Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
P puszka666
+12 / 16

No i co w tym dziwnego? Listonosz nie jest od stania pod drzwiami i zastanawiania się czy ktoś "łaskawie" mu otworzy. Jak chce się mieć usługę "premium" to trzeba dopłacić do kuriera, który zadzwoni, uprzedzi i poczeka, tyle, że za 3-4 x więcej kasy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
+9 / 9

@puszka666 u mnie listonosz czeka tak około 30 sekund, zawsze zadzwoni 2 razy. I jak nie będzie czekał więcej to nie można go winić, bo on też ma swój czas pracy i nie może na każdego tak czekać. No ale zdarzają się tacy co wrzucą avizo i nawet o tym nie wiesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lostek815
+2 / 2

@puszka666 Najlepsze są Paczkomaty. Korzystam jak tylko mam taką możliwość. Przesyłka szybko dostarczona, a ja mogę odebrać o każdej porze dnia i nocy, bez czekania w kolejkach.
@Qrvishon, zdarzą się też tacy, co nawet tego awizo nie wrzucą i potem przesyłka czeka na poczcie, a Ty o tym nie wiesz. To dopiero są przygody. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Merci002
0 / 0

@puszka666 Kurier z poczty Polskiej nie dzwoni.Kilka razy już zamawiałem paczkę kurierem i za każdym razem awizo w skrzynce, nawet jak siedziałem i czekałem specjalnie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~wkuba95
0 / 0

@puszka666
Przeciez tu nie chodzi o listonosza, tylko o poczte bystrzaku

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M McLoud1992
0 / 0

@puszka666
Jedna sprawa jak listonosz ma czekać pod drzwiami, a inna, gdy w ogóle do nich nie dojdzie, tylko wrzuci awizo do skrzynki, bo "nie chce mu się wchodzić" -.- Racja - listonosz też człowiek, ale nie oszukujmy się - to jego praca, więc powinien dostarczać przesyłki zgodnie z regulaminem tego zawodu, a nie na "odpieprz się" jak to jest już w wielu dzisiejszych "zawodach"...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~czasem_nie_warto_czekać
0 / 0

@puszka666 to dziwnego, że czekałam w domu 2 dni na listonosza i niestety się nie doczekałam ani na niego ani nawet na awizo. musiałam obdzwonić kilka poczt, żeby się dowiedzieć gdzie jest paczka dla mnie i oczywiście po nią pojechać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Czocherek
+9 / 9

Dla autora demota najwyraźniej normalne jest,że listonosz powinien czekać minimum 5 min,żeby ktoś łaskawie do niego wyszedł -,-

tylko pomnóż sobie te 5min razy 100listów,dużo? 100listów to mało,normalnie nosi się po jakieś 200

Przecież to tylko jakieś 10h pracy na dworze,teraz mrozie i śniegu,ale co tam,pomarudzę,że nie stał i nie czekał na mnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Morela01
+2 / 4

Nigdy się z czymś takim nie spotkałam. Jak nikt nie otwiera, to naciskają dzwonek ponownie. Dopiero potem wypisują awizo. Zresztą, jak chcesz otworzyć, to zdążysz w trakcie wypisywania. Może któryś tak biega, ale nie przesadzajmy, że większość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ajajajej
-3 / 5

Nie prawda!! Listonosze nawet nie próbują dzwonić, od razu wrzucają awizo do skrzynki, a czasem nawet tego nie robią. Już kilka razy dostałem 3 ostateczne wezwanie na pocztę tylko pierwszego i drugiego nie było....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Czocherek
0 / 2

Listonosz zawsze czeka około 1-3min,a jeśli wypisuje awizo,to bywa i dłużej

To o czym piszesz @~ajajajej jest możliwe,bo może nie posiadasz sprawnego dzwonka?
albo listonosz już paręnaście razy dobijał się do Ciebie i ma już dość?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jado17
+1 / 1

Słabe, od marca poczta będzie mieć sądówki, i doszedł krus, czas doręczenia oceniam na 5s, dzwonię i wyciągam bloczek, drugi raz? polski listonosz dzwoni tylko raz.
Inpost to była tylko przygrywka. Tera zobaczyta jak się to rozwala. Już są jęki na urzędzie, ale jeszcze nie dotarło to do ich d.p. Tych starych. Możesz się zwolnić. A po co? Niech oni wy......ą.
W całym kraju narzekają na obsługę listonosz/okienka? = spychologia = dyrekcja

