Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1438 1452
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~JRG666
+2 / 16

Ja rozumiem, że kochacie strażaków. Rozumiem, że doceniacie ich pracę. Ale kurczę blade... Po kilka razy w miesiącu widzę dokładnie ten sam zlepek zdjęć z podobnym podpisem... Weźcie wymyślcie może jakąś inną formę podziękowania, co? Bo to się już nudne robi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar muchaelc
+15 / 27

Prawdziwi bohaterowie, a nie jakieś Avengers :-D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daro97
+2 / 8

Niestety nie wszyscy. Kilkanaście lat temu pojechałem z rodzicami nad wodę i tak się ułożyło że niestety moja rodzicielka zapomniała wyłączyć piecyk z zupą. Sąsiedzi wzywają straż pożarna, później telefon do nas. Przyjeżdżamy, strażacy akurat wychodzą. Cały dom zaczadzony i tylko na szafce czyste miejsce po banknotach (za które można by było spokojnie kupić porządny samochód). Sprawa w sądzie bez rozstrzygnięcia z powodu braku podejrzanych, bo przecież nie da się sprawdzić o której godzinie kto brał udział w jakiej akcji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~JuchaKapucha
-1 / 5

@daro97 Kto trzyma tyle hajsu na szafce? Nawet we własnym domu są odpowiednie miejsca na takie rzeczy. Równie dobrze ty mogłeś zwinąć i się rodzicom nie przyznać, a później balować...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~fajerfajter
+2 / 4

@daro97
Sprawdzic kto i kiedy byl na akcji jest malutkim problemem wszystko jest dokumentowane kazdy meldunek a ty sie obudź i nie zycze pomocy strazaków

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~oles79
0 / 4

@daro97 takich przykładów można wymieniać wiele. Ja też miałem "przygodę" z dzielnymi strażakami. W zeszłym roku po jednej z wichur obok mojej posesji na drogę zwaliło się drzewo. Przyjechała straż pożarna, ładnie drzewko pocięli i dawaj zrzucać z drogi. Obserwuję akcję, wszystko pięknie, tylko widzę, że te drewno mi na wjazd na podwórko wrzucają (taki klasyczny przejazd nad rowem). Podszedłem, zapytałem czy nie mogliby rzucać na drugą stronę (w sumie ta sama odległość...), bo będę miał problem z wyjechaniem do pracy - na co jeden ze strażaków uśmiechnięty rzuca tekst "pan nam wdzięczny powinien być, wciągnie sobie pan na podwórko te drewno i będzie miał pan czym palić przez zimę". I jak grochem o ścianę - zawalili mi cały podjazd tym drewnem. Rano ponad godzinę walczyłem, żeby wyjechać autem. I tym sposobem panowie strażacy mocno stracili w moich oczach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daro97
0 / 0

@fajerfajter Ostatnie moje zdania to sarkazm, bo chyba każdy wie, że to żaden problem sprawdzić. Ale dla sądu to był jednak problem. Swoją drogą były to na szczęście takie czasy, kiedy biznes kwitł i nie było to aż tak bardzo to odczuwalne, bo obecnie to byłyby wielki problem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S StaryDobryJa
+2 / 2

@daro97 Masz 16 lat i tak dokładnie pamiętasz co było kilkanaście lat temu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sonny1
+3 / 3

zdjęcia z USA lub Kanady a ktoś się na siłę dowartościowuje w Polsce(faktycznie jeden wyjazd w tygodniu to jest wow) - DNO

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S StaryDobryJa
+2 / 2

@sonny1 Jeden wyjazd w tygodniu powiadasz w takim "zaścianku" jak Suwałki w ubiegłym roku strażacy wyjeżdżali do akcji 1219 razy https://www.youtube.com/watch?v=JqVzz5stLhQ

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 stycznia 2016 o 23:46

avatar ~fergerg5
-3 / 7

Na co dzień to strażak ma wolne bo robi tylko 7 razy w miesiącu gdzie na zmianie przespi 9 godzin, 2 gra w ping pogna

