Dwa pierwsze argumenty są bez sensu, bo zapuścić brodę czy zrobić prawo jazdy to żaden problem. Do 190 cm już trudniej urosnąć, ale ta kobieta ma 185 czy co, że potrzebuje takiego wysokiego faceta? Z drugiej strony, jeśli zdecydowała, że woli być sama niż z kimś, kto jej nie odpowiada, to jej wybór. Lepiej tak niż być z kimś w nieszczęśliwym związku.
@Evandro, nie, gdzie napisałam coś takiego? Sugeruję, że głupotą jest skreślanie osoby z powodu cechy, która może w każdej chwili ulec zmianie. Ale wiesz, pójście czasem na ustępstwo dla drugiej osoby to nie od razu jest spełnianie kaprysów. Wiesz, widziałam sporo Twoich demotów i świadczą one, że Twój stosunek do płci przeciwnej nie jest zdrowy. Ten również za tym przemawia.
@Brzytwa, masz racje gdyby się zakochała to przestałoby jej przeszkadzac brak prawa jazdy albo za niski wzrost. Ale czy uważasz, ze te wymagania nie są istotne? Okaż kobietom więcej empati. Dla nas wzrost i męska budowa jest tak wazne jak dla was proporcje kobiety. Dasz szanse dziewczynie z płaską d*pa, za małymi piersiami, krótkimi włosami (albo w chu8wym kolorze)? Albo takiej która ma obciachową, nisko płatną prace? Która jest za wysoka, za gruba etc?
Żadna kobieta nie odrzuciłaby faceta bo nie ma brody, prawa jazdy czy 190 cm. To po pierwsze. Po drugie popieram w 100% kobiety, które decydują się na samotność bo nie spotkały kogoś wartościowego. Lepiej mieć kilkanaście kotów niż beznadziejnego faceta.
@tomcio2416 chodzi jedynie o to, żeby był wyższy od dziewczyny. A i od tego często są wyjątki. Sam popatrz, jakbyś miał do wyboru tępą i bezczelną dziewczynę niższą od Ciebie i świetną dziewczynę o Twoim wzroście albo 5 cm wyższą. To jasne że wybrałbyś drugą. Tak samo myślą dziewczyny. Może na początku wydaje się to ważne, ale później prawie nie ma znaczenia. @JanuszTorun przeczytaj jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem, moją wyższą wypowiedź to zorientujesz się jak bardzo nieadekwatna była Twoja odpowiedź :*
@tomcio2416 Może wzrost i jest jednym z ważnych aspektów wizualnych dotyczących wyimaginowanego ideału, ale to, że im niższy tym gorzej, nie zgodzę się. Mnie przytłaczają wyżsi ode mnie ludzie i wolę, kiedy są niscy. Bez względu na płeć.
@LittleCosette Ma być jedynie wyższy, ale do wzrostu kobiety trzeba dodać jeszcze kilka lub kilkanaście centymentrów szpilek. Wyjątki są raczej w tym całym show biznesie, wśród normalnych ludzi to bardzo rzadkie zjawisko.
Niekoniecznie wolałbym tą drugą. Zresztą i co z tego, skoro ona i tak wolała by kogoś wyższego.
@idj95 A jako partnera też wolałabyś kogoś niższego, skoro ludzie wyżsi Cię przytłaczają? Wątpię.
@tomcio2416 widać, że masz jakieś kompleksy na tym punkcie xD Często można spotkać na ulicach pary, w których dziewczyna jest wyższa. Ja osobiście jestem trochę za wysoka bo mam 1,70 i już się pogodziłam z myślą, że chłopak może być mojego wzrostu albo jakieś 2 cm niższy. Najwyżej nie będę nosić obcasów. Nie można wybrzydzać, jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Jak masz jakieś 1,50 to też się pogódź, że po prostu nic nie zrobisz i musisz szukać niskich dziewczyn. A jak masz świetny charakter to możesz być pewien, że dla dziewczyny wyższej o 3 cm to nie będzie żaden problem.
@LittleCosette 1,70 m to nie jest dużo. To jest standard czyli średni wzrost dla młodszego pokolenia. Ja jestem troche niższa od Ciebie i idelany byłby dla mnie facet który ma 185cm, nie 'troch wyższy'. Bo chocby wyższy ode mnie nadal, byłby raczej niski. Jeżeli do tego jest chudy lub drobnej budowy to nie za dobrze. Brody nie lubie i faceci z broda nie podobają mi się. Mam sie zmuszac do bycia z kims kto mi się nie podoba.