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Pan_x
+2 / 2

I czemu tu się dziwić. Od tego roku listonosz dostaje najniższą krajową. Wymagania rosną a wypłata coraz marniejsza. Poza doręczaniem listów robimy jeszcze za akwizytora (sprzedaż towaru na kilkaset zł, wciskanie ubezpieczeń), a wioskowi również mają paczki. Często zdarza się, że zamiast 8 często pracujemy po 9-10 godzin. Te nadprogramowe godziny oczywiście ku chwale poczty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S slim1985
0 / 0

Chciałbym tylko zeby listonosz wypisywal awizo przy drzwiach a nie przy skrzynce. ostatnim razem byl jeden dzwonek. jak podszedlem do drzwi to juz nikogo nie bylo. uznalem ze jajka albo inne religie mnie nawiedzają. Okazalo sie ze to byl listonosz ktory wypisywal awizo ale ja go przez noktowizjer nie mogłem zobaczyć. Skończyło sie wizyta na poczcie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C copyright33
+1 / 1

mojemu to nawet nie chce się windą wjechać tylko od razu zakłada że nikogo nie ma w domu i wypisuje awizo mimo że zazwyczaj jestem w domu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~lifeisbruttal
0 / 0

do puszka666, myślisz że kurier to ma czas czekania godzinami pod drzwiami, kurier ma jeszcze gorzej od listonosza, kurierowi przypada od 50-120 stopów. a od 15 musi zbierać paczki od klientów...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Bob11
+1 / 1

ja im się nie dziwię,mają roboty dwukrotnie więcej i mieliby czekać,aż Pan(i)zwlecze się łaskie z łóżka albo wyjdzie spod prysznica!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P PanListonosz
+1 / 1

Prawda jest taka, że listonosz ma strasznie dużo pracy. Rano musi przygotować listy, nawet tego nie będę opisywał. Potem idzie w swój rejon. Wrzuca listy, to idzie szybko. Doręcza eRki i to idzie dużo wolniej. Jak wiadomo są eRki stare i nowe. Jak wiadomo niektóre eRki mają zwrotki. Oprócz normalnych listów (bardzo ciężkich gdy jest ich dużo) nosi się różne dziwne przesyłki - wielkie i małe, w dziwnych wymiarach, popakowane tak, że są nadmuchane jak balon. To wszystko trzeba zapakować. Po powrocie trzeba się z listów rozliczyć. I tu uwaga dla tych geniuszy co sądzą, że nam się nie chce doręczać - jak idę z listem to wolę go doręczyć niż z nim jeszcze wracać, to chyba oczywiste. I jeszcze tracić czas na wypisanie awizo. A eRek można mieć i 100 i 200 i 250. Mój rekord - 257. No chyba, że wszystko awizuję już na poczcie :) ale takie wałki mało kto robi, po co mamy źle żyć z ludźmi?
Gdybyśmy musieli czekać pod każdymi drzwiami 2-3 minuty aż ktoś łaskawie ruszy 4 litery, to policzcie, ile to trwa? Jak ktoś akurat się goli czy nie może otworzyć, zawsze może krzyknąć ""już idę, chwileczkę"" - co to za problem?
A już najgorsi są ludzie, którzy przez domofon mówią "poczta? niemożliwe" albo "ale czy na pewno do mnie?".
Jak nie mamy kodu czy klucza to jak mamy wejść by JaśniePaństwu doręczać listy, rachunki, ulotki?
A gdy się pomylimy, bądźcie wyrozumiali - pracujemy naprawdę ciężko, od samego rana. Co chwilę - ciepło, zimno, ciepło, zimno. Zarabiamy tragicznie mało.
Bądźcie dla nas w porządku, pracujemy dla Was i to Wy i dobre relacje z Wami, Wasz uśmiech, miłe słowa, szacunek, cukierek czy drobne kwoty, powodują, że warto to robić. Jak się ma porządnych ludzi w rejonie, to naprawdę ta praca potrafi dać satysfakcję. Oprócz chorób kręgosłupa :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem