@stachuW Widzisz, to nie jest takie proste. Ogromna ilość ludzi normalnie, czasami ciężko pracuje a mimo to jest gdzieś na końcu listy najbogatszych. Z drugiej strony są osoby zarabiające miliardy rocznie - czy naprawdę ich praca jest tyle warta czy też może zarabiają na niego jego pracownicy a on płacąc im wiele mniej niż warta jest ICH praca zarania krocie?
@Azon Bo widzisz w zyciu nie chodzi o ciężką pracę ale o skomplikowaną pracę - taką ktora wymaga pewnych rzadkich umiejetnosci. Juz wyjaśniam na czym polega roznica: ciezka praca to np. przenoszenie kamieni z jednego miejsca w drugie - urobisz sie, jestes zmeczony i widac efekty twojej pracy jednak taka prace moze wykonywac kazdy, doslownie kazdy, natomiast gdy twoja praca jest skomplikowana np. jestes lekarzem to musisz posiadac odpowiednia wiedzę, musisz zastnowic sie nad rozwiazaniem problemu - ogolnie rzecz mowiac mały odstek ludzi jest w stanie ją wykonywać wiec trzeba odpowiednio placic temu lekarzowi bo jego praca jest trudna do zastpienia i jego ewntualne odejscie naraza na brak pacjentow czyli brak zysku, natomiast co do pracownika fizycznego - jego praca jest bardzo prosta w zastapieniu bo mzoe ja wykonac kazdy dlatego placi sie mu mało bo w kazdej chwili znajdzie sie ktos na jego miejsce. Jest to to samo prawo popytu i podazy - mala podaz duze ceny (wynagrodzenia), duza podaz niskie ceny (wynagrodzenia). I tak szef miedzynarodowej mega korporacji zarabia rocznie miliardy bo nie jest w stanie go nikt zastapic, a ktos kto sprzata zarabia 1200zł bo to moze kazdy. Po za tym ten szef podjał w przeszlosci ryzyko, inwestował i rozwijał firmę i dzięki swoim umiejetnosciom jego firma osiagnela sukces, natomiast ta sprzataczka nigdy nei inswestowala, albo jezeli to robila to jej umiejetnosci byly za slabe.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
8 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 sierpnia 2015 o 19:36
@stachuW Tylko, ze ty nie jestes tym burżujem, nawet gdy latasz na majorke, masz iphona, nowa skode i mieszkanie w modnej dzielnicy pilnowane przez sytruża nocnego. Zapewne masz jeszcze plazme a twoją kobiete stac na botoks i podróbki LOUIS VUITTON. Nie, nie jestes burzujem tylko własnie tym 'biedakiem'.
A jak to się przekłada na ogólną sytuację ekonomiczną? Rozumiem to tak, że adekwatnie można mieć pretensje do odsetka ludzi, którzy zajmują się rolnictwem i mają większość żywności tylko dla siebie. Z tego co wiem, to kiedyś każdy był milionerem, ale w 1995 z tego zrezygnowano.
@~fcgvhbn Dlaczego nie ma obrotu? jak ktoś każe sobie wybudować pałac, to ktoś go w końcu musi wybudować, najprawdopodobniej właśnie ci średnio zamożni i biedni. A jak masz na myśli jakąś budowle z okresu średniowiecza, to ten poprzedni właściciel nawet jak nie zainwestuje gdzieś, tylko trzyma te pieniądze w banku, to bank udziela kredytów m. in. na otwarcie, rozwój firmy. Przecież z tymi pieniędzmi coś w końcu musi się stać, nikt nie pali nimi w piecu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 sierpnia 2015 o 0:23
Gdyby stworzyć wszystkim równe warunki rozwoju i ochronę praw własności to bieda dalej by istniała, ale w przypadku zdrowego człowieka była by karą za lenistwo. Kalekami miała by się zajmować rodzina i już połowa problemów jest rozwiązana. Może nie każdy byłby miliarderem ale każdy kto uczciwe by pracował zarobiłby na chleb. Wiecie ile przeciętny polak płaci podatków od swoich zarobków? Ok 70%. Na to składają się ZUSy, dochodowe, VATy, akcyzy i składki chorobowe. Czyli ktoś kto teraz zarabia minimalną krajową 1200 po usunięciu większości tego szajsu kupiłby sobie trzy razy tyle co może teraz. Mi osobiście pensja 3600PLN by pasowała. W polskich warunkach gdy rodzice z trójką dzieci zarabiają po 1200 PLN czyli razem 2400 są bardzo biedną rodziną, a gdyby zarabiali razem 7200 to już było by bardzo ładnie. Ale nie trzeba mieć przymusowy ZUS który jest piramidą finansową i jako taka zbankrutuje za naszego życia, ch$jowy NFZ czy akcyzę na paliwo która podnosi ceny wszystkiego, bo wszystko trzeba gdzieś zawieźć, dostarczyć. Kto się podpisuje pod obecnym stanem rzeczy jest idiotą.
