Fajnie, tylko że tego tekstu nawet nie napisał Duda, tylko ktoś ze sztabu jego PR-owców, czyli ludzi, którzy za pieniądze z naszych podatków siedzą na fejsikach i tłiterkach i robią temu panu dobry wizerunek.
To niech zrobią też sztabowcy piękną buźke dla naszej miłościwie nam panującej premier Kopacz. Mamy dobrego prezydenta już od pierwszych tygodni pokazał że to człowiek z klasą.
@fifilifi: Nic nie wspomniałem o jakieś Kopacz, ale tak - jej sztabowcy też próbują robić buźkę z gorszym lub lepszym efektem. Ja bym zdecydowanie zredukował liczbę etatów w rządzie i znacząco zmniejszył finansowanie partii. W sumie takich PR-owych posad państwowych można zakazać (wszystkim partiom oczywiście) - polityk powinien reklamować się samym sobą i swoimi czynami, tym jak rządzi krajem, a nie zgrabnie wyciętymi reklamówkami i spotami za nasze pieniądze. I nie piję już teraz konkretnie do Dudy, mówię ogólnikiem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 września 2015 o 19:13
to może coś na temat dymaniu państwa na biletach i rachunkach hotelowych słońce narodu też napisze bo - 'sprawowałem obowiązki posła' przekonuje chyba tylko najciemniejszy elektorat w kraju
Przyszłość wg PiS: myślący tak jak my - Rodacy, myślący inaczej - hejterzy. Ciekaw jestem czy za "hejt" będą w porozumieniu z Rosjanami wysyłać na wymianę kulturoznawczą do obozów pracy na Syberii.
Nie każde "Ci" trzeba pisać dużą literką. Co gorsza, ten zły zwyczaj przenosi się na pierwszą osobę, czyli np. "oto oferta Naszych towarów". Tak, jak nie każde "Polska", i nie przed każdym że jest przecinek...
Tak się dzieje jak się nie myśli, tylko dziedziczy wartości polityczne po rodzicach, którzy są już przejęci przez TVN'owskie telewizje.
Nie da się zadowolić takich polaków i apeluje, żeby przestali tak hejtować za nic (Duda nie zrobił jeszcze nic złego i powinno dać się mu szanse)
@ryzy76
Toczy się właśnie w mediach kolejna niepotrzebna burza w szklance wody na temat rzekomego faux-pas prezydenta Andrzeja Dudy podczas obchodów wybuchu II wojny światowej. Nie warto by nawet się do niej dołączać, gdyby nie to, ile uwagi i czasu antenowego ona przyciąga oraz jakie nieporozumienia i niewiedzę odsłoniła.
Tytuły typu „Duda na Westerplatte nie podał ręki Kopacz” mówią same za siebie. Gdyby jednak znajomość protokołu, zasad precedencji i biznesowego savoir-vivre’u była wśród części dyskutantów choć trochę wyższa – to uniknęliby oni okazji do ośmieszania się. O ile można wybaczyć brak tej wiedzy zwykłym zjadaczom chleba, o tyle poważnym gazetom i tygodnikom, które wpływają na opinię publiczną już nie, bo to one malują obraz rzeczywistości. W tym wypadku malują obraz fałszywy. Niektóre co prawda wykorzystały opinie fachowców, ale zrobiły to w taki sposób, aby udowodnić swoją tezę. Zadano na przykład ekspertowi pytanie, kto powinien do kogo wyciągnąć pierwszy rękę. Ekspert zgodnie z prawdą odpowiedział, że prezydent. Ale nie zadano już pytania, kto do kogo powinien pierwszy podejść, a to zupełnie zmienia kontekst odpowiedzi.