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M merfi1977
0 / 2

@fergerg5 powinieneś się cieszyć że strażacy tak rzadko wyjeżdżają , to znaczy że nikt w tym czasie nie ma wypadku nikt nie stracił dachu nad głową oraz nikt nie potrzebuje pomocy takiej służby...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~star244
0 / 2

@merfi1977 idiotyczny argument. Sorry, ale wytłumacz mi w takim razie, dlaczego ludzie czepiają się śpiących ratowników medycznych, albo dyżurnych policji? Z Twojego postu wynika, że powinniśmy cieszyć się widząc śpiących funkcjonariuszy, ale rzeczywistość nie raz pokazała, że zamiast radości spotykają się z opluwaniem przez społeczeństwo i zdjęciami w necie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jagodaidaniel
-1 / 3

Ale nie chodzi o ochotnicza zlepe pijakow ze wsi tylko prawdziwych zawodowych strazakow

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A alveanerle
0 / 4

@jagodaidaniel U nas kadra prawdziwych, zawodowych strażaków w 95% pokrywa się z drzewem genealogicznym burmistrza. To nie żadni bohaterowie tylko darmozjady.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jagodaidaniel
-1 / 1

Nie zgadzam sie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~fajerfajter
+5 / 5

@jagodaidaniel
Jestem w ochotniczej zaczynałem w ochotniczej teraz jestem strazakiem zawodowym po słuzbie 24 godzinnej jezdze na akcje w osp - jestem według Ciebie zlepem pijaków ze wsi który słuzby w jednostce z grupa nurkowa i jestesmy pijaczynami ? zastanów sie znaim właczysz internet

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~BezMuzgów
-2 / 2

@jagodaidaniel Pier%olić to każdy potrafi, ale byście tak poszli i zobaczyli jak tam jest naprawdę a dopiero później wystawiali komentarze...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~oxxxx
+1 / 1

@jagodaidaniel To właśnie ta ochotnicza jest przeważnie pierwsza na miejscu, bo jest najbliżej miejsca zdarzenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Silownia
+1 / 3

@fajerfajter
Dokładnie wiem co mówisz. Jestem w OSP gdzie teraz nikt bez badań,kursów nie ma prawa pojechać na akcje. Mam też to szczęście że mam brata w PSP i to nie jest tak jak mówił ktoś tu że większość zmiany chrapią.. co dzienna konserwacja sprzętu np:medycznego to normalka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JaroslavKaczynsky
0 / 4

Na siłę nikt ich tam do pracy nie pcha wcale nie należy im się większy szacunek niź np sprzedawcy z tesco

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ziomek00_7
0 / 6

Strażacy pracują w systemie zmianowym 24/48 co oznacza że chodzą do pracy raz na trzy dni czyli jakieś dwa razy w tygodniu!!! ponadto dochodzą wolne służby ( strażak siedzi w domu i jedzie do jednostki tylko jeśli jest taka potrzeba a ma płacone jakby był w pracy. Z tego jak już ktoś słusznie zauważył mogą legalnie spać w nocy ( komu z was płacą za spanie nocą i to min 20 zł na godzinę) a za dnia zajmować się innymi czynności jak granie w ping ponga, bilard, lub siłownia ( w większości jednostek na stanie jest i siłownia ,stoły ping pongowe i bilardowe) albo oglądają filmy w salonie ..... do tego ryzyko zawodowe nie jest tak duże jak by można się było tego spodziewać zwłaszcza w małych jednostkach gdzie do akcji strażacy wyjeżdżają średnio raz w tygodniu.... większym ryzykiem zawodowym obarczeniu są już pracownicy budowlanii pracujący na wysokości. Do tego wszystkiego mają przywileje takie jak trzynastka i 14 wypłata w postaci mundurówki, emerytura w wieku 50 lat, dopłata za brak mieszkania ok 200 zł zwroty za dojaz do pracy i wiele wiele innych delicji nie dostępnych dla zwykłego śmiertelnika pracującego na etacie u prywaciarza. Więc tak na koniec, ale tak szczerze kto z was nie zgodziłby się być "bohaterem " na takich warunkach jak oni ???