Lepiej być samej niż z byle kim, żeby tylko być. Czasem nawet ja mam takie myśli, że chyba lepiej teraz żyć w pojedynkę - nikt cię nie oszuka, nie będzie chować na komputerze zdjęć twoich własnych koleżanek, nie zdradzi, nie będzie robić problemów z byle czego, nie będzie się awanturować, marudzić, ciągle wymagać seksu, wymagać od ciebie żebyś wyglądała jak ta gwiazda i nie wiadomo co jeszcze, żadnych problemów z obiadkami u rodziny i z wysłuchiwaniem jędzowatej teściowej. Całkiem niegłupi ten pomysł z kotem....
I do tego dobrze wygląda jak na 45-55 latke. Tak w ogóle to myśle tak samo jak ty. zdrady u facetów którzy co gorsza potrafią udawac zakochanych, widzę zresztą po zonatych, zajętych jacy sa 'wierni'. Jedyny problem to dzieci, głupi zrobic je na dyskotece, po kilku drinkach z przypadkowym facetem, a chciałabym mieć. I ta samotnośc na staroś. Myśle, że gdyby nie te 2 powody, kobiety nie decydowałyby się na związek.
No sorry ale idiotą nie jestem żeby nosić buty zwiększające wzrost. Gdybym chciał w ten sposób oszukiwać to od razu kupiłbym takie obuwie jakie noszono w latach 70-80.
190 cm??? Aby mieć taki wzrost to trzeba mieć albo wysokich rodziców czyli ojciec 180 plus i matka z 175-178. albo trzeba żyć radykalnie zdrowo praktycznie się nie stresując, nie przemęczając po prostu żyjąc tak by organizm rósł z powodu ekstremalnie dobrych warunków. Mam 181 cm i to mi tak zostało mimo, że całe gimnazjum byłem jeden z wyższych
No to wszystko jasne. To nawet gdybyś żył niezdrowo i bez witamin to byś miał ze 188 cm. Nie ukrywam, że wzrostu zazdroszczę. Chociaż zawsze moim marzeniem było mieć 185, Więc może jeszcze dam radę.
Przecież kobieta decyzję o wyborze partnera podejmuje podświadomie. Najpierw oceniamy człowieka po wyglądzie. Jeśli osobnik jest przystojny mamy wrażenie że ma również fajny charakter. Zgadzam się z koleżanką, że brak brody czy prawa jazdy można zmienić, ale musi być też jakieś pierwsze dobre wrażenie. Wygląd, potem charakter. Każda kobieta nieświadomie szuka partnera o danych cechach.
Myślę, że to uwarunkowane biologicznie że szukamy wysokich partnerów, szczupłych o odpowiedniej sylwetce. To oznacza, że jest zdrowy, silny i zapewni bezpieczeństwo nam i dzieciom. ( jak u zwierząt ). Też do faceta czuje się fajną energię albo niechęć i to też decyduje. Coś tam czujesz na początku i od tego zależy czy druga osoba też i rozwiniecie tę znajomość czy szybko o sobie zapomnicie. Jeśli człowiek zakocha się na dobre ze wzajemnością to już nic nie jest ważne czy siedział w więzieniu, czy lubi alkohol, czy jest niewidomy, czy utył 6 kg. Wtedy już nic nie ma znaczenia. Widzimy bardziej zalety niż wady. Ale to trzeba się zakochać bo małżeństwo z rozsądku jest beznadziejne.
1 i 2 to dziwne wymagania. Broda nie każdemu pasuje, a prawo jazdy zawsze można zrobić (ja np. mam, więc jakby facet nie miał, to problemu nie widzę). Co do 3... To już rozumiem. Sama mam 173cm i nie czułabym się dobrze u boku faceta, który ma 160cm. Niektóre dziewczyny mają niższych facetów i jest im z tym dobrze. Mi by nie było. Każdy ma coś takiego, taki warunek co do doboru partnera, który jest nienaruszalny. Jakiś w wyglądzie, jakiś w charakterze...
@astrosalus Nie widać przeciez jej twarzy. Kiedy to było 25 lat temu? Gdy miała 20-30 lat? Więc teraz ma 45-55 lat. Wystarczy dbac o włosy i ćwiczyc, wtedy nawet ze zmarszczaki będzie wyglądac dobrze.
Dwa pierwsze argumenty są bez sensu, bo zapuścić brodę czy zrobić prawo jazdy to żaden problem. Do 190 cm już trudniej urosnąć, ale ta kobieta ma 185 czy co, że potrzebuje takiego wysokiego faceta? Z drugiej strony, jeśli zdecydowała, że woli być sama niż z kimś, kto jej nie odpowiada, to jej wybór. Lepiej tak niż być z kimś w nieszczęśliwym związku.