Bo w polityce, jak w biznesie, obowiązuje zasada precedencji, czyli wyższości rangi i stanowiska nad płcią i wiekiem. Zasady te są inne niż zasady towarzyskiego savoir-vivre’u, dlatego dla niektórych mogą być mylące. Przywykliśmy, że to zawsze młodszy pierwszy pozdrawia starszego, czy mężczyzna pierwszy kłania się kobiecie. Gdybyśmy jednak te zasady stosowali w biznesie – i w polityce - to prezes pierwszy musiałby się kłaniać sekretarce, albo starszemu od siebie podwładnemu. Jeżeli oglądamy czasem filmy historyczne, to widzimy, że to damy dworu podchodzą do króla, który siedzi rozparty dumnie na tronie i kłaniają mu się nisko, nie zaś król kłania się im.
A więc to premier Ewa Kopacz, jako zajmująca stanowisko niższe rangą, powinna była podejść do prezydenta Andrzeja Dudy, jako pierwszej osoby w państwie. Ale nie powinna wyciągać ręki do niego pierwsza. Powinna poczekać, aż on do niej wyciągnie rękę i ją uścisnąć. To zawsze osoba wyższa rangą wyciąga rękę do osoby niżej w danej hierarchii. Dla ułatwienia: to osoba niżej mówi np. „Dzień dobry” do tej wyżej i podchodzi do niej z zamiarem, ale tylko zamiarem, powitania się, natomiast inicjatywa podania ręki należy wyłącznie do osoby wyższej rangą.
Ewa Kopacz, ignorując Prezydenta, zaczęła od podawania ręki swoim współpracownikom - można rozumieć, że znacznie niższych rangą niż Prezydent RP - którzy ją otoczyli. Prezydent Duda odwrócił się do premier Kopacz, może z nadzieją, że ta zastosuje się do zasad protokołu, i czekał kilka sekund, ale gdy zobaczył, że musiałby się do niej przedzierać przez tłumek jakichś urzędników zrezygnował - zgodnie z zasadami protokołu i precedencji – i odszedł.
Niektórzy komentatorzy wskazują również na możliwy błąd lub brak zdecydowania ze strony otoczenia prezydenta Dudy, którzy powinni byli odsunąć na bok współpracowników E. Kopacz, aby utorować jej drogę do prezydenta, ale nagrania wyraźnie pokazują brak chęci premier Kopacz do przywitania się z prezydentem. Wielokrotne zapoznanie się z nagraniami pokazuje jednoznacznie, że takie zachowanie pani premier nie jest przypadkowe, lecz zaplanowane. Tym bardziej, że w swoim wcześniejszym przemówieniu i powitaniu pominęła ona prezydenta, podczas gdy on rozpoczął swoje przemówienie od powitania jej.
Niepodanie ręki E. Kopacz można by rozpatrywać jako niewybaczalną gafę ze strony Andrzeja Dudy jedynie w sytuacji, gdyby podeszła ona do niego, a on ją zignorował. W sytuacji, gdy to ona zignorowała zasady precedencji i protokołu wszelka krytyka należy się tylko p. premier i jej otoczeniu – bez względu na preferencje polityczne i bez względu na to, że jest ona kobietą.
Nazwisko tej pani zobowiązuje. Nawet już w odpowiedniej gwarze zostało zapisane.
Tak. Wylazła nieznajomość zasad zachowania się, to trza choć na demotywatorach podcukrować PED-a.
Wobec hejterki okazał klasę, ale już wobec kobiety Premiera RP, nie potrafił. Zapomnieli mu powiedzieć, czy zabrakło klasy?
Naprawde? Nie widziales jak to wygladalo i uwierzyles "Faktom"?
@Heyter Bo sztab nie mógł ocalić tweetem...
Fajnie, tylko że tego tekstu nawet nie napisał Duda, tylko ktoś ze sztabu jego PR-owców, czyli ludzi, którzy za pieniądze z naszych podatków siedzą na fejsikach i tłiterkach i robią temu panu dobry wizerunek.
To niech zrobią też sztabowcy piękną buźke dla naszej miłościwie nam panującej premier Kopacz. Mamy dobrego prezydenta już od pierwszych tygodni pokazał że to człowiek z klasą.