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~fajerfajter
-1 / 7

@ziomek00_7

Prosta sprawa zostań strazakiem ;) Ciekawe czy bedziesz tak tyrac jak my, spimy w nocy i mamy niecale dwie minuty na wstanie ogarniecie sie i bycie w wozie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nie_strażak
+1 / 7

@ziomek00_7 Skoro to taka łatwa, bezpieczna i dobrze płatna praca to czemu nie jesteś strażakiem? Obstawiam, że po zobaczeniu widoków z bliska ze zwykłego wypadku drogowego z ofiarami śmiertelnymi albo ciężko rannymi żygałbyś przez dwa dni. A ryzyko wcale nie jest takie małe. Porównanie z pracą na budowie jest nie na miejscu. Nie działa się tam w stanie wyższej konieczności, a wypadki wynikają tam ze zwykłego nieprzestrzegania bhp. Wkurzają mnie tacy ludzie, którzy się mądrzą o czyimś zawodzie, a sami się do takiej pracy nie nadają. Nie jestem strażakiem ale mam kolegę strażaka. Coś tam wiem o ich pracy i dlatego ich szanuję

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar krzepki_alojz
0 / 2

@ziomek00_7 Policz sobie jeśli zdołasz. System 24/48 oznacza dziesięć służb w miesiącu po 24h. Ile to razem godzin? No? A teraz do szkoły, dziecko, i nie chciej wyciągać zakleszczonego człowieka z samochodu po kraksie. Szkoda jedzenia dla takiego imbecyla jak ty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ziomek00_7
0 / 0

do fajerfajter tak się składa ,że jestem w OSP i robie to co wy tylko nie biorę za to piniędzy a do jednostki muszę dobiec w 4 minuty z domu a nie łużka w jednostce ...

Do nie_strażak widziałem już kilka razy widok zwłok osoby z wypadku i przyznam że przeżycie ciężkie ale to przedewszystkim kwestia podejścia. Po drógie co ma piernik do wiatra tj stan wyższej konieczności to termin prawniczy oznaczający konieczność poświęcenia jednego dobra chronionego prawe dla ratowania drugiego... a mi chodziło przecież o to że niezależnie z jakich przyczyn i budowlancy i Strażacy są obarczeni ryzykiem utraty zdrowia i życia. Ponadto Strażacy też giną często z własnej winy ponieważ gubi ich rutyna. Masz kolege strażaka czyli wiesz tylko tyle ile On chciałby żebyś wiedział.

Do yankeers . Po pierwsze do OSP wymogiem jest przede wszystkim nie naganny stan zdrowia więc to nie trafiony argument a co do państwowej straży pożarnej to wymogiem są ...szerokie plecy i masz racje tego wymogu nie spełniam.24 godziny w płenej gotowości hmm... Duża część z nich czeka żeby na właczenie się syreny alarmowej żeby się coś działo. Nie czepiam się wojskowy ani innych służb mundurowych bo nie stawia się ich na piedestale za wykonywanie swoich obowiązków służbowy a strażaków tak pytanie dlaczego ?? przecież policjanci też ryzykują życie i zdrowie podejmując interwencje, lista poległych wojskowych na misjach zagraniczncych też jest długa .... Może żebyś mnie lepiej zrozumiał doceniam służbę strażaków tak samo jak policjantów żołnieży Straży granicznej i innych służb.

Do krzepki alojz Od razu widać nie znajomość tematu.... czas pracu owszem wynosi 24/48 ale dochodzą jeszcze jak juz wspomniałem wolne służby oraz konieczność "wybicia " służby jeżeli tydzień pracy przekroczy 40h cyt."Zgodnie z ustawą o Państwowej Straży Pożarnej tydzień pracy strażaka wynosi 40 godzin. Może być jednak wydłużony do 48 godzin, jeżeli jest to uzasadnione koniecznością zapewnienia ciągłości służby Za tę dodatkową pracę funkcjonariusz powinien potem do końca okresu rozliczeniowego odebrać sobie czas wolny. Okres rozliczeniowy trwać może nawet sześć miesięcy" źródło http://www.skpnszz.org/readarticle.php?article_id=30. A Więc policz sobie jeśli zdołasz ile to razem godzin ?? no?? a teraz do szkoły i .... nie odzywaj się jeśli nie znasz tematu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 stycznia 2016 o 21:18

