@balard spójrz na ich ułożenie. Lewa noga jest na wprost, prawa przekręcona, czyli na prawej jest ukazana wewnętrzna część nogi. To samo masz z ramieniem, lewe - zewnętrzne mniej bólu, prawe wewnętrzne - więcej bólu.
fakt łopatka na samej kości troche bolała, pierś przy samym sutku ulala nie polecam a noga to zasnęłem mimo że nie było chmielowego znieczulenia... sutek - 10 min koloru bialego (kość w tattoo biomechaniki) spocony jak 4h w siłce... nie myślcie nie chodzę tam... ;)))
Nie do końca... ja zrobiłam tatuaż na żebrach i nie czułam żadnego bólu. Jedyny dyskomfort czułam pod koniec, ze względu na podrażnioną skórę, ale nie był to ból... raczej lekkie ukłucie :)
Nie rozumiem idei tatuowania swojego ciała dla trendu. Kiedyś oglądałem wywiad z jednym z gangu motocyklowego. Każdy tatuaż jaki miał oznaczał jego ideały, wspomnienia, wydarzenia i to w co wierzył. Takie tatuaże to ja rozumiem a nie tatuowanie sobie np chińskich znaków znaczących zupa z psa z katalogów w łapu capu
lewa noga boli mniej niż prawa ?
@balard spójrz na ich ułożenie. Lewa noga jest na wprost, prawa przekręcona, czyli na prawej jest ukazana wewnętrzna część nogi. To samo masz z ramieniem, lewe - zewnętrzne mniej bólu, prawe wewnętrzne - więcej bólu.
Jedno z tych miejsc powinno mieć osobny, ekstremalny poziom bólu ;-)
fakt łopatka na samej kości troche bolała, pierś przy samym sutku ulala nie polecam a noga to zasnęłem mimo że nie było chmielowego znieczulenia... sutek - 10 min koloru bialego (kość w tattoo biomechaniki) spocony jak 4h w siłce... nie myślcie nie chodzę tam... ;)))
Myślę że nozdrza powinny być bardziej czerwone...
Nie do końca... ja zrobiłam tatuaż na żebrach i nie czułam żadnego bólu. Jedyny dyskomfort czułam pod koniec, ze względu na podrażnioną skórę, ale nie był to ból... raczej lekkie ukłucie :)
Gość ze zdjęcia to prawdziwy twardziel: cały w tatuażach, wykastrowany zapewne na żywca a mimo to nadal się uśmiecha.
Zauważyłem mały znaczek Treyarch na jego stopie. Czy w takim razie jest on fanem CoD?
@JanuszTorun No cóż... jak komuś się nie podobają tatuaże, to raczej nie pójdzie ich robić. Chyba. Mam nadzieję.
czyli "potrzebuje kogoś z tatuażem na kutasie" z Nagiego peryskopu, ma jakieś znaczenie...
Nie rozumiem idei tatuowania swojego ciała dla trendu. Kiedyś oglądałem wywiad z jednym z gangu motocyklowego. Każdy tatuaż jaki miał oznaczał jego ideały, wspomnienia, wydarzenia i to w co wierzył. Takie tatuaże to ja rozumiem a nie tatuowanie sobie np chińskich znaków znaczących zupa z psa z katalogów w łapu capu
Generalnie jest tak, że im mniej tłuszczu, tym bardziej boli - tak mi mówiono.Żebra podobno strasznie bolą.