Odnośnie ekologii to mam ciekawostkę. Otóż auta spalinowe (wtedy bardziej elektryczne) uratowały miasta przed końmi - a właściwie ich odchodami. Było tego tak dużo, że niektóre źródła podają, że kupy odchodów sięgały okien pierwszych pięter budynków. Nikt tego nie sprzątał, koń się wystał i szedł dalej. Można sobie wyobrazić jak to wyglądało. Duże nagromadzenie takich odchodów mogło doprowadzić do epidemii także można zaryzykować stwierdzenie że samochody uratowały wielkie metropolie. Szach mat ekolodzy :D
@sdfsdfddd Co prawda nie jestem żadnym ekologiem, ale: NIC NIE ŻADEN SZACH-MAT. To, że przekręcisz głupotę nie znaczy, że będzie mądrzejsza. Otóż brytyjski Times prognozował w 1989 roku , że jeśli liczba koni będzie przyrastać liniowo i nikt tego nie będzie sprzątał to w 1950 roku (a więc 60 lat później) główne ulice będą pokryte łajnem do wysokości 3 metrów. Subtelna, ale kluczowa różnica. Szach mat, naiwny powtarzaczu bredni ;D Zresztą możesz sobie poczytać o tym w necie, np tu: http://www.wiz.pl/8,372.html#
I co narzekacie?Musicie tak wszystko krytykować?
Fajna inicjatywa-dzieciaki się cieszą,mieszkańcy zadowoleni,koń się cieszy i właściciel konia również.
Tu macie link do artykułu na ten temat. http://www.skd.se/2012/03/13/sophamtning-ett-hastjobb/
A gdzie obrońcy zwierząt?!
Odnośnie ekologii to mam ciekawostkę. Otóż auta spalinowe (wtedy bardziej elektryczne) uratowały miasta przed końmi - a właściwie ich odchodami. Było tego tak dużo, że niektóre źródła podają, że kupy odchodów sięgały okien pierwszych pięter budynków. Nikt tego nie sprzątał, koń się wystał i szedł dalej. Można sobie wyobrazić jak to wyglądało. Duże nagromadzenie takich odchodów mogło doprowadzić do epidemii także można zaryzykować stwierdzenie że samochody uratowały wielkie metropolie. Szach mat ekolodzy :D
@sdfsdfddd Co prawda nie jestem żadnym ekologiem, ale: NIC NIE ŻADEN SZACH-MAT. To, że przekręcisz głupotę nie znaczy, że będzie mądrzejsza. Otóż brytyjski Times prognozował w 1989 roku , że jeśli liczba koni będzie przyrastać liniowo i nikt tego nie będzie sprzątał to w 1950 roku (a więc 60 lat później) główne ulice będą pokryte łajnem do wysokości 3 metrów. Subtelna, ale kluczowa różnica. Szach mat, naiwny powtarzaczu bredni ;D Zresztą możesz sobie poczytać o tym w necie, np tu: http://www.wiz.pl/8,372.html#
Jakie tam ekologiczne. Opony są a powinny być koła drewniane. Poza tym pojemniki są plastikowe a więc NIEEKOLOGICZNE.
Tym to już na mózg pada z tą ekologią.
U nas zaś chcą nad morskim okiem zamienić konie na pojazdy mechaniczne. Jak zwykle próbujemy być bardziej święci od papieża.
I co narzekacie?Musicie tak wszystko krytykować?
Fajna inicjatywa-dzieciaki się cieszą,mieszkańcy zadowoleni,koń się cieszy i właściciel konia również.
Tu macie link do artykułu na ten temat.
http://www.skd.se/2012/03/13/sophamtning-ett-hastjobb/