@solarize Na tym koncie Duda pisze osobiście.
@fifilifi: Nic nie wspomniałem o jakieś Kopacz, ale tak - jej sztabowcy też próbują robić buźkę z gorszym lub lepszym efektem. Ja bym zdecydowanie zredukował liczbę etatów w rządzie i znacząco zmniejszył finansowanie partii. W sumie takich PR-owych posad państwowych można zakazać (wszystkim partiom oczywiście) - polityk powinien reklamować się samym sobą i swoimi czynami, tym jak rządzi krajem, a nie zgrabnie wyciętymi reklamówkami i spotami za nasze pieniądze. I nie piję już teraz konkretnie do Dudy, mówię ogólnikiem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2015 o 19:13
@fifilifi
On jest kochany
to może coś na temat dymaniu państwa na biletach i rachunkach hotelowych słońce narodu też napisze bo - 'sprawowałem obowiązki posła' przekonuje chyba tylko najciemniejszy elektorat w kraju
Sztabowiec Rybicki zarobił na kanapkę w makdonaldzie tym wpisem.
Przyszłość wg PiS: myślący tak jak my - Rodacy, myślący inaczej - hejterzy. Ciekaw jestem czy za "hejt" będą w porozumieniu z Rosjanami wysyłać na wymianę kulturoznawczą do obozów pracy na Syberii.
taka sama jest przyszłość z PO
Walka o parlament trwa. Duda udaje jak go przyuczyli a co podpisał 27-go?
...a mogl zabic.
Pointa dowcipu o dobroci Stalina jak zywo pasuje.
Ale jej powiedział. Du"p"a nie prezydent.
Demotywatory to tuba propagandowa dla PiSu? Nie żebym był za PO aleee.....
Ach Ci hejterzy w służbie PO :D podziwiam was te waszą syzyfową prace haha
@fifilifi Każdy komentarz, który skrytykuje pis to to od jakiś służbistów? Otwórz oczy i zobacz jaka indoktrynacja tutaj panuje
To włażenie w dupę Dudzie na demotach staje się męczące.
Pięknie Panie Prezydencie, cięta riposta.
Nie każde "Ci" trzeba pisać dużą literką. Co gorsza, ten zły zwyczaj przenosi się na pierwszą osobę, czyli np. "oto oferta Naszych towarów". Tak, jak nie każde "Polska", i nie przed każdym że jest przecinek...
Juppi! Duda zrobił błąd. Przed "którzy" nie ma przecinka! Temat dla internetu na resztę kadencji jak "bul" Komora!
Wydało się, kogo popiera "Cebulactwo" i na kogo zagłosowało w tych wyborach :)
Tak się dzieje jak się nie myśli, tylko dziedziczy wartości polityczne po rodzicach, którzy są już przejęci przez TVN'owskie telewizje.
Nie da się zadowolić takich polaków i apeluje, żeby przestali tak hejtować za nic (Duda nie zrobił jeszcze nic złego i powinno dać się mu szanse)
Oj się Duda za takich weźmie, oj się Duda weźmie :p
jaki on super. jaa cie.
@ryzy76
Toczy się właśnie w mediach kolejna niepotrzebna burza w szklance wody na temat rzekomego faux-pas prezydenta Andrzeja Dudy podczas obchodów wybuchu II wojny światowej. Nie warto by nawet się do niej dołączać, gdyby nie to, ile uwagi i czasu antenowego ona przyciąga oraz jakie nieporozumienia i niewiedzę odsłoniła.
