Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
868 880
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
C czarneChmury
+7 / 7

To doktorant historii, powinien znać biegle 2 nowożytne, łacinę i choć trochę greki. Jak chce czytać, zbierać informacje jak nie będzie znał języka?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+8 / 8

@ADGgsdsgsd Angielski znaja wszyscy? Z choinki sie urwales? Wisienka na torcie jest to, ze na wyspach brytyhskich pracuja osoby ktore kompletnie jezyka NIE znaja, a Ty twierdzisz, ze angielski zjaja wszyscy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2016 o 16:01

D damager
+4 / 4

@ADGgsdsgsd załatwiając interesy z Francuzami musisz rozmawiać po francusku, po angielsku się nie dogadasz. Jak nie umiesz, musisz mieć tłumacza. Podobna sprawa jest jadąc do Włoch - w swoim kraju interesy prowadzą tylko po włosku. I jak byś poszukał to jeszcze wiele takich przypadków byś znalazł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Ja
+12 / 12

...PLUS lizanie tyłków profesorom i noszenie za nimi teczek. PLUS odwalanie ZA NICH ich obowiązków, kiedy tylko nadarzy się okazja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pamparampampampam
+33 / 33

Dajcie spokój, to ogłoszenie jest napisane w ten sposób, żeby zawęzić wybór do jednego kandydata, który posiada akurat takie, a nie inne umiejetnosci. Pisanie ogłoszeń pod konkretną osobę jest powszechną praktyką w instytucjach publicznych :)))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Marnid
+6 / 6

Tak samo kiedyś był przetarg na zakup samochodów. Jednym z warunków był specjalny schowek na parasole i przypadkiem tylko jedna marka coś takiego miała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar krzepki_alojz
0 / 0

I z bardzo dużym prawdopodobieństwem ten kandydat jest obcokrajowcem. Jeżeli nie zgłosi się Polak, wtedy można legalnie zatrudnić obcokrajowca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W worm
+10 / 12

To jest elementarne Watsonie- cały przekręt polega na tym, iż nikt się nie zgłosi do roboty z takimi kwalifikacjami za taką kasę. Jeżeli, jak pamięć mnie nie myli, po trzech próbach znalezienia pracownika sposobami oficjalnymi (Czyli jak urzędy itp.itd. generalnie publiczne) pozostaje zatrudnienie osoby chętnej na jej warunkach w dowolnym uznaniu instytucji. Czyli? Czyli jest sobie Marian i on ma kwalifikacje i jest dogadany. Za 3 miesiące przyjdzie, złoży CV i z miejsca zatrudnią go np. za 20 tysięcy na miesiąc. Netto. Po co ten cały cyrk? Ano po to, że móc mu dać te 20 tysięcy i po to, by jakaś osoba nie zgarnęła jego stanowiska (Bo na takich rekrutacjach zdobywa się punkty- ktoś z najwyższą ich ilością wygrywa konkurs na posadę). Witamy w Polsce

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Ferian
+7 / 7

Gdzie tu niby pisze, że 1000zł?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Ferian
+1 / 1

@eSoseN Tak się składa, że sam znam 4 języki... A myślenie w danym języku jest PODSTAWĄ na studiach filologicznych. A wyrażając się w sposób "żaden z was" chciałeś sobie dodać do samooceny?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar eSoseN
0 / 0

@Ferian może czytałem komentarze powyżej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Ferian
0 / 0

@eSoseN Ale odpowiedziałeś na mój. Więc odnosiłeś się do mnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar eSoseN
0 / 0

@Ferian jeśli jest Ciebie więcej to przepraszam. Poza tym nie 'żaden' a większość.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2016 o 20:51

avatar kenzol
+7 / 9

Tak naprawdę to ta oferta jest rozpisana pod konkretnego kandydata. No bo nie oszukujmy się... ile osób w tym kraju spełnia takie wymogi?:-) 1000 zł może i mało, ale jeśli chodzi o pracowników naukowych, to mają oni masę możliwości zdobycia grantów naukowych i stypendiów. Więc jeśli jakiś doktorant (których jest obecnie multum na polskich uczelniach) wsławi się tego typu aktywnością, podczas studiów doktoranckich oraz ma mocne plecy, to w takim wypadku Uczelnia rozpisuje tego typu ogłoszenie rekrutacyjne pod jednego kandydata i doktorant ma ciepłą posadkę na Uczelni. A potem już tylko habilitacja i profesura i pieniążki z roku na rok coraz większe... Ale co kto lubi:-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lutego 2016 o 15:03

T TomekABCD
+3 / 3

Podobne ogłoszenie widziałem na UJ-cie, poszukiwali kiedyś informatyka do baz danych, wymagania to było jeżeli dobrze pamiętam 10 lat doświadczenia, też parę języków obcych no i oczywiście multum specjalistycznych wymagań, zarobki 3000zł, jednak jeżeli ma się reputację to można znaleźć sobie dobrego pracownika i uniwersytety to wykorzystują, szkoda, że wojsko i policja tego nie robią a też mają podobną możliwość,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+2 / 2

Może ta praca to dwa małe tłumaczenia na miesiąc?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gosc1234567
+1 / 1

Na technicznych możesz znać angielski i rosyjski, czytać techniczną dokumentację po niemiecku i francusku, do tego adaptować się do dowolnego ciągu danych z komputera i tak niewiele z tego wyciągniesz. W studiach doktoranckich i całym tym "asystenctwie" nie chodzi o to, żeby robić na tym dużą kasę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
0 / 0

Skąd to dziwaczne założenie, że znajomość języków, sama z siebie, stanowi kwalifikacje, które powinny dawać wielkie zarobki? Język to tylko, ewentualnie, narzędzie do pracy, jedno z wielu. Znajomość obsługi jednego narzędzia, a nawet sześciu, nic nie znaczy, gdy nie włada się całym warsztatem. A akurat języki zna u nas obecnie niemal każdy. Języki i nic więcej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S stach1947
0 / 0

Czyli, jak widać, aby zostać doktorantem, trzeba zetknąć się z uczonymi idiotami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adawo
0 / 0

Nie pracownika tylko doktoranta czyli studenta na III stopień studiów!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
0 / 0

Od kiedy doktorant to stanowisko? Fałszywka, jakich wiele. Każdy może zostać doktorantem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mirosław
0 / 0

mam opanowany francuski w stopniu mistrzowskim. Poszukiwana pani profesor 30- 35 lat 178 cm wzrostu, 55 kg wagi, burza rudych loków, najlepiej, nimfomanka. daję piątaka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gosc_3
0 / 0

TAKIE RZECZY TYLKO W POLSCE !!!!!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Norbi_San
0 / 0

a gdzie w tym ogłoszeniu jest podane uposażenie ewentualnego zwycięzcy "konkursu" ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rsxx
0 / 0

No prosze, a w UK wystarczy jezyk angielski i lacina, aby dokladnie to samo robic za 10tyś zł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem