Tak naprawdę to sarkazm spala kalorię (tak samo jak np. pisanie na kompie), ale takiej ilości pączków, którą się żywisz nie jest w stanie przemielić (spalić) nawet największy kocioł... do spalania węgla... w elektrowni. Odkąd pojawiły się ta moda na zołzowanie, pewnie po książce tej bezpłodnej autorki, nagle wszystkie kobiety w internetach to "zołzy", a w życiu codziennymi jak były uległe, tak są. Dlatego zejdź na ziemię, skończ z pączkami i weź się za siebie grubasie.
niestety sarkastyczne są tylko grube, brzydkie i obleśne baby, których nikt nie chce... sarkazm nie bierze sie przecież bez powodu... frustracje trzeba rozładować, a jak ktoś nie umie inaczej to efekt jest jaki jest
jestem chudą zołzą. Przypadek?
@kotilisek Prawdziwe zolzy zawsze sa chude, tu nie ma przypadkow.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 października 2015 o 9:02
@etoss ale mnie zminusowali i chyba nie wierzą...
@kotilisek Nie rozumiem, wszyscy powinni wiedziec, ze najgorsza trucizna jest zawsze w najmniejszej buteleczce.
Tak naprawdę to sarkazm spala kalorię (tak samo jak np. pisanie na kompie), ale takiej ilości pączków, którą się żywisz nie jest w stanie przemielić (spalić) nawet największy kocioł... do spalania węgla... w elektrowni. Odkąd pojawiły się ta moda na zołzowanie, pewnie po książce tej bezpłodnej autorki, nagle wszystkie kobiety w internetach to "zołzy", a w życiu codziennymi jak były uległe, tak są. Dlatego zejdź na ziemię, skończ z pączkami i weź się za siebie grubasie.
I za co to jest na głównej? Za pseudo mądrości z dupy wzięte? Jeszcze tylko małej Mi brakuje na obrazku.
niestety sarkastyczne są tylko grube, brzydkie i obleśne baby, których nikt nie chce... sarkazm nie bierze sie przecież bez powodu... frustracje trzeba rozładować, a jak ktoś nie umie inaczej to efekt jest jaki jest