A ponadto - podejrzewam że jakieś 60% tego bogactwa w rękach najbogatszych pochodzi z długu zaciągniętego przez najbiedniejszych. Jak zarabiać to na wszystkim. Ok - zarobili sami - ale czy uczciwie?
Bogaci są tak bogaci bo są mądrzy na tyle, żeby biedniejszym, często głupszym, wciskać wszystko na co oni sami byliby za głupi żeby to kupić, a gdy są ogarnięci potrafią coś zrobić na skale światową. Gdyby stado baranów nie rzucało się na nowego ajfona apple byłaby na poziomie lg czy htc, jeśli ludzie ogarneli by się z pożyczkami nie byłoby tak absurdalnych zarobków banków, zwłaszcza prezesów. To samo z jakimiś np. drogimi, gówno wartymi ubraniami.
I co z tego?
tak już jest w przyrodzie że jeden wilk zjada podczas życia kilkaset zajęcy ;)
@DJozor Ale bogaci i biedni to wciąż jeden gatunek.
na pewno?
@DJozor Darwinizm wprowadzili w życie naziści. Zacznijmy więc zabijać słabszych. Narkomani i bezdomni na początek.
a jeżeli słabsi sami się zabijają
To że jest bieda wynika z braku kapitalizmu,ew. z tego że jak już jest to jest zbyt krótko
Mogli wziąć kredyt i zmienić pracę.
Co za burżuje!!11 Zabrać im wszystko i dać nierobom i murzynom!!11
@stachuW Widzisz, to nie jest takie proste. Ogromna ilość ludzi normalnie, czasami ciężko pracuje a mimo to jest gdzieś na końcu listy najbogatszych. Z drugiej strony są osoby zarabiające miliardy rocznie - czy naprawdę ich praca jest tyle warta czy też może zarabiają na niego jego pracownicy a on płacąc im wiele mniej niż warta jest ICH praca zarania krocie?
@Azon Bo widzisz w zyciu nie chodzi o ciężką pracę ale o skomplikowaną pracę - taką ktora wymaga pewnych rzadkich umiejetnosci. Juz wyjaśniam na czym polega roznica: ciezka praca to np. przenoszenie kamieni z jednego miejsca w drugie - urobisz sie, jestes zmeczony i widac efekty twojej pracy jednak taka prace moze wykonywac kazdy, doslownie kazdy, natomiast gdy twoja praca jest skomplikowana np. jestes lekarzem to musisz posiadac odpowiednia wiedzę, musisz zastnowic sie nad rozwiazaniem problemu - ogolnie rzecz mowiac mały odstek ludzi jest w stanie ją wykonywać wiec trzeba odpowiednio placic temu lekarzowi bo jego praca jest trudna do zastpienia i jego ewntualne odejscie naraza na brak pacjentow czyli brak zysku, natomiast co do pracownika fizycznego - jego praca jest bardzo prosta w zastapieniu bo mzoe ja wykonac kazdy dlatego placi sie mu mało bo w kazdej chwili znajdzie sie ktos na jego miejsce. Jest to to samo prawo popytu i podazy - mala podaz duze ceny (wynagrodzenia), duza podaz niskie ceny (wynagrodzenia). I tak szef miedzynarodowej mega korporacji zarabia rocznie miliardy bo nie jest w stanie go nikt zastapic, a ktos kto sprzata zarabia 1200zł bo to moze kazdy. Po za tym ten szef podjał w przeszlosci ryzyko, inwestował i rozwijał firmę i dzięki swoim umiejetnosciom jego firma osiagnela sukces, natomiast ta sprzataczka nigdy nei inswestowala, albo jezeli to robila to jej umiejetnosci byly za slabe.
