysta...
Ale jakie podniecenie dzisiaj panuje na demotywatorach :D Po tylu latach porażek to pisowcy chyba z tego dnia święto państwowe zrobią, wolne od pracy, a z wszystkich zakątków kraju pielgrzymi będą szli pod pałac prezydencki, mogąc w końcu śpiewać "ojczyznę wolną pobłogosław Panie", a wszystko to żeby móc ujrzeć proroka Andrzeja, namaszczonego przez Jarosława Polskę Zbaw :D
@bigr10 Za to Duda nie jest namaszczony przez Tuska jak KOMOR. Ten amator nie powinien mieć wstępu do Polski z Brukseli. Od Tuska, Bronka, Niesioła i junty PO-PSL wybaw nas panie.
@Siegie No przez Tuska namaszczony nie był, tylko przez Jarka
@Siegie Widać jak zachowuje się typowy wyborca pisu. Ciemnogród i katol.
Nadzieji, jak już.
no właśnie nadziei. "Bul" za to nie zwrócił Twojej uwagi... :]
Z nadzieją to sobie akurat poradził. Gorzej z bólem....
Dobrze, że odchodzi, ale do Dudy jestem sceptycznie nastawiona. Pożyjemy zobaczymy. Żeby nie było tak, że za 5 lat będziemy świętować jego odejście.
Miało być "bulu i nadzieji" czyli dwa błędy SPECJALNIE!
Jeśli dla Ciebie wyznacznikiem prezydentury jest gramatyka, to nie mam więcej pytań
Odchodzi pachołek WSI i żona z UB-eckimi rodzicami.
Hehe, krewnych wytykamy? Mega poziom, budka z piwem jak nic
Nie obrażaj żuli spod budki.
Nie jeden żul ma więcej honoru niż ten sprzedawczyk spod znaku WSI.
Fascynujące, jak w Polsce nadużywa się słowa "honor".
Do "ekspertóf", którzy sugerują, iż Duda wcale nie będzie lepszy... Gdyby w wyborach (na prezydenta RP, gdyby ktoś się nie domyślił) teoretycznie startowało czterech kandydatów: Putin, Łukaszenka, Duda i Komorowski... To Komorowski nie tylko tutaj został wymieniony na końcu, ale też rozważałbym poparcie go... na końcu. Jako ostateczność.
Czemu mam wrażenie, że będzie gorzej?
@zamanosuke bo będzie
Za to teraz zapanowała nad nami marionetka prezesa i pajac. Naprawdę, lepiej zagłosować nie mogliście, brawo Polacy...
Jak ten prezes jest taki zły to czemu nie siedzi, przecież system dobrze funkcjonuje... A może wymień jakąś jego straszną winę, ale tak z własnej pamięci, nie z kartki od szefa...
Czytając to wyobrażałem sobie jak mówi to Bajkał :D.
pan prezydent Komorowski zrobił więcej dla polski niż Piłsudski, Wojtyła i Wałęsa razem wzięci!!!
Święto, odchodzi prezydent Komorowski, przemysł pogardy wobec tego pana może zastopuje i przestanie spammować
ból - boli
Duda jeszcze nie odszedł, nie rozumiem
Dlaczego jak ktoś coś powie złego o dudzie to od razu jest tekst "a co wolałbyś komorowskiego?" tak jakby nie można było nie popierać ich dwóch naraz. Denerwuje mnie, że ludzie widzą jednego albo drugiego. Jak duda będzie rządził to nic się nie zmieni tak samo jak przy zmianie po na pis i odwrotnie.
...i nadchodzi niewiele lepszy gnój, którego nazwisko mówi wszystko. Witaj panie Dudku! ...
k.wa ludzie, czy wy jesteście totalnie poyebani? sądzicie, naprawdę, że ten cały dudek coś zmieni??? czy wyście się z ch...ami na głowy pozamieniali??? k.wa co za żenada..