Chyba idealny chłopak do trzymania w friendzone, znając życie, to pójdziecie do kina, a on na koniec dostanie szmatą w psyk: "dzięki za wspaniały dzień, jesteś moim najlepszym przyjacielem" Ja się na to nie nabiorę.
Bo dziewczyna musi mieć zawsze dwóch facetów - pierwszego, przez którego płacze i drugiego, który jej te łzy ociera. Pierwszego, któremu się odda i drugiego, dla którego będzie niedostępna. Pierwszego, któremu będzie się oddawać za darmo i drugiego, który za wszystko będzie płacił. Chłopcy nie zrozumieją.... A ci, którzy zrozumieli, już nie są chłopcami - stali się mężczyznami.
Jaki chłopak? Pewnie gościu (czyli pipa) trzymany we "freindzone".
Czemu chłopak? Prawdopodobnie przyjaciółka a nie chłopak
Bo chłopak nie może być domyślny, spontaniczny i do rany przyłóż, gdy trzeba.
Chyba idealny chłopak do trzymania w friendzone, znając życie, to pójdziecie do kina, a on na koniec dostanie szmatą w psyk: "dzięki za wspaniały dzień, jesteś moim najlepszym przyjacielem" Ja się na to nie nabiorę.
idealny bo jeszcze nie widział z czym ma do czynienia.
raczej psiapsióła
Miłego bycia materacem emocjonalnym, oraz beta providerem. :)
Taa i będzie próbował wyciągnąć chorą dziewczynę z domu. Zero empatii.
Halo, onkologia? Tak, tak, ten demot wywołał raka, tak z przerzutami. Proszę o szybka pomoc
A ona do niego wieczorem: jesteś moim najlepszym przyjacielem! i "cmok" w policzek...
Bo dziewczyna musi mieć zawsze dwóch facetów - pierwszego, przez którego płacze i drugiego, który jej te łzy ociera. Pierwszego, któremu się odda i drugiego, dla którego będzie niedostępna. Pierwszego, któremu będzie się oddawać za darmo i drugiego, który za wszystko będzie płacił. Chłopcy nie zrozumieją.... A ci, którzy zrozumieli, już nie są chłopcami - stali się mężczyznami.
Musi mieć trzech: Myśli o pierwszym, rozmawia z drugim, kocha trzeciego, tak już one mają :)
Jedyny facet który "domyślił się".
rzygam
Idealny, czyli nierozumiejący, co się do niego mówi w prostych słowach? "Nie" to "nie" i kropka.
Idealny chłopak to Sherlock Holmes, L,albo jakis inny superdetektyw tak?
Ona jest przeziębiona, a on ją chce wymęczyć. Ideeeaaaalny.
odpie*dalam jakiś szajs żeby zaruchać?
Nie istnieje, po prostu został wymyślony przez autora ;)
O, może Ci dziadek umarł... Chodź do kina, tam też możesz popłakać.