Tytuły typu „Duda na Westerplatte nie podał ręki Kopacz” mówią same za siebie. Gdyby jednak znajomość protokołu, zasad precedencji i biznesowego savoir-vivre’u była wśród części dyskutantów choć trochę wyższa – to uniknęliby oni okazji do ośmieszania się. O ile można wybaczyć brak tej wiedzy zwykłym zjadaczom chleba, o tyle poważnym gazetom i tygodnikom, które wpływają na opinię publiczną już nie, bo to one malują obraz rzeczywistości. W tym wypadku malują obraz fałszywy. Niektóre co prawda wykorzystały opinie fachowców, ale zrobiły to w taki sposób, aby udowodnić swoją tezę. Zadano na przykład ekspertowi pytanie, kto powinien do kogo wyciągnąć pierwszy rękę. Ekspert zgodnie z prawdą odpowiedział, że prezydent. Ale nie zadano już pytania, kto do kogo powinien pierwszy podejść, a to zupełnie zmienia kontekst odpowiedzi.
Bo w polityce, jak w biznesie, obowiązuje zasada precedencji, czyli wyższości rangi i stanowiska nad płcią i wiekiem. Zasady te są inne niż zasady towarzyskiego savoir-vivre’u, dlatego dla niektórych mogą być mylące. Przywykliśmy, że to zawsze młodszy pierwszy pozdrawia starszego, czy mężczyzna pierwszy kłania się kobiecie. Gdybyśmy jednak te zasady stosowali w biznesie – i w polityce - to prezes pierwszy musiałby się kłaniać sekretarce, albo starszemu od siebie podwładnemu. Jeżeli oglądamy czasem filmy historyczne, to widzimy, że to damy dworu podchodzą do króla, który siedzi rozparty dumnie na tronie i kłaniają mu się nisko, nie zaś król kłania się im.
A więc to premier Ewa Kopacz, jako zajmująca stanowisko niższe rangą, powinna była podejść do prezydenta Andrzeja Dudy, jako pierwszej osoby w państwie. Ale nie powinna wyciągać ręki do niego pierwsza. Powinna poczekać, aż on do niej wyciągnie rękę i ją uścisnąć. To zawsze osoba wyższa rangą wyciąga rękę do osoby niżej w danej hierarchii. Dla ułatwienia: to osoba niżej mówi np. „Dzień dobry” do tej wyżej i podchodzi do niej z zamiarem, ale tylko zamiarem, powitania się, natomiast inicjatywa podania ręki należy wyłącznie do osoby wyższej rangą.
Ewa Kopacz, ignorując Prezydenta, zaczęła od podawania ręki swoim współpracownikom - można rozumieć, że znacznie niższych rangą niż Prezydent RP - którzy ją otoczyli. Prezydent Duda odwrócił się do premier Kopacz, może z nadzieją, że ta zastosuje się do zasad protokołu, i czekał kilka sekund, ale gdy zobaczył, że musiałby się do niej przedzierać przez tłumek jakichś urzędników zrezygnował - zgodnie z zasadami protokołu i precedencji – i odszedł.
Niektórzy komentatorzy wskazują również na możliwy błąd lub brak zdecydowania ze strony otoczenia prezydenta Dudy, którzy powinni byli odsunąć na bok współpracowników E. Kopacz, aby utorować jej drogę do prezydenta, ale nagrania wyraźnie pokazują brak chęci premier Kopacz do przywitania się z prezydentem. Wielokrotne zapoznanie się z nagraniami pokazuje jednoznacznie, że takie zachowanie pani premier nie jest przypadkowe, lecz zaplanowane. Tym bardziej, że w swoim wcześniejszym przemówieniu i powitaniu pominęła ona prezydenta, podczas gdy on rozpoczął swoje przemówienie od powitania jej.
Niepodanie ręki E. Kopacz można by rozpatrywać jako niewybaczalną gafę ze strony Andrzeja Dudy jedynie w sytuacji, gdyby podeszła ona do niego, a on ją zignorował. W sytuacji, gdy to ona zignorowała zasady precedencji i protokołu wszelka krytyka należy się tylko p. premier i jej otoczeniu – bez względu na preferencje polityczne i bez względu na to, że jest ona kobietą.
Za Komorowskiego weszła by do niej brygada specjalna o 6:00 i aresztowała za obrazę głowy Państwa.