@fantine sugerujesz, że facet jest od tego, żeby spełniać kaprysy kobiet i dostosowywać się do jej wymagań? ;)
@Evandro, nie, gdzie napisałam coś takiego? Sugeruję, że głupotą jest skreślanie osoby z powodu cechy, która może w każdej chwili ulec zmianie. Ale wiesz, pójście czasem na ustępstwo dla drugiej osoby to nie od razu jest spełnianie kaprysów. Wiesz, widziałam sporo Twoich demotów i świadczą one, że Twój stosunek do płci przeciwnej nie jest zdrowy. Ten również za tym przemawia.
@Brzytwa, masz racje gdyby się zakochała to przestałoby jej przeszkadzac brak prawa jazdy albo za niski wzrost. Ale czy uważasz, ze te wymagania nie są istotne? Okaż kobietom więcej empati. Dla nas wzrost i męska budowa jest tak wazne jak dla was proporcje kobiety. Dasz szanse dziewczynie z płaską d*pa, za małymi piersiami, krótkimi włosami (albo w chu8wym kolorze)? Albo takiej która ma obciachową, nisko płatną prace? Która jest za wysoka, za gruba etc?
Żadna kobieta nie odrzuciłaby faceta bo nie ma brody, prawa jazdy czy 190 cm. To po pierwsze. Po drugie popieram w 100% kobiety, które decydują się na samotność bo nie spotkały kogoś wartościowego. Lepiej mieć kilkanaście kotów niż beznadziejnego faceta.
@LittleCosette Że co? Przecież wzrost dla kobiet jest jednym z głównych czynników przy wyborze partnera. Im niższy tym gorzej.
@tomcio2416 chodzi jedynie o to, żeby był wyższy od dziewczyny. A i od tego często są wyjątki. Sam popatrz, jakbyś miał do wyboru tępą i bezczelną dziewczynę niższą od Ciebie i świetną dziewczynę o Twoim wzroście albo 5 cm wyższą. To jasne że wybrałbyś drugą. Tak samo myślą dziewczyny. Może na początku wydaje się to ważne, ale później prawie nie ma znaczenia. @JanuszTorun przeczytaj jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem, moją wyższą wypowiedź to zorientujesz się jak bardzo nieadekwatna była Twoja odpowiedź :*
@tomcio2416 Może wzrost i jest jednym z ważnych aspektów wizualnych dotyczących wyimaginowanego ideału, ale to, że im niższy tym gorzej, nie zgodzę się. Mnie przytłaczają wyżsi ode mnie ludzie i wolę, kiedy są niscy. Bez względu na płeć.
@LittleCosette Ma być jedynie wyższy, ale do wzrostu kobiety trzeba dodać jeszcze kilka lub kilkanaście centymentrów szpilek. Wyjątki są raczej w tym całym show biznesie, wśród normalnych ludzi to bardzo rzadkie zjawisko.
Niekoniecznie wolałbym tą drugą. Zresztą i co z tego, skoro ona i tak wolała by kogoś wyższego.
@idj95 A jako partnera też wolałabyś kogoś niższego, skoro ludzie wyżsi Cię przytłaczają? Wątpię.
@tomcio2416 widać, że masz jakieś kompleksy na tym punkcie xD Często można spotkać na ulicach pary, w których dziewczyna jest wyższa. Ja osobiście jestem trochę za wysoka bo mam 1,70 i już się pogodziłam z myślą, że chłopak może być mojego wzrostu albo jakieś 2 cm niższy. Najwyżej nie będę nosić obcasów. Nie można wybrzydzać, jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Jak masz jakieś 1,50 to też się pogódź, że po prostu nic nie zrobisz i musisz szukać niskich dziewczyn. A jak masz świetny charakter to możesz być pewien, że dla dziewczyny wyższej o 3 cm to nie będzie żaden problem.
@LittleCosette 1,70 m to nie jest dużo. To jest standard czyli średni wzrost dla młodszego pokolenia. Ja jestem troche niższa od Ciebie i idelany byłby dla mnie facet który ma 185cm, nie 'troch wyższy'. Bo chocby wyższy ode mnie nadal, byłby raczej niski. Jeżeli do tego jest chudy lub drobnej budowy to nie za dobrze. Brody nie lubie i faceci z broda nie podobają mi się. Mam sie zmuszac do bycia z kims kto mi się nie podoba.
Lepiej być samej niż z byle kim, żeby tylko być. Czasem nawet ja mam takie myśli, że chyba lepiej teraz żyć w pojedynkę - nikt cię nie oszuka, nie będzie chować na komputerze zdjęć twoich własnych koleżanek, nie zdradzi, nie będzie robić problemów z byle czego, nie będzie się awanturować, marudzić, ciągle wymagać seksu, wymagać od ciebie żebyś wyglądała jak ta gwiazda i nie wiadomo co jeszcze, żadnych problemów z obiadkami u rodziny i z wysłuchiwaniem jędzowatej teściowej. Całkiem niegłupi ten pomysł z kotem....