J Jplatforme
0 / 0

Czytając tytuł myślałem, że będzie o Szpilce. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A alveanerle
+3 / 3

Co dwa dni widzę demota, w którym ktoś dziękuje strażakom (najprawdopodobnie niedowartościowany strażak dziękuje sam sobie). Nikt jakoś nie dziękuje ratownikom medycznym ani żołnierzom. A jak Polska długa i szeroka do straży przyjmują tylko swoich synów i kuzynów. Choćbyś był i supermenem, który gasi pożary z zawiązanymi oczami to do straży bez znajomości się nie dostaniesz. Wam, skrwysyny, nie chodzi o ratowanie ludzi tylko o przywileje, do których nie chcecie dopuścić nikogo poza swoją rodziną.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~fajerfajter
0 / 2

@alveanerle

Nie mam nikogo w rodzinie dostałem sie bo chciałem bo probowałem bo jestme od dziecka w osp, uczyłem sie, biegalem, nie chodziłem po imprezach nie chclałem litrami wódy bo chciałem sie dostac do psp i co? i jestem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Pan_x
+1 / 1

K*rwa co za ludzie. Byle tylko ponarzekać i zgnoić innych, co mają trochę więcej. W każdym zawodzie trafi się szumowina, ale spróbujcie sobie wyobrazić, że służby mundurowe i ratownicy dostają najniższą krajową jak to niektórzy by chcieli. Ciekawe kto by nadstawiał kark dla naszego bezpieczeństwa za 1400 zł?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~brzydulaaa
0 / 0

a zdjęcia z Polski to my mamy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Yakamoto_Seicento
0 / 0

W USA jak najbardziej. W Polsce zdecydowanie nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gosc1234567
0 / 4

Strażacy... Jak pali się - to straż. Jak powódź - straż. Podtopienia - straż. Drzewo się złamało - straż. Wypadek drogowy - straż. Wylała się jakaś chemia - oczywiście załatwia straż. Nawet jak kot wlezie na drzewo, to strażak ściąga. Robią najwięcej, ale z służb to są finansowani w stopniu najmniejszym z możliwych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tantalWP
+1 / 3

Toś błysnął ziom... Po pierwsze - takie same teksty można sypać np. o policji (jak kradną - to po policję, jak gwałcą - to po policję, jak biją - to po policję, jak kolizja - to po policję, jak oszustwo - to po policję, jak jadą po pijaku - to po policję). Po drugie - pokaż mi dane, które potwierdzą Twoją tezę, że straż pożarna jest najmniej finansowana.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M merfi1977
+1 / 1

Ludzie opanujcie się z tym hejtem ... Powinniśmy cieszyć się że strażacy na służbie grają w ping ponga lub w nocy śpią. Oznacza to że nikt w tym czasie nie potrzebuje pomocy . A to chyba dobrze ? . Ważne że są na służbie i są gotowi w każdej chwili wyjechać żeby udzielić pomocy potrzebującym ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 132qwe
-1 / 1

Pierwszy obrazek, jedno z najbardziej epickich zdjęć jakie widziałem. No i oczywiście smutny ból dupy nieudaczników powyżej...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
1 132qwe
0 / 0

@Guitarmaniac666 ja tu mówiłem o braku szacunku wobec służb mundurowych (tu akurat strażaków) ze strony ludzi. Stwierdzenie ból dupy dotyczyło tych co twierdzą, że łatwa praca i mało pracy i tak dalej. No i nie wspomniałem słowem o ratownikach medycznych i policjantach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Batiatus
-3 / 3

Ktoś się naoglądał za dużo amerykańskich filmów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K komiks42
0 / 0

Ewentualnie musiałeś ściągać wisielca. To też nie jest zbyt miłe doświadczenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~JRG666
+1 / 1

@komiks42 a to akurat jest domena policjantów, ew. ratowników medycznych, bo to ich się wzywa do samobójców. Strażaków wzywa się w skrajnych przypadkach, gdzie np. bez specjalistycznego sprzętu nie da się takowego odciąć (np. wisi wysoko na drzewie).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem