Już niebawem będą nam określali wielkość kupy jaką możemy zrobić żeby nie zanieczyszczać środowiska za bardzo i jak ktoś się nie wyrobi to będzie musiał płacić karę, albo odkupić niewykorzystany limit od 90 letniej sąsiadki, bo ona i tak nie ma co jeść więc jej zawsze zostaje limitu.
Ktoś jeszcze chce powiedzieć że UE ma coś wspólnego z wolnym rynkiem? Gdy ktoś robi drabinę z dwumetrowymi odstępami między szczeblami to nie wróżę mu sukcesu. Tylko po co tworzyć tyle dyrektyw i biurokrację, które utrudniać będą życie skoro rynek sam rozwiązałby ten problem?
@Leliwa bo każda dyrektywa ma służyć wybranym biznesom kolesi. Krzywizna banana służy importowi bananów tylko z określonych kolonii na inne mega cło, ślimak rybą dla dopłat że sfery rybołówstwa i rybactwa, marchewka owocem by podłączyć jej przetwory pod dżemy na które są dopłaty. wszystko co tam robią jest dla kogoś ale na pewno nic dla nas - plebsu.
Mam dla ciebie drabinę, wyjątkowa oferta chyba kupisz ze dwadzieścia sztuk. ma 20 m długości i dwa szczeble, Pasuje? Mam też spłuczkę, oryginalną, Chińską 0,1 litra do spłukania i świecę z knotem z prześcieradła. Nie podlega podatkom bo drabina to rusztowanie, spłuczka to przepita a świeca to pochodnia. Sprowadzone z Chin bez podatku, bo najważniejsze, żeby polskie produkty kupywać
niektórym trzeba za każdym razem tłumaczyć... to wszystko ma sens ekonomiczny nie logiczny - tu chodzi o cła, podatki, dotacje jednym słowem grube pieniądze, ty masz bekę że ustalają długość płomienia świecy a są ludzie który na tej decyzji zarobią więcej niż ty przez całe życie. nadal jest ci do śmiechu?
Może to i brzmi śmiesznie, ale ma sens. W warunkach wspólnego rynku muszą być wspólne przepisy. Wyobraźmy sobie, że np. Niemcy zabraniają sprzedaży u siebie polskich drabin, bo odstęp między szczeblami jest o 3mm za duży i rzekomo zagraża to bezpieczeństwu. Albo Francja nakazuje, żeby wszystkie drabiny były różowe. Dotyczy to też towarów sprowadzanych do UE.
A ustalili już w końcu czy pomidor to owoc czy może warzywo ? To samo chyba było z ziemniakami ... A banan ma się skręcać w lewo czy w prawo i pod jakim kątem ... i jak tu nie mieć beki ...
W końcu zajmą się długością penisów ustalą średnią i za długie będą przycinać.
@Zibioff A to by było chyba na twoją korzyść , nie miał byś kompleksów ... ;-)
Już niebawem będą nam określali wielkość kupy jaką możemy zrobić żeby nie zanieczyszczać środowiska za bardzo i jak ktoś się nie wyrobi to będzie musiał płacić karę, albo odkupić niewykorzystany limit od 90 letniej sąsiadki, bo ona i tak nie ma co jeść więc jej zawsze zostaje limitu.
Ktoś jeszcze chce powiedzieć że UE ma coś wspólnego z wolnym rynkiem? Gdy ktoś robi drabinę z dwumetrowymi odstępami między szczeblami to nie wróżę mu sukcesu. Tylko po co tworzyć tyle dyrektyw i biurokrację, które utrudniać będą życie skoro rynek sam rozwiązałby ten problem?
@Leliwa bo każda dyrektywa ma służyć wybranym biznesom kolesi. Krzywizna banana służy importowi bananów tylko z określonych kolonii na inne mega cło, ślimak rybą dla dopłat że sfery rybołówstwa i rybactwa, marchewka owocem by podłączyć jej przetwory pod dżemy na które są dopłaty. wszystko co tam robią jest dla kogoś ale na pewno nic dla nas - plebsu.
Mam dla ciebie drabinę, wyjątkowa oferta chyba kupisz ze dwadzieścia sztuk. ma 20 m długości i dwa szczeble, Pasuje? Mam też spłuczkę, oryginalną, Chińską 0,1 litra do spłukania i świecę z knotem z prześcieradła. Nie podlega podatkom bo drabina to rusztowanie, spłuczka to przepita a świeca to pochodnia. Sprowadzone z Chin bez podatku, bo najważniejsze, żeby polskie produkty kupywać
niektórym trzeba za każdym razem tłumaczyć... to wszystko ma sens ekonomiczny nie logiczny - tu chodzi o cła, podatki, dotacje jednym słowem grube pieniądze, ty masz bekę że ustalają długość płomienia świecy a są ludzie który na tej decyzji zarobią więcej niż ty przez całe życie. nadal jest ci do śmiechu?
Może to i brzmi śmiesznie, ale ma sens. W warunkach wspólnego rynku muszą być wspólne przepisy. Wyobraźmy sobie, że np. Niemcy zabraniają sprzedaży u siebie polskich drabin, bo odstęp między szczeblami jest o 3mm za duży i rzekomo zagraża to bezpieczeństwu. Albo Francja nakazuje, żeby wszystkie drabiny były różowe. Dotyczy to też towarów sprowadzanych do UE.
@klemenko Gadasz same absurdy.
Nie gadam absurdów, po prostu coś wiem o tych sprawach.
A ustalili już w końcu czy pomidor to owoc czy może warzywo ? To samo chyba było z ziemniakami ... A banan ma się skręcać w lewo czy w prawo i pod jakim kątem ... i jak tu nie mieć beki ...
Może jeszcze będą ustalać jak dużego klocka mam robić w toalecie? Śmiech gębą i dupą. Absurd nad absurdami.