21 rzeczy, których możesz spodziewać się przed zamieszkaniem z facetem (22 obrazki)
Wielu króciutkich włosków w zlewie
Z łazienki będą dobiegać różne dziwne odgłosy
Małe kręcone włoski znajdą drogę do wszystkich rzeczy, które uwielbiasz
W końcu natkniesz się na niego z ręką w gaciach
Będzie sporo obciętych paznokci, nawet jeśli zrobi wszystko co w jego mocy by po sobie posprzątać
Będzie spędzał niezwykle dużo czasu na myśleniu... O niczym. Dosłownie
Czas kupy jest dla faceta świętością. To tu jest jego oaza spokoju
od
Laura_Palmer
Kurcze, ja nawet jej zalety nie mam.
Mam arachnofobię :(
Ja to bym pająka wypuścił na zewnątrz... a potem musiałbym skłamać dla świętego spokoju że go zabiłem. Cel uświęca środki.
A po tym jak zamieszka z facetem też tak będzie?
Wybacz autorko, ale galeria jest do kitu. Chyba nie ma osoby, która zamierza zamieszkać z twoim "facetem" (nie lubię tego słowa, powinno się pisać mężczyzna) więc nie interesuje nas czego możemy się spodziewać PRZED zamieszkaniem z nim. To wszystko tworzy tak bez sensu mieszankę, że aż muszę odstawić demoty na dziś. Dziękuję i pozdrawiam
Chyba po :P...
feministyczny bełkot....
@BlueAlien Głupota całego ruchu feministycznego polega, na tym że do tej pory twierdzi, że mizoginizm jest męskim odpowiednikiem feminizmu. xD
BlueAlien.. dziecko kochane :P autor demota mocno naciągnął wszystko ze głowa boli od oglądania tego....
Jutro będzie 21 rzeczy.................. z kobietą.
wszytko zależy od kultury osobistej, dogadania , ustępstw i pokutujących w nas stereotypów :) żyłem kiedyś pod jednym dachem przez ponad 4miechy z (obcą) dziewczyna tz. mieliśmy wspólną kuchnie i łazienkę a pokoje do spania osobno :P i powiem tak... pierwsze 2 tygodnie owszem były spięcia z nowa współlokatorką... głównie o prysznic i ład "ogólny" oraz godziny o których ma byc cisza xD potem zeby nie było dalej nieprzyjemności usiedliśmy do stołu negocjować warunki wspólnego bytu w przestrzeni neutralnej xD i było ok później, każdy zył swoim życiem... :) da sie ? da ! :) jakos nie stwierdziłem niczego " niepokojącego" ( i to słowo ma rożne znaczenie dla niektórych osób... ale nie ben de wnikał w to "kto" ma jakie "standardy" xD ) mało tego! pomiędzy nami nic nie było oprócz zwykłych rozmów jak sie widzieliśmy w przelocie :P no ale jeśli ktoś jest genetycznym niechlujem i erotomanem zeby nie powiedzieć zboczeńcem to... sie nie dziwie takich tez jak w democie xD Ps. jestem normalny facet i nie brzydal xD
masakra... albo coś z moim mężem nie tak (bo nie ma jak tej galerii dopasować do niego) albo coś ze mną jest nie tak (bo więcej do siebie mogę dopasować niż do niego)... albo z autorem jest coś nie tak że wrzuca wszystkich do jednego wora; ja nie znam takiego 'faceta' jak z Twojej opowieści