Zmodyfikowano 8 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 sierpnia 2015 o 19:36
@stachuW Tylko, ze ty nie jestes tym burżujem, nawet gdy latasz na majorke, masz iphona, nowa skode i mieszkanie w modnej dzielnicy pilnowane przez sytruża nocnego. Zapewne masz jeszcze plazme a twoją kobiete stac na botoks i podróbki LOUIS VUITTON. Nie, nie jestes burzujem tylko własnie tym 'biedakiem'.
A jak to się przekłada na ogólną sytuację ekonomiczną? Rozumiem to tak, że adekwatnie można mieć pretensje do odsetka ludzi, którzy zajmują się rolnictwem i mają większość żywności tylko dla siebie. Z tego co wiem, to kiedyś każdy był milionerem, ale w 1995 z tego zrezygnowano.
@Allanstine Nie ma obrotu kasy. Lepiej gdy pieniądze maja ludzie średnio zamozni czy biedni bo oni wydadzą. Bogaci kupia po kilka zamków.
@~fcgvhbn Dlaczego nie ma obrotu? jak ktoś każe sobie wybudować pałac, to ktoś go w końcu musi wybudować, najprawdopodobniej właśnie ci średnio zamożni i biedni. A jak masz na myśli jakąś budowle z okresu średniowiecza, to ten poprzedni właściciel nawet jak nie zainwestuje gdzieś, tylko trzyma te pieniądze w banku, to bank udziela kredytów m. in. na otwarcie, rozwój firmy. Przecież z tymi pieniędzmi coś w końcu musi się stać, nikt nie pali nimi w piecu.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 sierpnia 2015 o 0:23
Gdyby stworzyć wszystkim równe warunki rozwoju i ochronę praw własności to bieda dalej by istniała, ale w przypadku zdrowego człowieka była by karą za lenistwo. Kalekami miała by się zajmować rodzina i już połowa problemów jest rozwiązana. Może nie każdy byłby miliarderem ale każdy kto uczciwe by pracował zarobiłby na chleb. Wiecie ile przeciętny polak płaci podatków od swoich zarobków? Ok 70%. Na to składają się ZUSy, dochodowe, VATy, akcyzy i składki chorobowe. Czyli ktoś kto teraz zarabia minimalną krajową 1200 po usunięciu większości tego szajsu kupiłby sobie trzy razy tyle co może teraz. Mi osobiście pensja 3600PLN by pasowała. W polskich warunkach gdy rodzice z trójką dzieci zarabiają po 1200 PLN czyli razem 2400 są bardzo biedną rodziną, a gdyby zarabiali razem 7200 to już było by bardzo ładnie. Ale nie trzeba mieć przymusowy ZUS który jest piramidą finansową i jako taka zbankrutuje za naszego życia, ch$jowy NFZ czy akcyzę na paliwo która podnosi ceny wszystkiego, bo wszystko trzeba gdzieś zawieźć, dostarczyć. Kto się podpisuje pod obecnym stanem rzeczy jest idiotą.
No i dobrze, w czym problem?
W tym, że prawdopodobnie autor tego demota nie należy do owych 85. ludzi.
A ponadto - podejrzewam że jakieś 60% tego bogactwa w rękach najbogatszych pochodzi z długu zaciągniętego przez najbiedniejszych. Jak zarabiać to na wszystkim. Ok - zarobili sami - ale czy uczciwie?
Nie wiedzialem ze najbogatsi ludzie na swiecie pija denaturat do obiadu:).....
Lenin też tak myślał i chciał coś z tym zrobić
Bogaci są tak bogaci bo są mądrzy na tyle, żeby biedniejszym, często głupszym, wciskać wszystko na co oni sami byliby za głupi żeby to kupić, a gdy są ogarnięci potrafią coś zrobić na skale światową. Gdyby stado baranów nie rzucało się na nowego ajfona apple byłaby na poziomie lg czy htc, jeśli ludzie ogarneli by się z pożyczkami nie byłoby tak absurdalnych zarobków banków, zwłaszcza prezesów. To samo z jakimiś np. drogimi, gówno wartymi ubraniami.
Gaben?
Dziwi cię to ?
I ciągle im mało.
Cywilizacja. W przyrodzie tego nie ma.