I do tego dobrze wygląda jak na 45-55 latke. Tak w ogóle to myśle tak samo jak ty. zdrady u facetów którzy co gorsza potrafią udawac zakochanych, widzę zresztą po zonatych, zajętych jacy sa 'wierni'. Jedyny problem to dzieci, głupi zrobic je na dyskotece, po kilku drinkach z przypadkowym facetem, a chciałabym mieć. I ta samotnośc na staroś. Myśle, że gdyby nie te 2 powody, kobiety nie decydowałyby się na związek.
Tylko faceci mogą przecież wybrzydzać.
Mam brodę. Mam prawko. Mam kasę. Mam tylko 170cm wzrostu. Kur.... :(
Kup sobie nike air i wkładki na żelu piętki. Mają tak z 1.5 cm wiec tak możesz mieć w nich nawet 175 cm Ja dzięki temu mam 184 przy 179.5
No sorry ale idiotą nie jestem żeby nosić buty zwiększające wzrost. Gdybym chciał w ten sposób oszukiwać to od razu kupiłbym takie obuwie jakie noszono w latach 70-80.
Nie mam brody, ale mam 196 cm wzrostu i prawo jazdy zainteresowane?
196? Musisz mieć niewiele niższych rodziców Ja mam 183 i to dzięki zdrowej diecie i witaminach.
Jestem ja, o ile nie jestes przerażająco chudy.
190 cm??? Aby mieć taki wzrost to trzeba mieć albo wysokich rodziców czyli ojciec 180 plus i matka z 175-178. albo trzeba żyć radykalnie zdrowo praktycznie się nie stresując, nie przemęczając po prostu żyjąc tak by organizm rósł z powodu ekstremalnie dobrych warunków. Mam 181 cm i to mi tak zostało mimo, że całe gimnazjum byłem jeden z wyższych
Moj tato miał koło 198 cm a moja mama ma 180 cm takie geny.
No to wszystko jasne. To nawet gdybyś żył niezdrowo i bez witamin to byś miał ze 188 cm. Nie ukrywam, że wzrostu zazdroszczę. Chociaż zawsze moim marzeniem było mieć 185, Więc może jeszcze dam radę.
Przecież kobieta decyzję o wyborze partnera podejmuje podświadomie. Najpierw oceniamy człowieka po wyglądzie. Jeśli osobnik jest przystojny mamy wrażenie że ma również fajny charakter. Zgadzam się z koleżanką, że brak brody czy prawa jazdy można zmienić, ale musi być też jakieś pierwsze dobre wrażenie. Wygląd, potem charakter. Każda kobieta nieświadomie szuka partnera o danych cechach.
Myślę, że to uwarunkowane biologicznie że szukamy wysokich partnerów, szczupłych o odpowiedniej sylwetce. To oznacza, że jest zdrowy, silny i zapewni bezpieczeństwo nam i dzieciom. ( jak u zwierząt ). Też do faceta czuje się fajną energię albo niechęć i to też decyduje. Coś tam czujesz na początku i od tego zależy czy druga osoba też i rozwiniecie tę znajomość czy szybko o sobie zapomnicie. Jeśli człowiek zakocha się na dobre ze wzajemnością to już nic nie jest ważne czy siedział w więzieniu, czy lubi alkohol, czy jest niewidomy, czy utył 6 kg. Wtedy już nic nie ma znaczenia. Widzimy bardziej zalety niż wady. Ale to trzeba się zakochać bo małżeństwo z rozsądku jest beznadziejne.
A ja nie rozumiem o co chodzi z ta brodą. Jestem kobietą i w o ogóle mi się to nie podoba a nawet mogłoby faceta zdyskwalifikować.
Spełniam wszystkie warunki. pisz
1 i 2 to dziwne wymagania. Broda nie każdemu pasuje, a prawo jazdy zawsze można zrobić (ja np. mam, więc jakby facet nie miał, to problemu nie widzę). Co do 3... To już rozumiem. Sama mam 173cm i nie czułabym się dobrze u boku faceta, który ma 160cm. Niektóre dziewczyny mają niższych facetów i jest im z tym dobrze. Mi by nie było. Każdy ma coś takiego, taki warunek co do doboru partnera, który jest nienaruszalny. Jakiś w wyglądzie, jakiś w charakterze...
Z tego obrazka wynika, że jak kobieta nie ma faceta, to wygląda wiecznie młodo.
@astrosalus Nie widać przeciez jej twarzy. Kiedy to było 25 lat temu? Gdy miała 20-30 lat? Więc teraz ma 45-55 lat. Wystarczy dbac o włosy i ćwiczyc, wtedy nawet ze zmarszczaki będzie wyglądac dobrze.
Sweet kociaki ! Popieram takich ludzi,którzy przygarniają zwierzaki i mają ich dużo :)